Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Humor (https://forum.cdrinfo.pl/f27/)
-   -   Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :) (https://forum.cdrinfo.pl/f27/funny-fotos-kawaly-itp-jeszcze-sie-tak-nie-usmialem-36353/)

Piotr4s 04.11.2004 21:01

Nie udowodnie tego ale za pierwszym razem wybiło mi 70m.

Za drugim 81.

Pawel_k 04.11.2004 21:25

30 na izbe z tym alkoholikiem :P

Pagerus 04.11.2004 21:53

83 metry :haha:

Berion 04.11.2004 22:22

""Masakryczne bajki""
http://oasi.upc.es/~kiusap/flash/happy_tree_friends/

andrzejj9 04.11.2004 22:39

hmmmm.... zagrałem 3 razy. Za pierwszym zrobiłem 72 metry, za drugim.. 72 metry, a za trzecim.... tak, 72 metry ;) To chyba na razie moja granica, starczy :)

czero 05.11.2004 00:25

Ilość załączników: 1
Jeszcze troche dowcipow ;).

Między przyjaciółkami:
> >>> - Muszę teraz szczególnie uważać, żeby nie zajść w ciążę.
> >>> - Jak to? Przecież wyznałaś mi niedawno, że twój mąż nie może
> >>> mieć dzieci.
> >>> - No właśnie!
> >>> --------------
> >>> Zosia mówi do babci:
> >>> - Babciu ... ja chyba nigdy nie zajdę w ciążę.
> >>> - Dlaczego wnusiu ??
> >>> - Bo jakoś nie mogę tego przełknąć .....
> >>> ---------------
> >>> Siedzi w barze samotny facet. Siedzi tak już długo, kiedy
> >>> zauważył przy barze piękną dziewczynę. W końcu zebrał się na
> >>> odwagę i podszedł do niej:
> >>> - Cześ. Możemy porozmawiać?
> >>> A dziewczyna odwróciła się do niego i wrzasnęła na cały głos:
> >>> - Nie chcę z tobą rozmawiać, tylko się ******yć!!!
> >>> W barze zrobiła się cisza, wszyscy spojrzeli na faceta a ten
> >>> usiadł zawstydzony na swoim miejscu. Po chwili dziewczyna
> >>> podeszła do niego i mówi:
> >>> - Przepraszam, że tak wrzasnęłam. Studiuję socjologię i właśnie
> >>> badam, jak nietypowe i stresujące sytuacje wpływają na
> >>> zachowania ludzi... A wtedy facet wrzasnął na cały głos:
> >>> - 200 starczy?!
>>>.>---------------------------
>>> Przed kioskiem ruchu:
> >>> - Poproszę paczkę kondomów.
> >>> - Panie..., na ucho..., dzieci.
> >>> - Ja nie potrzebuję na ucho, tylko na penisa.


74 m. ;)

woitas 05.11.2004 10:49

Ilość załączników: 1
a niech tam, podzielę się:

mello 05.11.2004 11:02

pierwszy 61
drugi 69

czero 05.11.2004 14:40

:haha:
> >>> Jaka jest różnica między 6, 16, 26 i 36-latką?
> >>> 6-latkę kładziesz do łóżka i opowiadasz jej bajki,
> >>> 16-latce opowiadasz bajki, żeby ją ściągnąć do łóżka,
> >>> 26-latka to bajka w łóżku,
> >>> 36-latka mówi przestań opowiadać bajki, tylko chodź
> >>> wreszcie do łóżka!
> >>> ---------
> >>> Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej
> >>> drinka, później dwa, następnie jadą do jej domu. Już na klatce
> >>> schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po
> >>> doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciąga
> >>> fajkę z kieszeni leżących pod łóżkiem dżinsów, szuka
> >>> zapalniczki, ale nie może jej znaleźć.
> >>> - Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę.
> >>> - Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika -odpowiada
> >>> dziewczyna.Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek
> >>> leży na zdjęciu jakiegoś grubego, brodatego faceta. Zaczyna się
> >>> martwić:
> >>> - To pewnie twój mąż...
> >>> - Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do
> >>> niego.
> >>> - No to pewnie chłopak...
> >>> - Nie...
> >>> - Ojciec? Brat?
> >>> - Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu -
> >>> To ja, przed operacją...
> >>> ------------------
> >>> Były 2 wyspy:
> >>> Na wyspie 1 było 100 mężczyzn i jedna kobieta, na wyspie 2 -100
> >>> kobiet i jeden mężczyzna. Pozostawiono ich na okres jednego
> >>> roku. Ekspedycja naukowa płynie po tym okresie na 1 wyspę gdzie
> >>> było 100 mężczyzn i jedna kobieta. Okazuje się że panuje tam
> >>> ład i porządek. Wybudowano nawet miasto i kręgielnię. Pytają
> >>> się mężczyzn jak radzą sobie z tymi sprawami?
> >>> - Jest ok. Obleci.
> >>> Płyną na drugą wyspę, gdzie było 100 kobiet i jeden mężczyzna:
> >>> Spustoszenie i na środku wyspy tylko jedna palma. Na czubku tej
> >>> palmy trzyma się kurczowo wystraszony facet, a kobiety skandują:
> >>> - Jak już nie możesz, to chociaż pokaż!
> >>> -----------
> >>> Mąż pyta żonę po stosunku:
> >>> - Miałaś orgazm?
> >>> - Tak.
> >>> - I co się mówi?
> >>> - Dziękuję.
> >>> -----------
> >>> - Miałaś orgazm?
> >>> - Nie...
> >>> - I co się mówi?
> >>> - Przepraszam...
> >>> ----------------
> >>> Para młodych ludzi jest na randce... Siedzą w samochodzie,
> >>> pieszczą się...Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby
> >>> wzięła mu do buzi.
> >>> - Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona.
> >>> Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para
> >>> bierze ślub,jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu
> >>> mężowi do buzi, twierdząc,że on przestanie ją szanować. Minęło
> >>> 20 lat małżeństwa.Pewnego dnia mąż mówi:
> >>> - Kochanie, przeżyliśmy cudowne 20 lat, wychowaliśmy
> >>> wspaniałe dzieci. Wiesz przecież, że cię kocham i szanuję...
> >>> Proszę cię jeszcze ten jeden raz -spróbujmy seksu oralnego. Ona
> >>> w końcu się na to godzi,oboje przeżywają chwile uniesienia. Gdy
> >>> jest już po wszystkim, leżą w łóżku i nagle dzwoni telefon. Mąż
> >>> czeka, aż minie kilka dzwonków, odwraca się do żony i mówi:
> >>> - Może byś tak odebrała, LACHOCIĄGU?!!!!!!

baca 05.11.2004 16:26

Znalezione...

"Z pamiętnika pracownika"

PONIEDZIAŁEK- Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii. Fajne są.

WTOREK - Cały dzień siedzę przed komputerem. Chyba się popsuł.

ŚRODA - Przyszedł nasz kierownik i włączył komputer do gniazdka.

CZWARTEK - Dzisiaj pracujemy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 level. Ale Złotówa był lepszy. Padł na 12-tym.

PIĄTEK - Nie mogę przejść 13 poziomu. Dzisiaj chyba znowu zostanę na noc.

SOBOTA - Rano przyszli policjanci. Żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie zamieszkam u Złotówy.

NIEDZIELA - Bank zamknięty. Nie mogę się doczekać poniedziałku.

PONIEDZIAŁEK- Dzisiaj szkolenie. Razem ze mną idzie Złotówa i Bromba. Wykładowca załamał się już po 10 minutach. Coś jednak wynieśliśmy z tego szkolenia. Ja mam piękny komplet długopisów, a Złotówa nowy rzutnik.

WTOREK - Nareszcie mamy kserokopiarkę. Przy pierwszym uruchomieniu Złotówa naświetlił sobie oczy. Później Bromba postanowiła odbić sobie słownik. Teraz czekamy na nową kserokopiarkę. I na powrót Bromby ze szpitala.

ŚRODA - Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC, a nasz dyrektor będzie musiał jeszcze raz zrobić zakupy.

CZWARTEK - Wypłata. Postanowiłem zaszaleć. Kupiłem sobie nowe skarpetki. Nawet niedrogo, choć na drugą musiałem pożyczyć.

PIĄTEK - Razem z Ziutkiem jedziemy w delegację. Niestety, mój rower ma przebite koło, więc Ziutek bierze mnie na ramę. Po drodze zatrzymujemy się na nocleg. Spanie na świeżym powietrzu ma swoje dobre strony.

SOBOTA - Delegacja bardzo się udała. Wszyscyśmy się fajnie bawili. Najgorzej będę wspominał Izbę Wytrzeźwień.

NIEDZIELA - Rano okazało się, że ukradli nam służbowy rower. Do domu wracaliśmy więc na piechotę.

PONIEDZIAŁEK- Mamy nową pracownicę. Postanowiliśmy wymyślić jej jakąś ksywkę. Po 3 godzinach intensywnego myślenia już ją mieliśmy. Nazwaliśmy ją: Nowa.

WTOREK - Nowa dzisiaj nie przyszła. Podobno zrezygnowała z pracy. To wina Złotówy. Nie każdy wytrzyma na widok grubego faceta ubranego jedynie w banknot 10 złotowy.

ŚRODA- Bromba wróciła ze szpitala. Ale trafił tam Ziutek ze skomplikowanym złamaniem kości śródręcza. Upadła mu jakaś kartka i poprosił Brombę, żeby się odsunęła. Wtedy ona poszła mu na rękę.

CZWARTEK - Z okazji wdrażania u nas nowoczesnych technik pracy, kierownik kazał nam pisać na komputerach. Jako pierwsza komputer zapisała Bromba. Na moim też już brakuje miejsca.

PIĄTEK - Czyścimy komputery. Okazało się, że kierownikowi chodziło o coś innego. Za to teraz komputery w ogóle już nie działają. Może woda była za gorąca?

SOBOTA - Nareszcie łykent. Zbieramy ze Złotówą grzyby. Odchodzą razem z tynkiem. Na niedzielę zostanie nam już tylko przedpokój.

NIEDZIELA - Rano wpadł do nas sąsiad z góry. Do czasu wyremontowania sufitu będziemy mieszkać we trzech.

Dwóch górali: wysoki i niski sikają pod murem. Mały straśnie mrugo ocami.
Widząc to drugi pyto:
- Co tak mrugos?
- Bo mi do ocu prysko!

Pani na lekcji geografii pyta Jasia:
- Jasiu pokaż Włochy
Jasiu - Alaskę też?

Facet czeka przed oddziałem położniczym by zobaczyć swego potomka, który właśnie miał przyjść na świat... Siedzi cały w nerwach, nagle drzwi otwierają się i wychodzi lekarz z niosąc dziecko. Podchodzi do faceta i już ma podać mu dziecko, gdy nagle upuszcza je na podłogę. Facet przerażony, lekarz szybko schyla się i podnosi dziecko z takim rozmachem, że uderza nim jeszcze o kaloryfer i parapet. Ojciec dziecka jest już biały z przerażenia a rozbawiony lekarz mówi:
- Żartowałem! I tak zmarło przy porodzie....

Air 05.11.2004 17:32

http://img126.exs.cx/img126/6766/01car_in_water_a.jpg
http://img103.exs.cx/img103/4920/02car_in_water_b.jpg
http://img109.exs.cx/img109/3033/03car_in_water_c.jpg
http://img129.exs.cx/img129/1619/04truck_in_water_a.jpg
http://img125.exs.cx/img125/7220/05truck_in_water_b.jpg
http://img104.exs.cx/img104/3986/06truck_in_water_c.jpg
http://img119.exs.cx/img119/4165/07rescue_a.jpg
http://img122.exs.cx/img122/4342/08rescue_b.jpg
http://img113.exs.cx/img113/5459/09rescue_c.jpg
http://img109.exs.cx/img109/9362/10dscf0168.jpg
http://img122.exs.cx/img122/623/11la...4th_04_004.jpg
http://img110.exs.cx/img110/4176/12m...4th_04_022.jpg
http://img131.exs.cx/img131/4582/13l...4th_04_015.jpg
http://img125.exs.cx/img125/7481/14l...4th_04_016.jpg

pykson 05.11.2004 18:13

Air, swietne!
juz przy drugim zdjeciu wkradl sie we mnie pewien niepokoj, za blisko sie podparl ten zuraw
hehe, moze to dlatego, ze jestem budowlancem :D

Pawel_k 05.11.2004 18:31

pykson ja tez obstawialem tego pierwszego zurawia mimo iz moja edukacja budowniczego skonczyla sie na ogladnieciu z bratem paru odcinkow "boba budowniczego" :P
ten drugi dzwig to prawdziwy monster choc moglby wracac inna droga ;)

pykson 05.11.2004 18:54

:D
bob the builder - najwiekszy LOL z bajek na dobranoc :D

tak, ten drugi jest duzy, ale z samochodowych sa jeszcze:
500T
http://www.liebherr.com/at/57688_57695.asp
800T
http://www.liebherr.com/at/18739_37158.asp

ten drugi nie daje rady sam, trzeba mu wozic ramionko :)

nie wiem ile kosztuje dzien pracy takiego bydlaka, ale pewno tyle, ze mozanby za to kupic jakiegos polskiego zurawika ;)

andrzejj9 05.11.2004 20:10

Cytat:

Napisany przez pykson
Air, swietne!
juz przy drugim zdjeciu wkradl sie we mnie pewien niepokoj, za blisko sie podparl ten zuraw
hehe, moze to dlatego, ze jestem budowlancem :D

Ja tam budowlańcem nie jestem, ale przeczucie miałem takie samo. Ale przecież nie było możliwości, żeby bez żadnego dodatkowego podparcia i stojąc w ten sposób dźwig się nie przewrócił...


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 14:37.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.