Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Wczoraj pielgrzymi dziś Otylka (https://forum.cdrinfo.pl/f5/wczoraj-pielgrzymi-dzis-otylka-57224/)

piotrek123 01.10.2005 18:53

Otylia Jędrzejczak w stanie ciężkim...
 
http://wiadomosci.onet.pl/1172988,11,item.html
Boże co tu się dzieje :(

czechoj 01.10.2005 18:55

Wczoraj pielgrzymi dziś Otylka
 
http://sport.onet.pl/1172987,wiadomosci.html

Faktycznie tragedie na drodze. Co się dzieje?

malaczarna 01.10.2005 20:11

niedawno zgina na drodze siatkarz:([*]
potem duzo ludzi w wycieczce do Czestochowy[*]
teraz brat Otylii[*]

a niestety to nie jedyni i nie ostatni:(

Burak_PL 01.10.2005 20:21

[*] :(

ed hunter 01.10.2005 20:30

takie wiadomości zostawmy gównodziennikarzom lapiącym newsy...........

kraluk 01.10.2005 21:22

Już jest lepiej z naszą mistrzynią:
http://wiadomosci.onet.pl/1173029,11,item.html

...

andrzejj9 01.10.2005 21:54

Cytat:

Napisany przez kraluk
Już jest lepiej z naszą mistrzynią:
http://wiadomosci.onet.pl/1173029,11,item.html

...

Tragedia pozostaje tragedią.. na miejscu zginął jej brat...

Rzeczywiście coś ostatnio pojawiła się jakaś czarna seria.. Najpierw Gołaś, potem przywódca jednej partii politycznej (dla mnie osobiście było to duże zaskoczenie..), wczoraj pielgrzymi, dzisiaj Otylia...

Na onecie "przy okazji" wczorajszej tragedii wypowiedział się jeden policjant. Mówił o sposobie jazdy na polskich drogach. I niestety - drogi w fatalnym stanie to jedno, ale sposób prowadzenia samochodów przez kierowców to druga strona, zdecydowanie nie bez znaczenia...

Calme 01.10.2005 22:31

Czy właściwie tak do końca wiadomo kto kierował ona czy brat ?

Ice 01.10.2005 22:54

Cytat:

Napisany przez Calme
Czy właściwie tak do końca wiadomo kto kierował ona czy brat ?


Podobno ona .... trudno będzie sie jej z tego podniesc psychicznie ...

Matievoo 01.10.2005 23:05

Cytat:

Napisany przez Ice
Podobno ona .... trudno będzie sie jej z tego podniesc psychicznie ...

Pewnie tak, i już moze nie powrucić do swojej dawnej formy pływackiej :(

Loczek 01.10.2005 23:14

Współczuję i nie.

Dlaczego jechała 180 km/h ? Potem płacz, lament...

Za głupotę się płaci. Czasami nawet najwyższą cenę.

EDIT.

"...Według świadków zdarzenia, pływaczka, kierująca samochodem marki Chrysler, wyprzedzając sznur samochodów, zjechała na lewą stronę jezdni, a potem na pobocze, aż samochód wpadł do rowu i zatrzymał się na drzewie...".

Wystarczy przeczytać to i wszystko jasne.

Lukash 01.10.2005 23:25

to bedzie trwaly uraz psychiczny bo wszytko na to wskazuje ze to z jej winy, chyba nic jej zyciu juz nie zagraza, ale teraz bedzie musiala porozmawiac duzo z psychologiem

grzeniu 01.10.2005 23:29

Cytat:

Napisany przez Loczek
Współczuję i nie.

Dlaczego jechała 180 km/h ? Potem płacz, lament...

Za głupotę się płaci. Czasami nawet najwyższą cenę.

EDIT.

"...Według świadków zdarzenia, pływaczka, kierująca samochodem marki Chrysler, wyprzedzając sznur samochodów, zjechała na lewą stronę jezdni, a potem na pobocze, aż samochód wpadł do rowu i zatrzymał się na drzewie...".

Wystarczy przeczytać to i wszystko jasne.

Z tego co slyszalem to tym sznurem samochodow byla kolumna ciezarowek, domyslam sie ze tirow. Te tiry to masakra na naszych podlych drogach, jak jada w kolumnie to praktycznie nie ma sznas bezpiecznie toto wyprzedzic a jechac za nimi i co chwila zwalniac do predkosci roweru to tez mozna nerwicy dostac.
A gdzie zaslyszales ze miala na budziku 180, bo z taka relacja sie nie spotkalem?

Loczek 01.10.2005 23:34

Podali to na regionalnej trójce.

TIR-y fakt, trudno za nimi jechać, jeszcze trudniej wyprzedzić. Ale one też muszą jeździć.

czyx78 01.10.2005 23:37

takie życie jasny gwint okrutne

demek 01.10.2005 23:43

no wiec wine zapewne ponosi ona wiec czeka ja chyba wiezienie za wypadek ze skutkiem smiertelnym ale nasz "wspanialy" wymiar sprawiedliwosci da jej pewnie zawiasy
oczywiscie mowie o przypadku gdy bedzie to jej ewidentna wina!!

Calme 01.10.2005 23:50

Spokojnie poczekajmy na dokladne dowody - narazie niewiele wiadomo - natomiast faktem jest, ze jesli sprawa wygladala tak jak pisze prasa - (wyprzedzanie na 3) to dziewczyna juz poniosla kare - zabic brata to musi byc straszne - dobrze, ze jeszcze ktos inny nie zginal........

Predi 02.10.2005 00:21

[*]

wyprzedzac tez trzeba umiec... ale bez powodu chyba nie zjechala z jezdni.... cos musialo ja wyrzucic imo

edit: a tak swoja droga.... to ja pier... jakie my mamy media w Polsce.... ten brat to mial 18 czy 19 lat? bo jezeli nawet tego nie potrafia jednoglosnie podac to ja dziekuje za informacje co i jak sie stalo na drodze :|

andrzejj9 02.10.2005 00:34

Cytat:

Napisany przez demek
no wiec wine zapewne ponosi ona wiec czeka ja chyba wiezienie za wypadek ze skutkiem smiertelnym ale nasz "wspanialy" wymiar sprawiedliwosci da jej pewnie zawiasy
oczywiscie mowie o przypadku gdy bedzie to jej ewidentna wina!!

Dokładnie.. nie chcę nic przesądzać, bo podawane wiadomości rzeczywiście nie są konkretne i jednoznaczne, ale jeżeli wypadek nastąpił z jej winy (a wszystko na to wskazuje), to będzie (teoretycznie) odpowiadać przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci (wypadek ze skutkiem śmiertelnym). Za to grozi chyba kilka lat więzienia..

demek 02.10.2005 00:42

oczywiscie wez pod uwage komu grozi - bo nawet jesli do tego dojdzie to bedzie ogromna presja kogo tylko sie da zeby bylo lagodnie

andrzejj9 02.10.2005 00:57

Cytat:

Napisany przez demek
oczywiscie wez pod uwage komu grozi - bo nawet jesli do tego dojdzie to bedzie ogromna presja kogo tylko sie da zeby bylo lagodnie

Wiesz.. poczytałem przed chwilą sporo komentarzy na wp i onecie i o dziwo - sporo jest głosów przeciwko Otylii. Oczywiście uważam, że jest zdecydowanie za wcześnie na jakiekolwiek rozważania na ten temat - wydarzyła się ogromna tragedia - zwłaszcza dla samej Otylii i jej rodziny i na początku to przede wszystkim trzeba uszanować i pozwolić spokojnie przeżyć. Ale jeżeli wina rzeczywiście leżała po jej stronie, to w późniejszym czasie muszą zostać z tego wyciągnięte konsekwencje i z tego, co w tych komentarzach wyczytałem, sporo ludzi również tak uważa.

Do mnie przemówił zwłaszcza jeden komentarz mówiący, że przez takie osoby nie można czuć się bezpiecznym na drodze.. I tu właśnie o to chodzi - spowodowanie śmierci członka własnej rodziny to jedno, ale narażanie innych użytkowników drogi na podobne konsekwencje to inna sprawa i żadna pozycja społeczna, czy sukcesy życiowe nie mogą takiego zachowania usprawiedliwiać...

Zostawmy jednak na razie takie rozważania i uszanujmy prawo do żałoby tej mimo wszystko wspaniałej osoby i jej rodziny [']

demek 02.10.2005 01:18

ja to rozumie tylko chcialbym zeby zostala poytraktowana tak jak zrobilbym to ja czy ty a nie jak np syn prezydenta

Weron 02.10.2005 10:45

Akurat jak ja czytalem opinie na onecie to wszyscy plakali jaka to na jest biedna.
Jak dla mnie to jej wina. W kazdym razie tak to wynika. Kare juz poniosla. Duchowa czy jak to tam nazwac. Do wiezienia na pewno nie pojdzie. Wiadomo jak to jest.....

Natomiast jeden komentarz ciekawie wygladal. Czlowiek ten napisal cos w stylu, ze teraz wszyscy sie modla. Buduja po 2 koscioly na jakis wioskach zabitych dechami. Zamiast inwestowac w polskie drogi. I z tym to bym sie zgodzil. Ta sprawa ciagnie sie juz latami. Zamiast wydawac kase na koscioly powinni inwestowac w autostrady co w duzym stopniu zwiekszy bezpieczenstwo jazdy.

Calme 02.10.2005 10:50

W normalnym państwie pieniądze powinny znaleźć się na wszystko - zarówno i na kościoły i na autostrady - jedno nie ma nic wspólnego z drugim a rozpatrywanie tego pod takim kątem jest mocno dyskusyjne...

Weron 02.10.2005 11:11

Tak tylko Polska nie jest normalnym panstwem i to jest raz. A dwa pieniedzy nie starcza na wszystko. Natomiast czy to jest dyskusyjne? Wszystko jest dyskusyjne, zaleznie od punktu widzenia obserwatora.

andrzejj9 02.10.2005 11:21

Cytat:

Napisany przez Weron
Akurat jak ja czytalem opinie na onecie to wszyscy plakali jaka to na jest biedna.

Rzuć okiem np. tutaj:

http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,14...0,0,forum.html

a takich tematów jest więcej..

Weron 02.10.2005 11:35

Racja tam akurat jej "pojechali". Zauwazylem tez tam wypowiedz, ze to chyba drugi lub trzeci samochod, ktory skasowala...

epol 02.10.2005 11:46

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Rzuć okiem np. tutaj:

http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,14...0,0,forum.html

a takich tematów jest więcej..

To prawda.

Poczekajmy na sprawdzone doniesienia o przyczynie wypadku.

demek 02.10.2005 12:08

oniosla kare duchowa i to wszystko? to tak jakbym zabil kogos i mial wyrzuty sumienia i nie moge isc do wiezienia - prosze was badzmy powazni

czero 02.10.2005 12:24

Stala sie tragedia, powinnismy wspolczuc[*]

Jesli jednak chodzi konsekwencje to Otylia powinna je poniesc w pelnym wymiarze, bez zadnego zalagodzania kary ze wzgledu na jej osobe.

pykson 02.10.2005 12:52

1.
ale robicie tu cyrk, przeciez nie kazdy kto spowodowal wypadek powinien isc do pierdla, to sprawa dla sadu a Wy o tym wypadku wiecie jedynie tyle, ze zginal jej brat, ona prowadzila i ze chrysler zderzyl sie z drzewem
to za malo zeby osadzac czyja wina i jak powinna zostac Otylia ukarana

BTW wsadzic tez zone Golasia, zabila nam topowego siatkarza

2.
Cytat:

Napisany przez Weron
(...)
Natomiast jeden komentarz ciekawie wygladal. Czlowiek ten napisal cos w stylu, ze teraz wszyscy sie modla. Buduja po 2 koscioly na jakis wioskach zabitych dechami. Zamiast inwestowac w polskie drogi. I z tym to bym sie zgodzil. Ta sprawa ciagnie sie juz latami. Zamiast wydawac kase na koscioly powinni inwestowac w autostrady co w duzym stopniu zwiekszy bezpieczenstwo jazdy.

kto buduje te koscioly? panstwo? za Twoje pieniadze?
ksiadz ma budowac te drogi? albo moze babcie, ktore jak sie powszechnie sadzi w swej naiwnosci sponsoruja dostatniosc kleru?
to tak jak bys powiedzial, ze kulczyk powinien lozyc kase na szpitale, a nie zarabiac na ropie

trzeba to umiec rozdzielic, kasa na koscioly, kasa na drogi - to dwie rozne kasy

Stanley 02.10.2005 14:18

mi tam jakos jej nie szkoda - szkoda mi tylko jej brata... przez jej glupote zginal mlody czlowiek...
Otylia powinna jednak ponieść pełne konsekwencje tego, co zrobiła (wyprzedzanie kolumny TIRów przy duzej predkosci (musiala byc duza, skoro po zjechaniu do rowu przejechala jeszcze 100m (!)) - powinna odpowiadac za nieumyslne spowodowanie smierci
jednak, wiedzac jak jest w Polsce, kara ja ominie, a argumentacja bedzie ze i tak poniosla wielkie krzywdy psychiczne etc...

Weron 02.10.2005 14:20

Przeciez podali 180 jechala. To nawet nie byla duza predkosc. To byla bardzo duza predkosc.

demek 02.10.2005 14:33

biorac pod uwage ze tam bylo 90 albo 110 to byla bardzo duzo za duza predkosc

czy wy wierzycie ze ona spedzi choc jeden dzien w wiezieniu? w areszcie to moze ale watpie w to bo pewnie stan zdrowia na to nie pozwoli

ale zobaczymy - bo moze to nie byla jej wina ;)

narazie to jest gdybanie i pokazywanie wlasnego zdania - i dobrze

Weron 02.10.2005 15:28

http://sport.onet.pl/1173123,wiadomosci.html

Air 02.10.2005 18:36

Cytat:

Napisany przez Weron
Przeciez podali 180 jechala.

:O o fuck

Znam tą drogę i jechać tam z taką prędkością to naprawdę trzeba być odważnym

Calme 02.10.2005 19:13

Cytat:

Napisany przez Air
:O o fuck

Znam tą drogę i jechać tam z taką prędkością to naprawdę trzeba być odważnym

raczej pozbawionym totalnie wyobraźni....:ysz:

Air 02.10.2005 21:09

Właśnie zobaczyłem ten film z linku Weron'a, dopiero jak zobaczyłem napis na bocznych drzwiach z nazwą salonu samochodowego z Zabrza domyśliłem się, że to był Chrylera 300c.

Matievoo 02.10.2005 21:14

To auto za***iście dużo wyciągnie,wypas ;)

Calme 02.10.2005 21:20

Jeżeli to był faktycznie ten sprzęt
to tłumaczyłoby to w pewien sposób dlaczego Otylia przeżyła - rozwalić takiego kolosa doszczętnie nie jest tak łatwo - kawał bynia.....

Weron 02.10.2005 21:29

Nie powiem ten samochod robi wrazenie.

legion 02.10.2005 22:12

ale przy szybkosci 180 km/h nawet z samochodu pancernego jest miazga :D

czero 02.10.2005 22:21

Tylko wlasnie, taki samochod w nieodpowiednich rekach i mamy skutki... cale szczescie, ze sie na czolowke nie wpakowali, bo wtedy ofiar byloby wiecej.

Ten model z reportazu to wersja combi, moze to nie do konca ten samochod, ale fakt ten 300c robi wrazenie i sadze ze te 180km/h to dla niego rozgrzewka.

Lukash 03.10.2005 01:36

na tym samochodzie byl napis nie pamietam go dokladnie ale cos w stylu najlepszy dla najlepszych, cos takiego i cos czytalem o tym wlasnie ze takim gwiazda z pierwszych stron daja dobre samochody za darmo np. Malysz taki dostal i oni promuja to auto tym ze jezdza nim wszedzie, odrazu widac ze to niezle autko.....ale zbaczajac z tematu mojego kolegi ojciec ma kumpla ktory ma taka Toyote jak mial Gołas i jechal sobie autostrada kolo 70-80 i mu sie cos w kierownicy zerwalo ze mogl krecic nia o 360 stopni i nic kola nie skrecaly, podobno to samo miala wlasnie zona Golasia, temu typoi odrazu wymienili samochod na nowy...i nawet Golasia ojciec dzwonil do niego i pytal sie co sie stalo bo chyba proces chca wytoczyc moze to jakas wada seryjna samochodu.....

woitas 03.10.2005 09:05

polacy są do d...py kierowcami.
i nie zmienią tego świetne drogi, czy molestowanie przez drogówkę na każdym kroku.

wkurzają mnie dziani goście wszelkiego pokroju, kupujący dla szpanu bryki mogące wyciągnąć bezproblemowo na dwójce >200km/h (oczywiście nie traktujcie trego dosłownie).
jeżdżą jak pogięci i wydaje im się, że wszystko im wolno.
miałem tego pecha, że jeden taki przygłup we mnie wjechał (na szczęście niegroźnie).
wydaje im się, że mając kasę stoją ponad prawem i prawami fizyki.

nie wiem, czy otylia popełniła błąd i wypadek był z jej winy, ale fakt faktem, że zabiła brata.
a tego nie zapomni i będzie ją to prześladowało do końca życia.

Weron 03.10.2005 09:12

Trener Otylii: Nastąpił zbieg nieszczęśliwych wypadków

- Otylia cały czas jest w lekkim letargu. Ma podpuchnięte oczy. Zastanawia się, dlaczego tak się stało, czy to jej wina - powiedział "Rzeczpospolitej" Paweł Słomiński, trener rannej w wypadku Otyli Jędrzejczak.

- Otylia jest rozsądna. Sądziła, że jak doda gazu do dechy, to zdoła wyprzedzić tę kolumnę samochodów, zmieści się przed jadącym z naprzeciwka fiatem uno i wróci na drogę. Samochód miał silnik o pojemności 3,5 litra. Jechali spokojnie. Dopiero jak zaczęła wyprzedzać i widziała, że może się nie zmieścić, przycisnęła gaz. Stąd taka prędkość, gdy wypadła z drogi - powiedział Paweł Słomiński.

- Bałem się, że kiedyś do tego może dojść. Żyjemy za szybko. Nie można żyć normalnie przy takim nasileniu wyjazdów - dodał trener polskich pływaków. - Jednocześnie nie można zabronić młodzieży, by czerpała przyjemność z jazdy samochodem, bo dźwiganie rzeczy na dworzec i jeżdżenie pociągiem to było dobre kiedyś. A że fantazja ich ponosi - to inny temat. Tłumaczę jej, że chciała jak najlepiej i to nie jej wina, że doszło do tragedii. Nastąpił zbieg nieszczęśliwych wypadków: zła droga, tiry jadące jeden za drugim, życie na walizkach, jej chęć, żeby jak najszybciej zobaczyć się z rodziną. Ona jest bardzo zżyta z rodzicami, którzy są cały czas z nią. Nie odwrócili się, nie oskarżają jej. Nawet im to do głowy nie przyszło. Powtarzają, żeby tylko ona była zdrowa, by ją wyciągnąć, by jej pomóc. To twardzi ludzie -zakończył Paweł Słomiński.




Nowy artykul. Specjalnie zaznaczylem pogrubiona czcionka fragment, ktory wydal mi sie ciekawy. I to trener takie glupoty gada. To jakby powiedziec: Niech hooligans sie leja miedzy soba. Sa mlodzi musza sie wyszalec. ***** to jest, a powinien byc jakims autorytetem przeciez. Rozumiem, ze jest jej potrzebne jakies wsparcie w tej chwili, ale bez przesady. Nie nalezy jej wybielac.

Weron 03.10.2005 09:14

Cytat:

Napisany przez woitas

ciekawy jestemjednak , czy gdyby taki wypadek zdarzył się komuś z nas, też przysłali by po nas śmigłowiec...

Przyslaliby.
Najpierw smiglowiec, a pozniej rachunek. Co najwyzej.

woitas 03.10.2005 09:27

ze sprawcy zrobić ofiarę... jakież to typowo polskie...

cholera - gdy byłem w grecji patrol drogówki widziałem może ze 2 razy.
nie zapomnę motywu, kiedy chcieli zatrzymać jadącego kolesia do kontroli (ot, tak jakoś ich naszło i postanowili ruszyć tyłki), a ten tuż przed nimi skręcił w boczną uliczkę i odjechał. a gliniarze nic... machnęli ręką, wsiedli do samochodu i odjechali :P
ludzie jeżdzą tam jak im się podoba - po wypiciu, przekraczają notorycznie ograniczenia prędkości, parkują w różnych dziwnych miejscach i proporcjonalnie wypadków jest tam znacznie mniej niż u nas.
a tłok w miastach w połączeniu z wąskimi i zastawionymi przez zaparkowane auta ulicami jest ogromny.
u nas to byłaby masakra.
drogówka nie nadążałaby z wezwaniami.

polacy nie mają w krwi jazdy za kółkiem.
jeżdżą źle, niebezpiecznie, a do tego chamsko - a wszystkiemu oczywiście winne złe drogi.
złej baletnicy to i suknia przeszkadza...

Zetoxa 03.10.2005 09:53

nie będę oryginalny, gówniara zabiła własnego brata, wyprzedzać trzeba umieć, bo to jest najtrudniejszy manewr na drodze. Mam nadzieję, że stanie przed sądem i dostanie prawdziwy wyrok. Na miejscu rodziców nie odezwałbym się do niej do końca życia. Przekreśliła tym zabójstwem cały swój dorobek życiowy.

Ormianin 03.10.2005 10:16

Moze i dobra plywaczka, ciekawe czyny, reklamy w TV, ale slawa czasem rozum odbiera.... sumienie jest sumieniem, to okropna tragedia rodzinna, nie wiem jak tam bylo na drodze, a media robia sensacje, jest to taki sam spot prasowy jak kazdy inny dla masmediow, a dla nich nieszczescie,
generalnie dziewczyna nie wiem czy wroci juz do formy jako plywaczka, moze po wielu latach jak rany sie zabliznia

Y@nkee_PL 03.10.2005 11:07

prawko od roku i jazda 180km/h, brawo, ja do takiego potwora bym nawet nie wsiadł, bez jaj, bałbym się :|

tragedia tragedią, zawiniła i niestety czy nam się podoba czy nie kare musi ponieść (prawną)

-edit-
ja zawsze wyznaje taką prawde... lepiej dojechać za późno niż wcale

demek 03.10.2005 11:23

ten 3,5 litra to jeden z najslabszych modeli:)

Proton 03.10.2005 12:59

Dajcie Jej już spokój... to Ona będzie żyła z piętnem, że zabiła brata przez własną ułańską fantazję. Większość z Was opluwa nadto kobietę. Popełniła błąd, nie ma ukrywać, ale czy Wy wszyscy jesteście idealni, nie popełniacie błędów?! Ludzką rzeczą jest popełniać błędy, ale niekiedy są tego tragiczne konsekwencje.

Air 03.10.2005 13:01

Cytat:

Napisany przez Proton
Dajcie Jej już spokój... to Ona będzie żyła z piętnem, że zabiła brata przez własną ułańską fantazję. Większość z Was opluwa nadto kobietę. Popełniła błąd, nie ma ukrywać, ale czy Wy wszyscy jesteście idealni, nie popełniacie błędów?! Ludzką rzeczą jest popełniać błędy, ale niekiedy są tego tragiczne konsekwencje.

Potępiamy głupotę a nie kobietę.

Proton 03.10.2005 13:05

Cytat:

Napisany przez Air
Potępiamy głupotę a nie kobietę.

Owszem, głupotę trzeba piętnować, ale jakoś skupia się to niej, że woda sodowa do głowy jej odbiła, że gówniara etc. Powstrzymajcie emocje.
Każdy z nas zrobił w życiu coś głupiego, pod wpływem chwili... tylko że nie miało to tragicznego finału.

Air 03.10.2005 13:19

Cytat:

Napisany przez Proton
Owszem, głupotę trzeba piętnować, ale jakoś skupia się to niej, że woda sodowa do głowy jej odbiła, że gówniara etc. Powstrzymajcie emocje.
Każdy z nas zrobił w życiu coś głupiego, pod wpływem chwili... tylko że nie miało to tragicznego finału.

Ciekawe czy pisałbys tak gdyby to Janek Kowalski jechał 180 km/h wąską drogą przez pola. Wtedy też byłbyś taki wyrozumiały??

Większość ludzi dalej oślepia złoto jej medali, a nie to że zabiła człowieka i że to już nie były zawody sportowe.

Proton 03.10.2005 13:25

Cytat:

Napisany przez Air
Ciekawe czy pisałbys tak gdyby to Janek Kowalski jechał 180 km/h wąską drogą przez pola. Wtedy też byłbyś taki wyrozumiały??

Większość ludzi dalej oślepia złoto jej medali, a nie to że zabiła człowieka i że to już nie były zawody sportowe.

Zdziwisz się i pewnie nie uwierzysz, ale napisałbym tak samo. Nie interesują mnie jej osiągnięcia w sporcie. Dla mnie sport się w ogóle nie liczy, nie interesuje mnie to.

woitas 03.10.2005 13:35

Cytat:

Napisany przez demek
ten 3,5 litra to jeden z najslabszych modeli:)

Pojazd napędzają trzy silniki benzynowe: 2,7/193KM, 3,5/253KM oraz flagowy V8 5,7/345KM, pozwalający rozpędzić 300C od 0 do 100 km/h w 6,4 sek. Najtańsza wersja dostępna jest od 162 tys. zł. Za najmocniejszą przyjdzie nam zapłacić ponad 232 tys. zł.

demek 03.10.2005 13:39

jest jeszcze 6,1l 6,3l i 6,7 tyle ze pewnie nie w europie:)

andrzejj9 03.10.2005 13:49

Cytat:

Napisany przez Weron
- Bałem się, że kiedyś do tego może dojść. Żyjemy za szybko. Nie można żyć normalnie przy takim nasileniu wyjazdów - dodał trener polskich pływaków. - Jednocześnie nie można zabronić młodzieży, by czerpała przyjemność z jazdy samochodem, bo dźwiganie rzeczy na dworzec i jeżdżenie pociągiem to było dobre kiedyś. A że fantazja ich ponosi - to inny temat. Tłumaczę jej, że chciała jak najlepiej i to nie jej wina, że doszło do tragedii. Nastąpił zbieg nieszczęśliwych wypadków: zła droga, tiry jadące jeden za drugim, życie na walizkach, jej chęć, żeby jak najszybciej zobaczyć się z rodziną. Ona jest bardzo zżyta z rodzicami, którzy są cały czas z nią. Nie odwrócili się, nie oskarżają jej. Nawet im to do głowy nie przyszło. Powtarzają, żeby tylko ona była zdrowa, by ją wyciągnąć, by jej pomóc. To twardzi ludzie -zakończył Paweł Słomiński.

No to już jest za przeproszeniem ******enie głupot!! Wiecie, do tej pory wypowiadałem się w miarę delikatnie w tej sprawie, bo mimo iż wina Otylii jest dla mnie oczywista (patrząc na dostępne na razie fakty), to również bardzo jej współczuję tego, co się stało. Ale jak słyszę co chwila w telewizji, jaka to ona jest biedna i nieszczęśliwa, to mnie coś skręca... Owszem, cierpi z obrażeń fizycznych i na pewno ogromnie cierpii psychicznie, ale do cholery - każdy inny, nieznany nikomu człowiek, robiąc dokłądnie coś takiego samego stałby się wrogiem publicznym numer jeden!! Czy jesteśmy aż tak bardzo spragnienii sukcesów, że po ich pośrednim nawet doświadczeniu jesteśmy w stanie wszystko wybaczyć..?!



Cytat:

napisany przez ormianin
Moze i dobra plywaczka, ciekawe czyny, reklamy w TV, ale slawa czasem rozum odbiera.... sumienie jest sumieniem, to okropna tragedia rodzinna, nie wiem jak tam bylo na drodze, a media robia sensacje, jest to taki sam spot prasowy jak kazdy inny dla masmediow, a dla nich nieszczescie,
generalnie dziewczyna nie wiem czy wroci juz do formy jako plywaczka, moze po wielu latach jak rany sie zabliznia
To jest jednocześnie smutny, ale jednak idealny przykład do kampanii "stop wariatom drogowym" i innym puszczanym w telewizji. Bo nic nie przemawia tak do wyobraźni, jak rzeczywiste, z życia wzięte przykłady..

A sytuacja wygląda tak - wspaniale utalentowana i utytułowana już pływaczka, młoda, z być może największymi sukcesami jeszcze przed sobą, z sukcesem materialnym i osobistym w jednym momencie przekreśla to wszystko. Przyczynia się do śmierci członka swojej rodziny, stawia pod dużym znakiem zapytania dalszą swoją karierę, na zawsze zapisuje sobie w świadomości (swojej, ale także swojej rodziny) to, co zrobiła i staje się osobą zagrożoną kilkuletnim więzieniem. Wszystko to przez jeden - jeden moment nieuwagi - jeden błąd, jak ktoś to nazwał, ale jaki błąd..

To idealny przykład na to, że nie można sobie pozwolić na przekroczenie pewnych granic. Bo może nam się co prawda udać i konsekwencji nie będzie. Ale mogą też być..

Stanley 03.10.2005 14:11

Dzisiaj czytam sobie gazete i zaciekawila mnie koncowka artykułu:

"W ten sposób czarna seria śmiertelnych wypadków rozpoczęta przez siatkarza Arkadiusza Gołasia została szczęśliwie przerwana. Przynajmniej taką mamy nadzieje"

Szczęśliwie przerwana?
Bo co, Otylia nie zginęła? A jej brat to co, nie liczy się?
n/c jednym słowem :/

andrzejj9 03.10.2005 14:30

Cytat:

Napisany przez fony
Dzisiaj czytam sobie gazete i zaciekawila mnie koncowka artykułu:

"W ten sposób czarna seria śmiertelnych wypadków rozpoczęta przez siatkarza Arkadiusza Gołasia została szczęśliwie przerwana. Przynajmniej taką mamy nadzieje"

Szczęśliwie przerwana?
Bo co, Otylia nie zginęła? A jej brat to co, nie liczy się?
n/c jednym słowem :/

Może chodziło im o wypadek polskiego autokaru bodajże w Niemczech wczoraj czy przedwczoraj. Było kilka osób rannych, w tym cztery ciężej, ale nikt nie zginał.

Swoją drogą to takie sformułowanie, bez względu na przyczyny jest po prostu głupie..

Zetoxa 03.10.2005 15:17

...to co zrobiła Jędrzejczak to nie był błąd, tylko bandyckie piractwo drogowe, albo inaczej świadomie popełnione przestępstwo, nazywajmy rzeczy po imieniu, i niczego tu nie zmienią jej złote medale.

Reetou 03.10.2005 15:42

...ale już to mówiłeś. Może weź głęboki wdech i policz sobie do dziesięciu. A jak to nie pomoże to może do tysiąca.

Dziewczyna do końca życia nie zapomni tego dnia... I to jest dla niej największą karą, nie ma co od razu robić linczu. Pewnie dostanie grzywnę, czy zawiasy, ale karę za swoją głupotę i brak wyobraźni dostała już największą z możliwych...

woitas 03.10.2005 18:15

szkoda jej, ale drażni mnie robienie z niej w tv ofiary.
w faktach o 19.00 mówili o otylli, akcji zbierania krwi w jej rodzinnej miejscowości, a chwilę później - brawurowa jazda młodego kierowcy doprowadziła do tragedii.
systuacja podobna, a całkiem inaczej przedstawiana w mediach...
tak nie można...

demek 03.10.2005 18:50

Cytat:

Napisany przez Reetou
...ale już to mówiłeś. Może weź głęboki wdech i policz sobie do dziesięciu. A jak to nie pomoże to może do tysiąca.

Dziewczyna do końca życia nie zapomni tego dnia... I to jest dla niej największą karą, nie ma co od razu robić linczu. Pewnie dostanie grzywnę, czy zawiasy, ale karę za swoją głupotę i brak wyobraźni dostała już największą z możliwych...

chyba czlowieku oszalales ze niby smierc brata to wystarczajaca kara - powinna dostac maksymalny wymiar kary za to co zrobila nawet jesli oznaczaloby to dla niej koniec sportowej kariery - zabilem czlowieka, mam wyrzuty sumienia i bede je mial do konca zycia - czy to twoim zdaniem jest wystarczajaca kara?

Air 03.10.2005 18:52

Cytat:

Napisany przez woitas
szkoda jej, ale drażni mnie robienie z niej w tv ofiary.
w faktach o 19.00 mówili o otylli, akcji zbierania krwi w jej rodzinnej miejscowości, a chwilę później - brawurowa jazda młodego kierowcy doprowadziła do tragedii.
systuacja podobna, a całkiem inaczej przedstawiana w mediach...
tak nie można...

Zgadzam się w 100 %, w którymś z postów powyżej właśnie porównywałem jakby zachowali się ludzie w stosunku do kierowcy, którego twarz nie ukazuje się na okladkach Mózgotłuków .

Reetou 03.10.2005 18:54

Ja oszalałem? Masz rodzeństwo?

CIAPEK 03.10.2005 19:03

Cytat:

Napisany przez demek
chyba czlowieku oszalales ze niby smierc brata to wystarczajaca kara - powinna dostac maksymalny wymiar kary za to co zrobila nawet jesli oznaczaloby to dla niej koniec sportowej kariery - zabilem czlowieka, mam wyrzuty sumienia i bede je mial do konca zycia - czy to twoim zdaniem jest wystarczajaca kara?

jasne!
Zabiła człowieka i tyle!

Najśmieszniejsze jest to, że telewizja, ludzie, rodzina użala się nad nią że jaka to ona jest biedna!
A kiedy giną zwykli ludzie - mówi się inaczej... dobrze mu, ma nauczke itp.

Na głupote na drogach nie ma usprawiedliwienia - dobrze, że nie zabiła ludzi jadących w czerwonej osobówce z przeciwka.

"Otyli gratulujemy pomysłu - wyprzedzanie 3 Tirów na raz i jazda 180 km/h z własnym bratem"

Matievoo 03.10.2005 19:11

Gdyby to Otylia widziała to by się jeszcze bardziej psychicznie załamała ;p

Stanley 03.10.2005 19:18

Jakos mi jej nie szkoda, szkoda mi tylko jej brata
I mowienie, ze kara psychiczna wystarczy jest gowno warte, powinna zostac potraktowana na rowni z innymi ludzmi, boginia ona nie jest wkoncu...

Loczek 03.10.2005 19:45

Cytat:

Napisany przez Reetou
...ale już to mówiłeś. Może weź głęboki wdech i policz sobie do dziesięciu. A jak to nie pomoże to może do tysiąca.

Dziewczyna do końca życia nie zapomni tego dnia... I to jest dla niej największą karą, nie ma co od razu robić linczu. Pewnie dostanie grzywnę, czy zawiasy, ale karę za swoją głupotę i brak wyobraźni dostała już największą z możliwych...

No to ja zacznę ścigać się z jakimś po*******onym niedorozwojem po mieście. Na koniec wyścigu wpadnę w poślizg i przejadę bacie, która czekała na przystanku na autobus.

Potem przed sądem powiem, że "jest mi bardzo przykro". Uronię parę łez, przeproszę rodzinę i poproszę od sądu łagodny wymiar kary.

Tylko należy się zastanowić, czy to normalne jechać 170/180 drogą, którą jeszcze 30 lat temu jeździły konne zaprzęgi załadowane sianem ? Jakby nie można byłoby być kimś normalnym i przestrzegać przepisów ?

Ale nie "JA jest Otylia Jędrzejczak i mam prawo... to tego, żeby mieć prawo w dupie".

Reetou 03.10.2005 20:00

Otylii najprawdopodobniej zostanie postawiony zarzut z art. 177 kodeksu karnego za co dostanie od 6 miesięcy do 8 lat. I ja nie mam nic przeciwko... Wisi mi, czy to Otylia, czy Ewka, czy Bolek. Prawo jest prawem. A piractwo drogowe należy tępić.

Ale jeśli ktoś nie rozumie, że ona poniosła już największą karę, to cóż...



"Po nudnym pogrzebie brata poszedł pograć sobie w CS-a."

andrzejj9 03.10.2005 20:01

Cytat:

Napisany przez Loczek
Ale nie "JA jest Otylia Jędrzejczak i mam prawo... to tego, żeby mieć prawo w dupie".

Trochę za daleko się rozpędzacie..

Większość osób zgadza się, że to, co zrobiła Otylia było złe i że powinna ponieść za to karę. I na tym zostańmy. Bez względu na to, jak potoczy się to dalej (a mam wrażenie, że jednak kara jej nie minie - sprawa zbyt została już rozdmuchana, żeby dało się ją łatwo zatuszować i nikt też nie ma już wątpliwości, że przyczyną tragedii była nadmierna prędkość) w tym momencie chociażby nawet ze względu na szacunek dla Otylii jako osoby (jednak uczynki takie, jak zlicytowanie swojego złotego medalu na pomoc dla innych nie mogą zostać całkowicie zapomniane) warto byłoby połączyć się z nią w tragedii, jaką przeżywa i nie wytykać błędów, które popełniła.

Zapominamy też o jednym - media potrafią przedstawić to samo wydarzenie na setki różnych sposobów, pododujących najróżniejsze reakcjie wśród odbiorców. My natomiast nie wiem, jak rzeczywiście przeżywa całe to wydarzenie sama Otylia. Nie znałem jej osobiście, więc niestety muszę polegać na wizerunku publicznym, jaki został jej wykreowany, ale nawet na jego podstawie wydaje mi się, że jest to osoba, która od kary nie będzie się mijać i unikać odpowiedzialności.

Kwestią pozostaje tylko, dlaczego taka osoba zdecydowała się na jazdę taką prędkością, bo niewiele naprawdę znam osób, nawet najbardziej szalonych i pewnych siebie, które zrobiłyby coś takiego. Tutaj niestety nie znajduję przekonywującego mnie wytłumaczenia..

andrzejj9 03.10.2005 20:06

Cytat:

Napisany przez Reetou
Ale jeśli ktoś nie rozumie, że ona poniosła już największą karę, to cóż...

Myślę, że we wcześniejszych wypowiedziach chodziło o to (chociaż nie chciałbym błędnie interpretować czyichś myśli..), że ta kara owszem - jest najcięższa i żadne inne konsekwencje nie mogą się z nią równać, ale jednocześnie nie może ona być zastępstwem kary obiektywnej przewidzianej przez prawo, ani tłumaczeniem, według którego takiej kary nie należałoby już wyznaczać.

kraluk 03.10.2005 20:09

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Trochę za daleko się rozpędzacie..

Większość osób zgadza się, że to, co zrobiła Otylia było złe i że powinna ponieść za to karę. I na tym zostańmy. Bez względu na to, jak potoczy się to dalej (a mam wrażenie, że jednak kara jej nie minie - sprawa zbyt została już rozdmuchana, żeby dało się ją łatwo zatuszować i nikt też nie ma już wątpliwości, że przyczyną tragedii była nadmierna prędkość) w tym momencie chociażby nawet ze względu na szacunek dla Otylii jako osoby (jednak uczynki takie, jak zlicytowanie swojego złotego medalu na pomoc dla innych nie mogą zostać całkowicie zapomniane) warto byłoby połączyć się z nią w tragedii, jaką przeżywa i nie wytykać błędów, które popełniła.

Zapominamy też o jednym - media potrafią przedstawić to samo wydarzenie na setki różnych sposobów, pododujących najróżniejsze reakcjie wśród odbiorców. My natomiast nie wiem, jak rzeczywiście przeżywa całe to wydarzenie sama Otylia. Nie znałem jej osobiście, więc niestety muszę polegać na wizerunku publicznym, jaki został jej wykreowany, ale nawet na jego podstawie wydaje mi się, że jest to osoba, która od kary nie będzie się mijać i unikać odpowiedzialności.

Bardzo dobrze napisane.

Cytat:

Napisany przez andzejj9
Kwestią pozostaje tylko, dlaczego taka osoba zdecydowała się na jazdę taką prędkością, bo niewiele naprawdę znam osób, nawet najbardziej szalonych i pewnych siebie, które zrobiłyby coś takiego. Tutaj niestety nie znajduję przekonywującego mnie wytłumaczenia..

Ja mam własną teorię, wg mnie trochę kasy zarobiła i zaczęło jej powoli odbijać...
Znam wielu ludzi, którzy byli BARDZO wartościowymi przyjaciólmi, kolegami, ale gdy się dorobili większych pieniędzy zaczęło się im w głowie przewracać niewyobrażalnie, gdymym nie znał tych ludzi, nie uwierzyłbym ,że niektórzy potrafią przejść tak wielką metamorfozę... Smutna rzeczywistość.

demek 03.10.2005 20:13

Cytat:

Napisany przez Reetou
Ja oszalałem? Masz rodzeństwo?

mam mlodsza siostre

a jakie ma znaczenie ze ona zabila brata, wujka, czy przypadkowa osobe? nie ma to znaczenia - doprowadzila do smierci z jego winy i powinna poniesc tego konsekwencje a jesli jechala 180 to z maxymalnym wymiarem kary - za glupote powinno sie karac jak najmocniej moze wtedy byloby mniej idiotow na drogach albo nie pokazywaliby ze sa idiotami co na jedno wyjdzie - tylko na dobre

Loczek 03.10.2005 20:26

Cytat:

Napisany przez Reetou
Otylii najprawdopodobniej zostanie postawiony zarzut z art. 177 kodeksu karnego za co dostanie od 6 miesięcy do 8 lat. I ja nie mam nic przeciwko... Wisi mi, czy to Otylia, czy Ewka, czy Bolek. Prawo jest prawem. A piractwo drogowe należy tępić.

Ale jeśli ktoś nie rozumie, że ona poniosła już największą karę, to cóż...



"Po nudnym pogrzebie brata poszedł pograć sobie w CS-a."

Reetou kara to kara, prawo to prawo, a czarne to czarne, a nie białe.

Chcemy, aby każdy obywatel był traktowany równo. Pisząc to na co się powołałeś chciałem pokazać, że każdy powiniem respektować prawo.

Powiem Tobie, że potrafię odróżnić prawo od sumienia. Tak jak większość mam jeszcze serce i głowę.

Dlaczego nikt jej nie potępił ? Telewizja tylko "biedna Otylia". A czy ktoś użalał się nad zwykłym człowiekiem, który kogoś zabił przez swoją głupotę ? Wtedy odzywają się głosy - "do paki", "morderca".

Jeszcze na koniec, specjalnie dla Ciebie...

Każą Tobie palić światła w samochodzie od 1 października. Każą Tobie zapinać pasy. Każą Tobie nie rozmawiać przez telefon komórkowy podczas jazdy. Każą Tobie stosować się do ograniczeń prędkości. Każą Tobie przewozić dziecko w foteliku. Każą Tobie...

Nie pomyślałeś, że ten znienawidzony przez większość społeczeństwa ustawodawca dba o twoje zdrowie i życie ? Dba o to abyś dowiózł siebie i swoją rodzinę szczęśliwie do celu.

To jest łagodna forma nakazu. Powinieneś dziękować, że ktoś kiedyś chciał usiąść i pomyśleć jak zadbać o Ciebie.

Więc albo zadbasz o bezpieczeństwo swoje, swoich najbliższych i tych, którzy razem z Tobą uczestniczą w ruchu drogowym, albo poniesiesz karę.

To tak jak z przykazaniami. Są, jest ich 10. Całe swoje życie chodzisz bezkarnie, nie stosujesz się do przykazań. Kradniesz, zabijasz, nie czcisz dnia świętego.

Potem jest śmierć... a potem możesz się już tylko smażyć w piekle.

Reetou 03.10.2005 20:26

Cytat:

Napisany przez demek
doprowadzila do smierci z jego winy i powinna poniesc tego konsekwencje a jesli jechala 180 to z maxymalnym wymiarem kary - za glupote powinno sie karac jak najmocniej moze wtedy byloby mniej idiotow na drogach albo nie pokazywaliby ze sa idiotami co na jedno wyjdzie - tylko na dobre

Powinna... I poniesie. Ale stawiam się na jej miejscu - zabiłem brata w takim wypadku. Myślisz, że ma dla mnie znaczenie, czy wsadzą mnie na rok, czy 8? Dla mnie życie się skończyło, już nigdy nie będzie tak samo... Chciałbym też zginąć w tym wypadku, a nie przeżywać go codziennie, do końca życia...

Edit:
@Loczek - specjalnie dla mnie? To jeszcze powiedz, który fragment mojej wypowiedzi upoważnia cię do moralizatorskich kazań pod moim adresem? Bo na razie traktuję twoją wypowiedź jako: a/ popis erudycji; b/ brak umiejętności czytania ze zrozumieniem; c/ oba powyższe.

andrzejj9 03.10.2005 20:52

Cytat:

Napisany przez kraluk
Ja mam własną teorię, wg mnie trochę kasy zarobiła i zaczęło jej powoli odbijać...
Znam wielu ludzi, którzy byli BARDZO wartościowymi przyjaciólmi, kolegami, ale gdy się dorobili większych pieniędzy zaczęło się im w głowie przewracać niewyobrażalnie, gdymym nie znał tych ludzi, nie uwierzyłbym ,że niektórzy potrafią przejść tak wielką metamorfozę... Smutna rzeczywistość.

Możliwe, nawet bardzo.. Zresztą już wcześniej przy okazji jakichś mistrzostw pływania pojawiły się komentarze, że Otylii sława i pieniądze uderzyły do głowy. Smutne to, jeśli prawdziwe, a obawiam się, że ziarenko prawdy w tym być może. Tym smutniejsze, że kolejny przejaw miało w takich okolicznościach i z takimi konsekwencjami..

andrzejj9 03.10.2005 20:53

Cytat:

Napisany przez Reetou
Powinna... I poniesie. Ale stawiam się na jej miejscu - zabiłem brata w takim wypadku. Myślisz, że ma dla mnie znaczenie, czy wsadzą mnie na rok, czy 8? Dla mnie życie się skończyło, już nigdy nie będzie tak samo... Chciałbym też zginąć w tym wypadku, a nie przeżywać go codziennie, do końca życia...

Nie jest to decyzja do podjęcia w jednej chwili (a i rzadko kiedy należy do człowieka), ale prawdopodobnie ja również wolałbym tego nie przeżyć. Ona jednak z jakiegoś powodu nie zginęła..

Loczek 03.10.2005 21:05

Cytat:

Napisany przez Reetou
Edit:
@Loczek - specjalnie dla mnie? To jeszcze powiedz, który fragment mojej wypowiedzi upoważnia cię do moralizatorskich kazań pod moim adresem? Bo na razie traktuję twoją wypowiedź jako: a/ popis erudycji; b/ brak umiejętności czytania ze zrozumieniem; c/ oba powyższe.

Reetou - każdy fragment Twojej wypowiedzi można podpiąc pod to co napisałem.

Żałujesz Otylii, piszesz co ona czuje, użalasz się nad jej losem.

Piszesz o każe... jakiej każe ? Jedyna słuszna kara za coś takiego to tylko i wyłącznie więzienie.

Oprócz tego, że zabiła brata mogła zabić wiele więcej osób.

Dla mnie to ta cała "biedna" Otylia jest zwykłym przestępcą, który zabił człowieka.

Reetou 03.10.2005 21:08

No widzisz, wszystko jasne - punkt b/

Dla mnie EOT

Loczek 03.10.2005 21:21

Cytat:

Napisany przez Reetou
No widzisz, wszystko jasne - punkt b/

Dla mnie EOT

Ja rówież skończę...

"Nie trać zdrowia, przez głupotę innych".

Proton 03.10.2005 21:23

Cytat:

Napisany przez Loczek
Tylko należy się zastanowić, czy to normalne jechać 170/180 drogą, którą jeszcze 30 lat temu jeździły konne zaprzęgi załadowane sianem ? Jakby nie można byłoby być kimś normalnym i przestrzegać przepisów ?

Nie bronię Otylii, ale czemu tak zawzięcie na nią najeżdżasz?! Widziałeś całą sytuację, że tak krytykujesz jej postępowanie? A może wcale nie szalała na drodze, a jedynie w trakcie wyprzedzania wcisnęła gaz do dechy? Zapewniam Cię, że dla tego samochodu osiągniecie tej prędkości w przeciągu krótkiego czasu, to żadne wyzwanie.
Miałem kiedyś przyjemność prowadzić samochód służbowy z silnikiem benzynowym o pojemności grubo ponad 2 litry. Wyprzedzałem sznur paru samochodów osobowych i z przyzwyczajenia wcisnąłem gaz do dechy (w prywatnym samochodzie tak muszę, bo żaden potwór), żeby wykonać manewr jak najszybciej. Pod koniec manewru poczułem, że nagle jakby coś szybko wszystko się przesuwa za szybami i wtedy zerknąłem na licznik... włos na głowie mi się zjeżył, jak zobaczyłem wskazówkę pokazującą 200km/h. Zapewniam CIę, że nie było moim celem szarżowanie na drodze, bo jeżdżę rozważnie. Po prostu chciałem jak najszybciej wyprzedzić kolumnę.
Spójrz na tę sytuację też z tej strony, bo mogło i tak być. Tego nie wiemy, a media podają tylko opis końcowej fazy zdarzenia, gdzie podkreśla się tę prędkość. Nie ulega wątpliwości oczywiście, że źle oceniła sytuację na drodze i stąd tragedia.

Loczek 03.10.2005 21:32

Cytat:

Napisany przez Proton
Nie bronię Otylii, ale czemu tak zawzięcie na nią najeżdżasz?! Widziałeś całą sytuację, że tak krytykujesz jej postępowanie? A może wcale nie szalała na drodze, a jedynie w trakcie wyprzedzania wcisnęła gaz do dechy? Zapewniam Cię, że dla tego samochodu osiągniecie tej prędkości w przeciągu krótkiego czasu, to żadne wyzwanie.
Miałem kiedyś przyjemność prowadzić samochód służbowy z silnikiem benzynowym o pojemności grubo ponad 2 litry. Wyprzedzałem sznur paru samochodów osobowych i z przyzwyczajenia wcisnąłem gaz do dechy (w prywatnym samochodzie tak muszę, bo żaden potwór), żeby wykonać manewr jak najszybciej. Pod koniec manewru poczułem, że nagle jakby coś szybko wszystko się przesuwa za szybami i wtedy zerknąłem na licznik... włos na głowie mi się zjeżył, jak zobaczyłem wskazówkę pokazującą 200km/h. Zapewniam CIę, że nie było moim celem szarżowanie na drodze, bo jeżdżę rozważnie. Po prostu chciałem jak najszybciej wyprzedzić kolumnę.
Spójrz na tę sytuację też z tej strony, bo mogło i tak być. Tego nie wiemy, a media podają tylko opis końcowej fazy zdarzenia, gdzie podkreśla się tę prędkość. Nie ulega wątpliwości oczywiście, że źle oceniła sytuację na drodze i stąd tragedia.

Jechałeś 2 stówy na drodze gdzie zapewne ograniczenie pozwalało na jazdę max 90, no może 110 i nie widzisz w tym nic złego. Po prostu wypadek przy pracy. A potem się dziwisz, że...

Proton 03.10.2005 21:39

Cytat:

Napisany przez Loczek
Jechałeś 2 stówy na drodze gdzie zapewne ograniczenie pozwalało na jazdę max 90, no może 110 i nie widzisz w tym nic złego. Po prostu wypadek przy pracy. A potem się dziwisz, że...

Tak, złamałem przepisy!! Więc mnie zlinczuj!! Jesteś bez winy i nieomylny, że tak łatwo przychodzi Ci krytyka innych?
Myślisz, że mniejsze zagrożenie spowodowałbym wyprzedzając z prędkością, na jaką pozwalało tam ograniczenie? Powiedzmy, że kolumna się poruszała z prędkością 80km/h, a ja bym wyprzedzał z zawrotną prędkością 90km/h, czyli raptem o 10km/h więcej przedłużając tym samaym manewr wyprzedzania w nieskończoność i zwiększając prawdopodobienstwo ujrzenia samochodu z naprzeciwka.
Tak, mogłem też nie wyprzedzać etc. Okazuje się, że nagle prawie wszyscy wypowiadający się tutaj są nieskazitelni. Nigdy nie łamią przepisów, są odpowiedzialni, przewidujący wszystko... nazywając sprawę po imieniu, to uważam, że jest to hipokryzja w najczystszej formie!

andrzejj9 03.10.2005 21:54

Cytat:

Napisany przez Proton
Nie bronię Otylii, ale czemu tak zawzięcie na nią najeżdżasz?! Widziałeś całą sytuację, że tak krytykujesz jej postępowanie? A może wcale nie szalała na drodze, a jedynie w trakcie wyprzedzania wcisnęła gaz do dechy? Zapewniam Cię, że dla tego samochodu osiągniecie tej prędkości w przeciągu krótkiego czasu, to żadne wyzwanie.
Miałem kiedyś przyjemność prowadzić samochód służbowy z silnikiem benzynowym o pojemności grubo ponad 2 litry. Wyprzedzałem sznur paru samochodów osobowych i z przyzwyczajenia wcisnąłem gaz do dechy (w prywatnym samochodzie tak muszę, bo żaden potwór), żeby wykonać manewr jak najszybciej. Pod koniec manewru poczułem, że nagle jakby coś szybko wszystko się przesuwa za szybami i wtedy zerknąłem na licznik... włos na głowie mi się zjeżył, jak zobaczyłem wskazówkę pokazującą 200km/h. Zapewniam CIę, że nie było moim celem szarżowanie na drodze, bo jeżdżę rozważnie. Po prostu chciałem jak najszybciej wyprzedzić kolumnę.
Spójrz na tę sytuację też z tej strony, bo mogło i tak być. Tego nie wiemy, a media podają tylko opis końcowej fazy zdarzenia, gdzie podkreśla się tę prędkość. Nie ulega wątpliwości oczywiście, że źle oceniła sytuację na drodze i stąd tragedia.

Nie chcę nawiązywać do całości twojej wypowiedzi, bo swoje zdanie wyraziłem już wcześniej, ale tylko do fragmentu dotyczącego samochodu. Ostatnio wracałem z wesela Mercedesem z 3 litrowym silnikiem i 200 koniami mechanicznymi. Maksymalna prędkość, do której zbliżyłem się na autoastradzie to 150km/h i to tylko raz. Poza tym, nawet wyprzedzając nie przekroczyłem 120 - 130.

Nie mogę zgodzić się z tłumaczeniem, że wyprzedzając należy przyspieszyć, ile się da, aby wyprzedzić szybciej i że w trakcie tego manewru można nie zauważyć prędkości.. Po to w samochodzie jest licznik, żeby z niego korzystać, nie można tłumaczyć się nieuwagą przy przyspieszaniu do takiej prędkości. Może inaczej - można, ale w razie czego, nie będzie to żadne usprawiedliwienie. W razie "czego".. To coś się zdarzyło i nie ma okoliczności łagodzących, przykro mi..

mallow 03.10.2005 21:54

1.) Otylia jest winna smierci swojego brata, co nie ulega watpliwosci. Nie widze jednak sensu rozwodzenia sie nad kwestia czy pod sad czy nie pod sad. Jak ktos juz slusznie napisal, po tym co zrobila jezeli ma sumienie to bedzie jej to zupelnie obojetne czy ja wsadza czy nie. Mysle ze po tym wypadku samo powrocenie do formy zajmie jej duuuzo czasu, wiec kwesta spotru nie powinna tu grac zadnej roli. W-g nnie powinna dostac 4 lata.
2.) Trzeba rowniez wziac pod uwage to co naisal Proton... jak sie ma taki samochod to na prawde nie truno o taka predkosc... Chodze na kurs prawa jazdy i juz jestem wyczulony na te *****stwo na drogach, chociaz nie powiem, niektorzy jezdza super. Sam niedawno jechalem Audi 2.3 gdzie nie wiem w ktorym momencie z 40 zrobilo mi sie na liczniku 90. Wiec predkosc 180, pod wplywem impulsu przy wyprzedzaniu... nie widze w tym nic dziwnego
3.) Kolejna dla mnie kwestia jest to... ze co do cholery robia na drodze 3 tiry jadace jeden po drugim... niemozliwoscia jest ich wyprzedzenie bez lamania przepisow, a nie wyobrazam sobie aby ktokolwiek lubil jechac przed siebie nie widzac drogi bo wielka przyczepa przed wami zaslania wam doslownie wszystko... Z tirami na drodze powinno sie cos zrobic... takie jest moje zdanie.

to tyle z mojej strony, pozdrawiam :)

Jabba the Hutt 03.10.2005 22:02

Biedna Otylia. I biedny jej brat (Świeć Panie nad Jego duszą +). To wielka tragedia i nie osądzajmy w niej nikogo (aby i nas nie osądzono kiedyś). My, zwykli ludzie możemy wyciągnąć z tego jakieś wnioski oczywiscie. Że trzeba jeździć wolniej itp. Ale mnie walnął ostatnio facet (na szczescie lekko) , który po prostu zamiast jedynki wrzucił wsteczny bieg. A ja stałem sobie za nim.

Nasze drogi nie są przystosowane do wyprzedzania - brak 2 pasów w jedną stronę, ciasnota, wygnieciony asfalt przez ciężkie tiry. A równoczesnie sporo ludzi posiada szybkie samochody i chce z nich korzystać. Ja mam Cieniasa 700. Żeby wyprzedzić byle ciężarówkę muszę się zdrowo nagłówkować, czy jest to bezpieczne. Często rezygnuję. Raz wyprzedzałem platformy jadące z częściami do wesołego miasteczka - cały konwój. Kiedy w jakiejś odległości przede mną wyrósł z naprzeciwka samochód, ciężarówki rozsunęły się i dały mi się schować na chwilę. Nie kazdy będzie miał szczęście.

Wychodzi,że jechać trzeba rozsądnie i w czasie jazdy zachowywac się jak pilot myśliwca -atak może nadejść z kazdej strony.

Jabba

Stanley 03.10.2005 22:10

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt
Nasze drogi nie są przystosowane do wyprzedzania - brak 2 pasów w jedną stronę, ciasnota, wygnieciony asfalt przez ciężkie tiry.
(...)
Wychodzi,że jechać trzeba rozsądnie i w czasie jazdy zachowywac się jak pilot myśliwca -atak może nadejść z kazdej strony.

ameryki to nie odkryles, kazdy o tym wie, jednak wszyscy ryzykuja...
czasami z mizernymi skutkami
a to ze z Otylii zrobili teraz ofiare jest po prostu smieszne i nie na miejscu - zabila czlowieka, ciezko to pojac?
gdyby zamiast swojego brata, wiozla Twojego brata, tez bys powiedzial, zeby jej nie potepiac? ze ona musi zyc ze swiadomoscia tego, ze zabila kogos? watpie, wtedy bys sie domagal najwyzszej mozliwej kary...

Loczek 03.10.2005 22:11

Cytat:

Napisany przez mallow
2.) Trzeba rowniez wziac pod uwage to co naisal Proton... jak sie ma taki samochod to na prawde nie truno o taka predkosc... Chodze na kurs prawa jazdy i juz jestem wyczulony na te *****stwo na drogach, chociaz nie powiem, niektorzy jezdza super. Sam niedawno jechalem Audi 2.3 gdzie nie wiem w ktorym momencie z 40 zrobilo mi sie na liczniku 90. Wiec predkosc 180, pod wplywem impulsu przy wyprzedzaniu... nie widze w tym nic dziwnego

Mellow zostań w domu i nie uczęszczaj na kurs, bo Ty chyba nie wiesz z jaką prędkością poruszają się TIR-y.

Z własnego doświadczenia wiem, że taki TIR jedzie max 100 km/h. Więc po co Tobie 180 na zegarze ? Nie możesz zaczekać, aż będziesz w 100 % pewny że możesz manewr wyprzedzania wykonać jak człowiek. Nie zagrażając inym użytkownikom drogi.

Tak wiem, wyznajesz tą zasadę. "JA wyprzedzam, wszyscy z drogi !".

mallow 03.10.2005 22:22

Po pierwsze primo to mAllow a nie mEllow
Po drugie primo nie zrozumiales chyba do konca o co mi chodzilo w punkcie 2... nie chodzilo tu o sama predkosc, ale komfort jazdy. Tak poza tym, to niech se ten tir na expresowej albo krajowej jedzie 90, to jak bedziesz wyprzedzal 100-110 to nie wiem czy KIEDYKOLWIEK trafisz na odpowieni moment zeby nie bylo najmniejszego cienia watpliwosci, ze nawet mrowce nie zagrozisz. A zazwyczaj to kierowca tita ma wszystko gdzies, bo to w koncu on wazy 3-4x wiecej niz ktos inny na drodze, i nawet zderzenie czolowe jego kierowcy nie zagrozi. Przeczytaj jeszcze raz to co napisalem...

PS nie obrazaj mnie tekstami typu "JA wyprzedzam, wszyscy z drogi !" (nic takiego nie powiedzialem, nie wyzjae takiej zasady) i w ogole mi nie ublizaj bo sobie tego nie zycze. Ja nie wystosowalem zadnego obrazliwego sformulowania w stosunku do nikogo, wiec nie zycze sobie zeby ktos do mnie to robil.
Szerokiej drogi.

Loczek 03.10.2005 22:34

Cytat:

Napisany przez mallow
Po pierwsze primo to mAllow a nie mEllow
Po drugie primo nie zrozumiales chyba do konca o co mi chodzilo w punkcie 2... nie chodzilo tu o sama predkosc, ale komfort jazdy. Tak poza tym, to niech se ten tir na expresowej albo krajowej jedzie 90, to jak bedziesz wyprzedzal 100-110 to nie wiem czy KIEDYKOLWIEK trafisz na odpowieni moment zeby nie bylo najmniejszego cienia watpliwosci, ze nawet mrowce nie zagrozisz. Przeczytaj jeszcze raz to co napisalem...

PS nie obrazaj mnie tekstami typu "JA wyprzedzam, wszyscy z drogi !" i w ogole mi nie ublizaj bo sobie tego nie zycze. Ja nie wystosowalem zadnego obrazliwego sformulowania w stosunku do nikogo, wiec nie zycze sobie zeby ktos do mnie to robil.
Szerokiej drogi.

"JA wyprzedzam, wszyscy z drogi !" - to jest coś obraźliwego ? :blee:

Tak ! Żydzi do gazu, a kierowcy TIR-ów do pieca ! No bo TIR-y to przyczyna wszystkich wypadków i to one są winne wszystkiemu. Ale nie pomyślałeś, że taki samochód też musi jeździć, no bo chyba nie poleci ?

Biedny kierowca czarnej BMW 525, który jedzie 150. Przecież on cierpi.

Mallow na kursie uczą Ciebie jak jeździć "komfortowo" czy "bezpiecznie" ?

andrzejj9 03.10.2005 22:38

Cytat:

Napisany przez mallow
Po pierwsze primo to mAllow a nie mEllow
Po drugie primo nie zrozumiales chyba do konca o co mi chodzilo w punkcie 2... nie chodzilo tu o sama predkosc, ale komfort jazdy. Tak poza tym, to niech se ten tir na expresowej albo krajowej jedzie 90, to jak bedziesz wyprzedzal 100-110 to nie wiem czy KIEDYKOLWIEK trafisz na odpowieni moment zeby nie bylo najmniejszego cienia watpliwosci, ze nawet mrowce nie zagrozisz. A zazwyczaj to kierowca tita ma wszystko gdzies, bo to w koncu on wazy 3-4x wiecej niz ktos inny na drodze, i nawet zderzenie czolowe jego kierowcy nie zagrozi. Przeczytaj jeszcze raz to co napisalem...

Rok temu jeździłem średnio raz w tygodniu do Zduńskiej Woli (z Wrocławka) maluszkiem, który wyciąga maksymalnie 110 (po dłuższej jeździe do 120). Na początku jazda 80 - 90 mi wystarczała, z czasem przestała. Problem pojawiał się, kiedy chciałem wyprzedzić samochód, który mniej więcej tyle jechał. Zdawałem sobie sprawę, że nie przyspieszę do więcej niż 110 a i na to potrzebować będę trochę czasu, więc na wyprzedzanie muszę zarezerwować sobie naprawdę dużo pustej drogi z naprzeciwka. I tak robiłem.. czasami i po 20 minut jechałem za samochodem obserwując przeciwny pas, aż w końcu trafiała się okazja żeby wyprzedzić. Ale robiłem to. Tak więc da się, jeśli tylko się chce.

mallow 03.10.2005 22:38

bezpieczenstwo, komfort, plynnosc, lagodnosc... Dalszej polemiki nie podejme bo nie ma sensu.
Pozdrawiam

Loczek 03.10.2005 22:47

Cytat:

Napisany przez mallow
bezpieczenstwo, komfort, plynnosc, lagodnosc... Dalszej polimi nie podejme bo nie ma sensu
Pozdrawiam

Wyprzedzanie na 3-ciego, zajerzdzanie drogi, przekraczanie prędkości o 90 km/h powyżej ograniczenia...

Ludzie, to jest to !

czero 03.10.2005 23:30

Cytat:

Napisany przez mallow
Po drugie primo nie zrozumiales chyba do konca o co mi chodzilo w punkcie 2... nie chodzilo tu o sama predkosc, ale komfort jazdy. Tak poza tym, to niech se ten tir na expresowej albo krajowej jedzie 90, to jak bedziesz wyprzedzal 100-110 to nie wiem czy KIEDYKOLWIEK trafisz na odpowieni moment zeby nie bylo najmniejszego cienia watpliwosci, ze nawet mrowce nie zagrozisz. A zazwyczaj to kierowca tita ma wszystko gdzies, bo to w koncu on wazy 3-4x wiecej niz ktos inny na drodze, i nawet zderzenie czolowe jego kierowcy nie zagrozi.

Generalnie sie z Toba zgadzam, ale tez nie mozna uogolniac, ze wszyscy kierowcy TIR-ow jezdza po chamsku, bo tak nie jest. Przez te wakacje dosc czesto jezdzilem krajowa "siodemka" i to fakt, jezdza 90-100, czasem nawet 110, ale czesto, jesli tylko zauwaza, ze ktos jedzie za nim i chce go wyprzedzic, a taki znak dac nie jest trudno, wystarczy sie lekko wychylic zza pojazdu, zeby zauwazyli, ze ktos za nimi syganlizuje manewr migaczem, to zjezdzaja z drogi, a nawet czasem spuszcza noge z gazu, zeby bylo latwiej go wyminac.
Zdarzaja sie tez oczywiscie oszolomy, ktorzy na sile probuja wyprzedzic innego TIR-a jadacego podobna predkoscia, pomijajac fakt ile trwa taki manewr, to naprawde strach jest jechac za takimi dwoma kolosami, zupelnie nie wiedzac co sie dzieje na drodze przed nimi, nie mowiac juz o kierowcach jadacych z naprzeciwka.

A co do wyprzedzania generalnie to naprawde ciezko jest wyprzedzac zgodnie z przepisami biorac pod uwage fakt, ze kazda jazda powyzej progu 90km/h na zwyklych drogach krajowych jest zlamaniem przepisu. Wiec albo jedziesz 90 km/h dajmy na to za jakims dziadkiem, ktory to raz zwalnia do 80, zeby zaraz przyspieszyc do 90 (krew mnie zalewa jak musze robic to samo, nie rzadko bedac zmuszany do redukcji biegu), bo mu sie noga trzesie i predkosci utrzymac nie moze, albo wyprzedzasz dodajac na chwile gazu do np 110. Jezeli czlowiek mysli na drodze i jest rozwazny to nie ma praktycznie prawa sie nic stac. Pech jesli w tym momencie trafisz akurat na drogowke, ale to inna sprawa...

Mimo wszystko wyprzedzanie 3 TIR-ow na raz jest, jakby to lekko nazwac, przegieciem, albo czystym idiotyzmem i brakiem wyobrazni. Wystarczy chwile poczekac, zeby kierowca TIR-a zobaczyl ze chce sie go wyminac i napewno zwolni i zrobi miejsce na manewr.

Bartez 03.10.2005 23:41

Loczek, proszę o trzymanie poziomu dyskusji i nie obrażanie innych osób w niej uczestniczących. Zupełnie nie rozumiem, o co się przyczepiłeś poprzednio do Reetou, a teraz do mallowa. Wyluzuj.

Czytanie ze zrozumieniem i wyciąganie wniosków też by się przydało.

-Sid-The-Rat=> 04.10.2005 02:26

a mi sie przypominiaja wypowiedzi jednego z Wielkich tego forum, ktory lubi szybka jazde samochodem i wie, ze za taka przyjemnosc trzeba czasem placic mandaty
i to olbrzymie przekonanie, ze ten mandat to jedyny problem, a maly probelm, bo Wielki jest dziany i wszystko mu wolno

co do wypadku - przez pewien czas mialem volvo 850, maszyna to potezna, normalnie czolg, tez zdazylo mi sie na chwile wylaczyc na trasie wawa-gdansk - jak zobaczylem licznik to mialem na nim 190.. tak jakos samo wyszlo. nie wiem ile jeszcze mogly wytrzymac moje opony, wiem, ze w srodku panowal taki sam halas jak zwykle, droga szeroka, wiec predkosc nei rzucala sie tak w oczy. stanowczo za latwo rozbic sie samochodem ktory ma kilkaset koni

samochod zniknal z mojego zyciorysu, pojawil sie Bolonez Kara i ryzyko przedobrzenia sie zmniejszylo, wzroslo za to stanowczo ryzyko niewyrobienia sie z wyprzedzaniem [malutki zapas mocy, zrywnosc mula w zaprzegu], spadlo bezpieczenstwo pasywne. dlatego tez, przez ostatni rok wsiadlem do tego pojazdu moze z 8 razy. a warszawski huragan zakonczyl jego zywot bezpowrotnie :)

po co to pisze? zeby zmienic temat grozacy samosadem i linczem a co po niektorym osmieszeniem sie w pustoslowiu, na gadke szmatke
jesli ekspertyza bieglych nie zostanie utajniona przed prasa wszytko bedzie niedlugo wiadomo, nie ma co sie wiec teraz spierac kto jest winny wypadku i jaka kara sie komu i za co nalezy

ja sie obawiam tylko tego, ze pojdzie siedziec kierowca tego fiata, ktorego prawie wziela na czolowke. jako winny nieumyslnego spowodowania smierci. bo to takie polskie by bylo, takie.. takie polskie.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:48.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.