Jak poznać czy prawdzie CD-Audio?
 

Mam pytanie: Jak poznać czy płytka audio jest nagrana z mp3 czy jest kopiowana bezpośrednio? Możę użyć jakiegoś analizatora widma? Tylko jakiego?
P.S:Mój stopień muzykalności to 3, czyli rozrózniam kiedy grają a kiedy nie :-D ? Więc na słuch nie odróżnie!!

jesli nie rozpoznajesz na sluch - co jest wcale nie takie trudne - to nie potrzebujesz zadnego analizatora - powszechna praktyka jest uzycie opcji frequency analysis z CoolEidta - nie pytaj mnie skad wziac ten program

kiedy na wykresie masz zero od pewnego momentu - plytka jest trefna - normalne plytki audio powinny miec pasmo ograniczone dopiero 22.5kHz

trzeba
 

miec niezle zniszczony sluch zeby nie rozpoznac mp3 a cd audio. sproboj porownac mp3 320kbit i 128 kbit a zobaczysz roznice.

A ja mu się wcale nie dziwię - dochodzi kwestia sprzętu, a poza tym widziałem (słyszałem) już tłoczone płytki (takie po 10 zet), które gorzej brzmiały od nagranych z mp3 z wysokim bitrate.

pedros - takie plytki to BYLY rozkodowane mp3...

jak myslisz czy jesli ja szukam na przyklad plyty King Crimson Heavy ConstrcKtion - bootleg kosztuje w angli kilkadziesiat funtow i zajmuje mi to rok i musze kupic przez allegro to pirat na stadionie ma oryginal? to sa rozkodowane sciagniete z sieci mp3ki...

ekspermenty prowadzone na kilkunastu tytulach sa jednoanaczne - nowosci to zawsze sa ADVANCE 192/256 vbr - czyli niby dobrze, a jednak, straszne starocie sa albo z wlamow albo z przemytu albo z mp3 - w miare pewnie mozna kupowac plyty bardzo popularne choc wcale nie nowe - np Iron Maiden, Jethro Tull itp - mowie o stadionie

uzylem do porownan cooledita i soundforge'a

choc bylem tam ostatni raz 2 lata temu i chyba jus ei wiecej nei pojawie

Z tym, że nie odróżniam mp3 od Cd-Audio to może troszkę przegiełem. Ale na prawde czasem szczególnie na marnym sprzęcie nie słychać różnicy(a ja obecnie słycham wszystkiego na komputerze na głośniczkach, bo wieża postanowiła wyzionąć ducha)
A mp3 320kbit są oczywiście lepsze, wydaje mi się żę dzwiek jest bardziej miekki i płynny!

utwory skompresowane mousepack'iem z dobrymi parametrami na słuch jest bardzo trudno odróżnić od oryginału....a na oko - wszystko widać na spektrum dźwięku...ale oczami przecież się nie słucha :)...a mp3.....hehe...to już inna historia....czasami jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma..

Hmmm jak czytam te rozmowy o jakosci dzwieku to az mnie dziwi ze wszyscy w kolo maja tak dobry sluch - ja, owszem rozpoznam bez problemu mp3 128kb, podobnie z 160 i czasami 192 (to juz ciezko) i jakos nie bardzo chce mi sie wierzyc ze tak bezblednie wszyscy odroznia taki 192 i wiecej VBR od oryginalu w domowych warunkach...

kiedy wezmiesz taka plytke, rozkodujesz i nagrasz - uslyszysz roznice - perkusja ktora brzmi jak zza sciany, gitara plaska jak deska, brak przestrzeni - efekt wycietych wyzszych czestotliwosci, lub zmiany ich proporcji

to slychac - o barwie instrumentow nei ma co mowic - to zalezy np. od czytnika - ale spektrum po prostu sie nie przenosi

Ja osobiście nie mówiłem że każdą płytę, tj. bezbłędnie :)

Spokojnie, chodzi mi tylko o to zeby sie za bardzo nie rozpedzac - w domowych warunkach (czyli nie w sytuacji absolutnej ciszy i braku dzwiekow z otoczenia), przy sprzecie jaki wiekszosc z nas posiada (niech to beda nawet wieze za te 3000zl choc to wbrew pozorom tez jest sprzet niedostepny dla wiekszosci) 99,9% ludzi nigdy w zyciu nie odrozni dobrze zakodowanej mp3 przy bitrate VBR 192 i wyzszym. Mozeee by sie to udalo przy jakiejs bardzo wymagajacej muzyce ale utwory popularne raczej nie sa takie wymagajace (nie mowiac juz o umc-umc-umc :-D ) Zebysmy sie dobrze zrozumieli to ja nie probuje udowodnic ze mp3 z wysokim bitrate przestaje byc formatem stratnym - chodzi mi tylko o to ze dla wiekszosci jest po prostu 'przezroczysty' w stosunku do nagrania zrodlowego.

[QUOTE]-Sid-The-Rat=> napisa***322;(a)
[B]pedros - takie plytki to BYLY rozkodowane mp3...

jak myslisz czy jesli ja szukam na przyklad plyty King Crimson Heavy ConstrcKtion - bootleg kosztuje w angli kilkadziesiat funtow i zajmuje mi to rok i musze kupic przez allegro to pirat na stadionie ma oryginal? to sa rozkodowane sciagniete z sieci mp3ki...

******************************
fakt , mysle tez ,ze niektore plyty w supermarketach z gatunku "wszystko p 6 zeta",
tez wygladaja na to , ze matryca z mp3 byla zrobiona ( tak by wynikalo z analizy czestotliwosci)

Heh, to ja do tej pory myślałem, że CZĘŚĆ tych płyt jest z mp3, a nie że WIĘKSZOŚĆ

******************************
fakt , mysle tez ,ze niektore plyty w supermarketach z gatunku "wszystko p 6 zeta",
tez wygladaja na to , ze matryca z mp3 byla zrobiona ( tak by wynikalo z analizy czestotliwosci) [/B][/QUOTE]

To by było już jawną przesadą. Nie wiem czy wielkie supermarkery pozwoliłyby sobie na sprzedaż płyt od producenta króry wali matryce z mp3 i wieje od tego nielegalnością.
Co do analizy widma dźwięku - to nie jest jedyny i ostateczny parametr na podstawie którego można oceniać jakość muzyki umieszczonej na płycie. Dużo wznowień starych nagrań na CD posiada obciążenie jakościowe proporcjonalne do czasów w których nagranie tworzono. Jeżeli nagranie takie zostało remasterowane, a tak jest w przypadku porządnych wznowień starych tytułów przez duże wytwórnie to jakość dźwięku będzie nieporównywalnie lepsza od tego wydawanwgo przez lokalnych wydawców na podstawie materiału nieremasterowanego - zresztą kupionego od tych samych wielkich wytwórni co wyżej, tylko za psie pieniądze.
Oczywiście jeżeli analizator widma pokazuje iż występuje nagłe obcięcie przy ok. 16khz to może świadczyć iż płyta została nagrana z jakiegoś kombinowanego źródła - nie spełnia standardu CD gdzie zakres częstotliwości okreslono bodajże na 20 hz do 20 khz . Nawet w przypadku starych nieremasterowanych nagrań obcięcie całkowite przy 16 khz nie powinno mieć miejsca ponieważ powinien tam występować przynajmniej szum nośnika o dość dużej częstotliwości.
A co w przypadku kiedy jednak płytę nagrano z MP3 dobrej jakości i analiza nie pokazuje obcięcia widma i jest ono w miare równe w całym zakresie częstotliowści. Są chyba dwa sposoby.
Pierwszy - porównać widmo z oryginałem z porządnego źródła (niestety metoda trudna do wykonania)
Drugi - ocenić nagranie na słuch (metoda też nie łatwa, usankcjonowana dobrych uchem i lepszym sprzętem, lepszymi warunkami od tych jakie zapewnia odsłuch muzyki przez głośniki komputerowe w niedużym pomieszczeniu).
Czytałem niedawno wywiad z konstrukorem i współwłaścicielem jednej z firm produkujących sprzęt Hi-Endowy który generalnie stwierdził iż w porównaniu z profesjonalnym wydaniem płyty CD - możliwości ekstrakcji cyfrowej i możliwości róznych formatów kodowania dźwięku są wg. niego na żenującym poziomie i wcale nie chodzi o ogólne wrażenia z odsłuchiwanego dźwięku lecz o ilość błędów, niekiedy prawie nisłyszalnych jakie znajdują się w torze takiego przerobionego cyfrowo nagrania - no cóż on pewnie różnice doskonale potrafi usłyszeć.

cool edit jest do sciagniecia w www.pcworld.pl w dziale ftp ,


http://www.pcworld.pl/ftp/program.asp?sys=pc&id=631


NAWIAZUJAC DO DYSKUSJI O PIRATACH..., tragedia, mialem od kolegi pare plyt..., wrzucilem sluchawki na uszy (senn.... ovation), .....i dlugo zastanawialem sie co to jest, to bylo kilka plyt, a wszystkie brzmialy tak jakby byly wypalane z mp3 z bitrate 96 ,

Odradzilem mu zakupy na gieldzie ....., na dobre....,