Właśnie miałem to napisać. Podobno, i nie jest mi trudno w to uwierzyć, są egzemplarze mające na "liczniku" 1,5 mln. km. Choć fakt, że dzisiejsze samochody mogą o takich (i wielokrotnie mniejszych) wynikach tylko pomarzyć..

znam vectrę A w dieslu która ma ponad 1milion przejechane i ma się całkiem dobrze , co prawda cyckana przez kolesia ale to niezły wynik :)

cyckana ? :O WTF ?

Mercedes 123, Audi /80, 90, 100, BMW, wszystko z początku lat osiemdziesiątych, to najporządniej wykonane samochody w historii, to już się nie wróci, a te teoretycznie stare rzęchy jeżdżą i to nawet dużo do dziś dnia, nie ma tam kłopotu ze rdzewieniem (Audi - blacha nierdzewna) psuje się coś, to są tanie zamienniki...

Późniejsze samochody tych firm to eskalacja komplikacji budowy w celu żeby jechało się troszeczkę lepiej - dla mnie porażka, samochody te zaczęły być bajecznie drogie, i to stworzyło wyższą klasę średnią, która parę lat temu przepoczwarzyła się w jakąś taką klasę dla biednych nowobogackich...

Chyba sobie kupię ten zestaw alkoholowy xD

nie wroci w masowce

nawet dzisiaj produkuje sie auta bez elektroniki a nawet wspomagania, budowa prosta jak cep, tylko, ze to supersamochody sa ;/

cyckana - coś w samochodzie zaczyna szwankować to właściciel wymienia na nowe , oryginalne części ,filtry płyny wymieniane jak i kiedy należy itd, dba o samochód prawie przesadnie :)

gdyby ta Viki była w benzynie powiedziłbym ze chodzi o Laserową :P

http://allegro.pl/item729592237_katalog_ikea_2010r.html

Śmieszne raczej nie, ale zastanawia się, czy legalne..?

http://209.85.129.132/search?q=cache...&ct=clnk&gl=pl :>

Tak reklamowali ten katalog, że wszyscy chcą. :haha:

Ja go znalazłem na ulicy przed domem, nie ma żadnych śladów używania. :rotfl:

Sam zgłosiłem aukcję..

Bez przesady, IKEA to jedna z niewielu firm, która stara się na polskim rynku działać na takich samych zasadach, jak w bardziej 'cywilizowanych konsumencko' (określenie autorskie ;) ) krajach i od razu musi się znaleźć jakiś 'spryciarz', który będzie chciał na tym zarobić..

Akcja reklamowa katalogu IKEA (co za tym idzie firmy też) na przystankach była przeprowadzona świetnie, nie dało się tego nie zauważyć, pismo ręczne - "Zaginął mój katalog IKEA..." i jakaś tam historia, chyba w wielu wersjach. Jak ja to nawet zauważyłem i zapamiętałem, to musiało to być dobrze zrobione, bo jestem reklamooporny.

Ja nie zauważyłem i nie zapamiętałem. To jest reklamoodporność :> (albo po prostu nigdzie we Wrocławiu tego nie było ;) )

Pozytywy[opisy] :)
http://allegro.pl/show_user.php?uid=...e=fb_given_all