Zniknęły mi partycje z dysku, jak je odzyskać ?? ??
 

WItam
Wczoraj po instalacji MDK 10.0 i powrocie spowrotem na Win2003 (skasowanie partycji ext3 i swap) zrobiłęm normaną partycję ntfs (taką jak przez założeniem MDK) przywracam winde Gostem uruchamiam kompa a tu pokazuje że nie ma systemu :klnie: :klnie: :klnie: . Wchodze do Partition Magic i błąd Bad Partition, wchodze do Paragon Partition (czy cuś podobnego w nazwie) to samo, wchodze do Partition Commander a tam ostała mi się tylko nieruszona na dysku ostatnia partycja (mała niecała 300MB) reszte szlag trafił.
Próbuje odzyskać partycje w Active Partition Recovery i dupa :klnie: .
Mam pytanie czy da się odzyskać CAŁE partycje z tego dysku. Dodam że nic nie było zapisywane na miejscach tych partycji. Próbowałem odzyskać/nadpisać MBR żeby zobaczył te partycje ale nic :klnie: . Uruchomiłem Easy Recovery i tam zobaczyłęm że część danych pewnie da się odzyskać z tych partycji. I terz pytanko dotyczące Easy Recovery jakie są i co oznaczają skróty literowe dotyczące możliwość odzyskania plików w tym programie bo wczoraj przy plikach miałem te skróty a dzisiaj już nie pamiętam i nie moge sprawdzić bo jestem akurat w pracy.
Z góry za pomoc :)
Pozdr

Czy pozwoliłeś instalatorwi samemu podczas instalacji zrobić sobie partycje ??
Windowsowe partition menagery nie czytają wszytkich typów partycji linuxowych,
instalator tworzy sobie swapa, ext3 i jeszcze jedna (zapomniałem nazwe) partycje.
Po objawach partition magica to całkiem prawdopodobne - pewnie zamiast partycji to żółty pasek ;) Wystartuj kompa na systemie knoppix, jeśli tablice partycji sie nie zmazały to nie będzie problemu z odczytem.
Jeśli zwaliły się partycje to mało odzyskasz... ja odzyskałem z 80gb tylko 5 gb ;) owszem podczas odzysku strukture katalogów, pliki widać pięknie, ale tylko widać...

Partycje NTFS sam skasowałem, pod MDK sam robiłem pratycje.
Partycje linuksowskie kasowałem pod Partition Comanderem bo Partition Magić pokazywał jakiś błąd i nie dokońca go rozumiałem więc wolałem nic nie zmieniać
. Po skasowaniu linuksoskich zrobiłem w/w programie partycje FAT32 zamiast NTFS (przez pomyłkę, ale kiedyś nie miał problemów na zapis obrazy partycji z NTFSem)
Wrzuciłęm spowrotem obraz Ghostem i restart kompa.
Po restarcie błąd brak systemu. Do Partition magic i właśnie zobaczyłem żółty pasek zamiast partycji.

Zrobiłeś tylko dwa typy partycji ?? (swap + ext3) czy jeszcze jakąś inną ???
Tutaj właśnie zaczął się problem.
PM sie wykrzaczał ?? Pokazywał komunikat typu error czy co innego ??


Tylko nie wiem, czemu skasowałeś partycję systemową...
Chyba aby zrobić miejsce...
Jesteś pewnien, że ile partycji stworzyłeś, tyle usunąłeś ??

Obraz systemu miałeś na CD ??
Bo jeśli był na HDD to przed przywróceniem partycje jeszcze były całe...bo miałeś z czego przywracać.
Co do blędu, że nie ma systemu to coś nie tak, bo został podobno przecież poprawnie przywrócony. Sprawdź czy uaktywniłeś partycję systemową.
Po wywaleniu linuxa partycje (fat32, ntfs) często się ukrywają.
PM: partycja/advanced/unhide partition - pokaż, hide partition - ukryj)

Spróbuj wystartować kompa z knoppixa - bez instalacji, działa z płyty cd.
Może jednak została jakaś partycja linuxowa.

Tak dodatkowo jeszcze powiem, co do dyskietkowej wersji PM.
Jeśli dyskietki były robione na systemach win98/98se, winme (fat32) to nie radze używać ich do systemów win2k/xp/win2k3 (ntfs).
Tak samo odwrotnie ;) Bo bałagan zrobią - sam się porzekonałem.

Tak zrobiłem tylko te 2 partycje.
Skasowałem po to by mieć miejsce na linuksa.
Jestem pewnien, że usunąłem tyle parycji ile zrobiłem.
Obraz partycji miałem na HDD. Nie uaktywniły się, bo naprawiałem MBR :) .
Partycja systemowa była uaktywniona i nieukryta.

Na tym dysku w windowsie są widoczne 3 :) partycje a w w partition magicu tylko 2.
Ale może mi ktoś powie dlaczego pod nowo zainstalowanej windzie na innym dysku nie chce sięuruchamiać odzyskiwanie w Easy Recovery, wyskakuje okienko skanowanie systemu i wywala mnie na pulpit :( , a i dlaczego z dyskietki bootującej z Easy recovery nie moge zapisywać na partycjach (mam NTFS)?? może tylko działa zapisywanie na FAT32 ??

A przypadkiem nie bawiłeś się w ustawianie praw dostępu czy szyfrowaniem dysków ?? W win2000/xp zwalszcza na ntfs jak sie namiesza to ponowna instalacjia nic nie daje bo jest blokada...

:zly:
Kolejne zaginięcie tylko teraz mojego dysku.
Na dysku 80gb były dwie partycje - system20 -60 cała reszta ( gdzie były rzeczy z mułka).
Dzisiaj rano okazuje się ze nie m atych partycj DYSK NIEZNANY...wszytko gdzies poszło sie walic. System od nowa i tyle ssania na nowo.
Co sprawiło że zagineło?
:help:

A ja mam pomysł może troche prymitywny ale może cus sie uda. Spróbuj z dyskietki startowej (98 lub ME) wiejść do dosowego fdisk może tam się uda

Mógł się zwalić MBR i tablica partycji. MBR to chyba nawet fdiskiem się naprawia poleceniem bodajże /fix mbr czy coś takiego.
Dlaczego sie zwaliło może być dużo powodów, wirus, dysk miał dosyć ściągania z muła :jezyk: . Usterki się zdarzają. Co to był za dysk i ile miał lat.
Spróbuj odzyskac cokolwiek Ontrackiem, ale najpierw napraw mbr.
Dysk jest może w kieszeni?

znane raptorze ptedit pomógł mi wydetyowalem w nim partycje i dzialalo:)

Dysk jest w miare nowy, może z pół roku ma.( Caviar )
Kieszeń, nie.
Mułek.... no wiesz :fiu:
MBR ja pierwsze słysze, szczerze mówiąc nie znam się. Ciemny jestem :)
Ale na szczęście wszystko ważne jest na Cdr nagrałem uuuff ( praca licencjacka ) więc reszta rzeczy jak muzyka czy filmy to nie ma żadnej straty.
Tylko na przyszłość jak to naparwić....ale tak na 100%

Z dyskami niestety nie ma nic na 100%, czasem się odzyska prawie wszystko, a czasem nic.
W programie ontrack easy recovery mozna zrobic dyskietkę botujacą i zniej zobaczyć co masz do odzysku (przynajmniej teoretycznie) jeżeli ten padniety to nie dysk sytemowy to odpal ontracka z pod windy normalnie i tam sa opcje ładnie ponazywany (advanced recovery najlepiej) zapuszczasz i on sobie szuka co może odzyskać, tylko nie można odzyskanych danych nagrywać na dysk odzyskiwany bo zagrasz utracone dane i wtedy już nic sie nie zrobi.
W pakieci Norton utilities też jest narzedzie do dysków, mozesz nim ten dysk potraktować i on już sam zaproponuje co rzrobić.
A ten dysk w ogóle w biosie jest rozponawany, przenij kable tzn. dociśnij sprawdź czy nie są obluzowane.
Spróbuj odzyskać co będziesz chciał i z dyskiem do serwisu.

Czy dysk jest rozpoznawany? Tak
Znikneły dwie partycje tam gdzie był system i reszta.
W fdisku ..."partycja nie przydzielona" ( chyba coś takiego)
Gdy instalujesz Xp masz do wyboru na czym chcesz instalować było NIEZNANY
...........juz stoi windows ( trzeba było ) Tylko fomat było trzega zrobić. Czyli dane poszły. Napewno było można to jakoś zrobić by odzyskać. Ale co tam. Nadrobie :)
Dysk działa.

fdisk /mbr ;)

Może poprostu jakiś wirus sie wpakował ??? Dziwne od tak partycje znikają...

Temat stary ale wiem dlaczego tak się stało ;)
Ten MDK 10 to była wersja Community - nieoficjalna, niedawno gdzies wyczytałem, że Community potrafił mieć duże problemy z mbr dysku i uszkadzał partycje...
Na szczęście wersja oficjalna MDK już tego błędu nie ma.