Wasze ulubione powiedzonka :))
 

Jakie są wasze ulubione powiedzonka poniewaz zauwazylem ze wiele powiedzonek wchodzi do mniejszych lub większych grup i są one bez sensu bardzo często np : "no baaaa!" , "a masz moze pooroze??" , "no poroste" , "masz poorost??" , "osssssssss..." , "ay?" lub cos w tym stylu poprostu krótkie powtarzane bez sensu powiedzonka....:)

no

BALA :)
WZOROWO :)
WZOR KONSPEKT :)
JAZDA :)
NIE MAM PYTAN :)
ALEEEEEE UMOWA !!! ALEEEE ;))))))
duzo takich roznych, niektore tylko rozumiane dla danej scislej zamknietej grupy :>

Twój stary, Twoja stara, udław sie
bujaka np. na dworzec
ha ci w tube
nie lu
ba fa
i ogólnie wiele dzieciaków mówi skrótami np..


Koo, dzi iiii do do i włooo kooo i grraaa w ccceee eee <-- Kot, dzis ide do domu i włącze komputer i grać w cs bede :D

nie boj nic krolu plazy - czy cos takiego :)
boze, ty widzisz i nie grzmisz - to od paru dni..
wiecej nie pamietam :)
pozdro ;)

Może jestem za stary ale co to znaczy?? Wytłumacz łaskawie.

dokładnie...
tej...
oczywiscie...
no nie gadaj...
mega dobrze...
masakrycznie...

nie wiem czemu...czasami tak gadam, nie jest to jakies ze co chwile to mowie, ale uzywam czesciej niz inne slowa.Dziwny temat :)

"zycie..." { wymagaja odpowiedniego
"ale *****..." akcentowania}

Jak slysze te dwa twierdzenia, to po prostu pekam ze smiechu. Sa one wlasciwe dla pewnego grona studentow (alkoholikow, narkomanow i prawdopodobnie pedalow).

---update----
Przypomnialo mi sie jedno bardzo znane slowo/powiedzonko - "sciemniac"(klamac, mataczyc, zmyslac).

bez kitu
co robi

Te ostatnio coraz cześciej słysze ale jest ich więcej

mam szczwany plan :D

"Zbulwersowane schody".
Takie cudo ostatnio słyszałem i nie mogę zapomnieć.

Hit maja 2004 by mój kumpel: "Zaraz mnie ch*j do morza wciągnie"
"No nie?"
"No co Ty"
"ke?"

Albo w trakcie jakiejś rozmowy, przykład(przed WFem w szatni sie najpierw pytamy ile osob cwiczy):
-Kto dzisiaj ćwiczy?
"-Moja z dziećmi"
rotfl ;)

JO - to nasze takie toruńskie i tylko toruńskie powiedzonko, oznacza wiele słów na raz :)
PIANIE
BEZ KITU
BEZ JAJ
ZBICIE
PIEJE
ZWAŁA
BATON
ZJARKA
NO CO TY
ZRYTY
ZRYTOŚĆ
BAZYL
DŻAGA
DŻAGUSIA

:)

moze cos potem dopisze ;)

Czasem w trudnych sytuacjach: "bywa..."

Jak sie na kogoś krzyczy to: DZBANY!!!

I ostatnie, w miare nowe "albo rybka albo akwarium" tyle ze ja mówie albo "ryfka albo akwarium" (w klasie mam kolege o takim nazwisku ;) )

or
O CZYM TY DO MNIE ROZMAWIASZ ;)
SKAD TY MIESZKASZ ;)
O CO CI COME ON ?! ;)
WOZONKO ? ;)
ZAAPLIKUJ PAPIEROSKA :)

ja tam biorę przykład z polityków i mówię: NIE PAMIĘTAM! :jezyk:

Ciapa jeszcze:
NIE WIRUJ
Z PLANOWAĆ SIĘ
KOTANGENS
GEKON
ALE CO TY PREZĘTUJESZ?
SIE GRA SIE MA
:)

hehehehe :D
w końcu toruńskie to toruńskie :D

"Nie sap"
"Nie rób scen"
"Nie interesuj się szpiegostwem"
"luz blues"
"melanrz" - ostra popijawa
"niunia"
"spiknąć się"
więcej nie pamiętam.

masakra
wow
hi
siemanko
ok
bujaj się
na pytanie: co? odpowiadam: jajko...
nie pierdziel
jaka lacha

A u nas na lekcji czesto pada:
Bez nazwisk prosze!!
Coś jescze sobie przypomne :D

No i jeszce:
EPICENTRUM
PAŁE RÓB!
PANKŁA ZWAŁA
PUŚĆ CYNE!
JESTEM SZPOWROTEM

no chyba slaby.... - jak ktos bdure gada
dziobak - ktos kto sie duzo uczy (negatywnie)
i co dziobaczyles to? - uczyles sie tego
co ty do mnie rozmawiasz?
wow - wymawiane tak jak sie pisze (czyli z w)

moze sobie cos jeszcze przypomne ;)

ba fa - bardzo fajnie
nie lu - nie lubie ale to tak ... ironicznie...czyli podoba mi sie, fanie itp...


i takie tam

=EdIt=

Ha ci w tube = pracie ci w tylek

zalewasz/nie zalewaj
o co ci kaman?
dozo
po ki? (chyba sam wymyśliłem :P)

Przypomniały mi zie jeszcze
"Renault w leasing" - czytać Reno :)
"Po co ci szkoła masz dres"

KE PASA ?

Co jest JANEK? KOPYTEK ŻYDZISZ ? :D - (z wojska w momencie gdy dyzurny stolowki (JANEK) zamknal przed nami (dziadkami) stolowke w obawie przed totalnym PLADROWANIEM :D:D:D
Kurde z czasem sie przypomina coraz wiecej MOCNYCH DOCINKOW :D:D:D W kazdym badz razie notuje notuje bo mamy tu juz w tym topicu kilka DE BESTciarskich z ktorych nie moge ;) Polaczyc to w jedno i bedzie GADKA ze ustac nie moge ze smiechu :D

Oczywiscie
"kwassssss"
"bleeeeeee"
"wymiata"
"tak to sobie tlumacz"
"no raczej"
"wez przestan"

fak!-ju!
dziesiec grubych baniek (np jak sie gada ile to kosztuje)
bajabongo i do przodu
pisz pan!
czaijsz?
seeriio?
fak!
kur** ja pierd***
pierd***, dalej nie jade

"nie interesuja sie, bo kociej mordy dostaniesz"
"nie spac, zwiedzac"
a z ludowych:
"NIe ma tego ch**owego, co by na zaje*iste nie wyszlo"
"dymal wilk razy kilka, wydymali i wilka"

Na MAXA ....
Ale ty mnie gosciu rozpierd....
Ej koles pojechales po bandzie
:)

"no *****, no"
"o w morde jeża"
"nowy pop - faaaajnie"

W moim małym gronie funkcjonuje następujący język:

"Czyż ta płyta dobra jest dla cię?"
"Ona jest."
"A czy mój byt dostąpi zaszczytu przebywania z twym jutrzejszej piętnastej?"
"A ino. Waść wstydu oszczędzi rodzinie."
"Po twej stronie racja jest. Czyż nie?"
"Czyż."
"Dzień dobry tak więc."

W sumie bezsensu i w ogóle nie śmieszne, ale pozwala to urozmaicić szarość dnia codziennego.


pozdrowienia

Prawie jak w komiksie: "Asterix u Belgów" ;)


Mi się podoba: "Nie filozuj" . Ale to trzeba dobrze powiedzieć (i zrozumieć ) :)

"Asteriks u Brytów" dokładnie ;).

"Nie filozuj" znane i lubiane również u nas :).


pozdrowienia

siema, nara, pozdro, nie wkręcaj, kozackie (coś), trzybobry (hehe), zrób se formata/dodaj ramu jak ktoś jest (naprawdę) tępy na infie...,
dużo tego nie umiem sobie przypomnieć hehe zależy od sytuacji :)

PS
W klasie, coś zaśmierdziało (fuu), pytam sie co tak jedzie, qmpel odpowiada- spaliny... (no comment:blee: )

Mój błąd :)

he he i to jest wlasnie najlepsze w tym wszystkim ,to urozmaicenie takie totalnie bez sensu np odpowiedz z zupełnie innej beczki na zadane pytanie:
-kto był?
-a daleko??
-z kim byłeśśśś??
-masz kase??
-fajnie było??
-kogo znasz??
i tak mozna dopinac bez konca odpowiadajac pytaniem na pytanie z zupelnie innej beczki hehe... :) a urozmaicenie jest maxymalne.

mi sie przypomnialo:

- Pozycz dyche
- Od kogo?

:haha:

U mnie najczesciej w szkole:

dzieki za Zn - zamiast dzieki za cynk( Zn-symbol pierwiastka),
zamoczylo by sie kredke - do kolegi jak jakas laska przechodzi,
dżizys ku**a, ja pie**ole - z filmu "Dzien swira"
jeżo ryjo ku**o szmata - jak jakas oblesna morda idzie

wiecej narazie nie pamnietam

balonem....
pake rob...
pozdro 600...
ku***sem po ziemi
pfff broda...
pfff kurtka...
ta, ku***sa

...
cos jeszcze to przypomne

Dobre :spoko:

a pewien user ma nad avatarkiem..."Wyjechać Ci z bani"

To sie mówi: "moczyłbyś kija" :D

@Smartek
n1 joke ^_^

a moze kolega ma rozmiar kredki a nie kija :)

Kurcze pieczone!!
motyla noga !!

:)

"Niskopodwoziówka" - dziewczyna niskiego wzrostu
"Brukwia" - brzydka dziewczyna

u nas z plaska nisko osadzona dupka hehe

paszkwin - brzydka dziewczyna
nie mam pytan...
ale z ciebie elo ziom...

pozdro :)

Co do kredki to nie :nie: zabardzo podobny.

Ostatecznie to ten kij moze byc wielkosci wykalaczki

"normalnie Hardkor"
"sweeet" - wielbiciele NFS: Underground 1 powinni wiedzieć jak to się wymawa :P
"AWGH "czytać "ałgh" :D - przy zaskoczeniu
"Duh" czytaj "Daa" - coś w stylu zrozumiałeś/lub potwierdzenie
"SI tzn. OUI" - chyba nie trzeba tłumaczyc skąd mi się to wzieło :) [dla niewtajemniczonych Różowa pantera w wersji kreskówkowej]
"OHO" [zamiennie z "AWGH"
"Że Hę ????" - coś w stylu powtórz - złapałem się już na tym parę razy.
"Pulpet" - chyba nie wymaga tłumaczenia
"Paszczur" - brzydka laska (acz niekoniecznie powiększona przestrzennie]

brzydkie laski to pisałem, że BAZYL :), ale jeszcze:
-NYTA
-PASZTET
-KOŃ
-SZAFA (np. dwu drzwiowa)

a fajna lasia to oczywiście DŻAGA :)

"pasztet" - laska niezbyt szczupla

"idziemy na grybe balety" - oznajmiajac ze sie idzie na impreze, a ostanio "szerokie balety" bo grybe sie kojarzylo z "pasztetami"

"dupcyć" - slowo wiele to ma odmian np "wydupcyc, zadupcyc" znaczen tez sporo, ale to bardziej "regionalne" slowo niz "paczkowe"

brzydka babka - paszczur
"przy kosci" ;) - pasztet

ale bezsens - z tym powiedzonkiem jest wiele historii

m.in na polski kumpel przez całe gim tak gadał przy interpretacji każdego wiersza aż po jakimś czasie pani po przeczytaniu wiersza mówiła tak Robert twoją interpretacje znamy (ale bezsens) więc proszę o wypowiedź innych ...... :)

to u nas na platyce zawsze jest tak: siadamy w ławkach, wchodzi pani, patrzy na nas i mowi: "Znów ta klasa bezsensu"a dlaczego? Bo zawsze mówimy bezsens jak mamy cos robić :)

ku**a mać! :)

bezzzsenssuu
w morde misia
Matko i Córko Józefie Świety
raczej,raczej nie inaczej
kaj
heeh? (coo?)
odstosunkuj sie
bez przesadyzmu (wyluzuj)

hmm.. u mnie nauczyciel od historii mowi lubic na koniec lekcji :
"Wiec, zapraszam na kolejne pasjonujaco nudne zajecia.."

troche to wkurzajace :|
pozdro ;)

To jest dobre :spoko:

Mój, niestety już swiętej pamięci... , nauczyciel od matematyki miał wiele świetnych tekstów, które przeszły do legendy szkoły. Jedno, które akurat pamiętam, choć zdecydowanie nie najlepsze, to:

"Ty młotku niedoklepany" ;)

Z tym, że on był tak sympatyczny u mówił to w taki sposób, że nikt się nie obrażał. Kurcze, mój ulubiony nauczyciel z wszystkich lat nauki :)

u mnie w szkole ostatnio jest popularne powiedzonko " ty flecie niedowalony "

- ja nie a ty??
- niezla maniana //pozwole sobie zauwazyc ze text totalnie bez sensu maniana = rano - to z hiszpanskiego
- yszzz
- juuum
- po Bożemu

Maniana to chyba raczej jutro, a nie rano
Pozdrawiam

Hehe... ja tam hiszpanskiego sie nie ucze, ale jezeli Ci przyjemnosci sprawi to sprawdzilem dokladnie w slowniku i mańana oznacza ranek, jutro. Tak wiec... nie sklamalem :ysz:

U mnie to tak
O W ŻLEKE- zamiast o w morde
ZAJEWPYTEBIŚCIE- zamiast za***iście
I Jeszce rzadko uzwane AbSOKUR*ULATNIE TAK- gdy wyrazamy zgode
Ai jeszcze najlepsze SPADAJ NA DRZEWO BANANY PROSTOWAĆ I LISCIE DMUCHAĆ OGÓRKU NIEDOKISZONY TY!

albo ZAJEFAJNIE ;)

Zaje-kur|wa-biscie :)

hehe jeszcze wszystkich nie przeczytałem ale super odzywki.
u mnie ostatnio się pojawiło

"OJEJ"
"OJJJJ" takie ojjjj
jejka :)
i zamiast brzydkich słów "KUNA!"
jeszcze coś tam mam ale narazie nic do głowy nie przychodzi jak przyjdzie to zedytuje i dopisze ;)

mnie sie jeszcze przypomnialo...

*por fawor (zamiast po faworach) - w senie "za pozno"
*be carrefour (zamiast "be careful") //carrefour wymawiane dokladnie jak nazwa supermarketu
*hi Jack / *bye Jack //wymawiane jednym ciagiem bez przerwy miedzy wyrazami na tym samym tonie - na przywitanie i pozegnanie

Ale careful wymiawia się tak samo, jak nazwę supermarketu ;)

Tak ale z dysleksją :P
[no w każdym razie jak ktoś zamiast r mówi l]

...tak wiec ja tez mialem racje ;)

@andrzejj9
Byc moze i tak samo sie wymawia :zawstydz: ale wiesz... pierwszy raz w tym hiper bylem jak bylem na wakacjach w Tunezji... wiec byc moze za malo go znam ;) W cz-wie nie ma tego sklepu... sa inne ;) ale od tamtego momentu mowiac be carrefour przypomina mi sie jedno - zakupy :haha:

@sobi1
:spoko: fakt!

A mnie to wszystko w cycki grzeje.
maniek

"o co kamona" / o co biega
"obujałeś?" / och..ałeś?
"melanż" / - ostre piwkowanie albo winobranie w bramie ;)
"ke?" / co? - skrót od hiszpańskiego Por Que (co?, dlaczego?)
"dozoba" / do zobaczenia
"wyślę sesemesa" / ...

i powiedzonko z serii "do myślenia" :P :

"Aczkolwiek poniekąd z tym, że nie na pewno, no bo jeżeli ktoś komuś coś, a ewentualnie nikt nikomu nic, no to ... po co?"

;p;p:D

nie wiem czy bylo ale (najlepsze na mate ;) ):

jak ci przyparabole to zbior twoich zebow wyleci poza nawias kwadratowy twojej szczeki.

:spoko: to jest dobre!

@Monter

"Aczkolwiek poniekąd z tym, że nie na pewno, no bo jeżeli ktoś komuś coś, a ewentualnie nikt nikomu nic, no to ... po co?"

Ta wiazanka tez niczego sobie... :haha:

Mam to we w ***** - chyba nie muszę tłumaczyć
Mizianie - pieszczenie
Motam się - coś mi nie wychodzi
Gitara - wszystko gra
Cymes - pięknie
Amba wcięła - znikło, zginęło, ukradli

Od tego do mnie suty pieką!- Denerwujue mnie coś
Szto??(wymwwiac z odpowiednim wyraem twarzy)- co?
Dymaj bałwana- odczep sie
pozdro

SAJONARA/SII JA - pożegnanie.
Ale mnie makówka na*****ala - głowa mnie boli
NA KRZYWY RYJ - za darmochę (używane najczęściej w stosunku do nieproszonego goscia na imprezie) Przykład : "No i przyszedł się napić na krzywy ryj"
CIĄĆ KOMARA/KIMNĄĆ SIĘ - zdrzemnąć się (najcześciej w pracy)
NADZIOBAĆ SIĘ - wprowadzić w stan upojenia alkoholowego.
OPITOLIĆ - krótko ostrzyc

JE.AĆ CAPA-spać (zamiast kropki wstaw B)
lata 70te.Marynarka Wojenna.
edit:
JASNE ŻE FAJEN-Predi.Dzisiaj.

"nie fucz"
"i pogadali"

''zrobiĘ Ci Z Twarzy PoczĄtek Ery NowoŻytnej :d"

no to w cipke - jak coś się uda lub nie

moja kumpela studiuje teraz w poznaniu i zauważyła ze czasm ludzi uzywaja słówka " tej" tak to mniej wiecej fonetycznie brzmi. co to znaczy? to jest jakis fak czy co?
ostatnio słysząłem tez to "tej" w piosence pidzamy porno oni tez sa z Poznania.

Tej - znaczy Ty :)
hehe, Poznaniacy mają niezłą gware :)

czesto gesto

ten tego teges
wa zamiast qr***
czizes qu*wa ja pier**le
ch*j bombki szczelil mikolaja nie bedzie

jak cos do kogos mowie a on nie doslyszy i powie slucham to:
Nie mow slucham bo ktos ci krzywde zrobi

jak cos zginie
ktos sie nie bal i zaje**l
ktos sie nie bal i pozyczyl <-zaleznie od sytuacji

jak ktos caly czas sygnaly puszcza:
co mnie animowane telefony puszczasz (bez sensu ale smieszne)

kaszana - jak cos sie nie uda

no i na koniec
takich dwoch jak nas trzech to nie ma ani jednego powiedzial piaty z nich po czym obaj odeszli

A moje to: Kargando (sam nie wiem czemu [?])

To moze jeszcze ja dopowiem :p ten tekst mnie rozbraja
"Jak na Ciebie patrze to mi w huju strzyka"
"Jestem polany jak Roman Polański"
"Jak Cie walne w ten glupi poniemiecki leb to ci sie okupacja przypomni"
powitania
yo yo
cze ziomal

spox

pozegnania
narqa
nerka

a do tego narty narta :)

Dziękuję za pączki mam w domu kartofle.
:)

Mój kumpel kiedyś na lekcji polskiego jadł kanapkę... Nauczycielka go pyta: Musisz tak pałaszować tą kanapkę ??
A on na to: Dobra kanapka nie jest zła ;) (rozwaliło mnie to :D )

To u mnie na lekcji jak kumpel jadł kanaketo nauczycieka do niego: Chowaj to...
a on z pełnymi ustami: już kończe...


jeszcze w dodoatku opluł pół ławki... a kalsa sie kulała po ziemi ze śmiechu.


a ja ostatnio zacząłem mówić:
he he (tak jak w reklamie sprite)

powiedzonka:

"obiecanki macanki a głupiemu stoi"
"jak mus to przymus" [odnośnie musu, czyli zrobienia czegoś koniecznie]
"jak mus to tylko czekoladowy"
"takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego"
"jak ktos ma pecha to nawet w pi*dzie na żyletke trafi"
"ch*j [komuś] w krzyż, bo w d*pe to on lubi" [dość wulgarne ;) ale skuteczne]
"żeby kózka nie skakała to... ślimak ślimak pokaż rogi"

pożegnania:

popularne jest pisanie "nereczka". Raz kolega mi napisał "nereczka z wątróbką"

przywitania:

był taki kawał, że ksiądz na lekcji religii przysłuchiwał sie jak jak młodzież mówiła: "cze", "nara", "siema" i takie tam... i żeby zabłysnąć wparował na następne zajęcie zdyszany i powiedział "POCHWA".

Zatem kolega mnie na gg przywitał pisząc "pochwa" a ja mu na to "fallus" :D

"Słonina dzisiaj nie weszla..." :D

U mnie tak koleś powiedział do księdza w chodzącna lekcje...

U mnie są często używane/gdzie indziej niektore nie spotykane zwroty:
"o w pite"
"-to się zapytaj..
-pyta to brzydkie słowo...."
"no co ty"
ostatnio:
"borysek erosoman" :D

może sobie coś przypomne... :)

"dziekuje za obiad, jadlem juz chrupki"
:)