Ty Ciebie czy ty ciebie
 

Wydaje mi się, że od ~ 5 lat wzrasta trend pisania w Internecie, także na tym forum: Ty, Ciebie, Ci zamiast ty, ciebie, ci etc

Oczywiście jest to zaznaczenie wyrazu szacunku dla rozmówcy itd itp, ale dla mnie od dawna jest męczące. Gdy się tak raz zacznie pisać, to nie sposób rzec "ty", bo zaraz rozmówca dopatrzy się niecnych intencji. A nawet jak już celowo napisze się "ty", aby dopiec rozmówcy, to jest to bardzo płytki atak, żałosny.

Z książki do polskiego z podstawówki utkwiło mi w pamięci, że zdanie "Szanowny Panie Dyrektorze skupu butelek" będzie odebrane jako ironiczne i dlatego należy dopasować styl do sytuacji. Skupów butelek już nie ma, jest Internet a zasada jakby ta sama.

Zjawisko wydaje mi się, że wcale nie znika, a wręcz jak wirus ogarnia wszystkich. Osoby, które na tym forum jeszcze pół roku temu pisały normalnie "ty", już się łamią.

A zupełnym kuriozum są dzierżawcze, np.:
"Podoba mi się Twój pendrajw".
albo jeszcze lepiej
"Denerwują mnie te Twoje głupie posty"
już nawet obojętnie czy to żartem czy na poważnie.

Co o tym myślicie? Może przestać na tym forum z wielkimi literami?

A ci co piszą Ci, to często piszą polska, polak i git.

Pisze tak od podstawowki gdy poznalem czym jest epistolografia. Jest to wyraz szacunku dla odbiorcy listu/tekstu, ale uwazam ze rowniez czytelnika/dyskutanta forum internetowego. Nie zamierzam przestac tylko dlatego ze "ostatnio taki jest trend".

Slowem, pali - wal Sie! :-P

M@X,
polecam szukajkę, pierwszy lepszy twój post z 2006... dać linki? :P

Nie chodzi o trend sam w sobie, tyle że jesteśmy jego zakładnikami, a pisanie zawsze i wszędzie wielką literą jest komiczne. Kiedyś to wyczuwałeś :) i bujaj się ze swoją podstawówką :)

Do mnie pijesz? Raczej nigdy nie napisałem "polak", a jeśli już to w głupiej kłótni. Na pewno napisałem gdzieś "polaczki" i nie wnikając w pole sem. tego słowa, napisałem to poprawnie, bo "Polaczki" byłoby ze wszech miar durne.

Polska, Polak - tu pisownia jest unormowana i słusznie, nie ma sensu tego zmieniać, nawet jak się komuś Polska nie podoba, to są inne środki wyrazu

Zaimki osobowe - nie jest unormowana, to bardzo płynne, stąd moja propozycja

Można tak konstruować zdanie, aby w ogóle unikać zwrotów: Ty, Ciebie, Ci, itd. Jeśli już pisać i jest to normalne zwracanie się, a nie robienie jaj, wtedy z dużej litery.

Dla mnie w rozmowie z kimś (pisanej) rzeczą naturalną jest okazywanie komuś szacunku przez pisanie dużą literą, tak samo jak mówienie dzień dobry sąsiadowi na ulicy, czy otwieranie przed kobietą drzwi. Z drugiej strony fakt, obserwuję trend wzrostowy tej maniery w internecie, bo jeśli jeszcze toleruję (choć sam nie używam) pisania 'on, oni' z dużej litery, to już zupełnie nie rozumiem i mnie śmieszy jak ktoś pisze np. "Przyjdź do Mnie".

Pali, do ciebie, Ciebie, cIEBIE, nie piję, piję do monitora, bo już myślałem, że go szlag trafił, a to wtyczka od zasilania się poluzowała... :P

Już kiedyś (ale dawno dawno temu..) ktoś miał do mnie pretensje, że piszę na forum "ty" i podobne z małej litery i że w ten sposób lekceważę tych, do których się zwracam. Odpowiedziałem - i dalej jest to dla mnie aktualne - że szacunek rozmówcom okazuję poprzez sam sposób wypowiedzi i jej treść i nie mam potrzeby dodatkowego zaznaczania tego w co drugim słowie (pisząc je z dużej litery), co jest dla mnie sztuczne i niepotrzebne. A już zdecydowanie nie w miejscu takim, jak forum, gdzie są generalnie luźne rozmowy o różnych tematach.

Co innego w formalnych oficjalnych pismach - tam piszę z dużej litery, często nawet dodatkowe słowa i uważam to za normalne. Ale nie w codziennej rozmowie.

Dużej litery używa się (jak tu już zauważono ) zupełnie bezmyślnie i bez powodu (np. ***8221;Ten Pan mnie denerwuje, nie będę z Nim więcej rozmawiać***8221;, albo przytoczony tu przykład, w którym szacunek okazujemy***8230; samemu sobie ). Stąd pewnie zaczęły razić także zaimki osobowe pisane dużą literą jako zwroty grzecznościowe, wyrażające szacunek dla rozmówcy. A w takiej funkcji są moim zdaniem zupełnie na miejscu, a ich pisownia to wyłącznie rzecz gustu i przekonań piszącego. I nikogo w takiej funkcji nie powinny ani razić, ani być odbierane jako obraźliwe...
Tym bardziej że piszący nie koniecznie musi znać nasze upodobania.

Osobiście bardziej razi mnie forma ***8222;mi***8221;, pojawiająca się na początku wypowiedzi: ***8222;Mi się to podoba***8221;. Podobnie jak nie podoba mi się przegięcie w drugą stronę i mówienie czy pisanie: "Chciałem tobie powiedzieć". :taktak:

Tak mnie nauczono i tak będę robić.
A przy okazji (BTW jak to jest w modzie :)) Używamy dużej czy wielkiej litery?

Jedni używają dużej, inni wielkiej litery i wszyscy mają rację. Przy moich gabarytach litery są raczej duże niż wielkie. Natomiast często popełnianym błędem (jak widać w moim poście wyżej :() jest pisanie 'z dużej/wielkiej litery'...

Zwracamy się do kogoś bezpośrednio. Zatem piszemy z wielkiej litery. Poza tym forum, to miejsce, gdzie piszemy do kogoś, nie mówimy. W książce, jeśli jest dialog, to wyraz 'ci', 'tobie', 'twój' etc. jest pisany małą literą. W bezpośrednich rozmowach - listach, postach, smsach, e-mailach, powinien być pisany wielką literą.

Pamiętajmy, żeby odróżnić zwroty bezpośrednie od wskazania trzeciej osoby, co jest nagminnym błędem!

1. Na tym zdjęciu ładnie Ci w tej bieliźnie Madziu. (zwrot bezpośredni do adresata)
2. Na tym zdjęciu ci panowie dłubią w nosie. (określenie grupy osób)

I to mnie najbardziej wqrwia.

Ja pisze z dużej zgodnie z zasadami zaprezentowanymi przez Krisa.
Tak mnie uczono i tego się trzymam, nie obchodzi mnie czy komuś to przeszkadza.

Mi na pewno przeszkadza gdy ktoś pisze do mnie z małej.
Owszem, jest to za mało żebym się obraził czy robił problem, ale już w jakiś sposób świadczy o tej osobie (że nie zna "tradycyjnych" zasad).

Ups... Popraw proszę tekst w mojej sondzie...

Jak już kilka osób napisało, najgorsza jest przesada. Już kompletnie rozwala mnie, kiedy widzę zdanie typu "wczoraj Poszedłem do kibla, Załatwiłem się i Pomyślałem, że to strasznie brzydko pachnie". Już nawet ciężko zrozumieć, jakie przesłanki skłoniły piszącego do uznania tych części mowy za warte napisania z wielkiej litery (bezbrzeżne uwielbienie dla "Siebie"?)

Przy zwrotach "Ty", Twój" używam wielkich liter, bo nie rzuciło mi się w oczy, żeby w internecie człowiek utracił nagle prawo do tego, co posiadał jeszcze kilka/-naście lat temu.

Swoją drogą, "internet" piszę z małej, a to dlatego, że stał się on bardziej terminem niż nazwą własną.