no ja nigdy nie miałem zbyt dobrego mniemania o większości polskich twórców filmowych (przynajmniej tych ciągle tworzących), więc i tak pomyślałem, ale już nie chcę przesadzać, bo od czasu do czasu coś sensownego jednak się trafia. Szkoda, że na jeden dobry film przypada masa tragicznych..

Marie-Antoinette - nic sie nie dzieje
chwilami mozna sie zasmiac widzac absurdalne zwyczaje dworskie... ale jeden usmiech na 15 min. nudy to troche za malo
i jeszcze wspolczesna muzyka dyskotekowa jako podklad do filmu kostiumowego... eh...

Silent Hill

Szczerze mówiąc myślałem, że będzie to lepszy film (na podstawie fragmentów, które widziałem). W praktyce trudno mi go polecić komókolwiek - fani gier narzekają na przeniesienie klimatu gry, nie znający jej z kolei (do których ja się zaliczam) mogą się z kolei trochę pogubić, bo tak naprawdę poza głównym wątkiem, kolejne epizody niespecjalnie mają jakiekolwiek uzasadnienie.

Plus za kilka pomysłów, w tym finałową scenę (choć niektórym może się zdecydowanie nie spodobać), natomiast spory minus za grę aktorską, która naprawdę psuje klimat.

Jako całość raczej nie polecam, chyba że z ciekawości (ja w sumie dlatego obejrzałem).

4/10

chyba nie tylko... :P
jedyna warta uwagi scena, to ta z młodym Robertem Kubica :haha:
reszta to kicha niemożebna...

przy okazji naszła mnie taka refleksja :(
filmy, muzyka... wszytko u nas takie drętwe... dlaczego tacy się staliśmy?
pamiętam, gdy byłem dzieckiem częste wizyty sąsiadów z klatki. wspólne wypady, wyjazdy czy też imprezki rodziców.
gdzie to się podziało?
każdy sobie... dobra dość tego :D

Crank 2. Przerwałem po 10 minutach.

potwierdzam
Crank 2 - po okolo 10 minutach koles przezyl zmartwychwstanie, przeszczep serca, zabil wiecej osob niz Rambo w calej trylogii, rozbil samochod, zadowolil wielkiego muzyna giwera, uratowal chineczke, przebiegl maraton, rozbil samochod i podpiol sie do akumulatora jezykiem... gdzies kolo tego wylaczylem, bo tej papki ogladac sie nie da
szkoda, bo bardzo lubie tego aktora...

Wczoraj wieczorem obejrzałem stary film z Jasonem S. - Teoria Chaosu. Niebo a ziemia. Jeszcze grał Wesley Snipes. O wiele lepsza rozrywka sensacyjna.

Bo to inne kino (fajna muzyka na koncu;), a crank jest odmozdzony;)

Teoria Chaosu to cos pieknego :D

Nowa Ziemia - znowu rosykjskie kino, ale tym razem totalne rozczarowanie
niemrawa akcja, gadania jak w partiotycznym filmie amerykanskim

Dzień w którym zatrzymała się ziemia - jak dla mnie 3/10 , straciłem 1,5h niedzielnego popołudnia na ten szajs , ide na obiad i zapodam sobie Jurka Kilera

Ludzie !!!! Crank 2 będzie w kinach ;). Ja nie mogę, jak ktoś na to pójdzie to chyba popcornem się udławi. Albo go krew zaleje kiedy zapłaci 21 zł za bilet.

Cientcy jesteście, ja zamierzam to obejrzeć ;) Już dotarłem do jakiejś 20 minuty (oczywiście nie na raz) i zamierzam iść dalej ;)

w sumie z kazdych 3 minut mozna by normalny film o mordobiciu zrobic
wiec takie ogladanie na razty to moze dobry pomysla :szczerb:

Jak wyjdzie lektor pl lub dvdrip to sie ogladnie:)

Forgetting Sarah Marschall - nudna komedia o pozuconym facecie
jak kogos smieszy rozczulanie sie nad soba i wyobrazanie seksu glupiej blondyny z przyglupim rockmenem - to prosze bardzo

Ten film to ogromna porażka...
Byłem na nim w kinie.

*rzyg*

Push - a moglo byc ciekawie
dzieciaki o nadprzyrodzonych mocach... bla bla bla - od polowy zaczolem przewijac, zeby jednak wiedziec, jakie jest zakonczenie

cudowne moce i prawie od razu wiadomo jakie zakończenie...wiadomo chyba, jak nie wiadomo to pooglądać trochę.

wiesz, kto przezyje i kto kogo pocaluje to bylo wiadomo po 5 minutach (w tym 4 napisow)
tylko zwykle finalowa rozpierducha jest najciekawsza
tu akurat nie byla, z wyjatkiem bajeru "armii" strowanej myslami dookola laski - to fajnie zrobili :D

Constantine

Miałem to obejrzeć już wieki temu, ale jakoś zawsze odkładałem na inny raz. W końcu to zrobiłem i.. już wiem, skąd to odkładanie ;)

Na pewno to jeden z gorszych filmów, jakie oglądałem, ale co ciekawe - nawet nie ze względu na samą fabułę, ale realizację i przede wszystkim grę aktorską. Tak, jak sam pomysł miał jeszcze ręce i nogi, to jego przedstawienie już nie do końca. Ale i tak największą bolączką filmu była tragiczna po prostu gra aktorska, i co ciekawe - w wykonaniu znanych i dobrych aktorów. Nie wiem, co się stało akurat w tym filmie, ale momentami miałem wrażenie, jakby był to konkurs, kto daną scenę zagra bardziej sztucznie.

Zdecydowanie nie polecam, nie warto.

2,5/10


Drugi film, który ostatnio obejrzałem (niestety) to Noc w Muzeum 2. Jedynka nie była może rewelacyjna, ale obejrzeć się dało i pomysł w sumie był ciekawy. W dwójce został pomysł, tym razem niestety zrealizowany w iście *****ny sposób..

To, że praktycznie żadna scena nie trzymała się kupy, a większość była po prostu idiotyczna zauważyłby chyba każdy, kto chociaż rzuciłby okiem na scenariusz. Najwidoczniej jednak nikt nie pokusił się o to, bo na szybko trzeba było coś zrobić, żeby zarobić pieniądze. I zrobiono, ale o tym co to było nie warto nawet mówić.

Zdecydowanie odradzam:

2/10

Psy wojny wg Goi..

Nie wiem, czy film jest zły, ale ja dałem radę obejrzeć z 10 minut. I stwierdzam już bez żadnych wątpliwości - w Polsce nie ma już aktorów (nawet nie średnich, po prostu nie ma aktorów)...

A to stary film jest...

obawiam się, że od tego czasu żaden z nich grać się nie nauczył (a nowych nie przybyło)...

to i tak byl wyjatkowo dobry film jak na polskie kino :szczerb:

Wyjątkowo dobry film to Chłopaki Nie Płaczą, choć i tam nikt się nie nagrał, a wyszło za***iście. :D

obawiam się..

ale nie oceniam, może film sam w sobie nie był zły, nie wiem, bo tak jak napisałem, nie dałem rady obejrzeć

natomiast to, co wyczyniali na jego planie nasi najlepsi "aktorzy" było po prostu żenujące.. Mam wrażenie, że każda przypadkowa osoba z ulicy byłaby w stanie te sceny zagrać znacznie lepiej...

oczywiscie
i zwroc uwage, ze nie napisalem, ze to dobry film, tylko, ze "dobry jak na polskie kino" :szczerb:

last house on the left http://www.imdb.com/title/tt0844708/ - przeżyłem chyba z 15 minut - porażka na maksa

Monsters vs Aliens

Bardzo się rozczarowałem.. Tak było o tym głośno, że spodziewałem się przynajmniej bajki na poziomie starych produkcji, a otrzymałem przeciętnie zrobioną animację, kompletnie bez pomysłu. Ledwie dałem radę to obejrzeć do końca (a i tak na dwa razy) i uważam to za stratę czasu. O wiele przyjemniej obejrzałoby mi się jakieś ze starych produkcji.

Nie polecam, chyba że dla dzieci (ale małych), im może się spodoba.

3/10

No nie, kolejny.
Lepiej powiedz ze nie lubisz horrorow.
Co to jest 15 ? Nawet nie dales filmowi szansy.
6,9/10 to wiecej niz dobrze dla takiego filmu.

Jezeli ktos sie zniechecil to lepiej niech na pdanym wyzej linku przeczyta recenzje. Szkoda by bylo przeoczyc dobry film.

Tutaj w pełni się zgadzam. Wczoraj obejrzałem ten film, co prawda dwa filmy o podobnej tematyce widziałem już jakiś czas temu, ale na pewno film jest godny obejrzenia (powinien trafić do tego drugiego tematu). Jedynie ostatnia scena w filmie była zupełnie niepotrzebna, a to dlatego, że wcześniej już filmie widać zachowanie i przeżycia rodziców w takiej sytuacji.

film już jest w "tym drugim temacie"
A TU film który będzie można sobie darować:D


chociaż... może być śmiesznie:w00t:

@Panowie

napisze tak - do horroru to mu trochę brakuje, taki jakiś thriller aczkolwiek wyszła moim zdaniem "tragedia" nie mylić z grecką tragedią

P.S.
to moja opinia :taktak:
nie wszyscy muszą się z nią zgadzać

Mozna sobie darowac - to powinny byc filmy totaline zwalone. A nie ze komus sie nie podobalo, gdzie film w necie ma przyzwoita ocene.
Nie o to chodzi moim zdaniem.

to moja subiektywna ocena - patrząc na "film w necie ma przyzwoita ocene" już kilka razy się przejechałem - amerykańce to durny naród :sciana:

ale o gustach się nie dyskutuje

jedni wolą blondynki inni brunetki jeszcze inni rude a pozostali ...



:piwo: dla wszystkich

@sunna
dobrze to określiłeś, a ocena w większości wystawiona przez amerykańców ;)

kończę temat :P

ja go nie polecam - filmu oczywiście

...a pozostali ogolone? :>

Nie przesadzajmy.. To, że film jest gdzieś tam dobrze oceniany, nie znaczy że do czegokolwiek się nadaje.. To oczywiste, że mówimy tutaj o własnych odczuciach.

Zresztą tak skrytykowane przeze mnie wyżej Potwory i Obcy na IMDB mają chyba coś koło 6,9 średniej...

Sie pojedynkowac nie bede :)
Moze by warto dodawac jak film przyjeto w necie ?
Szkoda by tylko bylo nie zobaczyc jakiegos filmu bo komus wybitnie nie podpasowal.

Zgadzam sie, amerykanie to idioci. W koncu kto inny by zrobil transformersow. :>

ten temat, jak kazdy inny, jest zbiorem subiektywnych wypowiedzi
jak kogos jakis film zaciekawi tytulem, zwiastunem, reklamom czy jeszcze czym innym to na podstawie jednej wypowiedzi na jakiejs stronie nie bedzie go mial zamiaru ogladac? np prosze... na portalach filmowych tez sa sprzeczne opinie o kazdym fimie a ocena koncowa jest srednia, takze tych skrajnych - tyle, ze ocen sa setki, tysiace, dziesiatki tysiecy...

jak sie komus czyjas opinia nie podoba - to niech napisze swoja, niech zaneguje czyjes zdanie, ale nie neguje prawa do jej wyrazenia!

Coraline - reklamowany jako film dla dzieci
jakbym poszedl do kina z corka na to g. to bym ze wscieklosci chyba rozszrapal kogos z obslugi - primo, nudny, ale to kwestia gustu
secundo - dla dziecka to po prostu horror

No dla dziecka to zdecydowanie nie jest..

Pisałem zresztą o nim (w drugim temacie ;) ), rewelacyjny nie jest, ale obejrzeć można. Zawsze coś innego od wszechobecnej papki (patrz niestety Potwory i Obcy..).

Watchmen - nudny, bez sensu... zupelnie nie tego oczekiwalem po filmie o komiksowych postaciach - bo to po prostu dramat i to taki, ktory nie wciaga
bardzo ciekawa za to czolowka chyba z 5 minut trwajaca :P ) pokazujaca najnowsza historie z uwglednieniem istnienia superbohaterow :P

Into the Blue 2: The Reff - absolutnie niegodny film noszenia miana kontunuacji (ktora nie jest) czesci pierwszej (ktora do gornych lotow nie nalezy, ale obejzec sie da)
dwojka po prostu nie trzyma sie kupy, akcja rozwija sie niemrawo i jest przerywana bezsensownymi wtretami typu 5min meczu siatkowki (chyba ma to na celu tylko pokazanie podskakujacych silikonow)

Harry Potter and the Half Blood Prince(ss) ;) . Z definicji nie polecam. Nie oglądam i nie polecam. Princess też nie polecam ;)

Princess to nikt nikomu nie poleca. :>

Nie polecam wrogow publicznych.
Slyszalem ze jest niedobry.

Święte słowa Jou.... Ale ktos tam w odległej Galaktyce będzie się z Nią męczył. Na szczęście dla Nas :D :spoko: :>

Dragonball Evolution ... ble ble ble... szkoda klawiatury na pisanie o tym czymś.
daję mu 2/10, a to tylko dlatego, że wystąpiły tam naprawdę fajne laseczki :)

Bekarty Wojny Q. Tarantino
dziwny, jak kazdy jego film, ale samo to jeszcze wada nie jest
nie bylby zly, ale poltora godzinny, a tymczasem to ma 2 i pol
wiec zdecydowanie za dlugi

fakt, ze przy takim nazwisku + gwiadach jakie poobsadzal, to czlowiek oczekuje wiele, wiec i kryteria oceny sa ostrzejsze, dlatego mnie zawiodl

wieczor, wiec zrobilem sobie kawe, przygotowalem chipsy, zrobilem krwawa mary
i wlaczylem Bruno
ogladalem wczesniej poprzednie dokonania tego kolesia - Ali G byl glupi, ale milo sie ogladalo, jako glupia komedie
Borat byl wybitnie glupi, na krawedzi - troche durniejszy i juz by byla przesada, ale szlo obejzec, nawet cooltowe to bylo pod pewnymi wzgledami dla niektorych
ale to... wytrzymalismy pol godziny - wszystkie dowcipy opieraly sie na wulgarnym pokazaniu seksu
i tak w kolko
film imho dla bezmozgowcow (czyli od dzdzownicy w gore drabiny ewolucyjnej juz sie ogladac tego nie da)
w zyciu jeszcze tak filmu zadnego nie zjechalem, ale nawet filmy, ktorych imho ogladac sie nie da, moga cos w sobie miec, moga sie komus podobac
a to...to... patrz 2 linijki wyzej

wiec wlaczylismy Transylwania 6-5000
plejada gwiazd i gwiazdeczek
film stary, ale przeciez z tego okresu jest sporo udanych dziel kina
no tym razem nie bylo - gniot (choc od Bruna wszystko jest lepsze!)

http://www.imdb.com/title/tt0057600/
moze trzeba bylo to obejrzec ?

No dobra, obejrzałem Jennifer's Body, no cóż, ze względu na Megan ;)
Hmm, fabuła wyssana z palca, gra aktorska wszystkich, włącznie z Megan, której grę określałem na docierającą się, co tu dużo mówić pukała w dno butelki i zakończenie godne filmu klasy "C" ???
Podsumowując, dawno nie widziałem takiego gniota, najwyżej 2/10.

GAMER - pomysł dobry choć ściągnięty z DEATH RACE. Ale film w sumie jakoś słaby. Można to było lepiej rozegrać. Na plus - świrustwo aktora, który w serialu TV gra Dextera.

Do tego ta poryta kamera.

Transformers: Zemsta upadłych to ja sobie po tym pojade:)Film mozna podsumowac tym co powiedzial SmiecioBot(ten malutki robocik) - "zgrabna jestes ale malo bystra" (o Megan Fox mozna napisac to samo;). Jesli ktos ma 13 lat to to mu sie moze spodobac, efekty sa fajne (chociaz czasami wyglada to jak Power Rangers(czy inne jego klon) np. w czasie retrospekcji). Fabula, no coz takiej to tu nie ma, akcja tez do bani - po raz kolejny ciesze sie ze kupilem pilota do kompa, bo jest czym przewinac szajsowate sceny. Film na 4/10 raczej nie wiecej. Jakos Megan nie potrafila mnie przykuc do tego filmu. Stanowczo za dlugi i za spiacy (dobrze ze to poludnie bo ianczej bym juz spal:)Ogolnie film bardzo przereklamowany. Pare razy lepszy byl od neigo terminatro, moze to kwestia gustu albo ograniczen wiekowych. Majac potencjal (i kase) mozna bylo zrobic ztego film dla osob powyzej 16 lat i wyszlo by to calkiem ciekawiej. Bardziej brutalne, bez watkow dla 13-latkow i napalonych onanistow.

AVATAR - wersja 2D. W sumie błaha historyjka z pseudoekologicznym przesłaniem w feministycznym sosie New Age (Planeta Boginią, Wielką Matką). Nawiązania do historii USA (ekspansja na terenach Indian) - zapomniano tylko powiedzieć,że na miejsce zniszczonego 7 pułku kawalerii Custera przyjechały nowe oddziały i Dakotowie siedzą w rezerwatach...
Jeśliby rozpatrywać tylko przekaz to wyszłoby na to,że technologiczna Ziemia jest be i należy żyć w zgodzie z naturą, latać na golasa w lesie i przepraszać wieprzowinę za to,że się ją spożywa. Ale film powstał dzięki technologii , w lesie by go nie zrobiono. Przekaz,że wielkie koncerny zrobią wszystko dla zdobycia surowców jest oczywiście prawdziwy. Dotyczy to także państw.

Jak dla mnie film jest fajerwerkiem technologicznym (pewnie głównie w wersji 3D), popisem sprawności grafików. Zbyt szumnie go zapowiadano, jako rewelację. Rewelacją to był tańśzy Terminator I i Star Wars. Ale Avatar to nie to.

Ocena za historię 4/10. Technologicznie wersja 2D 7/10.

hahahahhahahh

kino 5D extreme - jako calosc
przynajmniej dla osob doroslych
niewatpie, za dzieci beda sie tam swietnie bawic
ale dorosly? grafika jak w grach sprzed 10 lat, troche potrzesie fotelami, wiatr, dotyk, ponoc zapach, prysnie woda... tylko wsio jakos malo realistycznie, efekt trojwymiarowosci tez bardzo, bradzo marny (do imaxa sie nie umywa - nie ta liga)
no i cena - 16 lub 20 pln (zaleznie od dnia) za nastominutowy filmik
ogolnie - nie polecam, chyba ze z dziecmi

Gdzie takie kina są?

Jeśli rozpatrywać by przekaz to wmieszanie feminizmu, dlatego że planeta to rodzaj żeński, pisanie o pseudoekologii (gdzie to było w filmie?), przepraszaniu zwierząt przed zabiciem (raczej szybkie odbieranie życia, nie bez potrzebny) pokazuje tylko jak może on być różny.

Indianie faktycznie, można dodać Wietnam w bombach zapalających to drzewo + deser w postaci grup zwiadowczych ala Kambodża przy ostatecznym starciu, walka o surowiec to nawiązanie do wojny w Iraku o ropę, a gaz to standardowy akcent straszenia demonstrantów przed zastosowaniem mocniejszych argumentów, można tak w nieskończoność ...

Chyba kolega nie za bardzo umie się wyluzować i po prostu dobrze bawić na filmie. Teraz niespodzianka, dla mnie to w dużej mierze historia o miłości :).


pozdrawiam

ps. nie rozumiem po co odradza się film dając potem ocenę 7/10 za efekty ;)

O, jedno jest w Zatorze. Blisko. Będzie czas to się wybiorę ;)

Przereklamowane to to. :P

zdecydowanie nie warto do takiego kina, jak pisalem juz

a wracajac do podlych filmow:
koledzy mi ostatnio podrzucili sporo chlamu, wiec sobie pojade ;)
Big Dick miala byc komedia, ale to jest dramat 18-kategorii
naciagana historia niesmialego kolesia z wypozyczalni podrywakacego jeszcze bardziej niezmiala klientke bioraca zawsze filmy porno
jak ktos sie spodziewa odwaznych scen, to tez ich nie ma ;p

Franklyn surrealistyczna opowiesc o... niewiadomo o czym
dwa swiaty, rownolegle dziejace sie wydazenia, jakos brak logiki w tym wszyskim
totalnie nas nie wciaglnelo
jeden plus - piekny brytyjski akcent praktycznie wszystkich bohaterow ;p

Harold and Kumar Go to White Castle oraz kontynuacja, czyli Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay - chyba wyroslem z komedyjek o *****ach, ktorzy za cel zycia maja spalenie jointa i to jest uzasadnieniem coraz bardziej naciaganych przygod
film totalnie nic nie wnosi, zero odkrywczosci, dowcipy na poziomie Rysia, czyli durniej sie nie da :sciana: plycizna totalna

Akurat White Castle kiedyś oglądałem i jeszcze było znośne (choć bez rewelacji). Natomiast od dwójki się odbiłem więc tu się zgodzę.

NAjgorsze filmy :

* 1. "Batman i Robin"
* 2. "Bitwa o Ziemię"
* 3. "Guru miłości"
* 4. "Podnieść Titanica"
* 5. "Wielkie kino"
* 6. "Brama nieba"
* 7. "Życie seksualne dostawców ziemniaków"
* 8. "Zdarzenie"
* 9. "Nieśmiertelny II: Nowe życie"
* 10. "The Room"

Autorzy tego rankingu chyba mało filmów w życiu widzieli..

Zgodze sie.
A white castle i scena przejscia przez ulice to juz klasyka :D:D:D

http://www.youtube.com/watch?v=hS90u...eature=related
Jakosc fatalna ale to trzeba obejrzec.

Wczoraj zobaczylem 2012 i po raz kolejny dziekuje za pilot do kompa:) Film badziewny i to strasznie, naciagany, efekty jak z bajek i strasznie nudny. Z 2:30 zrobilem okolo 1:30;)Toz to film dla idiotow byl, bo nawet nie wiem co tam moglo sie komus podobac? Efekty jak z gier komputerowych (przeskakiwanie przez uskoki autem itp), fabula banalna do bolu a dialogi no coz. Ogolnie z 3/10 bo zawsze cos gorszego sie znajdzie;)

Oglądałem jakiś czas temu i.. nie mogę się zgodzić ;) (przynajmniej nie do końca).

Film faktycznie bardzo dobry nie był, ale też nie wieszałbym na nim psów, jak co poniektórzy. Ogólnie był fajny, chwytliwy temat i środki na niezłą jego realizację. Częściowo to zrobiono, jednak dorzucono sporo rzeczy, które bardzo psuły wrażenie.

Bardzo nierówne były właśnie efekty - miejscami bardzo ciekawe i robiące wrażenie, zaraz z kolei faktycznie jak z bajek i takie jakieś infantylne.. (chociażby początkowa ucieczka samochodem przed walącą się ziemią - to wyglądało jak zrobiona w kilka minut animacyjka komputera (którą zresztą była)). Nie rozumiem powodu tej tak rażącej nierówności. Może brak środków, chociaż akurat przy filmie tego typu nie obstawiałbym takiej przyczyny.

Druga sprawa to fabuła, która już nawet pomijając fakt, że ogólnie dość płytka i bardzo przewidywalna, również była bardzo nierówna. W sumie mnie aż tak nie raziła i jako całość mogłem to spokojnie przełknąć, ale różne pojedyńcze sceny czy motywy potrafiły być tak dziecinne, czy wręcz głupie, że od razu psuło to wrażenie (chociażby ucieczka już dużym samolotem z walącego się lotniska i lot zaraz potem). Też nie rozumiem po co w taki sposób to robiono, jeśli od razu widać było, że bardzo spłyca to film (może nie super ambitny w założeniach, ale jednak trzymający pewien poziom).

Kolejna nierówna rzecz to gra aktorów. Zwykle jest dobrze lub chociaż przyzwoicie, ale są sceny, gdzie gra jest tak sztuczna, jakby wzięto przypadkowe osoby z ulicy. A zaraz potem ci sami aktorzy grają już całkiem nieźle, więc na pewno wystarczyłoby daną scenę nagrać jeszcze raz..

Nie wiem, film jest strasznie nierówny, co pomimo tego, że generalnie nawet mi się podobał (lubię takie bajeczki, a nie nastawiałem się na nic więcej), to wiele było momentów, które bardzo mnie drażniły. Widzę tylko jedno uzasadnienie tego - czas i jego brak na ostateczne szlify. Nie wiem, na co konkretnie się spieszono, ale spieszono się na pewno i pewnie tylko dlatego nie nagrano jeszcze raz kilku scen, nie przejrzano porządnie scenariusza, żeby wykreśli bądź zmienić niektóre bzdury i doszlifowano całości, tak żeby stanowiło to sensowne opowiadanie.

Szkoda, bo film zdecydowanie miał potencjał. Nie na jakieś epokowe odkrycie, ale na bardzo dobre i sensownie zrobione kino akcji. A tak jest co po najwyżej mniej lub bardziej przyjemnym przerywnikiem. Mi akurat się podobał (z dużym przymrużeniem oka w niektórych momentach), ale rozmawiałem osoby, które nie mogły go scierpieć i rozumiem ich argumenty.

Niemniej dla mnie jakieś 6/10 i w sumie polecam, a sam zamierzam sobie też sprawić na Blu-Ray'u, żeby obejrzeć jeszcze raz w lepszej jakości.

Z ostatnio oglądanych filmów nie polecam:

"Legion" oraz "Daybreakers - Świt" zapowiadało się dobrze a kicha wyszła

No country for old men - zakonczenie rozwalilo to co udalo sie zbudowac przez caly film

Janosik - historia prawdziwa - kolejna megakicha w ppolsko-czeskim wykonaniu
akcja rozwija sie jak w ksiazce telefonicznej, zygac sie chce po pierwszej scenie, a dokumentalny film to tez nie jest
czyli w sumie zero zalet

The hurt locker - najwieksze moje rozczarowanie od czasu slumdoga.
imho kto temu gniotowi dał oskara?

hurt locker nie byl moze i oskarowy ale totalna kiszka tez nie byl:)
A czemu tu Pily 6 jeszcze nie bylo?:)

ja wymieklem na czesci drugiej :szczerb:

No coz 7 przed nami;)

Ja jeszcze obejrzałem trójkę, a przymierzam się cały czas do seansu 4 i 5 (pewnie ciurkiem). Ale czy będzie mi się chciało jeszcze dalej.. Wątpię..

Wczoraj widziałem trailer filmu The Box. Ten sam główny aktor, podobna może nie tematyka, ale nastrój. Z ciekawości można obejrzeć, chociaż po ocenach ~5-6 nie można raczej oczekiwać zbyt wiele.

a widzisz nie zadzwonili do mnie napewno lepiej bym zagral tytulowa role, a tak wyszla kicha :D

a co do drugiego mysleli że powtórza Blada ale klapa

Myslalem ze oskarami podniecaja sie juz tylko panowie z ''szacownej'' akademi.
Sa jeszcze niedobitki :P

http://film.onet.pl/0,0,1604587,1,600,artykul.html
Dlaczego bilety w kinach są takie drogie. Warto poczytać.

Ceny sa ok, piractw jest be.
I jeszcze te reklamy. Doja ludzi az milo.
A tu jeszcze powtorka z avatara sie szykuje.

2 dychy to jak dla mnie odpowiednia cena pod warunkiem wyrzucenia reklam. Przy reklamach jestem skłonny zapłacić 13 (które zresztą zwykle płacę chodząc we wtorki). A że mogłoby być taniej.. Pewnie by mogło, jak i wiele innych rzeczy w Polsce. Ale nie jest i pewnie się to nie zmieni.

Zastanawia mnie tylko, czemu nie ma żadnej konkurencji cenowej pomimo istnienia na rynku kilku już 'operatorów'. Nie wierzę, że koszty działalności mają dokładnie takie same. Może więc jakaś mała zmowa..?

Chyba zmowa. Jak w wielu przypadkach w PL. Póki można nas doić to doją. i w żywe oczy kłamią,że tak musi być.
Ja chodzę za 14 zł dzięki kartom Klubu Książki. Mamy w domu ze 3 sztuki już bo Lady Imperator ma 2 a Lady Eva jedną. Niestety tylko Helios.

No przecież łatwiej powiedzieć, że dystrybutor ledwie "wychodzi na swoje", niż, że ledwie udaje mu się wypełniać założenia biznesowe, uwzględniające takie a takie zyski.

Łatwiej powiedzieć, że producentowi filmu ledwie zwróciły się koszty rodukcji niż zwrócić uwagę, że w tych kosztach zawierają się gaże aktorów liczone w milionach dolarów.

Bilety nie są dużo za drogie, ale to nie znaczy, że ceny są w sam raz. A jak się wchodzi do takiego wypasionego Cinema City to z jednej strony człowiek się cieszy, że kino na poziomie, a z drugiej zastanawia, co musi się amortyzować właścicielowi mniejszego kina 200 metrów dalej, umieszczonego w 30-letnim budynku, że ceny są tylko trochę niższe? No i poza tym, skoro multipleksy się w Polsce buduje, to chyba nikt nie jest taki głupi, za jakiego chce uchodzić, że nie spodziewa się po nich zysków.

Piractwo musialo zostac ograniczone skoro robi sie coraz drozsze fimy i buduje co raz to nowe kina.

Ciacho - 0/10. Zmarnowano niepotrzebnie sporo kasy na tę produkcję. Miało być zabawnie i po hamerykańsku, wyszło żałoście i bez sensu.

Była rewelacyjna komedia "Chłopaki nie płaczą", potem już mniej rewelacyjna "Poranek kojota" , jeszcze "Tylko mnie kochaj", a potem coraz gorzej. Nie pamiętam żadnej innej polskiej komedii z ostatnich lat, a w zasadzie widziałem na DVD chyba wszystkie... znaczy niektóre przespałem... :]

Przypomnijcie, czy w ostatniej dekadzie była jeszcze jakaś polska komedia nadająca się do oglądania? :]

Przestałem kilka lat temu oglądać polskie filmy i nie słyszałem od tego czasu o żadnym, z powodu którego mógłbym żałować tej decyzji..


W temacie - obejrzałem ostatnio Gamera i niestety muszę go opisać tutaj. Film niby poprawny, ale w sumie.. taki nijaki. Treść w założeniu nawet sensowna, realizacja także na pewnym poziomie, ale jednak pokazanie całości nie przypadło mi do gustu (niepotrzebne i dla mnie nieatrakcyjne wyjaskrawianie niektórych elementów). Za dużo było tu dla mnie prób pokazania czegoś na siłę w jednym tylko i właściwym świetle. Drażniło mnie to, bo poruszane tematy takie płytkie nie były (a przynajmniej być nie musiały). Fabuła jakiś sens ma, ale też została w sumie bardzo spłycona.

Film jakoś strasznie zły nie jest, ale oglądać generalnie nie ma w sumie po co. Ani to specjalna rozrywka, ani nic konkretnego w sobie nie ma. Raczej nie polecam (choć i też specjalnie nie odradzam).

Dla mnie jakieś 3,5/10

Clash od the Titans

W sumie nie rozumiem tylko jednego w tym filmie.. Jak na Bogów (może być greckich ;) ) ten film może się komukolwiek podobać..??

Oczekiwania miałem niewielkie idąc na niego - ot spodziewałem się szybkiej i głośnej 'bijatyki', dającej prostą, ale intensywną rozrywkę. I to wszystko dostałem, ale do tego doszła niestety prymitywnie płytka fabuła i *****ny scenariusz.

Żeby nie pisać o filmie za dużo (bo szkoda na to czasu) - jeden z przykładów. Zastanawiałem się, jak poradzą sobie z faktem, że rybak, który nigdy nie trzymał w dłoni miecza, nagle stanie się doskonałym wojownikiem, mający stanąć do walki z Bogami. W sumie zrobiono to dość łatwo - olano to. W efekcie po dwu-minutowym treningu z rybaka dostajemy herkulesa. I wszystko gra (w końcu fabułą musi się toczyć, że nie ma to za grosz sensu, kogo to obchodzi..).

Potem było nie lepiej, a miejcami i jeszcze głupiej. Efekt - całości nie dało się oglądać bez uśmiechu politowania i niedowierzania czasami.

Serio, trudno było się spodziewać ambitnego filmu, ale miałem nadzieję, że będzie to wszystko miało jakiś sens. A to było po prostu *****ne. Pod koniec czułem się jakbym obejrzał półtoragodzinny trailer. I to faktycznie takie było. Długość (a właściwie "krótkość") filmu wymusiła wiele uproszczeń, które sprawiły, że całość jest idiotyczna. Gdyby wydłużyć to przynajmniej o godzinę i postarać się chociaż trochę sensownie wyjaśnić niektóre rzeczy i zrobić jakieś połączenie fabuły pomiędzy poszczególnymi walkami, może - może - byłby to dobry film. Ale nie jest.


Nie polecam 3/10

On był potomkiem bogów i walkę miał we krwi... czynnik nadprzyrodzony, rozumiesz ! ;)

taa.. tak sobie tłumaczyłem wiele rzeczy związanych z tym filmem.. np. jakim cudem udało mi się obejrzeć to do końca..

Chyba Berion pisal ze lecial ten film na rozglosie zwiazanym z premiera God of War 3 na PS3:)
Filmu nie widzialem to sie nie wypowiem:)

Shadowless Sword

Zachęcony niezłymi w sumie recenzjami, do tego osób lubiących kino w stylu Hero, czy Latających Sztyletów, obejrzałem i.. powiedzmy, że nie było to łatwe (zeszło mi na trzy razy). Żeby nie kopać leżącego powiem tylko, że film 'nie jest najlepszy' i generalnie nie polecam. Ale jak ktoś przetrwa najbardziej *****ny środek, to może nawet dotrwać do końca. Ale zdecydowanie nie ma po co.

Odradzam, omijać szerokim łukiem i nie opierać się na recenzjach. Do Hero to temu filmow daleko. Bardzo daleko...

2/10

Swego czasu, to była już prehistoria :) leciał w kinie film PT
Przybycie Tytanów
Arrivano i titani z 1962 roku (tak, tak nie pomyliłem się :) wtedy tez juz kręcono filmy.
Po polsku nazywał sie Przybycie Tytanów i był głupi jak lewy but Manitou, ale w panoramie i z efektami :)
Sadziłem, ze nic głupszego i prostszego nie można nakręcić, ale nie doceniłem mistrzów :)
W porównaniu to jednak, z perspektywy 300, Clash i innych to był baaaardzo ambitny i zaangażowany film :)

A pamiętacie ten film?
http://www.filmweb.pl/film/Zmierzch+...B3w-1981-32071
Efekty dziś śmieszne, ale ma bardzo ciekawy klimat :)

Jeżeli ktoś chce zmarnować prawie 1,5 godziny swego życia może obejrzeć 'horror' Paintball.

Dwa słowa o filmie w skrócie... chociaż nie, jedno: DNO.

Salt. Jak dla mnie gniot. Niepotrzebnie płytę zmarnowałem.

A mi sie Salt podobal. Trzeba bylo nie sciagac/kupowac na targu a wypozyczyc - nie zmarnowal bys plyty;)

Taniej wyniosło płytę poświęcić ;)