Nie ma czegos takiego jak najlepsze plytki do audio. Generalnie chodzi o to, zeby dobrze "wspolpracowaly" z twoim odtwarzaczem.
Chociaz w tym przypadku zasada ze im drozsze tym lepsze, generalnie sie sprawdza:)

ja tam wole ,żeby dobrze współpracowały z moją spawarką 8 )

Napisalem wyzej: Verbatim metalazo, obecnie juz tylko jako Verbatim Audio (chyba tak sie nazywaja), rozpoznasz bardzo latwo po ciemno niebieskim nosniku. To byly i sa najlepsze plyty do wszystkiego. Z innych do kupienia u nas to w zasadzie wszystkie od Mitsubishi Chemicals (np verbatim colour), od Tayo Yuden (verbatim pastel) oraz od Riteca - tu moga trafiac sie rozne marki poczawszy od platinum a skonczywszy na TDK Metallic. Unikac radze zwyklych verbatimow data life, bo produkuje je Moser India i to jest szajs. Musisz sprawdzac partie jakims cdridentifierem, no i potestowac ktore najlepiej beda u ciebie sie sprawdzac.

Byly tez kiedys legendarne Kodak Gold, ale ich u nas kupic sie nie dalo. Jesli masz mozliwosci za granica to szukaj.

widze ,że na płytach sie znacie a co z ta nagrywarką?? :)

dalej piszesz:
a zaraz potem:
Coś mi tu nie pasuje:
1. Cy masz sprzęt audio za kilkanaście tysięcy zł?
2. Jak można do pracy z audio używać średnich czy nawet lepszych, ale głośniczków komputerowych?

Ja od samego początku komputery mam podłączone do sprzętu audio (oczywiście nie za kilkanaście tysięcy zł!!!).
Głośniczki komputerowe miałem kiedyś parę dni, zanim nie kupiłem tych kilkudziesięciu metrów przewodów do podłączenia PC-ta z wieżami i kolumnami. Co do nagrywarki, to sam sobie odpowiedziałeś. Wprawdzie tego modelu już nie produkują, ale większość tych lepszych nagrywarek radzi sobie z audio całkiem dobrze, a reszta zależy (jak już pisali moi przedmówcy) od płytek i tego, czy będzie Ci się chciało poświęcić... niestety, ale jakość wymaga czasu!

ehm nie zrozumiałeś mnie ....
Chodziło mi o to ,że NAWET NA głupich głośniczkach komputerowych usłyszałem różnice w dzwięku !!!!
A słuchałem na komputerze ,żeby porównac jakość zgranego wava z kopią już na CD.

Ja swojego sprzętu audio nie mam podłonczonego do komputera bo moim zdaniem to sie mija z celem jeśli chodzi o dobrą jakość audio (szumy itp.)

Gdybyś miał podłączonego PC-ta do wieży, mógłbyś wychwycić lepiej różne niuanse w trakcie zgrywania i ew. obróbki.Wszystko zależy od karty i sposobu podłączenia, to raz. Dwa - a na czym Twoim zdaniem powstaje nagranie? Po trzecie - ja też do słuchania muzyki używam stacjonarnego odtwarzacza, ale gry, MP3, TV (mam na myśli kartę radiowo-telewizyjną) czy DVD zupełnie inaczej "chodzą" na sprzęcie audio niż na jakichś "pierdziuszkach" komputerowych :) . A z tymi szumami to nie przeginajmy, bo muzyka bez szumów nie istnieje poza laboratorium 8 )

No i w laboratorium dodawane sa szumy, zeby lepiej brzmialo (analogowo) :)

No właśnie :peace: .
Dawniej, jak człowiekowi udało się przegrać zachodniego winyla na ZK 145, był szczęśliwy a słuchanie szpul na Damie Pik czy Arii graniczyło z rozpustą :serdusz: . Teraz mają ludziska taki sprzęt a jeszcze im się zachciewa zestawów audio za kilkanaście (czy dziesiąt patoli) (( :klnie: (( :klnie: :glaszcze: :nie: i szumy jakieś... :klotnia: :bicz:

ależ Panowie odbiegacie od tematu !!
Ja nie pytam o połączenie kompa z jakąś wieżą hiefie tylko o to jaką nagryware wybrać pod kontem audio . Stwierdzenie ,że wszystkie na rynku nadaja sie do nagrywania audio jakoś do mnie nie przemawia na 100%. Muszą być te lepsze i te gorsze.
pozdrawiam

Naprawde chcesz do Audio? Marantz DR17 albo Pioneer PDR 05. ;)

no na te perełki chwile pozbieram :)

tymczasem musi mi wystarczyć zwykła spawarka do kompa :)

Widzę, że trudno Cię przekonać.
Moi znajomi (nawet ci dosyć wymagający) nagrywają na różnych nagrywarkach i jakoś nikt nie narzeka. Wszystko zależy od oprogramowania, nośników i techniki nagrywania (była już o tym mowa!). Jeśli ma to być nagrywarka CDRW, to wybrał bym Plextora.

Taaa, Plex Premium. Od razu sprawdzisz sobie bledy C1/C2, poziom jitter (wszystko spod Plextoolsa)