Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Automaty i inne girboksy (https://forum.cdrinfo.pl/f5/automaty-inne-girboksy-92723/)

Jarson 25.09.2013 00:52

Żeby to nie było to samo co z rozdrabniaczami do gałęzi. Szereg lat co by nie wycinali przy drogach, to od razu wrzucali do tych maszyn, bo to ekologicznie. Po latach nagle okazuje się, że jednak nie ekologicznie. Ktoś się obejrzał, że co prawda wówczas do atmosfery pójdzie mniej CO2 z drewna, ale za to po uszy z benzyny służącej do zasilenia silnika tej rozdrabniarki :sciana:

misiozol 25.09.2013 10:35

Cytat:

Napisany przez grzeniu (Post 1261513)
A głupoty wypisujesz pisząc o głupich polskich mechaniorach (jak to ich zwiesz), co to nawet chyba konia podkuć nie potrafią. Zapewniam cię, że średnio rozgarnięty mechanik wie w tym temacie dużo więcej, niż ja i ty razem wzięci. Napisałem to wyżej jasno.

No nie tak dokonca wiedza bo przyjerzdzaja do mnie na wywalenie tego z kompa jak i wielu magikow ;) z zaskokiem 2-3 stanow oleju , racja powinienem dopisac FAP ale jakos zawsze sie rozgalopuje i mam wrazenie ze pisze o tym o czym kazdy wie ;) , zgadza sie jest to miedzy innymi realizowane np. poprzez opuznienie zaplonu/wstrzykiwanie wiekszej dawki paliwa w fazie wydechu nastepuje podniesienie temperatury i dalej juz wiesz, to jeden z kilku sposobow regeneracji ;) , Jesli nie ma regeneracji przeprowadzonej dlugi czas i jest znaczna ilosc osadu w filtrze moze dojsc do uszkodzenia filtra i niekontrolowanego wypalania efektu samo napedzania sie no i w efekcie uszkodzenia DPF dlatego wazne jest aby kontrolowac uklad a nie jezdzic i wycinac DPF/FAP to sa na prawde trwale filtry jesli uzytkowane we wlasciwy sposob .A props Grzeniu nie ma czegos takiego jak mokry filtr czasteczek stalych wszystkie dzialaja tak samo ewentualnie dodawany jest katalizator ktory powoduje podniesienie temperatury razem z spalaniem dodatkowego paliwa w wydechu podnosi temp do ponad 600*C , lub dodatek do paliwa powoduje to obnizenie temperatury wypalania osadu z 600 do 350-450 stopni ;)

No coz Jarson robota musi byc przeciez maszynerie do rozdrabniana ktos produkuje , no i pomysl w ten sposob przy masowej wycince znacznie latwiej jest zutylizowac trociny niz bele i galezie drzew a tak bedzie komposcik/sciolka a emisja CO2 kogo to obchodzi :sciana:

grzeniu 25.09.2013 14:59

Oczywiście pisząc "tzw mokre filtry" miałem na myśli ten dodawany płyn jako katalizator. Tak się u nas potocznie na to mówi i wszyscy wiedzą o co chodzi.

Powiedz mi jeszcze gdzie i jakie serwisy dopalają/regenerują te filtry za darmo co pół roku. Nie czepiam się, tylko pytam bo nie wiem, a pierwsze słyszę.
A ludzie mają problemy z tymi filtrami, bo na krótkich jazdach po miescie często się to załącza i nie ma nawet warunków do prawidłowego doprowadzenia procesu do końca. Wiem to z serwisu Fiata, bo często im to zgłasza policja i straż miejska - akurat z autami postawili na Fiata, a ich jazdy to właśnie po kawałku po mieście.

misiozol 25.09.2013 17:02

Kazdy autoryzowany serwis danej marki "powinien" wykonac ta usluge nieodplatnie w ramach gwarancji lub pogwarancyjnie nieodplatnie w ramach grzecznosciowych , wymuszenie wykonywane jest przy uzyciu sprzetu diagnostycznego wymagane jest spelnienie pewnych warunkow pracy silnika jak temperatura ,temp filtra itd. czesta przypadloscia sa zabijajace sie rurki idace do czujnika cisnienia i wrazenie jest ze filtr jest zabity sadza . Serwis nie powienien pobierac oplaty bo czynnosc nie wymaga nadzoru/mechanik moze isc robic cos innego jest wykonywana automatycznie po zainicjowaniu sprzetem diagnostycznym jedyne na co trzeba uwazac to na posadzke/farbe pondlogowa bo mozna nieco przysmolic :D . Niestety czekaja ich regularne wizyty w serwisie w celu wypalenia sadzy ;) . Pomijajac fakt ze sa metody regeneracji filtra po ukladem wydechowym ale nie sa stosowane w autach ale wozkach widlowych ,ciezkim sprzecie i takie tam np jest to wymagane w przestrzeniach o podniesionym stopniu ryzyka wybuchu i sa regenerowane nawet codziennie ;)

grzeniu 25.09.2013 18:08

I ty twierdzisz, że to są układy bezproblemowe? Chyba żartujesz.
Absolutnie rozumiem tych, co to badziewie wywalają. Silnik ma jeden dławik na wydechu mniej, zapewne będzie mniej palił (a będzie), a i oleje zaczniesz wymieniać po przebiegach określonych przez producenta.

Nie wierzę też, że jakiś serwis ci to pogwarancyjnie zrobi za darmo, chyba że właściciel to twój najlepszy kumpel.

misiozol 25.09.2013 18:36

Oczywiscie ze robia moze nie w polsce bo to dziki kraj i maja w dupie klijenta ale uwierz mi ze w europie dbaja o wizerunek marki i o klijenta , a uklady sa bezproblemowe jesli sie dba o auto wymienia plyny na czas i regularnie sewisuje i takie tam jezdzi na regeneracje i CZYTA INSTRUKCJE AUTA , odnosze wrazenie ze gro polakow mysli ze koszty exploatacji nie istnieja pomijajac fakt ze jesli kiedykolwiek pracowales na serwisie to wiesz ze klijent po zakupie auta w polsce wrecz unika serwisow i je przeciaga bo materialy sa kosztowne i woli zalac do silnika byle co bo taniej a potem filtr zapchany ,tankuje 5 litrow diesla z najwiekszego syfu tam gdzie najtaniej . Wez mi powiedz czy majac auto wymieniles kiedykolwiek plyn hamulcowy albo plyn chlodniczy wiesz ze on podlega tez wymianie ? Wywalenie DPF to najwieksza GLUPOTA bo zaburza zjawiska falowe ktore sa obliczone na DPF czym sukcesywnie obniza moc auta ;) pomijac wzrost syfu wylatujacego z wydechu :)

ed hunter 25.09.2013 19:32

Ja pamiętam jak w '91 roku wjechałem 3 miesięczną TOYOTą do serwisu i kazałem sobie ciśnienie w oponach sprawdzić, po czym odjechałem, oburzenie było straszne, a to ten sam serwis, co samochód sprzedał, na co wskazywały ramki rejestracji.

Jarson 25.09.2013 19:35

Ja tam się nie dziwię, że Polakom nie chce się jeździć do serwisu na przeglądy eksploatacyjne. Moja mama kilka lat temu kupiła Aveo za 33 tysiące, chcąc nowy samochód tylko dlatego, żeby już w niego nie inwestować ponad to, co jest konieczne. Po niecałym roku za pierwszy przegląd zapłaciła ponad 400 zł, po kolejnych 15 kkm - już niemal 700. Oczywiście, trzeba wymieniać płyny eksploatacyjne, ale jak się przyjrzałem fakturze, to tylko się po głowie podrapałem - wymiana oleju w skrzyni biegów - manualnej - po 30 kkm. Sprawdzenie poprawności nasmarowania drzwi. Co mnie obchodzi, czy drzwi są poprawnie nasmarowane? To mi zapewnia gwarancja. Nie pamiętam już, to pewnie było bezpłatne oficjalnie, tylko skąd te 250 zł różnicy w cenie przeglądu, skoro tylko tego typu drobnostki (no i ta skrzynia nieszczęsna) różniły pierwszy przegląd od drugiego?

Oczywiście nie można zrezygnować z takiej wymiany oleju w skrzyni, bo traci się gwarancję. Z innych części przeglądu też nie.

Teraz auto jest już po gwarancji i jedyne koszty eksploatacyjne to wymiana oleju (olej plus filtr to niecałe 100 zł co ok.13-14 kkm), piór wycieraczek raz na 2 lata, co ciekawe nawet klocków hamulcowych jeszcze nie trzeba było wymieniać. Te pieniądze dla serwisu można było potraktować jako wrzucone w błoto. A gdyby brali niech będzie te 200-250 zł za wymianę oleju, to do dziś mieliby na tym zarobek.

I to prawda, że w Pl nie dba się o wizerunek marki. W kraju gdzie ludzi zwyczajnie nie stać na wydawanie pieniędzy na poziomie europejskim, ceny powinny odbiegać od europejskiego poziomu - choćby dlatego, że zatrudniony w serwisie mechanik zarabia za godzinę 5x mniej niż jego kolega zza Odry.

misiozol 25.09.2013 20:43

Wiesz Jarson to rozchodzi sie o to co producent przewidzial do danego auta na dany przebieg , np. z tego co pamietam w tico przy przebiegu 20tkm trzeba bylo wymienic plyn hamulcowy i kazdy zachodzil w glowe po co :sciana: serwisy jada w/g listy dostarczonej przez producenta i wymieniaja to co ma byc wymienione w/g niej i robia czynnosci tak jak np. smarowanie zawiasow czy wymiane filtra przeciw pylkowego do ktorego zapewne nawet nie zajrzales a co z filtrem powietrza ? czy sprawdziles grubosci tarcz hamulcowych np. na 90tkm w aveo masz 2 strony a4 zeczy do sprawdzenia czas przewidziany na serwis 3.4 godziny bo producent tyle przewidzial a realnie wychodzi 4-5 ;) . Nie ma czegos takiego jak auto w ktore nie trzeba inwestowac :spoko: nawet nowe , i zgadza sie teraz TYLKO wymieniasz olej i wycieraczki ale pora przyjdzie jak to odbije sie czkawka bo nagle niewiadomo skad auto sie cale sypie ;) . Ogolnie nie mam milych wspomniej z praca w serwisach w polsce zawsze jakies kombinatorstwo i szachrajstwo ale to juz mniejsza o to . Natomiast w niemczech to byl zupenie inny swiat :) w porownaniu do polski nawet nie chodzi o kase ale o podejscie do klijenta i o wizerunek serwisu oraz marki tak samo w irl zawsze na pierwszym miejscu jest klijent .

Jarson 25.09.2013 21:44

Jasne, że nie inwestując w samochód prędzej czy później to wyjdzie. W tym wypadku auto jest sprawdzane i w razie potrzeby niezbędne części są wymieniane. Aveo dopiero dochodzi do 75 tysi przebiegu, więc na klocki jest jeszcze czas (choć patrząc z wieku już powinno się to zrobić).

Ale serwisy w Pl same są sobie winne po części (trochę też jest winien stan naszych portfeli). Już o tym kiedyś pisałem, ale wtedy mało zaglądałeś na forum, więc przytoczę - kiedy Aveo trafiło po roku do serwisu - oczywiście w miejscu zakupu - na wymianę łożyska w kole, na f-rze widniało całkiem nowe, oryginalne łożysko za ponad 400 zł. Po kolejnym roku kiedy znów się rozleciało, nie jechaliśmy do serwisu (potrzeba byłoby lawety :P) tylko do mechanika - sąsiada. Po zdjęciu okazało się, że wymieniono łożysko na najgorsze chińskie gówno (ledwo dało się odczytać oznaczenia, tak mocno było to badziewie zniszczone - od zwykłej jazdy przez kilkanaście miesięcy). Można by się było sądzić, ale machnęliśmy ręką. Ja sobie w każdym razie ten serwis zapamiętałem...

Jeśli gospodarka w Polsce dalej będzie się powoli rozwijała, to w końcu nauczymy się cenić samych siebie i tacy przedsiębiorcy pójdą z torbami. Już zresztą widzę, że to się dzieje, ale bardzo powoli i nie wszędzie. Jest też kolosalna różnica wschód-zachód. Ja mieszkam na całkowitym wschodzie - geograficznie ok. 20 km od najbardziej wysuniętego na wschód punktu w Polsce - to jeszcze się z tym muszę użerać niestety :P

misiozol 25.09.2013 21:58

A myslisz dlaczego napisalem ze szachrajstwo i kombinatorswo a glownie to chciwosc wlascicieli/menagerow serwisow bo mechanicy to maja tyle do gadania co kot naplakal i siedza i zawijaja w te sreberka :P Oby poszli w pizdu ci kanciaze a nie porzadni przedsiebiorcy bo inaczej :sciana:

pali8 29.09.2013 21:48

Cytat:

Napisany przez misiozol (Post 1261593)
Oczywiscie ze robia moze nie w polsce bo to dziki kraj i maja w dupie klijenta ale uwierz mi ze w europie dbaja o wizerunek marki i o klijenta

A ja mam w dupie wizerunek marki i dbanie o klienta.

Jakby nie te twoje hochsztaplery z Zachodu, to byśmy tu dawno temu mieli azjatyckie koncerny.

Byłem kiedyś w Turcji, wciągnęli mnie do salonu samochodowego (mówiłem , że nic nie kupię bo mam 100 dolarów ale mówili, że może kiedyś - oni tak mają) i pokazali mi klona Ford Transit. Kosztował po przeliczeniu 22 tysiące złotych.

To jest monopol, to jest mafia i my Polacy mamy ich w dupie ile się da.

Ta spółka Damis, co prowadziła Stadion Dziesięciolecia, sprowadzała niegdyś Daihatsu Charade i nawet w PRL każdy mógł sobie kupić. Potem Hyundai miał zagarnąć cały rynek, ale zapłaciły volks wageny osłom z Wiejskiej i pozamiatane.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:04.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.