Jak uszkodzić nagrywarkę aby nie stracić gwarancji???
 

Witam
Jestem zmuszony do tego niecnego czynu przez głupiego sprzedawcę, który odmawia mi przyjęcia uszkodzonej nagrywarki LITE-ON DVDRW LH-20A1P ((problem jest ten, że od pewnego czasu po nagraniu płytek jest na nich tyle błędów pi/po ze pała mięknie
Nie wiem czy to możliwe, ale wydaje mi się ze ten cały liteon zniszczył mi 2 płytki Philipsa
DWD+RW wcześniej nagrywały się bez problemów nawet na innych nagrywarkach zamontowanych w różnych PC a teraz żadna nagrywarka nie chce ich poprawnie wypalić nie są porysowane i nie wydaje mi się, aby z dnia na dzień padły od tak 2 płytki dobrej klasy.
Już mi spieszył kilka płyt DVD+/-R (takich gorszych).Które wcześniej nagrywała bez problemów kupiłem Verbatim i udało się ale jakość sprawdzona Nero CD ***8211;DVD Speed była nie zadowalająca. Sprzedawca powiedział, że nie wyśle z tego powodu nagrywarki do serwisu
Bo twierdzi, że jak by całkiem padła to by było bez problemu a tak to mogą zwrócić z serwisu i obciążyć kosztami ekspertyzy. A wiem, że Liteon wymienia sprzęt na nowy.
Dodam, że sprawdzałem nagrywarkę na innych PC to samo wgrałem najnowszy BIOS napędowi i dalej bez zmian.:sciana: A po co mi nagrywarka w, której po nagraniu płytki muszę się zastanawiać czy jest wszystko ok.
Moje pytanie jest następujące jak zrobić aby ***8222;napęd padł całkiem***8221; (jak to stwierdził sprzedawca) i żeby to nie było na mnie i abym nie stracił gwarancji.
Pozdrawiam i czekam na mądre wypowiedzi..:help: ||

elektryczna zapalarka do gazu i ciagniesz po ide :szczerb:

ale ja bym proponowal zmieni***263; p***322;yty.

Na tym forum, to my pomagamy w reanimacji a nie w uśmiercaniu :taktak:

Przy marnych no***347;nikach b***281;d***261; marne wyniki, cho***263;by***347; nie wiem, jak dobr***261; nagrywark***281; mia***322;. :P

Je***347;li na dobrych no***347;nikach (cho***263;by indyjskie verbatimy) nie trzyma norm - wtedy sprzedawca powinien wymieni***263;.

http://forum.cdrinfo.pl/f45/nero-cd-...wynikow-67090/

:czytaj:

polacy krętacy... jak tu kogoś zrobić w ch....:czerwona:

Ale Panowie, on wypalal na verbach i jesli jakosc nagran jest zla, to sprzedawca nie moze nie przyjac do serwisu, bo to nie on je serwisuje-tylko wysyla, i nie on decyduje o tym czy sprzet jest sprawny. Mozesz mu powiedziec ze nie dziala i tyle.

Wszyscy tu wiemy, że sprawna nagrywarka to warunek konieczny, ale niewystarczający do dobrych wyników nagrywania. Równie ważna jest konfiguracja systemu - ASPI, DMA, fragmentacja dysku itp. Także jakość płyt ma kolosalne znaczenie. Kolega niedźwiedź nie napisał, jakich verbatimów używał, a te też potrafią różnić się jakością. Dlatego sprawa nie jest tak oczywista, zwłaszcza z punktu widzenia sprzedawcy. Koszt odesłania kurierem sprzętu do serwisu przekracza marżę sprzedawcy, a w przypadku stwierdzenia nieuzasadnionej reklamacji zostanie on jeszcze obciążony opłatą manipulacyjną. Dlatego sprawa byłaby prostsza, gdyby nagrywara była konkretnie uwalona :)

Ale czy za odeslanie sprzetu i sprawdzenie nie bedzie placil klient?

jak nie uzasadnione klient powinien placic - wiec nie rozumiem tego sprzedawcy:nie:

zostań sprzedawcą - może zrozumiesz ;)

@Niedzwiedz30amd a nie mo***380;esz po prostu powiedzie***263; sprzedawcy, ***380;e nie wypala ***380;adnej p***322;yty, dla efektu mo***380;esz doda***263; te***380; ***380;e nie czyta ||

przecie***380; on w sklepie nie b***281;dzie tego sprawdza***322; :mruga:

Rozmawia***322;em kiedy***347; o podobnych zagadnieniu ze specjalist***261; od prawa konsumenckiego - i twierdzi***322; wyra***378;nie, nie ma ***380;adnego uzasadnienia, aby klienta obci***261;***380;y***263; kosztami ekspertyzy. Je***380;eli sprz***281;t nie dzia***322;a zgodnie z przeznaczeniem (czyli w tym wypadku nie nagrywa poprawnie p***322;yt) zwraca si***281; go na gwarancji (akurat sprzedawcy nic do tego, jaki jest pow***243;d, bo on jest tylko po***347;rednikiem - zreszt***261; wcale nie trzeba przez tego po***347;rednika przechodzi***263;). Serwis oczywi***347;cie po zbadaniu mo***380;e stwierdzi***263;, ***380;e reklamacja jest nieuzasadniona, ale o obci***261;***380;eniu klienta kosztami przegl***261;du nie mo***380;e by***263; mowy.

Jeśli sprzęt jest na gwarancji producenta... A ponieważ klient przyszwędał się ze sprzętem do sklepu to raczej takiej gwarancji nie ma. Więc nie może tego pośrednika ominąć.

W praktyce wygląda to tak, że dystrybutor wiesza sobie w serwisie karteczkę o opłacie za testowanie sprawnego sprzętu, żeby pan w sklepie zanim wyśle sprzęt do serwisu sam raczył dokonać wstępnej weryfikacji i opisu uszkodzeń.

Tylko pan w sklepie wcześniej sprzedawał marchewkę, teraz przerzucił się na komputery i o testowaniu nie ma pojęcia. Więc wmawia klientom, że będą płacić (za jego niewiedzę). Co bardziej sprytni umieszczają w swojej karcie gwarancyjnej klauzulę o opłacie w przypadku nieuzasadnionej reklamacji, a wtedy cóż - zawarłeś z nimi umowę kupna-sprzedaży, więc zaakceptowałeś ich warunki.

No dobra, ale..

a) Jeśli rekamacja u sprzedawcy, to nie gwarancja, tylko niezgodność towaru z umową

b) taki zapis w gwarancji może i być, ale (według opinii wspomnianego prawnika) należy do grupy tzw. niedozwolonych klauzul czy zapisów i w praktyce nie ma zastosowania. Może więc być, ale do niczego nie zobowiązuje.

Jeżeli do produktu została dołączona karta gwarancyjna, to jest to dodatkowe uprawnienie i tylko od klienta zależy, czy skorzysta z niego przy reklamacji, czy nie.