Problem z dyskiem?
 

Witam!
Mam problem, mianowicie od kilku dni zwolniła mi się praca komputera. Win7. Wolniej włączają mi się programy czasami, czasem jak włączę jakiś program to jakby przycina się na chwile system. Myślałem że wina po stronie systemu więc poszedł format, jednak problem powrócił. Pierwsza myśl może coś z dyskiem. Zrobiłem test w HDTune jednak wyniki nie mówią mi za wiele, wrzucam zdjęcie i czekam na jakieś podpowiedzi. Dysk Seagate 500Gb, śmiga od około 4lat. Dodam że mam wrażenie iż wszelka jego praca jest jakby głośniejsza no ale może mi się wydaje. Za podpowiedzi dzięki z góry.

Zrób jeszcze error scan.

Pełny (nie quick scan, czy jak mu tam). :)

trwa to straszne długo, przez pierwsze 30gb co kilka pojawia się czerwony bloczek, czyli "damaged" potem idzie zielono ale testu nie kończyłem

wydaje mi się że przy smarcie jest sporo za duża wartość (05)

Poczekamy. :]

777 relokowanych sektorów myślę wróży tylko tyle, że dysk nadaje się do śmietnika. Tym bardziej, że to jest ta słynna seria Seagate'ów (fw pewnie nie update'owałeś?).

skan leci, poszło przeszło 300gb, na razie 0,5% damaged blocks. W między czasie zrobiłem jeszcz smart w programie victoria, zrzut poniżej. Wartości na czerwono niby nie są ważnymi czynnikami więc już nie wiem co mu dolega.

Na Twoim miejscu nie trzymałbym już na tym dysku żadnych ważnych danych.

nie firmware fabryczne, nic nie kombinowałem.

powoli oswajam się z myślą że trzeba wyrzucić parę groszy na nowy dysk, póki jeszcze ten działa to będzie możliwość przerzucenia danych a mam tego sporo :/
zastanawiam się nad tą opcją - Seagate Barracuda 7200.12 ST3750528AS 750 GB, może być?

Po "jedenastce" straciłem zaufanie do Seagate'a. Polecam Szajsunga F3 (HD103SJ). Ja i moi znajomi mamy takich kilka i jak na budżetówki uważam je za całkiem udane.

Będzie dobry do normalnego użytkowania? czyli system plus inne pierdoły? Bo czytałem że raczej nie jest dedykowany jako systemowy.
Seagate który przytoczyłem ma niezłe wyniki testów.
I jeszcze pytanie jak z wibracjami F3? bo słyszałem że wpadają w nie.
Za wszelkie informacje dzięki :)

dodaję screen po scanie

Dodaję jeszcze zapytanie, mam nadzieję że ktoś podpowie bo rano mam zamiar gonić po dysk. W związku z tym Samsungiem F3 HD103SJ. Wyczytałem że posiada coś takiego jak NCQ, co to jest nie wiem. Pytanie teraz czy moja płyta to obsługuje (Gigabyte ga-ep35ds3) Jeśli nie jaki będzie tego minus i czy jest sens kupować ten dysk. Druga rzecz czy ten nowy samsung z tym NCQ będzie widział mojego starego Seagate'a który raczej na pewno tego NCQ nie ma, bo chciałbym wykorzystać fakt że jeszcze jako tako działa i przerzucić dane.

NCQ (ang. Native Command Queuing) ***8211; sposób optymalizacji pracy dysku twardego polegający na zmianie kolejności zadań zapisu i odczytu podczas współpracy kontrolera i dysku, tak aby zadania były wykonywane przy minimalnej liczbie skoków głowic dysku. Pozwala to uzyskać większą wydajność podczas dużych obciążeń, zmniejszając przy okazji mechaniczne zużycie dysku.

Dysk twardy z NCQ nie używa tego trybu, jeśli kontroler sprzętowy lub sterownik kontrolera nie obsługują NCQ. Kontrolery sprzętowe SATA II standardowo obsługują NCQ. System operacyjny Microsoft Windows XP wymaga instalacji odpowiedniego sterownika obsługi NCQ, natomiast systemy Microsoft Windows Vista i późniejsze obsługują NCQ natywnie.

twoja płyta NCQ chyba nie obsługuje ale głowy nie dam

Właśnie przeglądałem książkę płyty i nic nie mogłem znaleźć. Natomiast chyba mój stary Seagate ST3500320AS już to NCQ miał, więc ewentualnie płyta tego nie wykorzystała. Działam na Win7. W takim razie prościej, zwracać uwagę na to NCQ?


Dodatkowo chciałem zapytać o dobry program żeby potem utworzyć kilka partycji? Mam partition manager ale słyszałem że pod win7 mu odwala. Chciałbym żeby nie było problemu z tworzeniem partycji wielkości 300gb.

Dziwne to zaufanie masz :P Ja po prostu zmieniłem na dwunastkę (tzn zmienili mi po mojej myśli) :P
Szajsungi są jeszcze gorsze.

PS
ST3500320AS z tego co pamiętam też go miałem i też był 2-3x na gwarancji,
po kolejnym razie dostałem jednotalerzowca dwunastkę i od tamtej pory spokój.

bo ja wiem czy zwracać , jeśli dysk obsługujący NCQ będzie nieznacznie
droższy to moze warto - w końcu kiedyś zmienisz płytę na taka która to
obsługuje a może nie - na pytanie musisz sobie sam odpowiedzieć

bzdura :P miałem 3 seageaty dwa jeszcze IDE jeden sata , dwa wdki sata i jednego samsunga HD103SJ

Seagatom bady wyskakiwały jak 14 latkowi pryszcze [korzystałem w około 2003r],
później przyszedł czas na WD ,pierwszy sie sypną po 3 miesiącach razem z ważnymi dla mnie danymi..
drugi o dziwo działa do dziś ale już nie w moim kompie

od jakiegoś czasu mam szajsunga, trochę głośny, ale wydajnościowo zadowalający no i problemów brak

zresztą samsung u mnie nabija punkty, jakis czas temu z zadowoleniem przesiadłem się z nokii na szajsunga i jest git