Nic złego, zaciekawiłeś mnie, ale po prostu ja nie mam ósemki - więc sam nie sprawdzę.
A nie raczyłeś uchylić rąbka tajemnicy...

Wiec czekam aż ktoś się coś więcej wypowie :help:

Co do AV to od zawsze miałem TYLKO i wyłącznie firewalla oraz podstawową ochronę plikową. Żeby np. uruchomić zakażony załącznik z poczty i tak trzeba go nagrać na dysk. Nawet robaki internetowe materializują się zazwyczaj w postaci jakiegoś pliku exe. Nie lubię niepotrzebnych udziwnień. I przez 10 lat nic nie złapałem.

Aktualnie nie mam nawet firewalla :fiu: Ale dobrze ze mi przypomnieliście, chyba sobie go włącze, tak z nudów....

Ja tylko raz cos zlapalem - ale to moja wina, bo trzeba bylo patrzec co sie sciaga. Reszta rodzinki zlapala przez skype, bo ktos zlapal syf przez facebook'a, ktory rozsylal linki z rozszerzeniem *.jpg po kliknieciu ktorego nastepowala infekcja.

Szkoda, że nie napisałeś, jakiego systemu używasz.
Ja miałem na myśli to, że w ósemce MS całkowicie przerobił Defendaera, który teraz pełni rolę antywirusa - i to - w mojej opinii- wcale nie najgorzej. Obok niego stoi Windows Firewall, co w zasadzie eliminuje potrzebę kupowania jakiegokolwiek innego rozwiązania.
Oczywiście - każdy może powiedzieć coś w stylu "ja nie ufam MS i ich soft na pewno przepuszcza wirusy i do tego szpieguje." No, ale na to nie ma rady. Dla MNIE osobiście - wystarcza.

O ile wiem, nie istnieje idealny antywirus, ale są systemy, które go nie potrzebują bo "na ten system NIE MA wirusów". Bo nie ma!

Zgadzam się z Tobą w 100%, ja też używam Microsoft Security Essentials (czy jak to się nazywa w Win8) i Windows Firewall i jestem zadowolony z pracy tego duetu.
Od czasów Windows XP/2003 nie miałem innego firewalla niż ten windowsowy :spoko:

Ale to moim zdaniem jest tradycyjne podejście AV+FW, tyle że autorstwa MS. Zasugerowałem się, że zrobili to w jakiś nowy sposób, stąd moje zaciekawienie.

Na głównej maszynie, o której mówiłem, jest zainstalowany Debian Testing. Firewalla nie mam, bo komputer i tak jest za routerem i nie jest widoczny z zewnątrz.
Ale go włącze, tak na wszelki wypadek. Nie włączałem, bo blokuje mi windowsowe gry sieciowe, a nie wiem z których portów korzystają :szczerb:

Microsoft Security Essentials nie działa na Windows 8 z racji tego że jego rolę przejął i funkcje Defender:)ale sam MS podkreśla że jest to minimalna ochrona:)

http://windows.microsoft.com/pl-PL/w...efender#1TC=t1

Załącznik 61197

Tak muszą napisać, że by urząd antymonopolowy i "związek producentów programów AV" nie narobił im bigosu.

A w praktyce co potrzebne to ma :)

W Win 8 rolę "Microsoft Security Essentials" przejął Widows Defender, tym razem odzielony od firewalla "Windows Firewall".
Na moje potrzeby nie widzę konieczniości instalowania/kupowania innego softu. Oczywiście - zdaję sobie sprawę, że ten duet nie jest "Idealny" (takie rzeczy - tylko w Apple), ale jak na razie działa całkiem nieźle.
Generalną zaletą tego duetu jest to, że nie zamula systemu, tak jak "third-party-software" typu *** lub ***

Tak przy okazji: jeżeli ktoś potrzebuje czegoś wagi piórkowej, np. do kompa z 512MB RAM, to Immunet.

Witam.
Ja kiedyś - na poprzednim komputerze - używałem starych wersji ESET ... ale jesienią do jego nowszych się zraziłem - miałem z czasopisma chyba wersję 5 ... i narobiła mi dziwnych problemów itd. Aktualnie mam G Data Internet Security 2013 jeszcze do początku marca ... w sumie to w ostatnim okresie najbardziej byłem zadowolony z Nortona co go miałem przed tym Esetem ...

Używam teraz Immuneta, faktycznie jakby go nie było. Ma tylko jedną denerwującą cechę, często po starcie systemu pokazuje komunikat, że nie zostały załadowane jakieś kluczowe pliki i należy ponownie uruchomić system. Nie wiem z czego to wynika.

U mnie na żadnym komputerze to nie występuje. :hmm:.

Właśnie nie wiem co jest powodem, najpierw pokazuje się komunikat, że prawidłowo połączył się z chmurą, a potem to :

Załącznik 61263

Gdy się wyloguje/zaloguje już jest ok. Znaczy nie pojawia się ta informacja ...

może jakiś proces odpowiedzialny za self protect nie startuje na czas....

Jak pisałem wyżej - pod Win8 nie potrzebuję innego rozwiązania niż to, wbudowane w system, ale pod Win 7 testuję Nortona 360. Przez wiele lat unikałem rozwiązań Symanteca ze względu na to, że potwornie zamulaly system. W tym wypadku widzę bardzo dużą różnicę na korzyść. Nie wykluczone, że pod Win 7 zdecyduję się na zakup komercyjnej wersji.

Jak tak dalej pójdzie to będziesz potrzebował||Microsoft Security Essentials i Forefront Endpoint Protection drugi raz z rzędu nie uzyskały certyfikatów niemieckiego niezależnego instytutu AV-Test

http://www.av-test.org/en/tests/home...7/novdec-2012/