Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Humor (https://forum.cdrinfo.pl/f27/)
-   -   Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :) (https://forum.cdrinfo.pl/f27/funny-fotos-kawaly-itp-jeszcze-sie-tak-nie-usmialem-36353/)

woitas 02.10.2004 16:28

Dwaj mali chłopcy stoją przed kosciołem, z którego wychodzą własnie nowożeńcy. Jeden mówi:
- Patrz jaki bedzie teraz czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
- Tato, tato...

memorando 02.10.2004 16:49

Cytat:

Napisany przez woitas
Dwaj mali chłopcy stoją przed kosciołem, z którego wychodzą własnie nowożeńcy. Jeden mówi:
- Patrz jaki bedzie teraz czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
- Tato, tato...

dobreee heh:)

*Vojtas* 03.10.2004 07:00

Ilość załączników: 1
Modlitwa
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do
widzenia, dziadziu. Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to
szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera.
Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty
przestraszony.
Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego
dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego.
Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony,
spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnic
się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu
przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam
powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!


Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać prezerwatywy
Aptekarz się zdenerwował i reprymenduje Jasia:
- Po pierwsze, to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na > cały
głos.
- Po drugie - to nie jest dla dzieci,
- Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,
- Po czwarte - są tego różne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,
- Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,
- Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy,
- Po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie
rozmiary.


Pewnej nocy zona zauwazyla swojego meza przy kolysce ich
nowonarodzonego dziecka. W ciszy obserwowala meza. Kiedy patrzyl
w dol na spiace malenstwo, zauwazyna na jego twarzy mieszanke
emocji: niewiare, watpliwosc, rozkosz, zdziwienie, zauroczenie,
sceptycyzm. Wzruszona tym niezwyklym przejawem glebokich uczuc,
kobieta podeszla do meza i przytulila sie do plecow, obejmujac
go ramionami.
- Dam grosik za twoje mysli - szepnela mu do ucha.
- To niesamowite! - odpowiada maz - Po prostu nie moge sobie
wyobrazic, jak oni robia takie kolyski tylko za 29.99 zl!

I na koniec:

baca 03.10.2004 09:31

A to znacie?

Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale
zaszła pomyłka przy
wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo
wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.


Do celi wchodzi nowy więzień. Współwięzień pyta:
- Słuchaj ile dostałeś?
- Piętnaście lat.
- A za co?
- Za pomoc medyczną...
- Jak to, za pomoc medyczną?
- No tak. Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej
założyłem opaskę uciskową na szyję.


Przychodzi 3 pedałów do lekarza i skarżą się, że chyba mają
nadwrażliwość odbytu. Lekarz mówi, że musi to zbadać. Bierze
pierwszego gościa, każe mu zdjąć spodnie i się pochylić, potem wkłada mu między
pośladki drewnianą szpatułkę lekarską i pyta:
- Co pan czuje?
- 40 letni jesion, który przeżył dwa pożary lasu, z
okolic Suwałk, ścięty dwa sezony temu, obrobiony w tartaku koło Białegostoku,
wykończony niemieckim papierem ściernym o ziarnie...
- Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale zobaczymy jak reszta.
Wchodzi drugi pacjent, sytuacja się powtarza, tylko lekarz ładuje mu
między pośladki stetoskop i pyta:
- Co pan czuje?
- Niskoprocentowa ruda żelaza ze złóż północnej Szwecji,
wydobyta około 5 lat temu, przetopiona w hucie w Zagłębiu Ruhry, z lekkim
dodatkiem manganu, tytanu i....
- Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale jeszcze sprawdzę
ostatniego z was.
Wchodzi trzeci koleś, zdejmuje spodnie, pochyla się,
lekarz wkurzony
chlusnął mu w tyłek kubek gorącej herbaty, a on na to:
- Oj oj oj!
- Co, gorąca?!
- Nie, gorzka!

Yetixxl 03.10.2004 16:02

Ilość załączników: 1
Na ryby????

Piotr4s 04.10.2004 16:21

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mój problem to za duże potrzeby seksualne...
- To niech pani wyjdzie za mąż.
- Mam już męża.
- To niech pani znajdzie sobie kochanka.
- Już mam.
- To niech pani weźmie drugiego.
- Mam drugiego, i jeszcze innych trzech.
- Hmmm, wydaje mi się, że pani jest rzeczywiście chora.
- Panie doktorze, niech mi pan to da na piśmie, bo mąż mówi, że jestem zwykła k...a.

Wesoła zagadka
- Jaka jest różnica między narzeczeństwem a małżeństwem?
- Jak między polowaniem a świniobiciem.

Nie radzisz sobie ze stresem?
Wkurzyła Cię jakaś menda? Jest sposób na ukojenie nerwów...

Wyobraź sobie siebie nad strumieniem.
Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim powietrzu. Nic Cię nie rozprasza.
Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co nazywamy "światem zewnętrznym".
Cichy dźwięk wody z oddalonego wodospadu spada łagodna kaskada.
Woda w strumieniu jest idealnie przejrzysta.
Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod woda...

Najstarszy mieszkaniec Polski wygrał główną wygraną w
Multilotku. Dziennikarz pyta go:
- Co pan sobie za to kupi?
- Nic. Złożę w banku i będę kiedyś miał na starość!

Hrabia przyjmuje do pracy nowego lokaja.
- W moim domu przestrzegamy dwóch zasad. Pierwsza to czystość. Czy wytarłeś buty o wycieraczkę przed moim gabinetem?
- Oczywiście, panie hrabio!
- A druga to prawdomówność. Przed moim gabinetem nie ma żadnej wycieraczki.

- Kochanie, przypominasz mi Lancię Stratos.
- Masz na myśli jej opływowe kształty?
- Nie, jej lekkie prowadzenie.

Angielski bankier przychodzi do wróżki i mówi:
- Jeśli odgadnie pani o czym teraz myślę, dostanie pani ode mnie tysiąc funtów.
Wróżka zachęcona obiecaną nagrodą, wpatruje się w oczy lorda i mówi:
- Myśli pan o tym, że wynajmie pan grupę irlandzkich terrorystów, którzy wysadzą pański bank w powietrze, a pan wkrótce ogłosi jego upadłość.
Na to lord:
- Nie zgadła pani. Ale proszę wziąć te tysiąc funtów. Poddała mi pani znakomity pomysł!

Wbiega skin do knajpy, kładzie banknot i mówi do barmana:
- Pół litra żytniej.
Barman stawia przed nim flaszkę wódki i kieliszek. Skin bierze flaszkę i błyskawicznie, jednym haustem opróżnia jej zawartość.
Gdy skin wyszedł, siedzący w rogu sali facet podchodzi do barmana i pyta:
- Dlaczego ten łysy nie pił z kieliszka, tylko "z gwinta"?
- On zawsze się spieszy, kiedy za rogiem punki biją jego kumpli.

woitas 04.10.2004 17:55

Nasz rodzimy Herkules (Mariusz Pudzianowski) miał ostatnio poważne problemy z ukończeniem jednej z konkurencji... Co się stało?

- Ale miałem jazdę na koniec! To się w pale nie mieści - mówi Mariusz Pudzianowski o ostatnich konkurencjach eliminacji MŚ Strongman na Bahamach w wywiadzie dla ***8222;SuperExpressu***8221;.

Dzień miał się rozpocząć od ciągnięcia wozu strażackiego ważącego trzydzieści ton. - Wozu nie znaleziono - opowiada "Pudzian". - Nie dziwię się zresztą. Taki ciężar, to trzy normalne tiry z naczepami. Ostatecznie ciągnęliśmy ciężarówkę.

- Podchodzę sobie do liny na pełnym luzaku - opowiada Mariusz. - Napinam mięśnie na ostro, ciągnę i... mam wrażenie, że stoję w miejscu. Cudem udaje mi się dociągnąć do siedmiu metrów. Patrzę na sędziów. Oni też nie dowierzają swym oczom. Ledwo ruszyłem, a jestem całkowicie padnięty. Boże, czyżby siły mnie nagle opuściły? A przecież, żeby zaliczyć konkurencję muszę pokonać chociaż pół dystansu...
- Po chwili podchodzę do sędziego i mówię, że coś jest nie tak - kontynuuje "Pudzian". - A on nic. Ani me, ani be, ani kukuryku! To się wkurzyłem. Siedzę i patrzę. Puścili jakiegoś gostka do testowania. Po trzech metrach jest blady jak ściana i przezroczysty jak papier. Dopiero wtedy się kapnęli. Hamulce były zablokowane!!! Wyobrażacie sobie?! A ja, jak ten osioł ciągnąłem to żelastwo! Dobrze, że nie miałem nic pod ręką.

Po pół godzinie organizatorzy naprawili hamulce i Pudzianowski jeszcze raz ciągnął ciężarówkę. Pokonanie 50 metrów zajęło mu 34 sekundy i wygrał konkurencję.

***********

Podczas potyczki z sasiednim królestwem, mlody Król Artur zostal wziety do
niewoli. Monarcha zdecydowal sie pozbyc klopotliwego sasiada, jednak
zaskoczony mestwem i inteligencja mlodego króla postanowil dac mu jedna
szanse. Zaproponowal mu, ze oszczedzi jego zycie jezli ten odpowie
precyzyjnie w ciagu roku na zadane pytanie. Artur nie majac innego wyjscia
zgodzil sie i uslyszal takie oto pytanie: "Czego naprawde pragna kobiety?"

Artur mógl podrózowac po swiecie w poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie,
jednak przysiagl na honor ze po roku czasu wróci, obojetne czy z
odpowiedzia czy bez.
To pytanie jednak wprawialo w zaklopotanie kazdego. Odpowiedzi na nie nie
znaly ani ksiezniczki ani prostytutki, ani uczeni ani medrcy ludowi.
Jednak niektórzy twierdzili, ze jest pewna wiedzma znajaca wszystkie
tajemnice swiata i ze ona z pewnoscia rozwiaze i ta zagadke. Jedynym
problemem moze byc cena jaka sobie za to zazyczy. Artur nie chcial
korzystac z uslug wiedzmy. Jednak ostatniego dnia roku danego mu na
znalezienie odpowiedzi, kiedy zrozumial ze naprawde potrzebuje jej pomocy,
zszedl do podziemi zamku i zapytal ja: "Czego naprawde pragna kobiety?".
Wiedzma zgodzila sie odpowiedziec pod jednym warunkiem.
Zazyczyla sobie reki Gawaina, jednego z rycerzy Okraglego Stolu i
najlepszego przyjaciela Artura.
Kiedy Artur popatrzyl na jej zaropiala, brudna twarz, wielki nos, jedynego
wlosa na glowie i poczul jej obrzydliwy zapach zrozumial, ze nie moze
prosic przyjaciela o tak wielkie poswiecenie i odmówic jej. Kiedy Gawain
dowiedzial sie o warunku jaki postawila wiedzma, natychmiast poprosil
Artura o rozmowe. Stwierdzil, ze zadne poswiecenie nie jest zbyt duze w
porównaniu z zyciem przyjaciela i trwaloscia Okraglego Stolu. Tego samego
dnia ogloszono wiec zareczyny Gawaina z wiedzme i wyznaczono date slubu.
Wiedzma zas odpowiedziala Arturowi na jego pytanie:
"To czego kobiety pragna to mozliwosc kierowania wlasnym losem"
(pamietajcie, ze to sredniowiecze).

Wiesc o tym, ze król uzyskal odpowiedz na zagadke rozniosla sie lotem
blyskawicy. Teraz wszyscy byli pewni, ze Artur ocali swoje zycie. I tak
tez sie stalo. Monarcha sasiedniego królestwa oszczedzil Artura i
zagwarantowal mu wolnosc. A wesele Gawaina i wiedzmy bylo niesamowite.
Artur byl rozdarty pomiedzy ulga a niesmakiem. Sam Gawain zachowywal sie
jak zawsze grzecznie, kurtuazyjnie i po rycersku. Natomiast wiedzma
dopiero teraz pokazala na co ja bylo stac. Bez przerwy popierdywala,
bekala, jadla rekami i sprawiala, Ze wszyscy w jej towarzystwie czuli sie
wyjatkowo zle. Kiedy wesele sie skonczylo, Gawain zdal sobie sprawe, ze
nadszedl czas na noc poslubna. Spodziewal sie obrzydliwego widoku w swoim
lózku, ale kiedy wszedl do komnaty zobaczyl cos, czego na pewno sie nie
spodziewal. Najego lozu lezala naga kobieta najpiekniejsza z wszystkich,
które do tej pory widzial badz mógl sobie wyobrazic. Kiedy zapytal co sie
stalo, odpowiedziala mu, ze zmienila sie w piekna dziewice w podziece za
jego postawe podczas ceremonii slubnej, za to ze caly czas byl dla niej
mily pomimo tego, ze byla odrazajaca wiedzma. Obiecala mu tez, ze
codziennie bedzie sie dla niego zmieniac w piekna kobiete, ale bedzie
wygladac w ten sposób tylko przez pól dnia. Drugie pól bedzie ta sama co
zawsze wiedzma. Zapytala go wiec jaka ma byc noca a jaka podczas dnia.
Gawain zamyslil sie poniewaz bylo to trudne pytanie. Podczas dnia móglby z
nia pokazywac sie na dworze królewskim, popisywac sie przed zazdrosnymi
kolegami i uczestniczyc w wielu uroczystosciach, ale noca mialby paskudna
czarownice. Ale gdyby wybral noc, czekalyby go niesamowite chwile
uniesienia z piekna kobieta w lózku, ale za dnia mialby potwora u swego
boku. Dlugo nie mógl sie zdecydowac.

A co wy byscie wybrali?

To co odpowiedzial Gawain znajduje sie ponizej, ale zanim to sprawdzicie,
sami dokonajcie najlepszego waszym zdaniem wyboru.
V
V
V
V
V
V
V
V
V
V
V

V
V
V
V
V
V
V
V
V
V
V
V
V
V
Szlachetny Gawain poprosil ja zeby sama za siebie zadecydowala. W
odpowiedzi uslyszal, ze skoro uszanowal ja i pozwolil jej kierowac swoim
wlasnym losem, ona z wdziecznosci bedzie piekna kobieta zarówno w dzien
jak i w nocy.
A jaki jest moral z tej niewatpliwie uroczej historii?
Otóz niewazne czy twoja kobieta jest piekna czy nie. I tak zawsze pod
skóra bedzie wiedzma!

legion 04.10.2004 21:36

Cytat:

Napisany przez Yetixxl
Na ryby????

jak bloga cisza i spokoj:D

*Vojtas* 04.10.2004 23:41

Lubicie rajdy samochodowe?

Gorąco polecam: www.ztmnews.kernel.pl/temp/rajd.avi polew na maksa!

pozdr.

Yetixxl 05.10.2004 07:12

Ilość załączników: 1
Ciekawe kogo by tu leczyć ????

icemac 05.10.2004 07:30

Ilość załączników: 1
Nowy znaczek Mercedesa

Yetixxl 05.10.2004 07:55

Ilość załączników: 1
Ktoś tu kogoś nie lubi

andrzejj9 05.10.2004 11:44

Cytat:

Napisany przez *Vojtas*
Lubicie rajdy samochodowe?

Gorąco polecam: www.ztmnews.kernel.pl/temp/rajd.avi polew na maksa!

pozdr.

Rzeczywiście niezłe :spoko:

szafran1988 05.10.2004 14:48

No nawet ;) gdzies to juz widzialem jest cool ;p

-Kowalik- 05.10.2004 17:57

Cytat:

Napisany przez pawelblu

Ja jestem tępy i za cholerę nie rozumiem tej grafiki.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 14:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.