Verbatim DVD+RW x4 - poważny problem z odczytem danych - wyparowały
 

Mam poważny problem z płytą RW. jakiś czas temu zgrałem na nią trochę danych (około 3gb)w formie kopii. Po sprawdzeniu na drugi dzień płyta była czytana więc gdzieś po tygodniu skasowałem jakies 200mb danych z dysku któe akurat mi zawadzały no ale miałem przecież kopie na dvd więc zrobiłem to bez wiekszego zastanowienia.

Teraz chcąc odzyskac te 200mb pojawia się totalny problem gdyż moja nagrywarka płytkę RW widzi jako niesformatowaną, natomiast napęd LG znajomego traktuje ją jako nośnik pusty.
Płytka byłą nagrywana za pomocą Toshiby SD-R5372

Ale problem jest o tyle dziwny że nie jestem nawet w stanie odczytać manufaktury płyty.
na tych danych mi niesamowicie zalezy ale zaczynam myśleć, że po prostu wyparowały.

Płyta była w warunkach dobrych przechowywana, żadnych rys.


Da się coś z tym zrobić?

Nie wiem, tez jestem ciekaw, ale swoja opinie o tych plytach wyrazilem tu:
http://forum.cdrinfo.pl/showthread.p...598#post595598

Widze, ze bede musial je reklamowac skoro tak sie sprawy moga miec jak u Ciebie.

Tylko co w zamian z RW?

Ma ktos doswiadczenia z DVD-RAM - moglby ktos przedstawic wykresik?

Znalazłem, że niby isobuster sobie moze poradzić. Więc po właczeniu ISOBUSTER pojawia się monit "Nie można odczytac obszaru Primary Volume Descriptor (PVD) Błąd odczytu pod adresem: 16
Napęd zwrócił błąd: 03/31/00




ktos pomoże?

A więc darowałem sobie, po kilkugodzinnej walce i setce chętnych do pomocy. Aktualnie nagrałem na ten nośnik byle co żeby zobaczyć efekt po powiedzmy 2-3 tygodniach, co dziwniejsze po nagraniu jakieś tam ścieżki i "zmatowienie" lekkie widać natomiast wcześniej gdy próbowałem poprzednie dane odzyskać nośnik na poiwierzchni wyglądał jak dopiero co kupiony...
To jest niepoważne co się dzieje na rynku nośników, ale przekonuje się coraz bardziej do teorii, że na szpuli to są odrzuty i znacznie gorszej jakości nośniki.



CO do wspomnianiej DVD+RW Verbatim to jest to MKM A2

moje poszło do kosza....po 5 zapisach

Przeczytaj odpowiedz Verbatima, mozesz im wyslac swoj krazek do testow w Japonii:
http://forum.cdrinfo.pl/showthread.p...937#post597937

ile wysylka?
1000 euro? ;)

Ale Verbatim?

Po prostu moge te Verbatimy zwrocic, wiec po co mam sie uzerac z centrala i czekac nie wiadomo ile czasu, na nie wiadomo jaki wynik? Skoro ludzie pisza, ze im dane z tych Verbatimow znikaja, to nieco bardziej wierze testowi z nagrywarki, niz zapewnieniom z Verbatima.

taki sam tyle,że z pudła a nie z bolca :). Nie da się go nawet wyczyścić