![]() |
Macie jakis sposob na zrzucenie zbednych kalorii??
Otoz od poczatku zimy, od ciaglego siedzenia przy kompie urosl mi troche brzuszek!! ;p
Macie jakis dobry a zarazem skuteczny sposob na odchudzanie??? 8) |
Jasne8)
1. Nie kupować Abgynnic (czy jak to sie tam pisze:) ) 2. Duuuużo ruchu!!! 3. Do pracy lub do szkoły zapitalać na nogach a nie samochodzikiem czy autobusem:) 4. Mniej siedzenia przy kompie bo brzuch jeszcze bardziej urośnie:) 5. Podobno jak się człowiek dużo stresuje to szybko mu kg ubywają:) :) |
Ja tam sie odchudzam jadac na dystansie 10km (sredni speed 20km/h) na rowerze staram sie takie kursy robic codzienie (w lato ofkorz) :)
a teren wokol domu mam pagorkowaty takze po takiej jezdzie jestem tak padniety ze tylko bol nog, kapiel, lozko i 10kb sadla mniej :jezyk: |
Ruch, ruch, ruch i tylko ruch!!!!!
|
Cytat:
|
Jak to moja przyjaciolka mowi. Najlepszymi sposobami sa 2 rzeczy na "S", czyli Sport i Sex.
|
Cytat:
|
Polecam dietę MŻ
(Mniej Żreć)^_^ |
Cytat:
|
Cytat:
|
hmmm
jest jeszcze dieta ŻP - Zryj Polowe... a sex jest niezly - ciezko jednoczesnie (mowimy o satysfakcjonujacym pieknym sexie - a nie pieciominutowce) uprawiac i siedziec przy kompie - unikmay w ten sposob napromieniowania od kompa, urazow nadgarstkow, garba i hemoroidow - a cwiczymy caaaale cialo... moze potrenuj wiecej? sex ejst piekny sex jest jeszcze piekniejszy kiedy jest z kobieta... :D |
Cytat:
Wlasnie mi sie przypomnialo jak na Reality TV przylapali goscia ktory pracowal jako ochroniarz na hurtowni z zabawkami i sie z nimi zabawial. :D ^_^ :D |
Cytat:
|
o czym ja mysle?
o tym jak byc dobrym modem naturalnie... a o czym innym? pogloski jakobym byl nienasyconym kobieciarzem uznaje za wroga propagande - brzuszki wiedza jak wygladam wiec wiedza ze nie jest to w moim przypadku takie proste... a szkoda :D |
nie pic piwa i miec sprawna panienke,
a najlepiej kilka. Szybko zrzucisz a i miesnie brzucha podbudujesz:) Zrezygnowac z McDonalds^_^ |
kilka panienek to cwiczy intelekt - bardziej niz cokolwiek innego...
i nie pytajcie skad wiem :D |
LKARNITYNA PLUS + basen + bieganie + rower + ćwiczenia siłowe na brzuch + zawzięcie i cierpliwość = gwaranowany efekt
www.sportatut.pl -> zajrzyj |
nic nie robić, tłuszczyk rulez !!!
|
Re: Macie jakis sposob na zrzucenie zbednych kalorii??
Cytat:
|
Cytat:
Wiem coś o tym, bo były takie czasy, że zrzuciłem 40k w ciągu pół roku i jakoś żyję. Przy każdej diecie najgorsze są pierwsze 3 dni - jak je przetszymasz to potem jakoś przywykniesz ... Ostrzegam, że żreć się będzie chciało jak cholera ... No i przeb pamiętać o efekcie jojo... Fakt, że ostanio mi trochę przybyło i znowu będzie trzeba powalczyć. Z moich doświadczeń wynika, że najlepsza na to pora to wiosna i lato. Zimą człowiek siedzi dlugo w chałupie i tylko by żarł. Wiosną jakoś czuję mniejszy napór aby zaglądać do lodówki... 8) Oczywiście mógłbym tu ci z marszu zalecić kilka dieta-cudów i dużo ruchu, ale każdy musi do chyba dobrać indywidualnie. I nie ma zmiłuj się. Zapamiętaj - jeśli masz skłonności do tycia będiesz je miał do końca życia (tak jak wyleczony narkoman - zawsze już będzie narkomanem "w stanie uśpienia"). I jeśli chcesz być szczupły to niestety trzeba przy każdym kęsie zastanowić się czy był on niezbędny. Piszę to ze smutkiem bo to się tyczy także mnie :blee: . Ale powiadają - Prawda cię wyzwoli ... |
Re: Re: Macie jakis sposob na zrzucenie zbednych kalorii??
Cytat:
Dla mnie najlepszy sposób na schudnięcie(wybróbowany)to schlanie się jak świnia.Potem nie moge wogóle jeść przez jakieś 3 dni.Zobaczymy jak to podziała bo dzisiaj już 3 dzień prawoe nie jem tylko piję wode.Jutro się zwarzę na wadze i zobaczymy.Ale z dośąwiadczenia eim że już na pewno schudłem. |
Re: Re: Re: Macie jakis sposob na zrzucenie zbednych kalorii??
Cytat:
|
Cytat:
|
Czytalem kiedys o naprawde rewelacyjnym sposobie na schudniecie. Jego tajemnica tkwi w dwoch banalnych zasadach:
Mniej jesc, wiecej sie ruszac ;) |
po prostu czerwona herbata
zona pije i jest chuda :) :jezyk: pozdrawiam:) |
Ilość załączników: 1
powiem to jeszcze raz: L-KARNITYNA Plus!
albo kreatyna i zamień to na mięśnie (k. tylko w tym pomoże) http://www.sportatut.pl/katalog/lkarnityna.html ***************** Koncentrat odżywczy OLIMP L-KARNITYNA PLUS w postaci tabletek jest odżywką zawierającą L-karnitynę, zapewniającą odpowiednie uzupełnienie endogennego poziomu tej substancji w organiźmie, przeznaczoną dla osób o zwiększonym zapotrzebowaniu energetycznym (np. sportowcy wyczynowi). Odżywka wzbogacona jest dodatkowo w aminokwasy - L-ornitynę i L-argininę oraz w chrom. W skład odżywki wchodzą ponadto naturalne proszki owocowe, sorbitol, fruktoza. L-karnityna jest substancją pochodzenia aminokwasowego, będącą istotnym ogniwem w procesach energetycznych organizmu. Tworząc kompleksy z kwasami tłuszczowymi, wprowadza je do mitochondriów, spełniając podstawową rolę w transporcie tłuszczów pokarmowych oraz ostatecznym ich wykorzystaniu na cele energetyczne. Utrzymanie korzystnie wysokiego poziomu L-karnityny w ustroju nasila udział tłuszczów w procesach energetycznych, oszczędzając inne substraty, głównie glikogen i aminokwasy. Wzmaga zdolność mięśni do dłuższej i efektywnej pracy, zwiększając wydolność organizmu i odporność na zmęczenie. Składniki wzbogacające: L-ornityna i L-arginina, są dynamiczną parą aminokwasów, które stymulują syntezę i uwalnianie hormonu pobudzającego anabolizm białek mięśniowych i wzmagającego spalanie tłuszczów zapasowych. Chrom nasila anabolizm białek oraz jest niezbędny w przemianach metabolicznych węglowodanów, współuczestnicząc w regulacji stężenia glukozy we krwi (zapobiegając tzw. "huśtawce hipoglikemicznej"). OLIMP L-KARNIT-NA PLUS jest polecany dla sportowców w czasie intensywnego treningu i zawodów, szczególnie przydatny jest przy kontroli masy ciała, pomagając redukować podskórną tkankę zapasową. Polecany jest również dla ludzi obciążonych dużym wysiłkiem fizycznym oraz tych wszystkich, którzy pragną zlikwidować podskórną tkankę tłuszczową. |
Re: Re: Re: Re: Macie jakis sposob na zrzucenie zbednych kalorii??
Cytat:
|
Ostatni zajalem sie tym problemem na sobie:
1. sport: ja lubie plywanie, lyzwy, rower i oczywiscie narty! Jezeli brakuje Tobie czasu za dnia mozna w nocy! 2. jedzonko!!!! brak pieczywa pszennego, brak ziemniakow, makaronow; brak cukru i jakichkolwiek slodyczy. Za to duzo owocw i warzyw, miesa i wody! Oczywiscie przed spaniem nie jemy. Ostatni posilek to obiad! Efekt: juz jest mniej 8 kilogramow!!! A myslalem, ze mi sie nie uda! Podobnie jak z fajkami, a nie kopce juz 6 lat!!!^_^ i uwazam to za najwiekszy sukces! Co to studia i itp. pozbycie sie nalogow to dopiero sztuka!^_^ |
Cytat:
|
mniej browarków !
mniej słodyczy ! ostatni posiłem 18 ! przed spaniem 50przysiadów 30brzuszków 20pąpek (ile wytrzymasz tyle rób !! 20 to mało !) codziennie wiecej tych cwiczonek i pomoze ! ! |
A ja z kolei wolalbym troche przytyc, ale to tez wbrew pozorom nie jest takie proste (dla niektorych ;) )
|
widze ze tez nalezysz do typu budowy 'chudzielec' - pociesz sie - nie przytujesz - za to kazdy miesien jaki sobie rozwiniesz widac przecudnie - a przy okazji jestes szybszy, mniej sie meczysz, mniej jesz, lepiej sypiasz - no i na koniec jak wykazaly badania - babki za takimi chudymi szaleja :D
|
Cytat:
|
Jak byłem w wojsku to z nudów trochę biegałem i grałem w kosza, przez 6 miechów "zgubiłem" 7 kilo, ale później przy siędzącym trybie pracy i życia niestety trochę odzyskałem.
Tak więc ruch i ruch..e to jest to ^_^ |
Cytat:
Jeśli nie to masz szansę przytyć po ślubie A jesli już masz to chyba jesteś stracony - do Klubu Kwintali się nie nadajesz^_^ |
Cytat:
Otoz jak przybralem na wadze (a wczesniej cwiczylem na silowni) i mam teraz w bicepsach okolo 46cm (w tym 42 to masa miesniowa) dlatego jak narazie silownia i Kreatyna nie wchodzi w gre bo nie chcem byc jakis umiesniony Monster ;p |
jeżeli chodzi o te 46 cm (sporo)... to jeszcze zależy ile z tego to woda wchłonięta za pomocą kreatyny do kom. mięśniowych... zależy ile masz wzrostu i pamiętaj że jak tej wody nie przerobisz na tzw. beztłuszczową masę ciała to porażka bo obwód mięśni spadnie... :(
ćwiczysz na siłowni ? regularnie czy z doskoku ? |
Zbignief przeciez masz zamiar Snowboard kupic ..to problemu z tłuszczem nie bedziesz miał :)
|
Cytat:
chce mi sie. I nie musisz mi mowic jesli chodzi o te cala wode moje miesnie sa autentyczne. Cwicze juz 6 rok. Ale chodzi o to ze urusl mi brzuszek a reszta jest calkiem spoko!! Brzuszek zrobil sie poprostu taki okraglutki i jak stoje to wystaje mi przez koszulke! A tak by mi to nie przeszkadzalo. |
Cytat:
|
do +++LeWaP+++`a:
kumpel cos mowil ze LKARNITYNA PLUS jest za slabe. Ja tam nie wiem bo tego nie stosuje ale chcialbym o sprostowanie mowi ze kreatyna jest lepsza ale ja widze podobienstwo w nazwie kreatyna=KARNITYNA wiec nie wiem! |
Cytat:
|
Cytat:
ja w zimie mniej ćwicze bo mamy siłownię na strychu i tak tam teraz pi@#$@#$i że masakra... trzeba długą rozgrzewkę robić żeby kontuzji nie było snowboard zapewne pomoże na bebech :) no i mniej piwa ;) |
Cytat:
|
Cytat:
wejdx też na www.sportatut.pl -> tam też jest wszystko opisane |
Cytat:
I odczepić się od Brzuszków!:cisza: |
Cytat:
|
|
Cytat:
|
Dziś jest wspaniały dzień na odchudzanie! TŁUSTY CZWARTEK!
:D |
Pączki są bardzo kaloryczne i smażone w tłuszczu. Również chrusty. Więc dobra rada - nie jemy !
Czekolada - tylko gorzka (dark), bez dodatków, od czasu do czasu po kosteczce. Mniej smażeniny, najlepiej wcale. Przerzucamy się na potrawy z drobiu, gotowane. Wędlina też z drobiu. Chleb ograniczamy na korzyść sucharków (takie po 17 kalorii). Słodzimy słodzikiem albo rezygnujemy z cukru. Uwaga na owoce, mają sporo cukru i kalorii. Ryż brązowy, kasza gryczana, ziemniaków mniej i bez sosu. Dżemy odrzucamy, śmietanę wysokoprocentową też. Jogurty pijemy bez cukru, naturalne. Mleko chude. Ser biały, żółty odstawiamy. Jemy sporo warzyw, surowe i gotowane. Mają mało kalorii. Pijemy wodę mineralną, cola tylko LIGHT. Dobrze jest sporo chodzić, spacerować, jak ktoś lubi - lekka gimnastyka. Ograniczamy sie do 1400 kalorii dziennie, chyba,że ciężko pracujemy fizycznie. |
Cytat:
|
Ale jak przeżyjesz, zmieniasz się z Hutta w Oficera Imperium, Lorda Sith (skutek uboczny) i zdobywasz piękną Damę.
|
Cytat:
|
Dobra powiem tak.
Albo się ma tendencję do tycia albo nie. Ja osobiście mam metabolizm no miód-majonez żre ile się da (kocham jeść - tłuste / za słodkim nie przepadam chyba że mam chcicę) i nie tyję na tyle by było widać jakieś tłuszcze czy coś. Może dlatego, że rosnę (mam 17 lat i 175-180~ wzrostu ważę 70-75kg). Ale co do chudnięcia podobno działają tgz. kijki (chodzisz po lesie np. i się na nich podpierasz - nooo wiesz o co chodzi ???), kiedyś czytałem, że MASTURBACJA (u facetów) podobno świetnie działa (nie wiem ile w tym prawdy XD). Jeżeli masz trochę ciałka i chcesz obrócić je na "swoją stronę" to polecam zacząć ćwiczyć (ciężarki itp) zamienisz masę na mięśnie. A później zostaniesz bramkarzem w dyskotece (i żyli długo i szczęśliwie). http://photos.nasza-klasa.pl/1479879...6ea6b90e3.jpeg Żadnego zbędnego tłuszczyku o// tylko opalić by się kur***a przydało xD |
Cytat:
|
Cytat:
|
Zdrowie jednak łączy się z redukcją wagi. Nie chodzi oczywiście o anorektyczne chudnięcie "typu KZ Lager" ale zrzucenie kilogramów, kiedy jest ich dużo za dużo. Czyli z Hutta w Imperiala jak pisałem. Jakby mnie kto nie znał, powiedziałby,że mam nadwagę ;) ale ja już więcej nie chudnę, skoro zrzuciłem tak dużo. Natomiast kondycja mi się poprawiła, mniej się męczę, chętniej chodzę.
|
Cytat:
|
tylko :szybksex: i tak do bólu :D
|
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
A ten 'dziurex' to ma dużo kalorióf?
:D |
Nie smakowal mi.
|
Cytat:
|
Cytat:
W Twoim wieku jadłem co się tylko dało (jak jajecznica, to z 10 jaj, jak kanapki, to po 9-12) i nic kompletnie nie było po mnie widać. Jak się któregoś razu stołowałem w jednym takim barze mlecznym podczas w Zakopanem, to aż zwróciłem uwagę pań przy kasie, bo codziennie jadłem co innego, ale zawsze po trzy porcje :D Po dwudziestce najwyraźniej skończyłem rosnąć bo jem znacznie mniej, a waga jednak poszła w górę (z nieśmiertelnego przedziału 62-65, jaki utrzymywał się u mnie przez jakieś 5-6 lat do 80 kg). Mimo wszystko jednak jemy zbyt wiele - przypomina mi się jak Cejrowski w "Boso przez świat" pokazywał "śniadanie" dziecka z jakiegoś plemienia (nie pamiętam, skąd dokładnie). Trzyma w ręku rybkę podobną do makreli [edit - sardynki :P], tylko nieco większą (trochę ponad 10 cm) i mówi "To wystarczy. To my, Europejczycy, jemy za dużo". |
Cytat:
Niż 10 cm? To smutne jak Was na tej Ścianie Wschodniej... Makrela... To był jazgarz. Kupujecie jazgarza jako makrelę! |
Jak miałem 17 lat to też "żarłem" i nie było widać dokładnie jak @Jarson pisze :D
Ale teraz już jest gorzej wszystko w brzuch wali - dalej święta po mnie widać :szczerb: Czekam aż ciut cieplej się zrobi i powodzie ustąpią :szczerb: wtedy na rowerek i zacznie się spalanie po 3h dziennie do tego bieganie no i korcik towarzysko :D Kaloryfera nie chcę :sciana: ale płaski ma być xD |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
@Rycho
Miałem na myśli sardynki :P |
Cytat:
|
biegac, rowerowac, sporty wytrzymalosciowe uprawiac
to znakomicie poprawia apetyt :taktak: |
Co wy k... wiecie o nadwadze :)
|
A co to jest nadwaga?
|
to taka wymowka kobiet uzasadniajaca zabranianie nam picia piwa i zarcia golonki :O
|
Zaraz, zaraz....a po co wam właściwie ta nadwaga? :hmm:
|
bo od przybytku glowa nie boli :szczerb:
|
Brzuch. Brzuch boli.
I krzyż, jak trzeba ten brzuch przenieść gdzieś... |
po to masz czerwonego chevi (jak to brzmi :D ), co by nie nosic samemu
|
Jeszcze trochę i będzie miał kobietę, to mu ponosi.
|
@Jabba
Slodzik jest niezdrowy, poza tym wzmaga wchlanianie cukrow z innych zrodel. Wniosek? Lepiej wszamac jablko (woda czystsza niz z butelki), miodem czy melasa poslodzic. Warzywa-zgoda. Sa pewne wyjatki-marchewka lepsza surowa. Ogolna zasada-co jest zjadliwe bez obrobki termicznej, nie ruszac; oczywiscie smazona cebula jest idealna w takiej jajcownicy. Owoce-musza byc, najlepsze zrodlo cukrow prostych i kopalnia witamin i dobrych smakow heh. Kasze i pelne ziarna-zgoda; ale tylko jako dodatek a nie baza dania. Chleb i podobne, sporadycznie i jako dodatek czyli kromka dwie, lub bulka. Miesa dowolne w duzych ilosciach, ryby tluste, jajek sie nie bac tak jak smietany, masla, smalcu, pelnego mleka i serow rowniez. Smazyc tylko na tluszczach wysokonasyconych typu smalec. Coli i podobnych nie pic-nie poprawiaja nic a bardziej szkodza. To ma w sobie sporo soli. Lepiej do wody gazowanej dodac cytryny, trochu miodu i bomba zdrowotna gotowa. Pijac colopodobne podczas jedzenia takiej pizzy traci sie sporo walorow, np z sera. Duzo przypraw ziolowych i korzennych-sol spokojnie zastapia. Nie oszczedzac na czosnku, pieprzu czy imbirze. Zdrowy bilans, kolejnosc wg ilosci-bialko, tluszcz, polisacharydy (kasze itd), mono i disacharydy. Jadlem juz w rozny sposob-dzieki tego typu rygorom chudne. Energii nie brakuje, samopoczucie w gore. |
Cytat:
- jajka - tylko jedynki, od biedy dwójki, ale nigdy trójek (ze względu na zdrowie swoje i litość dla maltretowanych ptaków..) - mięso - z tym, że bez ograniczeń zgodzić się nie mogę, bo człowiek po prostu tyle go nie potrzebuje. A jeśli już to z dużą uwagą, co to jest. Wszelkiego rodzaju wyroby szynkopodobne w marketach i dyskontach z daleka - znowu z uwagi na swoje zdrowie (jak ktoś chętny do takiej ładnie wyglądającej szyneczki, to proponuję przejść się kawałek dalej na regał z pakowaną żywnością i przeczytać 'spis treści' - skutecznie odstrasza (a te na wagę bywają jeszcze gorsze) - ryby jak najbardziej ale też trzeba wiedzieć co. Tak popularna u nas Panga to jedna z gorszych trucizn hodowana od dłuższego czasu w ściekach. Może jest i tania, ale trucizna droga być nie może. Podobnie niestety od jakiegoś czasu łosoś. Jeśli już ryby to tłuste, morskie, najlepiej z zimnych wód (ze względu na skażenie praktycznie wszystkich, ale mniejsze jego przenoszenie w wodach zimnych). - chleb - nie widzę problemu ograniczania, byle to był faktycznie chleb, a nie jakaś gąbka znowu z marketów i dyskontów. Chleb z dobrej mąki razowej, robiony na zakwasie a nie drożdżach i nie ma powodu, aby go sobie odmawiać. Wręcz przeciwnie - jest bardzo korzystny dla zdrowia - kasze - zdecydowanie nie ograniczać - mleko i sery - mleko dla człowieka to trucizna, od dawna to wiadomo, więc nie widzę powodu, aby je pić (chyba, że ktoś bardzo lubi). Jeśli już ktoś musi (ja również bardzo lubię), to tylko 14 dniowe (albo i mniej jak uda się znaleźć), miło jeśli w szklanych butelkach. A najlepiej prosto do krowy. Ser.. dobry ser czemu nie, ale ponownie to kupowane w marketach z serem dużo wspólnego nie ma (polecam znowu przeczytać skład). Te bez dodatków zaczynają się od około 50 złotych za kilogram. Można tak długo, ale to chyba nie forum na to. Polecam lekturę książek, których obecnie jest zatrzęsienie i każdy chętny może znaleźć dla siebie odpowiednią dietę. |
Z wiekszoscia zgoda powyzej zgoda. Szczegolnie z czytaniem etykiet.
Mleko w razie niestrawnosci na surowo mozna przegotowac, bedzie lepiej przyswajalne. Chleb nawet prawdziwy-jako dodatek a nie baza dania typu kanapki. Moja wypowiedz miala na celu obalenie mitu, ze nie mozna jesc tlusto i chudnac. Dodatki w serach to zwykle chlorek wapnia czy karotenoidy-bac sie ich nie trzeba. |
Załącznik 54528
Gdyby tak człowiek miał czas na taką przejażdżkę co drugi dzień, to by za 3 miesiące wyglądał jak nieszczęście. :haha: :mruga: |
Heh ;) Rower to dobra rzecz. Ja osobiście polecam godzinę basenu raz w tygodniu (ale pływania a nie moczenia się w wodzie ;P)
|
Najlepsi w zniechęcaniu do rowerowych wycieczek w dniu dzisiejszym, byli ostatnio meteorolodzy - od 3 dni powtarzali ustami prezenterów, że w lany poniedziałek to się będzie lało! Chyba sami byli zalani od 3 dni. W Warszawie nie spadła od rana jeszcze kropla deszczu, chociaż zachmurzenie rośnie. Efekt tego pitolenia był taki, że ludzi na rowerach jak na lekarstwo, taka jest wiara narodu w telewizor! Boją się na niebo spojrzeć, a było widać, że nie będzie padać, bo było prawie bezchmurnie i słaby wiatr. :haha:
|
Dawno nie było we Wrocławiu takiej ładnej i słonecznej pogody jak wczoraj, na kiedy zapowiadali ulewne deszcze, wiatry i niską temperaturę..
Gdybym wierzył polskim prognozom pogody to bym się i chyba nawet zdenerwował.. |
Cytat:
Przy moich klockowych kendach, 19kg rowerze i wertepach te 42km to byłoby sporo :D Mnie po 30km wszystko boli no i szprychy dociągać trzeba :D Ale kurdę schudnąć trzeba nie chcę w wieku 30 lat być pączkiem :D Za 2 sezony kupię sobie jakiś porządny lekki rower MTB na XTRach... |
Ja nie śmigam tylko po asfalcie, połowa drogi to gruntówki (zacząłem od leśnych wydm), na piach te gumy się nie nadają, ale jak trzeba, to się cyrkowo przejedzie kawałek - strasznie zarzuca. :D
W moim przednim kole mieliła się prawie całą drogę kolejna kulka łożyska - straszne dźwięki były, ale pod koniec prawie ucichło || Muszę to zrobić, bo koło już lata na boki. :D |
ja wolalbym rower 2 kg ciezszy,ale za to o ramie idealnie dopasowanej pod moje potrzeby.
zreszta- jakos wole rower niz wszelkie wynalazki typu silownia, gdzie cwiczysz tylko w jednym miejscu, patrzac sie w sufit badz 4 sciany. |
Mój rower też waży z 19 kilogramów, co ma już małe znaczenie przy mojej wadze...
Ramę to sobie przecież można dobrać na miarę, oczywiście nie w supermarkecie. ;) Też nie znoszę wszelkich siłowni, a rowerek treningowy, to dla mnie masakra, nawet taki super z siłowni, po prostu mam dość po przejechaniu 5 kilometrów - nuuuuudddddaaaa!!!! Jak jadę na rowerze, to prawie nigdy tą samą trasą, specjalnie kluczę, aby ominąć znane miejsca, to właśnie jest ciekawe - wycieczki rowerowe. Ale matematyka jest po naszej stronie, wraz z odległością od domu liczba nieznanych miejsc rośnie do kwadratu - jest w czym wybierać. :) |
Od roweru sie mozna EDu nabawic.
|
Od roweru to się traci kilogramy, widać to po pasku.
|
masz pasek w rowerze? malo takowych wyprodukowali :hmm:
a tak na serio - sport to imho jedyny sensowny sposob na utrzymanie formy - cwiczyc za nas zadne tabletki czy elektrowstrzsy nie beda dieta ma byc zrownowazona a nie cod - i to jako wspomaganie cwiczen a nie zamiast ale co ja tam wiem - reklamy przeciez edukuja inaczej :sciana: |
Jedyna dieta, która działa na dłuższą metę to jest: "Mniej Żreć" do tego taka forma ruchu jaką lubimy, żeby nie było za karę.
|
Dwa posilki dziennie, czasem jakis rower czy koszykowka i 10kg poszlo sie bujac :D
To bylo kiedys. Teraz mniej jesc a czesciej i rower. Chyba niedlugo bede przezroczysty :D Spodnie nie pasuja, az nie mge uwierzyc ze takie duze kupowalem. |
Cytat:
Cytat:
najczesciej konczy sie efektem jojo ... jedyny klucz tak jak pisal nimal@ to zbilansowana dieta |
Mniej żreć nie przez 200 czy 300 dni. Po prostu codziennie mniej żreć. Pijesz piwo, nie żresz lodów itd. Wczoraj były kalorie, dzisiaj na obiad sałatki, albo kawa, nie można na następny dzień zostawiać - nie żyjemy wiecznie, a postanowienia opuszczają nas natychmiast :P
|
no powiem ci bomba
Cytat:
Cytat:
a poziom trojglicerydow sam rosnie ... Cytat:
odrobina wysilku i organizm funduje nam katabolizm ... a najlepiej jak zaczyna od pompy :] |
Ilość załączników: 1
Sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów jest taki.
Należy kupić pątą. Pątą wielki jak słoń. Koniecznie bez silnika. Pompujemy (pąpujemy właściwie) pątą w pokoju: Załącznik 54959 Dochodzimy do wniosku, że po pierwsze ledwie się mieści, a po drugie w pokoju nie ma gdzie pływać i pakujemy go z powrotem do torby. Następnie jedziemy do Decathlonu i kupujemy kapoki. Potem czekamy na ciepły słoneczny dzień i pędzimy nad największe jezioro w okolicy. Pompujemy pątą i wodujemy go. Zabieramy kapoki, linę z ołowianym ciężarkiem w charakterze kotwicy na końcu, prowiant i pakujemy się z żoną oraz ewentualnie dziećmi/znajomymi/nauczycielką salsy (o ile planujemy uczyć się salsy) do środka. Sadzamy się za wiosłami i zaczynamy płynąć. Jak się trochę rozgrzejemy niegłupio jest, jesli pozwolimy poćwiczyć za wiosłami komuś jeszcze, a sami wskakujemy do wody i płyniemy sobie w odległości 3-4 metrów (żeby nie oberwać wiosłem). Jak się zmęczymy, to zmiana. Kapok jest przydatny, bo cała rzecz polega na tym, żeby się solidnie zmęczyć, a jak w międzyczasie wieloryb zeżre nam pątą, to wyczerpani możemy nie dopłynąć do brzegu. Jeśli po powrocie na ląd zaserwujemy sobie po 2,5 litra lodów waniliowych na głowę, to cały plan chudnięcia weźmie w łeb, więc ze smutkiem omijamy sklep. |
wy tu nie pitolcie ja miałem schudnąć tymczasem mam 2 kilo więcej jak rok temu :sciana:
studia i komputer niszczą człowieka :sciana: ale za 0,7l roku dyplom więc więc peweni jeszcze przytyję zanim schudnę . . . |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:42. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.