Proszę o pomoc
 

Przeszukałem cały przyklejony temat o przerabianiu divixa na DVD i zdaje się, że nikt nie miał tego problemu co ja. A jestem za cienki na te sprawy, żeby się samemu domyślić, gdzie tkwi błąd. Otóż przerabiam wszystko przy pomocy programów, które wymienił CobraVerde. I krok w krok robię to, co on opisuje w swoim poradniku. I wszystko się udaje, nie mam żadnych komunikatów błędów, nic. Aż do końcowego utworzenia na twardzielu przez MaestroDVD plików do wypalenia. Teoretycznie wszystko cacy, ale sie okazuje, że nie ma dźwięku.

Kiedy odpalam pliki przygotowane do wypalenia na płytce różnymi playerami, nic nie słychać. Obraz jest okej, napisy są okej. Tylko dźwięku nie ma. Mimo tego, że AC3machine mi pienknie utworzyło plik dzwiękowy ac3 z poprawionego mp3, mimo tego, że parametry ustawiłem jak sugerował Cobra, mimo tego, że wprowadziłem ten trak ac3 do DVDmaestro i on utworzył niby ścieżkę dźwiękową... No mimo, że niby wszystko poszło jak należy i mimo że niby ta ścieżka ac3 jest, to jej nie ma. Nie słychać.

P.S. Może to będzie wskazówka, że mp3, które uzyskałem oddzielając dźwiek od obrazu w Nandubie kiedy go odpalam, działa. Jest dźwięk. Po przerobieniu na ac3, kiedy go próbuję odtworzyć w allplayerze, nic nie słychać. Inne playery wogóle tego pliku nie chcą ruszyć.

Nie wiem o co chodzi...

Ktoś ma jakiś pomysł???

a czy "odfajkowałeś" w miejscu gdzie zaznaczyłem na czerwono ?

Tak. Odfajkowałem. Zresztą to już w swojej instrukcji zaznaczał KobraVerde. Zrobiłem, tak jak on tam sugerował. I audio i napisy odfajkowałem na 1.

Kombinuję teraz z ac3machiną. Bo tu jest chyba gdzieś pies pogrzebany. Bo jesżeli plik mp3 po fixacji działa i w odtwarzaniu jest dźwięk, a po przerobieniu na ac3 nie działa, to chyba coś tutaj się dzieje nie tak.

I pytanko: Czy jak próbuję odtworzyć plik ac3 np. w allplayerze. To słusznie się spodziewam, że powinienem coś usłyszeć jeżeli wszystko jest OK? Tym bardziej, że allplayer niby odtwarza ten plik, tylko że dźwięku nie ma. No szok. Bo i czas się zgadza dlugości i nie mam meldunków żadnych błędów, a dźwięku nie słychać. Kurrrrrr... mać

Nie wiem jak w Allplayer ale w MediaPlayer 10 otwiera ac3 wiec może spróbuj - jak nie nie będzie głosu znaczy, że coś źle Ci zrobiło tego ac3

A ja trochę z innej beczki
 

bo nie chcę zakładać innego wątka. Po co w opisie Cobry po przerobieniu przez DVD Maestro materiału do VOB'ów trzeba je wczytać do katalogu z poprzednią wersją płyty ? (podmienić z vobami poprzednimi bez napisów ?) i potem jeszcze wyedytować jakiś plik (ifo chyba). Czy DVD Maestro jest w stanie zrobić samodzielną płytę dvd z dodatkami i WŁASNYM menu w takim sensie w jakim to można zrobić w TMPEGENC DVD AUTHOR ? Dzisiaj dopiero bede sie bawił dvd maestro i nie wiem co myslec o tym programie a już na pewno nie chcę tracić czasu jesli nie bedzie w nim można robić MENU z chapterami.

Ciągle kombinuję z tym dźwiękiem i nie rozumiem tego. Ludzie na forum mieli dużo innych problemów, ale z takim jak mój się nie spotkali. A niestety nie mogę się skontaktować z Cobrą osobiście bo na razie jest nieuchwytny. Śmieszne, ja nie mam problemów z obrazem, ani z napisami, ale ten ac3 mi nie wychodzi ;-)

Do tego co napisałem wyżej o problemach z przerobionym dźwiękiem dochodzi jeszcze jedno doświadczenie: Otóż Cobra w podręczniku jak ustawiał parametry w AC3machine, miał ustawienia mniej więcej taki jak na pierwszym obrazku. Mimo iż sugerował zmianę na 48000, na skrinie nie było przy tej pozycji "ptaszka". Czyli coś takiego:

http://forum.cdrinfo.pl/attachment.p...id=13687&stc=1

wtedy powstaje ścieżka ac3, która teoretycznie jest ac3 i taką ścieżkę odtwarzają multimedialne odtwarzacze i słychać i jest okej. Ale jak próbuję ją importować tak zrobione ac3 do DVDmaestro, to mi krzyczy program, że mu nie pasuje częstotliwość sample rate. Czyli wniosek taki: że jednak jak się nie postawi ptaszka, to częstotliwość się nie zmienia na 48000 i dlatego krzyczy. Ale wtedy dźwięk działa, tylko że nie chce się do DVDmaestro wlać.

Bo kiedy ustawię z zaznaczeniem "ptaszka" przy 48000

http://forum.cdrinfo.pl/attachment.p...id=13686&stc=1

Przy takich ustawieniach pienknie się wszystko robi i DVDmaestro przyjmuje ten dźwięk bez dyskusji, łączy go i robi z niego dvd, ale niestety nic nie słychać. A i sam plik ac3 w żadnym multimedialnym odtwarzaczu nie wydaje ani pół słyszalnego dźwięknięcia. Ja cię kręcę. Po prostu szok :-(

Gdzie ja jestem gupi w tej całej procedurze? I gdzie popełniam błąd? Już nic nie rozumiem. Robię wszystko po sznurku jak w podręczniku Cobry i dupa. Wszystko jest cacy oprócz dźwięku. Już bym wolał, żeby był niesynchroniczny, ale żeby był. Kurcze, czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na ten temat. Bo póki co nie mogę się z Cobrą skontaktować. Szit...

...
 

wyglada na to że Maestro po prostu potrzebuje dźwięku o częstotliwości 48 kHz a nie 44,1 kHz jak jest przy niektórch filmach divx (starsze karty dźwiękowe obsługiwały tylko format 44,1 kHz). Byc moze AC3 machine (ja tam uzywam BE SWEETA do tego) bez zaznaczenia 48KHZ wali wszystko do 44,1 i dla tego się Maestro buntuje.-heh zresztą dopiero po napisaniu odpowiedzi dokładnie przeczytałem co piszesz między obrazkami i chyba na to samo wpadłeś :) Cóż-jedno doświadczenie więcej-szkoda tylko że od razu nie napisałes jaki błąd ci wywala.

Nie wiem czy to ma jakiś związek ale jeszcze bitrate ustawiam na 448
A tak btw to zawsze są jakieś kłopoty, gdzie nikt sie z nimi nie spotkał. Ja na przykład mam problem z fixowaniem i nie wiem jak sobie poradzic. Wiec nie fixuje wydaje się że dobrze działa ale kto to wie ;]

Może jakimś potomnym się to przyda ;-) Bo po wysileniu mózgownicy pokonałem ten problem ;-) Otóż zaszedłem go tak, że: skoro ac3machine miał problem z przerabianiem częstotliwości próbkowania z 44000 na 48000 i robił kaszanę jakąś, to mu ułatwiłem. Całą ścieżkę audio poddałem obróbce w edytorze audio (chyba może być dowolny, który ma opcję przekonwertowania częstotiwości próbkowania). W moim przypadku był to All Editor. Nie zmieniałem mu charakteru ścieżki, to znaczy zapisałem to co przekonwertowałem jako mp3, tylko ze zmienioną na 48000 częstotliwością próbkowania (to był już plik sfixowany przez besliced) i takie przerobione sfixowane mp3 które w sobie już miało 48000 próbkowanie poddałem obróbce w ac3machine. I bez łaski po prostu tylko przerobił mp3 na ac3 nie dotykając innych parametrów i zadziałało. I w dvdmaestro się wszystko skleiło i synchronik jest miodzio. Więc uważam, że pokonałem bestię ;-) I tym samym uważam ten temat za zamknięty ;-) Pozdro i dzięki za włączenie się tych kilku osób.