Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Napędy optyczne CD Tematy poswięcone nagrywarkom i nagrywaniu płyt CD-R/RW |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
07.03.2003, 10:12 | #1 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 11.12.2002
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 121
|
Jak "dogodzić" swojej nagrywarce - psychoterapia grupowa
Ponieważ się ostatnio trochę nudzę (a wtedy zwykle bywam grożny ), wpadłem na pomysł, aby stworzyć w/w topic.
Pomysł jest prosty: każdy, kto schrzanił swoją nagrywarkę poprzez "umiejętną" próbę wgrania niewłaściwego BIOSu lub inne "staranne" zabiegi może podzielić się swoim doświadczeniem z resztą forumowiczów - może odstraszy to tych, którzy nie wiedzą jak to zrobić, ale "muszą" . Może też będzie to zbiór rad jak w prosty sposób ukatrupić to ohydne zwierzę. Może też podpowie innym czego nie należy robić przy upgradzie BIOSu... No i zawsze to zdrowo pośmiać się z kogoś (jaki to on głupi, a ja mądry), a jeszcze zdrowiej pośmiać się z samego siebie! Na dobry początek dam coś od siebie: Niestety, mimo usilnych prób z mojej strony, nie udało mi się jeszcze załatwić mojej nagrywarki, ale to pewno tylko kwestia czasu ... Natomiast udało mi się (jakieś 3 lata temu) uziemić moją płytę główną - starego, ale jarego Asusa P55t2p4. Był to już chyba trzeci upgrade tej płyty - wszystko robiłem zgodnie z instrukcją i jak pan B. przykazał... Trafiła się tylko jedna głupia pomyłka - BIOS był zzipowany w pliku typu *.bin - po pierwszym rozpakowaniu nie zauważyłem, że Windows Commander jeszcze raz go rozpakował - otóż po fakcie przekonałem się że był on jeszcze raz spakowany i w takiej postaci powinien był trafić do kości pamięci (wtedy oszczędzano na pamięciach typu flash, bo były dość drogie - większość BIOS'u była więc spakowana i tylko w potrzebie użycia była automatycznie rozpakowywana). No oczywiście, po wpakowaniu takiego BIOSu do pamięci flash otrzymałem głuchy komputer - jak na złość nawet część BIOSu odpowiedzialna za reanimację żle wgranego BIOSu (tzw. BootBlock) była nadpisana... W końcu musiałem "posłużyć się" fachowcem z zewnętrznym programatorem pamięci. Kosztowało mnie to trochę nerwów i gotówki. Ale płyta chodzi do dzisiaj, była potem kilka razy flaszowana, dorobiłem do niej zewnętrzny stabilizator napięcia dla procka (była jednonapieciowa, a mi się ubzdurało, że wstawię tam procek dwunapięciowy, który rzeczywiście w końcu wstawiłem i czuje się on tam niezgorzej)... Tak więc przygoda skończyła się w miarę szczęśliwie - no i zyskałem to bezcenne doświadczenie! Ech, jak przypomnę sobie te czasy, łza się w oku kręci... To tyle z mojej strony... Kto następny? Proszę wchodzić po kolei, nie będzie bolało... Nie ma się czego wstydzić - powiadają, że tylko ten nigdy nic nie zepsuł, kto nic nie robi...
__________________
Czuj, czuj ... czuuuwaj, itp. itd... Electron |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
07.03.2003, 14:12 | #2 |
Թ
Data rejestracji: 13.02.2003
Posty: 3,066
|
Kilka lat temu "przyłapałem" pewną starszą wiekiem osobę, jak próbowała przegrać sobie audio cd, używając do tego celu HP Desk Jet 690C. Na szczęscie był to dopiero etap oględzin sprzętu i szukania miejsca, gdzie włożyć płytkę
|
07.03.2003, 19:00 | #3 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 28.02.2003
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 143
|
W moim mieszkaniu napięcie jest bardzo niestabilne i kiedyś podczas już 6 zmiany biosu w nagrywarce korki w końcu wyskoczyły. Oczywiście bios się nie wgrał cały i nagrywarka padła. Od tamtego czasu leży w pudle z odpadkami, bo nawet w serwisie nic nie poradzili.
|
07.03.2003, 19:16 | #4 | |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 16.01.2003
Posty: 107
|
Cytat:
Pozdrawiam |
|
08.03.2003, 11:19 | #5 |
Bywalec
Data rejestracji: 13.01.2003
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 38
|
Witam.
To widze Electron ze ty masz cos wspolnego z elektronika (procki na dwa napiecia, stabilizator). Fajnie, ja tam kiedys probowalem cos lutowac ale slabo to szlo |
08.03.2003, 14:57 | #6 |
Młody żonkoś
Data rejestracji: 02.02.2003
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 3,324
|
dogadzam swojej palarce w następujący sposób
Dogadzam palarce dając dużo jedzonka w postaci plytek cdr do wypalenie średnio 30 na tydzień cdaudio i jest szczęsliwa nie buntuje się i jest grzeczna
__________________
Dotyk idący daleko poza definicję słowa instynkt...Julio Cortazar |
08.03.2003, 15:25 | #7 |
Forumator
Data rejestracji: 30.12.2002
Lokalizacja: Gdansk
Posty: 996
|
czego ja ze swoja nie robilem zeby ja zmusic do poprawnej pracy - czyszczenie lasera, biosy, przelutowanie sporej ilosci punktow lutowniczych na plycie elektroniki, w koncu podkrecenie lasera (nie mylic z Laserem ;-) - i chyba to ostatnie w koncu pomoglo
acha - widzial ktos zarobaczona nagrywarke? ;-) ja niestety tak... |
08.03.2003, 15:56 | #8 | |
.:Esin Member:.
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 31.12.2002
Lokalizacja: PL
Posty: 7,665
|
Cytat:
__________________
Jak mądrze zadawać pytania |
|
10.03.2003, 23:23 | #9 | |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 11.12.2002
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 121
|
Cytat:
Tak, że w robocie płacą mi za to że się bawię. ^_^
__________________
Czuj, czuj ... czuuuwaj, itp. itd... Electron |
|
10.03.2003, 23:30 | #10 | |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 11.12.2002
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 121
|
Cytat:
BTW. mam taką drukarkę pod biurkiem, trzeba będzie spróbować - okazuje się, że ma ona nie do końca poznane możliwości
__________________
Czuj, czuj ... czuuuwaj, itp. itd... Electron |
|
10.03.2003, 23:35 | #11 | |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 11.12.2002
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 121
|
Cytat:
Nagrywarki są jak ludzie...
__________________
Czuj, czuj ... czuuuwaj, itp. itd... Electron |
|
11.03.2003, 00:01 | #12 |
Forumator
Data rejestracji: 30.12.2002
Lokalizacja: Gdansk
Posty: 996
|
a najleprze ze to moja - przywiozlem ja do qzyna, patrze - nie dziala, rozkrecam a tam troche zdechlych much w mechanizmie...
po "odpluskwieniu" dziala do tej pory |
11.03.2003, 04:36 | #13 |
Bywalec
Data rejestracji: 04.12.2002
Posty: 34
|
Pewnego razu rozkręciłem, przeczyściłem i skręciłem z powrotem CD-ROM.
Po czym odpaliłem kompa, a tacka wysunęła się i schowała. No to ja jemu restart, żeby zobaczyć to jeszcze raz i nic się nie dzieje, wszystko OK. Następnego dnia dopalam kompa, a tu tacka wyjeżdża, po czym się chowa. Pomyślałem sobie, że tak się dzieje w momencie, gdy dostaje napięcie. Niestety podłączałem przewody zasilające i odłączałem i wszystko było OK. Doszedłem do wniosku, że podczas rozkręcania, jak mu zdjąłem te metalowe ubranko, to go przewiało i biedaczysko zachorowało na jakąś dziwną chorobę. |
11.03.2003, 07:10 | #14 | |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 11.12.2002
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 121
|
Cytat:
Ale powiadam wam to nie jest to - nie ma to jak "lekka" niepewność, że coś się jednak nie powiedzie. Czasem potrzebny jest zastrzyk adrenaliny ...
__________________
Czuj, czuj ... czuuuwaj, itp. itd... Electron |
|
11.03.2003, 07:22 | #15 | |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 11.12.2002
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 121
|
Cytat:
Trzeba to jednak robić z pewną dozą (że się tak wyrażę) znastwa i uważać, żeby go nie przewiać (patrz raport Adiera)
__________________
Czuj, czuj ... czuuuwaj, itp. itd... Electron |
|
|
|