Weź mi tego nawet nie przypominaj, bilety sprawdzali chyba ze 3 razy, a jedziesz, tuduk... tuduk....tuduk..., potem stoisz w polu pół godziny, żeby pociąg z przeciwka puścić, nagle jedziesz 120 na godzinę przez 1o minut, stoisz i tuduk....
A ja nic do zaleczania kaca nie brałem, bo sam nie cierpię takich pasażerów. więc i innym nie dostarczam niechcianych atrakcji, a tu ruduk, tuduk......
Ostatnio zmieniany przez ed hunter : 02.11.2012 o godz. 23:03
|