Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Humor (https://forum.cdrinfo.pl/f27/)
-   -   Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :) (https://forum.cdrinfo.pl/f27/funny-fotos-kawaly-itp-jeszcze-sie-tak-nie-usmialem-36353/)

maj3 16.01.2005 20:21

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
A ja nie widziałem :)

bo ktoś z grupy trzymajacej władze skasował wątek:niepow:

hitman.2 16.01.2005 23:52

Polewałem z tego masakrycznie :D
 
----- >>Sa to komentarze z czatu , forum "Cosmopolitana" gdzie Sabina o nicku 110,
pisze o pomoc w dość nietypowej sprawie.
Ja sie popłakałem - komentarze są piekne !

Forum "Cosmopilitana", pisze Sabina 110:

Wczora wieczorem zachciało nam sie kochać z moim chłopakiem i
namawiał mnie do sexu analnego czego bardzo pragnełam. Niestety mu
odmówiłam z uwagi na to, że nie czułam sie zbyt czysta w tym intymnym
miejscu. Zatem Marcin zaczął mnie całować i pieścić jezyczkiem moją cipke.
Po paru minutach doszłam do takiego podniecenia dostałam takich
skurczy, że nie wytrzymując tego napiecia póściłam mu bąka prosto w twarz. I tu sie zrodził nie lada problem gdyż Marcin szybko uciekł i do dzisiejszego dnia sie do mnie nie odezwał. Co robić? Dziewczyny pomóżcie jago tak bardzo kocham a tak sie wstydzę tego co wczoraj zaszło. Pozdrawiam z nadzieją uzyskania pomocy zrozpaczona Sabina.

I komentarze:

Istnieje możliwość, że jemu to się bardzo spodobało,a jednocześnie poczuł się nieco zaskoczony sytuacją i stąd jego nagła ucieczka. Myślę, że szuka kontaktu z Tobą i powinnaś mu pomóc. Spotkajcie się i zachowujcie naturalnie. Pomyśl, że on może ciągle nosić w pamięci zapach Twojego bąka. Czy to nie romantyczne? Nie rozpaczaj Sabinko, tylko działaj.

Oj, chyba dobrze ,że zrezygnowałaś z seksu analnego, widać wyczuł pismo nosem i szuka fajnej, czystej pupci a nie z batonem krymskim skitranym wewnątrz. Hihihihihihi. Możliwe, że jakieś odpryski poszły w biedny nosek kolegi, albo jest teraz piegowaty. BO TRZA MYĆ PUPĘ ZAWSZE I WSZĘDZIE BO NIE WIADOMO CO BĘDZIE.............

Sabinko jeśli go jeszcze spotkasz zaproponuj mu wspaniały sex analny a jak juz do tego dojdzie to pierdz na niego ile wejdzie.Niech sie przekona co to natura.

No tak... biednemu zawsze wiatr w oczy...

Nie ma to jak poczuć wiatr we włosach! Niezapomniane uczucie wolności!

Saba! Jestes wielka! Ciekaw jestem czy wrocil tez Twoj luby. Pewnie do tej pory docenia wyszukana won Twojego analnego wyziewu. Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieje, ze Twoj lover wroci i nie bedziesz miec brazyliany w stylu - tutaj nazwa jak najbardziej adekwatna - "Przeminelo z wiatrem"

Nawal mu na jego przyrząd...

SABINA:
1)UMYJ DUPE NASTEPNYM RAZEM
2)JAK CHCESZ SIE ****AĆ TO NIE NA RYJ FACETA
3)POWIEDZ MU ŻE JAK SIE NIE ODBRAZI TO MU *******NIESZ JESZCZE JEDNEGO KAPUŚNIAKA, TAKIEGO, ŻE MU OCZY WYJDĄ I PRZESIAKNA MU UBRANIA
4)NIE JEDZ WIĘCEJ KAPUSTY I GROCHUWY
5)KUP MU ODŚWIERZACZ DO POKOJU, CHYBA ŻE PIERDZISZ TYLKO W DOMU
6)O JAAAAAA pie...le, MUSISZ MIEŚ BARDZO RO****ANEGO ROWA, JAK CI POWIETRZE SAMO SCHODZI

Myslę że oznaczenie 110 przy nicku, to nic jak ciśnienie 110 atmosfer z jakim wymsknąl się bączek, więc facio wylecial w kosmos i nic dziwnego, że jeszcze nie wrócil. Zostal odrzucony w kosmos o miliony lat świetlnych. Myślę że powinnaś dziś wieczorkiem usiąść na parapecie i walnąć mega bączora aby polecieć w kosmos i poszukać go we wszechświecie, tylko uważaj na zielone lub brązowe ufoludki...

Wydaje mi się że w takiej sytuacji warto by bylo zaopatrzyć się w spinacz do wieszania bielizny. Przed minetą partner powinien za pomocą wspomnianego spinacza zabezpieczyć sobie nos. Tak na wszelki wypadek proponuję również zakupić stopery do uszu, co by bebenki nie popękaly:))) Gogle narciarskie też są wskazane co by nie dostal partner wytrzeszczu oczu. Jedyny problem w calej sytuacji, to brak zabezpieczeń w przypadku puszczenia przez partnerkę bączora z kleksem.................

Mam pytanie z innej beczki, jaki byl dźwięk wspomnianego bączka, czy
to byl taki cieniutenki strzal - prut albo piard albo sru, czy to byl jakiś mocniejszy dźwięk jak z porządnego Subwoofera w sylu BUUUMMMM-BASSSEEE,SRRRUU-BAAASSSEEEE?

Ciekawe Sabinko czy twoj pierd byl smaku szamba czy tez zgnitego jajka, niewaze twojego chlopaka jeszcze pewnie trzyma jest tak nacpany tym pierdem, ze cie nie pamieta. Doupierdzenia.

Dobrze że nie buchnęla bąka podczas dziurkowania bo by gościowi wybuchly jaja...

hehe Ciężka sprawa... Moim zdaniem chłopak powinien się cieszyć, że wydobyłaś z siebie tylko pierda (hahaha) a nie popuściłaś czegoś większego... Ten chłopak uciekł bo pewnie nie mógł sie nacieszyć czystym powietrzem i tym ze nie wyszedł od Ciebie z twarzą w gównie
hahahaha!

No cóż... Nastepnym razem zrezygnuj z minetki bo jeszcze sama się zatrujesz...
Wiesz co? Na Twoim miejscu to ja bym się wstydziła powiedzieć o tym komukolwiek... Naprawde podziwiam Cie ze umieściłaś swoją gafe w necie...
Wysłałam tą strone wszystkim moim znajomym i zwijali się ze śmiechu tak samo jak i ja. Dzięki za darmowy kabaret hahaha
trzymaj się....

Każdy lubi puszcać bąki. Ale ty nie masz a zatem:
1)Poćwicz troche mięśnie zwieracza, dzięki czemu będziesz sama decydować kiedy chcesz puścić baniacz
2) 3 razy dziennie stawiaj cegłe w kiblu bo wtedy będziesz opróżniona i nie będzie ci sie chciało puszczać purozaurów. Ponadto po kązdym postawieniu porcelanki będziesz się czuła lżej i będziesz miała lepsze samopoczucie
3) Jak juz musiałas zapuścić purozaura to mógł to być cichacz. Koleś by nie usłyszał piarda, a jak by poczuł smród to bys powiedziała, że ci smierdzi "cipka" (ktora jak sama napisałaś nie jest "zbyt czysta")
4) WALNIJ KLEKSA

Hmm...mam nadzieje droga Sabinko, że nie robiliście tego wtedy w pozycji 69, bo wtedy nos w zasadzie leży bezpośrednio na kakaowym oczku i w razie pierda to koleś ma zamiast nosa spadochron. I jeśli z kleksem to na dodatek jeszcze deszcz meteorytów w zatokach. A tak generalnie to pierdzonko sie zdarza... Ale w twarz to przesada... Mnie kiedyś dziewczątko pryknęło jak bzykałem ją od tylca... Aż mi jaja zawibrowały.
Była z tego "kupa" śmiechu... ale jakbym dostał musztardowym w twarz to chyba bym sie nie śmiał... Pozdro Sabinko i jak bedziesz miała jeszcze kiedyś
ochote coś takiego zrobić to poprostu złap gościa za głowe i odciągnij z miejsca rażenia.

Nastepnym razem jak mu bedziesz pierdziala w twarz podstaw se pod dupe zapalniczke ale bedzie jazda... :D

M@X 17.01.2005 00:06

O matkooo, zwijalem sie pod iurkiem przez 5 minut ze smiechu... Reputka leci!

Y@nkee_PL 17.01.2005 00:12

stare co nie zmienia faktu.... LOOOOOOOOOOL :rotfl:
dobrze znowu sobie to poczytać :)

hitman.2 17.01.2005 00:31

Kolejny artykuł z jakiegoś chorego forum :D
 
problem z murzynkiem
Autor: mala_veroniczka

Sprawa dotyczy naduzycia seksualnego i jak sobie z tym poradzic psychologicznie i dlatego prosze o porade wlasnie na tym forum. Wszystko
wydarzylo sie w ostatnim tygodniu ale dreczy mnie do dzis. Jestesmy mlodym malzenstwem bez dzieci z zaledwie polrocznym starzem ale znamy sie ponad 2 lata. Moj maz ma lekiego fiola na punkcie seksu ale dotad wszystko bylo w normie, no w kazdym razie do zaakceptowania. Urozmaicalismy sobie zycie w rozny sposobi raz bylo lepiej raz gorzej ale nie tak zle. Problem wynika w zasadzie z jednego ***8211; nie lubie robic mu loda. Rakiete owszem ale branie do ust jego czlonka mnie jakos odrzuca. On nie bardzo rozumie dlaczego i wypytuje mnie caly czas a ja po prostu nie wiem dlaczego. Czasami po pijaku nawet nie mam oporow ale ze nie pije to zdarza mi sie rzadko, ze najdzie mnie
ochota na loda.
Tydzien temu zdarzylo sie cos co zachwialo naszym malzenstem. Zeby przyblizyc problem napisze troche na wstepie. Czasami robimy cos ze soba co widzielismy wczesniej na przyklad na jakims filmie. Po obejrzeniu ***8216;9 i pol tygodnia***8217; polewalismy sie sokiem i potem lizalismy ten sok ze skory, albo on smarowal mi pepek drzemem a potem wylizywal ***8211; nawet fajne uczucie choc nie wylizywal do konca i potem troche nasze brzuchy sie kleily. Ale to szczegol. No i wlasnie poprzedniej soboty jak wrocilismy z kanjpy i on byl troche na muszce a ja nie to stalo sie to glupie zdarzenie. Ja juz lezalam w lozku a on poszedl do kuchni i wrocil z murzynkiem na czlonku. Murzynek to taka kremowka na wafelku oblana czekolada. Tlumacze dla tych co moze mysle, ze murzynek to jakies czarne dziecko. On zdjal ten wafelek i nasadzil sobie tego murzynka na czlonka i podszedl do mnie prowokujaco i stanal przy lozku. Ja akurat zupelnie nie mialam ochoty na seks szczegolnie ze jak on jest pod muszka to wszystko trwa kilka sekund i tylko jemu dobrze. Oczywiscie, wyczulam dobrze jego aluzje ale o lodzie nie moglo byc mowy. Wiec zdjelam mu tego murzynka z czlonka i rozplaszczylam na jego brzuchu. Tak niby zartem i smiejac sie bo nie chcialam go urazic ale on sie wsciekl. No moze nie tak calkiem ale polozyl sie ostentacyjnie na lozku z tym rozmazanym murzynkiem na brzuchu i pokremowanym czlonkiem i tak lezal nieprzykryty i nadasany jak nie wiem co. A ja nic i udalam, ze ide spac i tyle tego bylo. Rano cale lozko bylo ubabrane tym murzynkiem bo on sie oczywiscie nie poszedl umyc tylko jak mowil czekal na moja akcje i reakcje. No to sobie czekal. Ale ja nie bede robila loda pijanemu facetowi nawet jezeli jest moim mezem.
W poniedzialek sprawa sie pogorszyla bo okazalo sie, ze po tym murzynku on dostal jakiejsc infeksji wewnetrznej. Bardzo go bolalo jak sikal i nawyzywal na caly swiat, ze pewnie dostal salmonelli i ze wszystko przez mnie. Powiedzialam, ze zamiast narzekac na caly swiat niech lepiej pojdzie do lekarza ale on nawet slyszec nie chcial. Troche zreszta go rozumiem no bo jak mialby powiedziec o tym murzynku? Cala przychodnia by sie potem z niego
smiala a i po miescie moglo by sie rozniesc.
We wtorek przyszedl z pracy calkiem obolaly i blady. Ale najgorsze bylo to, ze jego kolega, ktoremu sie zwierzyl powiedzial, ze na takie cos najlepszym lekarstwem jest jak mu ktos obciagnie. To znaczy, ze zrobi wlasnie tego loda. No i on glupi uwierzyl i przyszedl do mnie wprawdzie grzecznie ale opowiedzial wszystko i ze ja mam mu niby tego loda leczniczo zrobic. Ja na to, ze nawet niech nie marzy bo co on sobie w ogole mysli, ze ja mam potem zlapac ta jego salmonelle po tym starym murzynku?! On troche mi przyznal racje ale powiedzial, ze jest to sprawdzony indianski sposob i ze ja moge potem wszystko wypluc i na pewno sie nie zaraze. Ja mu na to powiedzialam, ze na pewno to ja mu tego loda nie zrobie. Ale sprawa sie na tym nie skonczyla. On powiedzial, ze jak nie to nie ale on sprawe juz tam jakos zalatwi. Oczywiscie, on nie jest taki wygimnastykowany, ze moglby to zrobic samemu wiec zapytalam go, czy pojdzie z tym do lekarza. A na to on powiedzial, ze on juz znajdzie lekarke na ten bol. No i to oczywiscie byla aluzja, ze on moze pojsc do burdelu i zaplacic za to obciagniecie. Powiedzialam, ze jak to zrobi to koniec z nami a on mowil, ze sama jestem sobie winna bo nie chce a on widzi tylko jedyny ratunek w tym obciagniecie. No to sie zgodzilam i na koniec mimo wszystko tylko w celach leczniczych to nawet chcialam mu zrobic. Ale nic z tego nie wyszlo bo go tak strasznie bolalo, ze przeszla mu od razu jakakolwiek ochota na tego loda. Mnie zreszta takze odrzucalo bo caly czas myslalam o tej salmonelli.Potem bylo troche lepiej z dnia na dzien i jakos mu ten bol przechodzil. No i w ostatnia sobote calkiem mu przeszlo i bylismy znowu w knajpie i po tej knajpie on znowu zrobil ten sam numer! Tym razem to juz bylo calkowite przegiecie bo te murzynki mimo, ze z lodowki to po tygodniu byly juz naprawde stare i jezeli jest w nich salmonella to co to moglo znaczyc? On sie zwyczajnie nade mna znecal. Powiedzialam mu, ze zdrunial do reszty ale jak tu z pijanym rozmawiac. Poza tym nie mialam ochoty znowu prac przescieradla i poszewki. Powiedzialam, ze zrobie mu w lazience ale tam wzielam tego murzynka i wyrzucilam do kibla o jemu tylko umylam i powiedzialam by sobie poszedl spac. Byl zmeczony i usluchal ale ja nie moglam zasnac i przewracala sie na lozku cala noc. No bo jak tak ma byc caly czas, ze on bedzie przychodzil z tym murzynkiem do lozka to ja nie wytrzymam, nawet jezeli to bedzie tylko po pijaku. Pomozcie cos, ratunku!

hitman.2 17.01.2005 00:41

Dla studentów i nie tylko :)
 
Mała przeróbka piosenki 1,8L :Dhttp://iis.pwsz.elblag.pl/~iis4229/ONE_BROTHER-18_L_sample_i_bity_-_sesja!!!.mp3
Nie wiem czemu ale linka trzeba skopiować do przeglądarki :(

Ziele 17.01.2005 00:42

@hitman.2 O mój brzuch... nie mogę :D:D:D:D:D Mega LOL :D

Predi 17.01.2005 15:16

http://www.arp.org.pl/play.html?Id=10

Arepo 17.01.2005 15:58

To jest dobre :)

http://www.ibogleif.dk/uk/Thetest-uk.html

link, czasem nie działa trzeba spróbować kilka razy, mam nadzieję, że nie było ...

mello 17.01.2005 17:36

Nie wiedział, że ma gwóźdź w czaszce



Prawdziwy szok przeżył pewien amerykański robotnik, który udał się do dentysty z bólem zębów. Stomatolog ustalił przyczynę.

Był nią gwóźdź o długości około 10 cm, który tkwił w czaszce pacjenta, co wykazało zdjęcie rentgenowskie - podały w poniedziałek amerykańskie media.

Pracujący w kurorcie narciarskim w stanie Kolorado 23- letni robotnik Patrick Loler nie zauważył, że dwukrotnie nacisnął przycisk pneumatycznego młotka, którym się posługiwał. Jeden z wystrzelonych gwoździ trafił tam, gdzie miał trafić, czyli w deskę, drugi - w głowę robotnika.

Media nie piszą, jak to się stało, że robotnik nie uzmysłowił sobie tego, co się stało.

Przez kilka dni od zdarzenia Loler skarżył się na kłopoty ze wzrokiem i ból zębów, który próbował leczyć środkami przeciwbólowymi. Gdy to nie pomogło, udał się do dentysty, który po zrobieniu zdjęcia rentgenowskiego wykrył przyczynę - gwóźdź w czaszce, którego cztery centymetry tkwiły w mózgu pacjenta.

Obecnie Patrick jest już po udanej operacji, ale to nie koniec kłopotów. Nie był ubezpieczony i nie wiadomo, kto zapłaci za usunięcie gwoździa. Lekarze szacują koszt operacji na 100 tysięcy dolarów.

zrodlo onet.pl

MacGyver 17.01.2005 17:51

Godzine temu mówili w radiu...jak to można nie poczuc, że trafił go gwóźdź ???

andrzejj9 17.01.2005 18:11

Cytat:

Napisany przez MacGyver
Godzine temu mówili w radiu...jak to można nie poczuc, że trafił go gwóźdź ???

Widać koleś nie zwraca uwagi na drobiazgi ;)

Edwardo 17.01.2005 18:26

albo "znieczulenie" bylo calkiem niezle :]

rembrant 17.01.2005 19:39

stary ma posprzatane bo skad ma teraz wziasc 100000 $ za operacje, ja bym dal na aukcje tego gwozdzia, moze ktos kupi

MacGyver 17.01.2005 20:09

Cytat:

Napisany przez hitman.2
Mała przeróbka piosenki 1,8L :Dhttp://iis.pwsz.elblag.pl/~iis4229/ONE_BROTHER-18_L_sample_i_bity_-_sesja!!!.mp3
Nie wiem czemu ale linka trzeba skopiować do przeglądarki :(

hehehe....lol (cos dla mnie)
Zarąbistę :spoko:
Reputek poleciał :)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 00:38.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.