prace niewolnikow w 3cim swiecie tak latwo marnowac? wstyd!

Już sprzed jakiegoś czasu, ale opiszę zbiorczo:

1. Opowieść Wigilijna - animowana z Jimem Carry.

Bardzo mnie ten film rozczarował. Najpierw dałem komuś do obejrzenia i usłyszałem bardzo negatywną recenzję, która mnie zdziwiła. Potem, niezrażony obejrzałem sam i.. stwierdziłem, że była bardzo trafna. Film to efekty i przede wszystkim efekty (te na bardzo wysokim poziomie), ale zupełnie nic więcej. Treść - pomijając oczywistą fabułę - jest bardzo dziwna. Zdecydowanie nie jest to film dla małych dzieci, nie jest chyba w ogóle dla dzieci, bo jest po prostu zbyt.. straszny. Nie że się leje krew, ale jest taki dziwny, niepokojący nastrój, że jest to po prostu nieprzyjemne. Na pewno nie dałbym tego do obejrzenia dziecku. Z kolei dla dorosłych jest to za głupie i.. może nie za dziecinne, bo jak wspomniałem, dla dzieci to nie jest, ale zbyt banalne. Ani to śmieszne, jak niektóre bajki, ani wzruszające, ani.. właściwie nijakie. Tylko takie trochę niepokojące.

Zupełnie mi się nie podobało, a jedynie kilka razy oglądając czułem wyraźny niesmak. Nie polecam

3/10 (tylko za efekty)


2. Tytułu nie pamiętam, a biorąc pod uwagę jakość, nie chce mi się nawet przypominać - w każdym razie chodzi o najnowszy film z Cameron Diaz i Tomem Cruisem (on jest w nim agentem). Hała straszliwa. Że Cameron gra w takich głupich filmach to mniej więcej się spodziewałem, ale po Cruisie spodziewałbym się znacznie więcej. A jest to jakaś bardzo nieudolna podróbka filmów w stylu Mr and Mrs Smith, natomiast tak głupia i idiotyczna, że trudno to już momentami oglądać. Diaz gra słodką idiotkę, tylko że słodka to ona już nie jest, a to drugie chyba coraz bardziej i jest dla mnie tak męcząca w tym filmie, że trudno to oglądać. Cruiz jest normalniejszy, ale filmu nie ratuje, bo to co robi, jest po prostu za głupie.

Ani to komedia, ani film sensacyjny, ani komedia sensacyjna. Jest po prostu głupie, bez żadnej sensownej treści i po prostu męczące. Zarówno ze względu na pseudo fabułę i główną bohaterkę. Zdecydowania odradzam:

2/10

Kto to jest Jim Carry, to jakiś Hindus z Bollywood? ;p

wybuchowa para w/g dystrybutora na pl ale film ogólnie lipny

Policja Zastepcza - gniot jakich malo
potwierdza sie zasada, ze jak sa wiecej niz 2 gwiazdy, to przewaznie filmu obejzec sie nie da
ani smieszne, ani prawdziwe, ani pouczajace

Do reguły tej (z którą się w sumie nie zgadzam ;) ) dorzuciłbym jeszcze Machetę. W sumie moja wina, bo wiedziałem, czego się można spodziewać i mniej więcej to dostałem, ale generalnie nie mogę zrozumieć, po co się kręci takie filmy. Przecież to jest tylko głupie, albo bardzo głupie. Tu o dziwo poruszony był jeszcze dość sensowny temat, ale cała reszta to już typowa sieczka, zahaczająca mocno o parodię. Obejrzeć się da, ale właściwie nie ma po co .

Raczej nie polecam, choć film straszną chałą nie jest. Ale dobry też nie. To jednak kino nie dla mnie, dlatego też nie oceniam.

>andrzejj9
Maczete to (po częsci) zapowiedziana przy okazji Grindhousa produkcja i taki poziom trzyma. wszystko pasuje :taktak:

co prawda wolę 'styl' Tarantion, ale Rodrigeza też się do zobaczyć.

a i tak wszystko jest kwestia gustu.

jak to w fimach Rodrigeza - seks i przemoc sa na porządku dziennym :taktak:

niczego innego się nie spodziewałem zasiadając przed ekran ...

:)

Taka ciekawostka:

Filmowe hity i kity według NASA

To dosyć wyjątkowy ranking, ale moze ostudzi zapędy domorosłych naukowców, którzy na podstawie filmów własnie kształtują swoją wiedzę.

Nie zauwazyli,że niedługo "zrealizuje" się film "Terminator". Hunter-Killery (Myśliwy - Morderca, czyli popularne Predatory) już latają nad Irakiem i Afganistanem, projektowane są egzoszkielety dla wojska, małe roboty gąsienicowe do celów saperskich uzbrajane są w karabiny i działka. I wojsko już myśli co ma robić Predator kiedy straci łączność z operatorem w bazie. Wykonać zadanie samemu ? ;)

Poczytajcie też "Fizykę Podróży Międzygwiezdnych" (dosłownie Physics of Star Trek) Lawrence M.Kraussa ;)

film był faktycznie do bani :D

Green Hornet totalne dno, szkoda czasu na ogladanie (na 3 razy wzialem "to"). Ostatnio chyba nic tak slabego nie ogladalem - nawet nie mialem ochoty na przewijanie tego filmu a to rzadko mi sie zdarza:) Ani smieszne ani sensacyjne, taki nijakie.
2-3/10.

W USA to był kasowy hit:haha:
Fakt film koszmarny

Dobrze ze do USA mam daleko;)

Nie tak znowu daleko - tylko jedna woda oddziela. :P

Nio ale duza woda i gleboka na dodatek;)

to prawda green hornet baardzo słabiutki. Kick-ass o wiele przyjemniej się oglądało

American Psycho... nie polecam - obejrzałem ze względu na Bale'a
- ale fabuła popieprzona, w zasadzie nie doszukałem się nic sensownego w tym

Nie zgadzam sie. Wlasnie to ze taka popieprzona bylo najlepsze w tym filmie i to ze sie przyznal ze jest zabojca ale nikt mu nie uwiezyl

Tak czy inaczej: słabe - 2/10 i to za tą ekscytację wizytówkami (szeryfami i papierem). :]
Zaobserwowałem, że grał narcyza, stukał się patrząc w lustro :szczerb:

Mi się nie podobał. :)

Jedni lubią chili, drudzy wanilię.

Noo o tym traktuje ten temat.
Filmy jako gnioty są oceniane w większości względnie.
Każda potwora znajdzie swojego amatora.

Patrixu przecież American Psycho to studium osobowości korporacyjnej. Patrząc powierzchownie, to faktycznie - obraz jest wręcz groteskowo śmieszny. Nie trzeba jednak znać Freuda czy nowolewackich bredni by zauważyć drugie dno. Bardziej niż przyzwoity obraz.

Banana, widać nie odebrałem tego przekazu, no trudno - mnie nudził trochę.
Jeżeli jednak korporacyjne rekiny (nawet w przenośni) to takie hieny...
to ja nie chce wiedzieć o czym myślą, przynajmniej nie wtedy kiedy to nie jest niebezpieczne dla otoczenia.

Takiego Batemana to ja bym po naśladował, tyle że takich jak on wziął na muszkę ;)

Takie egzemplarze jak bohater główny kapitalizm non-stop produkuje i zużyte - wypluwa. Wbrew pozorom film jest smutny, nie o ofiary psychola się rozchodzi.

Właśnie w telewizji leci Janosik Holland, dobrze, że 1 kwietnia...

Takiego dna, to chyba jak żyję nie widziałem. :sciana:

Właśnie ojciec powiedział, że próbował (kiedyś) obejrzeć, ale nie dał rady. A dodam, że on na polskie kino jest bardziej odporny niż ja (dla mnie ono właściwie nie istnieje..).

Thor!
Reżyseria, wyobrażacie sobie - Kenneth Branagh!!!
W rolach głównych:
-Anthony Hopkins jako Odyn!!!
-Natalie Portman jako Foster!!!
Wiec nawet ostrzeżenie -film na podstawie kultowego komiksu, mnie nie zaniepokoiło!!!
Musicie mi wybaczyć, ale nie mogę inaczej:
Matko Boska i wszyscy Święci - chrońcie nas przed takimi filmami!!!

TAki marny film ???

Nie!
Jest znacznie gorszy niż myślisz!

No to dobrze,że nie poszedłem.

Teraz w kinach sporo grają : Szybcy i Wściekli 5, Tożsamość, Kod nieśmiertelności....

A propo 'szybkich'..

Przyznam się, nie wiedziałem, że film się kręci i jak jednego dnia zobaczyłem trailer i zaraz potem screenera na torrencie, skusiłem się...


I teraz wyjaśnijcie mi - jaki ma sens oglądanie screenerów, jakikolwiek sens? Ta wersja, która w komentarzach była opisywana jako świetna, wyjątkowo dobra itp. wyglądała mniej więcej tak:

- widoczna mniej więcej połowa, może 3/4 ekranu. Lewe trzy czwarte, jakby ktoś chciał sobie kiedyś dopowiedzieć resztę..
- w filmie sporo tekstów po meksykańsku (?) więc i sporo tekstu pisanego, oczywiście na całym ekranie
- obraz delikatnie mówiać niewyraźny
- dodatkowo w ciemnych scenach (sporo) praktycznie zero widoczności
- do tego przy dynamicznych (czyli na oko 90% filmu) gubiona była ostrość
- tylko dźwięk był znośny (co nie znaczy, że dobry)


Wytrzymałem jakieś pół godziny (twardy byłem ;) ), po nich.. jakość obrazu jeszcze się pogorszyła (tak na oko to już widoczne było jakieś 25% ekranu ;) )


Podsumowując.. Zakładając, że to nie jakaś kara - po cholerę oglądać screenery?

Żeby to był jeszcze screeaner to jakość byłaby dość dobra, ale Ty oglądałeś na pewno jakiegoś słabego telesync'a/cam'a najlepiej poczekać do pojawienia się SCR/R5 i lepsze ;)

PS Ja też się kiedyś zniechęciłem po obejrzeniu jakiegoś polskiego filmu wersji cam, który to odbiegał znacznie jakością od najgorszych zagranicznych camów i wtedy postanowiłem, że nie będę tego rodzaju materiałów oglądał :)

miałem nieszczęście zobaczyć najnowszy "film" a raczej "teledysk" Lejdi Zgagi o jakże wymownym tytule "Judas"...
wiem, że to temat o filmach, ale pragnę ostrzec tych, którzy tego czegoś nie widzieli.
dno...

Nie wiem dla kogo są wersje CAM..... Faktycznie teraz zacząć można od R5 ale najlepiej zaczekać chociaż na m720p i 720p.

Piraci z Karaibów part 4. W sumie dobra zabawa ale jakaś wtórna. Ganiają po dżungli, nie ma walk żaglowców, salw burtowych. Jack Sparrow też jakby mniej zabawny i cwany. Ale byłem w kinie. Za darmo - dostałem zaproszenie od Kolegi.

Little Fockers - badziew jakich malo
wytrzymalem do pierwszej wstawki ala Godfather i skasowalem
neurony chcialy zbiorowo popelnic harakiri
krecenie takich filmow to jawna obraza inteligencji ogladajacego

Ja osobiście odradzam horror Opona. Jako że lubię horrory skusiłem się na niego jako że prezentuje oryginalne pojecie do tematu m.in dlatego że głównym mordercą jest jak wskazuje tytuł opona samochodowa. Poza tym w recenzjach pisali że film się podobał na różnych festiwalach m. in. w Cannes.

Po obejrzeniu śmiał o mogę stwierdzić że to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem o ile nie najgorszy. Film miał być połączeniem horroru i komedii a nie udało się zrealizować żadnego elementu. Film nie śmieszy, nie ma tam żadnych zabawnych scen, straszny też nie jest i przez cały film wieje nudą bo nie dzieje się tam nic ciekawego, żadnych zwrotów akcji czy ciekawych scen. Za to pełno sztucznych i nieciekawych dialogów.

Nie polecam

The Adjustment Bureau Niby film spiskowy z podtekstami ale... zauważyłem,że coraz częściej zdarza mi się przewijac film na moim TV Samsung -> x2 . Napisy podczytuję i zatrzymuję się przy istotnych kwestiach. W sumie nie polecam.

Hobo with the Shotgun z Rutgerem Hauerem. Tragiczny film, krwawy i w sumie..głupi.

Super 8
Latem 1979 r. grupa nastolatków z małego miasteczka w Ohio kręci amatorski film na taśmie 8 mm. Są świadkami katastrofy kolejowej i podejrzewają, że nie była ona przypadkowa. Wkrótce potem w mieście mają miejsce niezwykłe zjawiska, a miejscowy szeryf próbuje odkryć prawdę - coś bardziej przerażającego, niż ktokolwiek mógł przypuszczać.

stracone 2 godziny... głupota filmu przekracza wszelkie granice.
obowiązkowo na końcu pompatyczna muzyczka w tle... :blee:

14 ostrzy - chiński , "historyczny". Nie polecam. Znudził mnie po 20 minutach.

Na Hataku zobaczyłem zwiastun "3 muszkieterów 3D". Chyba zgłupieli :
- Richelieu prawie jak Vader...
- Buckingham ma latające na balonach (sterowcach) okręty wojenne (bitwa w powietrzu)
- Milady de Winter jest ninja albo chińskim zabójcą - walczy w stylu produkcji Hongkongu, robi uniki ala Matrix
- także muszkieterowie posługują się szpadą częściowo jak kataną - patrz scenka kiedy Portos w charakterystyczny sposób wysuwa ostrze szpady na 1 cm z pochwy (lewą ręką).
- posługują się kartaczownicami Gatlinga i miotaczami ognia

Żeby się film sprzedawał, musi być widowiskowy.

Prawda historyczna nie ma najmniejszego znaczenia - liczy się tylko kasa.

Wczoraj obejrzałam Hecę w zoo i odradzam. Dawno nie wiedziałam tak głupiego filmu.

@jabba, jou

Wydaje mi się że trzeba to traktować jako fantasy na motywach Trzech Muszkieterów.
Ekranizacji powieści było juz chyba troche i po prostu robienie kolejnego remake byłoby bez sensu.

Choć moim zdaniem powinni zrobić coś całkiem innego w tych realiach, z nowymi bohaterami i szansami na sequele.

absolutnie odradzam polską mega-produkcję niejakiego Hoffmana "Bitwa
Warszawska 3D"... koszmar niewart nawet 50gr... 2 godziny calkowicie stracone w kinie

- Starcie Tytanów
- Ciacho

dokładnie... ciacho... a tak prawdę mówiąc jaka polska komedia ostatnio się udała? bo raczej same żenady produkują (nie wiem jak z tymi Listami do M ale wydaje mi się że to jest podróbka brytyjskiego To właśnie miłość). Polakom lepiej dramaty wychodzą :D

Your highness wcale nie był taki zły... Monty Python to to nie jest ale się uśmiałem :spoko:

O reszcie się nie wypowiadam, bo nie oglądałem

Odradzam wszystkie części filmu "Piraci z Karaibów". Na dodatek każda część coraz gorsza. Tylko te oczy Johna Deep'a...

Obejrzałem wczoraj, choć z wielkim trudem ostatnich muszkieterów.. Nie chce mi się w sumie już nawet myśleć o tym filmie, ale szczerze i zdecydowanie odradzam. Zapowiadało się nawet sensownie, ale tak jak w obejrzanym przeze mnie również ostatnio Real Steel właściwie wszystko zostało zrobione dobrze, co zrobiło ten film, tak tutaj spieprzone zostało praktycznie wszystko. I tak mamy banalną fabułę, a właściwie jej brak, przeciętną (w najlepszym wypadku) grę aktorską, nietrafione zapożyczenia z innych filmów, a przede wszystkim brak pomysłu na realizację. Całość tworzy wyjątkowo niestrawną mieszankę..

Film ewidentnie próbował ściągać z takich, jak ostatni Sherlock, czy wcześniejsi Piraci z Karaibów, ale robi to na tyle nieudolnie, że tylko dodatkowo go to pogrąża. Generalnie zdecydowanie unikać...


2,5/10

Z czego +1 za muzykę (jedyne, co w filmie jest naprawdę dobre) a połówka za urodę jednej aktorki (bynajmniej nie głównej) ;)


NIE POLECAM

zgadzam się.
gniot jakich mało.
a do tego te latające statki... porażka, której nie jest w stanie uratować nawet Milla Jovovich.

Nie pokazała cycków? :O

to by i tak nie pomogło, nawet gdyby się wypięła ,no może trosze - ocena by wzrosła o 1 punkt

przypomniałeś mi o czymś.
kilka lat temu powstała parodia Piratów z Karaibów w wersji XXX.
miało całkiem fajną fabułę, no i poza gołymi scenkami było całkiem fajnym filmem.

więc mając w pamięci tamten film, śmiało mogę stwierdzić, że omawiane dzieło o przygodach dzielnych muszkieterów poza efektami specjalnymi do pięt nie sięga kunsztem tamtej produkcji.

dożyliśmy czasów, gdy filmy porno są lepsze od fabularnych :sciana:

Ale o filmach porno piszemy w innym temacie.
"Filmy, które warto obejrzeć"

Akurat parodia piratow mi sie nie podobala, tak samo jak jej 2 czesc(napisow nie bylo;() Ale star wars sobie zobacze;)

więc wyobraź sobie, jakim gniotem jest omawiany wcześniej film :P

Zmusilem sie wczoraj wreszcie do "Bitwy warszawskiej" w calosci...

Nigdy wiecej :-/...

nigdy wiecej polskich filmow?

Nigdy wiecej Bitwy Warszawskiej.... I chyba filmow z Szycem - nie liczac dwoch rol w kazdym filmie jest Borysem Szycem ze zmienionym imieniem i nazwiskiem, a nie postacia. Ja nie wiem kto go w ogole wypromowal i za co, skoro gra jak noga stolowa...

Ten jest podobno wyjątkowo niestrawny, gość w wypożyczalni mi go zachwalał, to tylko potwierdza ten fakt, zawsze zachwala to co nie schodzi. :]

Bez przesady... Obejrzałem ostatnio Baby są jakieś inne i warto było.

Ale to Koterski - klasa sama w sobie :-). On ma swoj gatunek, ktory nazywa sie jego nazwiskiem, podobnie jak Tarantino czy Almodovar. Nie wrzucaj tego do jednego wora z reszta motlochu ;-)...

Wyjazd integracyjny - aktorzy latali wlani po planie. Co więcej, mocno wlany musiał być też reżyser, scenarzysta, pewnie i operatorzy kamer, dźwięku, ale najbardziej ululany był gość, który dał na tę produkcję pieniądze. Odnoszę wrażenie, że trzeźwy na tym seansie byłem tylko ja i pewnie dlatego mi się nie podobało... Jednym słowem stracone 1,5 godziny czasu - nie polecam.

trzeba było 2 X 0.7 wychylić to albo by Ci się spodobało albo tak jak ja byś zasną po 23minutach...

film dno...

Moby Dick 2010

zaczyna sie atakiem wieloryba na atomowa lodz podwodna a potem jest tylko gorzej
efekty na poziomie bolka i lolka, humor na poziomie ojca dyrektora

dalszej czesci fabuly nie przedstawie, bo nagly skurcz reki spowodowal wcisniecie DEL (z SHIFTem dla pewnosci)

Odczep się od Bolka i Lolka! Homofobie! :D

Hans Kloss - Stawka wi***281;ksza ni***380; ***347;mier***263;?
16 marca premiera, ale mam wra***380;enie, ***380;e si***281; niewiele pomyl***281; :banghead:

Wys***322;ane z mojego HTC Wildfire za pomoc***261; Tapatalk

The Experiment

Dobrze oceniany, ale dla mnie kretyński film.. Najpierw myślałem, że ma to być pokazanie experymentu Stanfordzkiego i do pewnego momentu wyglądało to w miarę, ale potem zaczęły się już takie bzdury..

Sam nie wiem, co to ma być, bo tylko wkurza i w sumie niespecjalnie trzyma się kupy (koniec trochę wyjaśnia, ale i tak). Nie bardzo też wiem, co było celem tego filmu.

Generalnie nie polecam..

tego filmu jeszcze nie widzialem, bo go nie ma
co wiecej - mam nadzieje, ze go nie zobacze
http://www.filmweb.pl/video/trailer/...82ych%29-27919
gdyby ten trailer ukazal sie 1 kwietnia, to bym to rozumial...

Mia***322;em wra***380;enie ***380;e to jakie***347; chore porno... Masakra

Wys***322;ane z mojego MT11i za pomoc***261; Tapatalk

Iron Sky - zawiodłem się na całej linii. Owszem technologicznie obraz niezły ale żeby choć powstało coś pokrewnego Independence Day (film SF/akcji/wojenny z elementami komediowymi). A tu mamy po prostu lewacką satyrę na prawicową Amerykę.

A czy taki ten film nie mial byc?

Finowie mają specyficzne poczucie humoru.
Wystarczyło obejrzeć zwiastun i dodatkowo posiłkować się wcześniejszym filmem reżysera, to wtedy wszystko byłoby jasne.

Stanowczo odradzam Dzień Świra.

Dzień świra jest świetny, tylko trzeba go zrozumieć.

I nie mieć uprzedzeń, że to jakieś antypolskie.

To samo można do każdego narodu przypisać, pokazuje pewną mentalność, która jest wszędzie.

A że na podstawie naszego podwórka...

w dniu swiera byl swietny poczatek - polskie realia w krzywym zwierciadle
i totalnie imho polozony koniec - majaczenia bez sensu

Jestes na tyle intelignetny, ze nie wierze ze nie zauwazyles, ze koncowka jest juz lekko oniryczna - wiekszosc wydarzen jest hipotetyczna, ale mozliwa i jest obrazem bardziej obaw i lekow bohatera, anizeli prostacka dalsza czescia fabuly. Znaczaco tez uwydatnia sie tez motyw uczucia do mocno wyimaginowanej Elzbiety, ktora jest spelnieniem marzen, ktore nigdy nie nadejdzie...

na sile to nawet nostardamus mial racje
w ten sposob pod wymiary kiosku z gazetami na rogu mozna podlozyc ingerencje cywilizacji pozaziemskiej - w koncu w czasie koniungcji Wenus z 5 ksiezycem Saturna cien wskazuje dokladnie polnoc a dlugosc podstawy podzielona przez wysokosc wyrazona w calach i pomnozona przez 1 000 000 000 razy PI da odleglosc polnocnego bieguna ziemi od poludniowego bieguna marsa w czasie poczatku ostatniego zlodowacenia...
w ten sam sposob mozna doszukac sie wlasnie sensu w majaczeniu glownego bohatera ;)
ale to moje zdanie ;)

Ja zdecydowanie odradzam Seksualni Niebiezpieczni ...

Haywire - Mimo gościnnych występów Antonio Banderasa i Michaela Douglasa, niestety marne kino akcji. Ledwie 4/10. Ronina doścignąć ciężko.

Prometeusz

...niestety bo napaliłem sie na ten film jak na mało który :( ....

Najpierw zalety, bo te też były.

Efekty specjalne rewelacyjne, klimat troche jak Mass Effect troche jak stare komiksy sci-fi, początkowe wrażenie super.

Na tym koniec zalet. Jeżeli chodzi o resztę to jest to po prostu kiszka.

Idiotyczny powód wyprawy, niezrównoważona psychicznie i beznadziejnie tępa załoga (z której większość to mięso armatnie ze względu na głupotę własną lub innych).
Szkoda że nie giną w ciągu 10 minut, przestaliby denerwować.

Cała wyprawa mimo ogromnego funduszu jest tak przemyślana, zabezpieczona, zarządzana i wykonana jakby to robiły dzieci. Ciężko uwierzyć w takie bzdury.

Totalnie bezsensowne motywy działań niektórych osób...

Zamienienie Alien(s) w płaski pseudoreligijny film o początkach naszej cywilizacji i całe to filozofowanie nie wyszło na dobre.

Równie głupi jak ludzie są w tym filmie obcy, którzy wykazali się piramidalną wręcz głupotą w obchodzeniu się z tym co sami stworzyli. I do tego motywy ich działań są co najmniej dziwne (może w sequelu coś sie wyjaśni, ale pewnie będzie tylko wielki zawód).

Także ich "technologia" robi bardzo słabe wrażenie. Jedyna zaawansowana rzecz to hologramy które mają przekazać istotom które przypadkiem odnajdą ich zwłoki to jak zgineli. Faktycznie bardzo przydatne. :sciana: Reszta znalezisk jest mniej więcej tak fascynująca jak góra granitu. I taka jest też reakcja załogi, łazą sobie jakby to był Tatry.

Postacie płaskie, niektóre miały być chyba tak bardzo charakterystyczne - że aż wyszły sztucznie. A reszta tak jak wspomniałem mięso armatnie. Nikt nie będzie ich pamiętać - w przeciwieństwie do Ellen Ripley czy żołnierzy z dwójki.

Generalnie film roi sie od błedów, głupot, nieścisłości i bezsensowności. Umierająca baba ucieka załodze (która jej nie goni bo po co) i potem lata z dziurą w brzuchu załataną zszywkami.
A stwórcy ludzkości są idiotami.

Ważne postacie giną w tak głupi i mało efektowny sposób że aż się człowiek zastanawia po co żyli tak długo, żeby zginąć jak pierwsza lepsza mucha :)
Jeżeli ktoś liczy na bohaterską śmierć, odwagę, pokaz siły woli czy walkę do końca i takie różne - nic takiego tu nie ma. NIC.

Spodziewałem się czegoś lepszego, wystarczyło lepiej wczuć się w ludzi którzy uczestniczą w takiej wyprawie, w ludzi którzy ją przygotowują. Jak to by wyglądało?
Co by robili? Jak się zachowywali? Wątpie, żeby każdy szukał pierwszej okazji żeby pożegnać się z tym światem i zawalić misję. I wyszła kiszka.

Były lepsze momenty, fajnie nawet sie oglądało, momentami był dla mnie za "mocny" (to też bynajmniej nie zaleta) i generalnie spodziewałem się lepszego dzieła :(

Według recenzji w necie ludzie się śmieją z ziejącej z tego filmu głupoty podczas projekcji... . Na szczęście u mnie jakoś obyło się bez tego.

To smutna wizja autora na idiocenie społeczeństwa... Popatrz na patenty japka, a zrozumiesz niepokój.

:szczerb:

I to był błąd taktyczny. Jak idziesz na amerykański film o wysokim budżecie, to raczej tylko dla efektów specjalnych. Nie analizuj fabuły, po prostu wyłącz myślenie i się baw. Nie ma innej rady.
Ciekawe czy pójdziesz na Prometeusza 2? :>

Najgorsze jest to że pewnie pójde :D
Bo sa takie filmy, na które po prostu musze pójść.
Albo aktorzy dla których musze być.

Indiana Jones, Star Wars, Terminator itd
Expendables 2 też mnie nie ominie choćby miał słabe recki, bo z taką obsadą ja MUSZE to zobaczyć :D

Ale wiadomo prawda jest taka, że aktorzy się postarzeli i stare filmy nie wrócą.
A remake starych rzeczy bardzo rzadko wychodzi na dobre (na nowego Robocopa czy Conana nawet sie nie pofatyguje)

Najgorsze jest to, że nowe filmy z prostych fabuł robią nie wiadomo co i przeginają. Weźmy takie UFO w Indiana Jones. Jak można dać coś tak idiotycznego?
Mogli chociaż zostawić jakieś niedopowiedzenie, a nie pokazywac latające spodki :sciana:.
Jaka skomplikowana fabuła była w Predatorze? Albo Aliens? Nie było, bo po co. Są żołnierze, jest obcy i to na tym trzeba sie skupić, a nie cudować z idiotami-inżynierami i androidem kontemplującym nad sensem ludzkiej egzystencji....:sciana:

Ale jeżeli mogę poczuć choć trochę lat 70-90tych to w kinie będę na 100% :D

"Chuck Norris szybciej stoi niż Ty uciekasz" - z reklamy EXPENDABLES II :). Tez pójdę na ten film. Już 24.08.

O, widzę że nie tylko ja chciałem zjechać Prometeusza. :)

- SPOILERY -

Kiepskie modele i słaba animacja Space Jokeyów (najgorsze są twarze). Również słaba fizyka (cios w papę naszej bohaterki, upadek obwarzanka).

Przy takim budżecie spodziewałem się czegoś lepszego.

Mam dokładnie takie same odczucia. Łażą sobie jak chcą, drą się, dotykają wszystkiego co zobaczą. Zdejmują 'hełmy' na zupełnie obcej planecie (fajnie, że atmosfera może ta sama, ale mamy jeszcze ekosystem który ewoluował w sobie tylko znanym kierunku, bakterie, wirusy itd. itd.).

Szczególnie, że minęło 35000 lat... :)

A rozcinała laserowo. Gdzie tu konsekwencja? Po za tym nawet nie "zszyła" sobie środka.

Jak dla mnie to dno. Nie wiem gdzie tu Redley Scott, chyba tak samo jak Kojima w Castlevanii LoS - czyli w roli nalepki, żeby lepiej się sprzedało.

- - -

Nie wiem jak się mają serie Predator i Aliens VS Preadtor do Aliens, ale z tego co wiem, uniwersa te się ze sobą łączą. Skoro "proto obcy" powstał z mhm... gluta + człowieka + Jokeya to skąd polowanie na nie w AvP, wiele tysięcy lat przed wydarzeniami w Prometeuszu? I tak samo skąd czaszka Xenomorfa na ścianie z trofeami w Predatorze 2?

Kolejny film, w kt***258;***322;rym ca***322;y nacisk po***322;o***380;ony jest na 3d. W efekcie mamy denny scenariusz, z dziwnymi zwrotami akcji.
Tak jak napisa***322;e***347;, pocz***261;tek fajny, ale im dalej...
... a na koniec sobie odlatuj***261;...
Wybitnie g***322;upio wygl***261;da***322;a scena tocz***261;cego si***281; statku obcych... Zamiast ucieka***263; w bok, to panienki biegn***261; przed siebie...


Jedyny plus firmu, to ***322;adniutka Charlize Theron :w00t:

Og***258;***322;le badziew

Wys***322;ane z mojego MT11i

dla jednego coś jest warte obejrzenia,dla drugiego będzie gniotem;) nie można tak szufladkować

Zasadniczo rację masz, wszystko zależy od tego, co dla danej osoby jest rozrywką.

Jeden obśmieje się jak babcia wywinie orła, drugi pomoże wstać.

Prometeusz - szczery zwiastun! Uwaga, spoilery!

:szczerb:

Obejrzałem też te film, kurne, nie wiedziałem do końca gdzie się śmiać, porażka, kurde zlepka kultowych filmów, wyszło na to jak się zmiesza wszystkie kolory plasteliny i zawsze wychodzi szary,

Trochę skopana robota - po prostu zbyt przegadany i głos fatalny.

Paranormal Activity 4 - SZMIRA, DNO, G*****, strata czasu... podobały mi się poprzednie części, ale to...... aż brakuje słówn by to opisać. Totalne jechanie na popularności serii. Ten film wg zwiastunów miał wyjaśniać co się stało z Katie i Hunterem, generalnie to przez 90% filmu NIC się nie dzieje, pozostałe 5 procent to oczekiwanie aż coś łupnie, w połowie przypadków łupie i tylko dlatego człowiek podskakuje, to naturalna reakcja. 5% zarezerwowałem sobie na śmiech, który towarzyszył mi gdy film się skończył. Reakcje z sali - to już? przecież nic się nie stało? Wszyscy czekali na coś jeszcze w czasie napisów, ale niczego się nie doczekali. DNO DNO DNO i 100 metrów mułu!!! Odradzam! :D

Projekt X. O domówce wszech czasów NUDA!