Wybrałem Toshibe M1912. Jeszcze nie wiem czy mam żałować czy nie...
Kopiowałem pliki z porysowanych DVD na dysk i niektóre pliki dopiero po kilkunastu próbach udawało się zgrać, bo albo w ogóle ich nie dało rady skopiować, albo tylko (różnej wielkości) ich część i dalej błąd odczytu. Czy to normalne? Z CD-ROMem LG to mam tak, że albo coś od razu zczyta albo nigdy.
Poza tym pod WinDVD Platinum nie odtwarza mi dźwięku a pod Power DVD tak.

To co z tym następcą Yamahy F1? Jaka obecnie nagrywarka CD-RW jest optymalna pod względem jakości do wypalania nagrań audio? Wybór szczerze powiedziawszy jest nie za duży. LG GCE-8525B, Liteon LTR-52327S...?

Juz odpowiadalem komus wczesniej - poczytaj o Plextorze Premium. Z jednej strony za jego cene bedziesz mial 3 litki albo LG a z drugiej jesli ktos wie czego chce to zaplaci.
Przypuszczam ze nadal bedziesz w kropce.

no co za bzdury!
zobaczylem naglowek: nastepca Yamahy F1 - i az mi sie cieplej zrobilo. sam swojego czasu poszukiwalem nagrywarki do audio... wlasnie "w czasach F1".
i tak samo jak autor zadalem pytanie na forum... i spotkalem sie z dokladnie takimi samymi odpowiedziami!
no wiec albo ktos mowi ze mam nie przeplacac za nagrywarke - bo on nie slyszy roznicy i poleca mi za zaoszczedzona kase kupic sobie 100 plyt na szpindlu - albo, kiedy mu mowie ze to dla mnie podejscie niepowazne, kaze mi kupic sprzet za 18.000zl i "sie cieszyc zyciem"
tutaj jest tak samo! dajcie sobie spokoj z liteonem i polecaniem go do prac audio! ta nagrywarka nie jest optymalnym do tego wyborem!
moj wybor padl ostatecznie na F1 i jestem bardzo zadowolony ze dokonalem takiego wyboru! mimo iz byla ona "3x drozsza" od dostepnej konkurencji!
F1 bije na glowe reszte nagrywarek zaimpletowanymi rozwiazaniami hard- i softwarowymi - chociaz zlosliwi swojego czasu uznali to za "jedynie chwyt marketingowy"... moze mieli racje, a moze po prostu zazdroscili.
Yamaha miala Audio Master Quality(wiadomo co to...) i przyznam ze roznice daje sie zauwazyc! dzwieki sa naprawde wyrazistrze, a tony bardziej "odseparowane". wydluzenie pitow i landow daje ciekawe efekty przy odtwarzaniu takich plyt na Walkmanie CD. mam takiego bez antishocka i o wiele zadziej zdazalo mi sie zeby gubil sciezki w porownaniu do plyt nagranych bez AMQ. no a ze juz na oko widac ze sciezka na cd jest "fizycznie wydluzona"... :)
Hardware: LASER! zwroccie uwage na laser i soczewke! Yamaha vs. liteon => szklo vs. plastik!!!

słowem: jesli nie mozesz dostac F1 i poszukaj Plextora... chyba to byl model platinum... ktos juz o nim wspomnial - miedzy tymi dwoma wybieralem.
obie nagrywarki mialy szklana optyke a za poprawe zapisu odpowiadaly kolejno: F1-AMQ, a w Plextorze-technologia PowerRec(bardziej precyzyjne sterowanie moca lasera - ponoc tez robilo swoje:) Obie cechy byly stworzone glownie pod audio.

PS> jesli jestes za AMQ to jakis poprzednik F1... yamaha "costam" miala juz zaladowana jego obsluge... nie pamietam modelu. roznica byla taka ze tamta nagrywala w AMQ 4x a w F1 predkosc ta wzrosla do 8x

No to koniec mojej "krotkiej" wypociny. jesli kogos urazilem lub znudzilem to bardzo przepraszam:)
chociaz i tak zaraz ktos mnie zjedzie za moja niekompetencje
Pozdrawiam

Sprostowanko, nie PowerRec a VariRec (ten jest "od muzyki")

dzieki:)
cos mi tak wlasnie "nie brzmialo"... ale dawne to dzieje i sprawdzac w zrodlach juz tez mi sie jakos nie chcialo:-D
Ale podobnie... i chodzi tez o to samo

W takim razie wracając do tematu -czy Plextor PX-W5224TA byłby w jakimś stopniu następcom Yamahy , a może model wyrzszy Premium? (nie jestem pewien czy ma aż tak znaczące różnice dla nagrań audio)

Właśnie jakoś nie spotkałem się z głosami zachwytu względem Plextorów w sprawach nagrywania audio, jak to ma miejsce w przypadku Yamahy. Może to dlatego, że mało kto decyduje się na zafundowanie sobie Plexa.
Dla mnie sytuacja jest paradoksalna. Powstała po F1 pewna dziura sprzętowa na rynku i nikt nie kwapi się do jej wypełnienia. Coraz pojemniejsze nośniki (DVD)... ale gdzie urządzenia do bardzo dobrego kopiowania audio? Może stacjonarne nagrywarki audio? Tyle, że te chyba nie radzą sobie z zabezpieczeniami...

I tu sie mylisz, posiadam Marantza DR17 (nagrywarka stacjonarna) i tu nie ma problemu czy plyta jest zabezpieczona czy nie, po prostu ja kopiuje

Napisałem że "chyba"... jeśli nie ma jednak z tym problemów to dobrze wiedzieć ;)
A jak z jakością? Porównywałeś audio palone na kompie z tym na audio?

Dalej mnie nurtuje ten Plextor- może ktoś go już ma i podzieli się swoimi doświadczeniami.

O jakosci nie napisze, nie bede wywolywal nowej "wojny". Poszukaj w archiwum cdrinfo. Na ten temat napisano tysiace postow:)

To może mógłbyś mi napisać na maila? Interesuje mnie zdanie osób porównujacych jakość nagranych CD-R na dobrym sprzęcie audio, a nie na komputerowych głośniczkach czy jednoklockowych "wieżyczkach". Sam zastanawiam się nad zakupem nagrywarki audio. Więc jeśli miałbyś chwilę... ;)

Jakoś nikt się nie kwapi z podaniem jakichkolwiek informacji o Plextorze.

Bo mało kto decyduje się na taki zakup :) . W tej chwili na wszelkich "Top X" króluje to, co najtańsze (chociaż niekoniecznie najgorsze). Część posiada tego typu nagrywary ze snobizmu, mając jednocześnie "dębowe uszy" a tylko naprawdę nieliczni wykorzystują jego zalety. Sam miałem Plextora 8-4-32 3 lata i do tej pory chodzi u koleżanki, ale osobiście nie słyszę różnicy między AudioCD nagranymi na nim i Teac-u E540.
Niewątpliwą zaletą jest trwałość, ale przy dzisiejszych cenach nagrywarek jest to bez znaczenia. Kiedy miałem jednocześnie:
1. Plextora 8-4-32
2. Teac E540
3. Toshiba DVD-ROM SD-M1612
tylko ten ostatni napęd radził sobie z niektórymi odkształconymi czy porysowanymi płytkami audio (i nie tylko).