Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   matura-tortura czy bzdura? (https://forum.cdrinfo.pl/f5/matura-tortura-czy-bzdura-20470/)

tymian 25.05.2003 02:06

Cytat:

andrzejj9 napisa***322;(a)
Bron Boze nie poczulem sie obrazony :) Po prostu czesto nachodzi mnie taka smutna refleksja .............

Swiete slowa tak jest na polskich uczelniach i dlatego juz nie studiuje na Politechnice tylko na prywatnej uczelni, gdzie ucza mnie rzeczy ktore sie na pewno pozniej przydadza. Jest to informa w gospodarce ale pobok przedmiotow typowo informatycznych mam full ekonomicznych zajec - zarzadzanie itp.(mysle ze pozniej sie to w zyciu przyda) Na pewno jest inne podejscie do studenta, a wykladowcy dostosowuja sie do grupy studentow a nie odwrotnie. Szkoda tylko ze na politechnike poswiecilem 2 lata swojej edukacji.

andrzejj9 24.05.2003 11:58

Bron Boze nie poczulem sie obrazony :) Po prostu czesto nachodzi mnie taka smutna refleksja na temat poziomu studiow, na ktorych jestem. Niby na pierwszy rzut oka wszystko wyglada w porzadku i ma to z nas zrobic inzynierow, magistrow. Ale kiedy przygladam sie temu troche blizej, to widze, jak zle to wszystko jest zorganizowane. Widze, ze tak naprawde nikt nie zastanowil sie naprawde, jak urzadzic nam te studia, zeby dobrze nas wyksztalcic, i zebysmy po skonczeniu ich, umieli cos w zawodze (chociaz troche). A tak, to wszystko to, czego sie teraz ucze, albo: a)nie bedzie mi kompletnie do niczego potrzebne (wszystkie przedmioty techniczne), lub b)jest to zbyt podstawowa wiedza, zeby do czegokolwiek mi sie przydala.
Dobrze by bylo wiec zrezygnowac z tytulu inzyniera, pozbyc sie wszystkich przedmiotow technicznych i zmniejszyc wymiar zajec matematycznych (analiza jedynka, dwojka, algebra, prawdopodobienstwo, statystyka itp) i dac wieksza ilosc zajec zwiazanych z marketingiem i zarzadzaniem (moj kierunek). I to nie takich zajec, jak teraz, ktore w wiekszosci sie po prostu powtarzaja (np socjologia, ktora teraz mam w 90% sklada sie z tego, co rok temu bylo na teorii zarzadzania, psychologia podejmowania dezycji, to rozwinieta psychologia, a przykladow jest wiecej), tylko polaczonych ze soba przedmiotow, dajacych razem gruntowna i powiazana ze soba wiedze. A jeszcze lepiej wiedze praktyczna, ktora bedziemy umieli zastosowac.

To, co teraz sie dzieje, to po prostu kpina i zaczynam coraz czesciej to zauwazac. A do tego dochodzi jeszcze wyjatkowo fatalna organizacja studiow. Np bardzo swiezy przyklad - pisalem w srode kolokwium z finansow. W czwartek mialy byc wyniki i faktycznie wywieszona byla lista osob, ktore zaliczyly. Nie bylo mnie na niej, ale wiem, ze napisalem dobrze, wiec chcialem wyjasnic sprawe. Poszedlem na konsultacje. Okazalo sie, ze jest jakies zebranie i nie moge teraz zobaczyc pracy. Przyszedlem wiec pozniej. Prowadzacej juz oczywiscie nie bylo. Kolejny termin konsultacji ma w przyszla srode okolo 13. W porzadku, gdyby nie to, ze o 9 rano jest ostateczna poprawka. I teraz pierwsze to to, ze mam isc na poprawke nie wiedzac nawet, czy powinienem (bo moze zaliczylem - tak zreszta bylo przy pierwszym kolokwium, rowniez nie bylo mnie na liscie, ale potem okazalo sie, ze jednak powinienem na niej byc). Ale druga sprawa, dla mnie juz zupelny idiotyzm. Zaluzmy, ze ktos nie zaliczyl. Znaczy sie, ze jakies czesci jego wiedzy sa niekompletne, wymagaja byc moze uzupelnienia. Ale jesli uczyl sie to moze nie bardzo byc pewny, co tak naprawde zle zrobil. Warto by bylo sie tego dowiedziec przed pisaniem poprawki. Ale jak??

Niestety takich sytuacji oserwuje ostatnio coraz wiecej. W poprzednim semestrze chcialo mi sie z tym walczyc. Klocilem sie z prowadzacymi, nawet czasami sprawa konczyla sie u dziekana. I ostatecznie wyszedlem na swoje. Teraz jednak po prostu mi sie juz nie chce. Jak juz chyba wczesniej napisalem, jestem coraz blizszy po prostu odpuszcenia sobie tego semestru, bo mam juz tego po prostu dosyc. Na stypendium az tak mi nie zalezy, a kilka gorszych ocen moge miec w indeksie.

Zresza jesli w ogole chodzi o oceny, to nie potrafie sobie wyobrazic, zeby w dzisiejszych czasami jakikolwiek pracodawca interesowal sie naszymi wynikami w nauce. Kazdy, kto choc troche mial do czynienia ze studiami wie, ze szczescie odgrywa tam taka sama, jesli nie wieksza role, jak ewentualna wiedza. O tym niestety rowniez mialem okazje sie ostatnio przekonac. Wazne jest wiec to, co potrafimy soba zaprezentowac, a nie to, co nasi wykladowcy postanowili nam postawic. Mysle jednak i mam taka nadzieje, ze przyszli pracodawcy zdaja sobie z tego sprawe.

puch 24.05.2003 08:46

Przecież nie sugerowałem, że Ty... itd. :peace: Wiesz, przypomniała mi się też taka znajoma - na studiach zawsze zdawała wszystko po trzy razy w piątym terminie i na ocenę państwową, no i teraz jest takim specjalistą w swojej dziedzinie, jakim jest. Ale jednocześnie miażdżąco krytykuje wszystkich dookoła: lekarz postawił jej złą diagnozę, malarz źle pomalował, mechanik źle naprawił... Nie dostrzega tego, że oni są może takimi samymi specjalistami, jak ona... zresztą mam wrażenie, że ona sobie nawet nie zdaje sprawy z tego, jak wielkiej klasy specjalistką jest. I to smutne.

andrzejj9 24.05.2003 06:17

Cytat:

puch napisa***322;(a)
Dowcip przypomniał mi się, jak przeczytałem to o prześlizgiwaniu się przez studia...
dowcip jest naprawde niezly, ale co gorsza - wiele w nim prawdy. Ja jak juz napisalem, nie staram sie jedynie przeslizgnac przez studia, i wkladam naprawde wiele pracy w dobre wyniki. Mimo to wiem, ze tytul inzyniera, ktory mam potem dostac, to kompletna pomylka. Jeden, gora dwa techniczne przedmioty na semestr typu wstep do budownictwa, technologia maszynowa, czy podstawy projektowania, nie zrobia ze mnie inzyniera. W ogole dawanie tego tytulu komus po skonczonym marketingu nie ma za grosz sensu.

tymian 23.05.2003 22:50

Cytat:

forest napisa***322;(a)
Ja dziś zdawałem pierwszy,a zarazem ostatni ustny egzamin maturalny- z angielskiego.
Zdałem na bdb
Innych ustnych nie musiałem zdawać, bo z pisemnych miałem 2x bdb:)
Alez ja jestem skromny...
Pozdrawiam.
f.


Kuuujjjjoon hihihi
Gratulacje:)

Prześladowca 23.05.2003 19:11

Bzdura:cisza: :cisza: :cisza: :cisza:

forest 23.05.2003 19:00

Ja dziś zdawałem pierwszy,a zarazem ostatni ustny egzamin maturalny- z angielskiego.
Zdałem na bdb
Innych ustnych nie musiałem zdawać, bo z pisemnych miałem 2x bdb:)
Alez ja jestem skromny...
Pozdrawiam.
f.

puch 23.05.2003 13:01

Dowcip przypomniał mi się, jak przeczytałem to o prześlizgiwaniu się przez studia...

Torwald 23.05.2003 11:38

hehehe :) :D :P

Zelea 23.05.2003 00:42

Cytat:

puch napisa***322;(a)
Przypomniał mi się dowcip:

Dwóch kolegów z politechniki spotyka się po paru latach:
- No i co u ciebie? Jak tam praca?
- Wiesz, jak pomyślę jakim jestem inżynierem, to boję się iść do lekarza...

^_^ :D ^_^ :D ^_^ :D ^_^ :D

puch 23.05.2003 00:08

Cytat:

andrzejj9 napisa***322;(a)
(..) ale jesli kogos interesuje tylko przeslizgniecie sie, to przy minimum wysilku moze to zrobic (...)
Przypomniał mi się dowcip:

Dwóch kolegów z politechniki spotyka się po paru latach:
- No i co u ciebie? Jak tam praca?
- Wiesz, jak pomyślę jakim jestem inżynierem, to boję się iść do lekarza...

Zelea 23.05.2003 00:02

ja tez mam "zaraz" sesje i jak widze Was to sobie nie potrafie nawet wyobrazic jak jest Wam ciezko... ze mnie zaden mozg i raczej nie mam wielkich amibicji troche sie obijam... :P
szczerze Wam wspolczuje... ale dacie sobie rade na 5 :)

pozdro

-Sid-The-Rat=> 22.05.2003 21:56

wszelkich ambitnych zapraszam na wydzial elektroniki i technik informacyjnych... zapraszam... szybko sie z tego wyleczycie (albo wylecicie...)
straszny wydzial - juz dawno bym go rzucil w diably gdyby nie to ze po nim faktycznie o robote nie jest trudno
zgroza mnie ogarnia jak pomysle o tym co bedzie sie dzialo za miesiac

andrzejj9 22.05.2003 21:05

Cytat:

Torwald napisa***322;(a)
Ja jestem juz po maturze i musze przyznac ze to troche "przereklaowany" egzamin ;)
Wszyscy twierdza ze na studiach dopiero zaczyna sie mlyn...
Jak dobrze pojdzie to za pare miesiecy sam sie przekonam...

Teraz troche OFFTOPIC:
wie ktos cos na temat zmian w egzaminach wstepnych na PW z fizyki ? Podobno ma byc wiekszosc (jesli nie sama) teoria, inaczej niz w latach ubieglych. A na www polibudy zadnych zmian nie ma... Zdementuje to ktos ?

matura zdecydowanie jest przereklamowana, bo tak naprawde to nic takiego wielkiego. Natomiast na studiach tez wcale nie jest tak zle. Trzeba sie przyzwyczaic to prawda, ale jak juz pozna sie glowne zasady funkcjonowania, to nie ma wiekszych problemow. Zdarzaja sie naturalnie wykladowcy, z ktorymi sa bardzo duze problemy, ale jesli kogos interesuje tylko przeslizgniecie sie, to przy minimum wysilku moze to zrobic (i tylko cieszyc sie studiami, na co, dla tych bardziej ambitnych niestety nie ma czasami czasu :( )

andrzejj9 22.05.2003 21:02

Cytat:

sayan napisa***322;(a)
ja jeszcze nie miałem tego uczucia - SESJA ...

ale bedzie dobrze.. miesiąc sie pomęczysz a potem 3 miech wolnego .. i odpoczynku od stresu przedewszystkim !!

a kto Ci bedzie patrzył w przyszłosci na oceny, liczy sie ze zaliczone.
chyba ze stypendium ? albo naprawde wysokie ambicje ? (trzeba troche przystopowac)

moje ambicje niestety (no moze nie niestety, ale akurat teraz tak na to patrze) sa wyjatkowo duze. Pamietam, ile meczylem sie w zeszlym semestrze, zeby wyjsc na srednia, ktora mnie satysfakcjonowala (i nie chodzi tu o samo napisanie kolokwium czy egzaminu, bo to nie byl problem, ale o wyklucanie sie o oceny, bo te bardzo czesto stawiane sa po to tylko, zeby miec z glowy studenta, bez wzgledu na to, na co naprawde zasluguje). Fakt, ze od czasu pierwszego stypendium, dodatkowa zacheta sa wlasnie pieniadze, jednak mysle, ze ambicje ciagle sa na pierwszym miejscu. Ale jesli nastepny tydzien bedzie taki, jak ten, to ten semestr naprawde sobie odpuszcze, bo nie czuje sie na silach na powtorke poprzedniego. Bede zbieral sily na jeszcze nastepny :)

A co do odpoczynku to masz racje, szkoda tylko, ze jeszcze nie mam zadnego pomyslu na to, co mozna by w czasie wakacji ciekawego porobic ???


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:47.

Powered by vBulletin® Version 3.9.0 LTS
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.