![]() |
z pasami to jak z gumkami, kazdy ci powie ze jezdzi z ale wiekszosc i tak bez :idea:
w polsce trzeba by czegos wiecej niz paru filmikow z poboznymi zyczeniami zeby ludzie przestali wypadac przez przednie szyby podczas wypadkow... |
co do tej poduszki, moj znajomy jechal, walnal w mur [;)], byl bez pasow i jakos poduszka go nie zabila..., a grzmotnal dosc mocno!
pozdro ;) |
Cytat:
Jazda bez pasów i zamontowanej poduszce jest niebezpieczna, ale bez przesady.... przy małej prędkości, oraz gdy samochod ma wadliwą poduszke (były kiedyś afery). Ponad 80% nowych kupowanych samochodów ma poduszke i około 50% kierowców w mieście nie zapina pasów i nie ginie. |
jesli kgoso poduszka nie zabila to znaczy, ze zle siedzial w fotelu i polecial pod dekse/kierownice a nie na deske. strzal z poduszki nazywa sie tak nie bez powodu, to jest porownywalne do trafienia deska w twarz z predkoscia 400kmh. jadac w pasach trafiasz w poduszke a) juz napelniona b) w koncowej fazie lotu glowy, jadac bez pasow trafiasz ktora sie jeszcze napelnia co odrzuca ci klate i glowe w zaglowek [masz naturalnie? czy byl niewygodny i zostal zdjety? bez zaglowka lamie ci kark] w tym samym czasie cialo leci nadal do przodu, najczesciej w tym momencie obiekt mowiac obrazkowo traci glowe z glosnym chrupnieciem, kiedy normalnie by sie tylko polamal
co do tych procentow, po pierwsze poduszka w polsce to nadal luksus. po drugie sa wypadki i 'wypadki'. w przypadku wypadkow, gdzie sa trudnosci z rozpoznaniem marki pojazdu liczy sie tylko szczescie - mozna przezyc 200kmh, mozna zginac przy 30. po trzecie, zdecydowana wiekszosc kierowcow jezdzi w pasach, glownie dlatego, ze nowe samochody piszcza, jesli pasow nie zapniesz. statystyka naturalnie moze klamac, trupy moga oszukiwac w sprawie tego czy zapiely pasy czy nie, ale wystarczy obczaic jeden filmik manekina bez pasow i z poduszka, zeby wiedziec dlaczego przezycie takiego wypadku to cud. choc wiem, ze sa ludzie, ktorzy i tak beda wiedziec lepiej 'bo tata, a marcin powiedzial' ps. co do tego, ze sie nei mowi o niebezpieczenstwie poduszki bez pasow - bylo to napisane wielkimi wolami na instrukcji obslugi mojego starego samochodu. WIELKIMI wolami |
jezdzenie bez pasow to skrajny idiotyzm
tym bardziej ze wiekszosc ludzi nie wie przy jakiej predkosci sa robione testy zdezeniowe ktore decyduja o dopuszczeniu samochodu do sprzedarzy - juz informuje - jest to 50km/h testy NCAP do niedawna tez byly robione przy 50, teraz (od roku?) sa robione przy 65km/h wiec to ze samochod ma certyfikat niewiele znaczy - a dokladnie to znaczy ze gdybys sie trzymal przepisow i ten z ktorym sie zdezasz tez sie trzymal przepisow, to mialbys szanse a ze u nas jezdzi sie w zabudowanym duzo szybciej (w ramach przypomniania - w zabudowanym mamy w dzien ograniczenie do 50) to potem mamy krzyze przy drogach... no i wiek samochodow - NCAP jest od zdaje sie 8 lat sredni wiek samochodu na naszych ulicach jest wyzszy w programie 5th Gear robili kiedys crashtest samochodu Renault Traffic (5 gwiazdek NCAP - czyli wynik max!) z tym samym modelem sprzed wprowadzenie NCAP wynik: nowszy samochod zdezenie rozprowadzil po strefach zgniotu, strzelily napinacze, poduszki nie strzelily bo komputer stwierdzil ze nie musza test byl przy 50km/h, czolowka przodem polowa samochodu (tak jakby kierowca w kierowce) a starszy samochod? silnik tam gdzie kolana, kosci udowe przebijajace posladki, kolumna kieronicy w klatce, kierownica w zebach, siedzenie przesuniete w tyl przez co pas nic nie dal, zlamany kark itd itd wiec niech nikt kto jezdzi starym samochodem niech sie nie cieszy ze jego marka ma iles tam gwiazdek... |
ciekawostka tego testu bylo to iz starszy model byl bardziej "plastyczny" przez co gdyby zderzyl sie ze swoim blizniakiem zniszczenia byly by mniejsze (rozeszlo by sie po karoseri).
nowszy niestety jest "solidniejszy" przez co wszedl w starszego "jak w maslo" :| |
Cytat:
Ale fakt, że wiele osób traktuje je jako zło konieczne. Znam wiele osób, które jeżdżąc po mieście, nawet jako kierowcy, nie zapinają pasów. Natomiast gdy są pasażerami, to już w ogóle... niezależenie, czy jadą przez miasto, czy poza nim. Ja akurat od pasażerów egzekwuję zapięcie pasów, ale wiele osób olewa to. Co do bezpiecznej jazdy, to uważam, że najłatwiej wszystko zwalić na szybką jazdę, a nie jest to do końca prawdą. Uważam że przez miasto nie ma co jeździć szybciej, niż te 60km/h bo co chwila pasy, ktoś może nagle wejść na drogę. Przez wsie też się nie powinno jeździć szybciej z podobnych przyczyn. Ale irytujące i niezrozumiałe są często dla mnie ograniczenia na ekpresówkach i autostradach. Na ekspresówkach notorycznie są idiotyczne ograniczenia do 70km/h. Jeszcze rozumiem, gdy dojeżdża się do skrzyżowania... ale też i spotkałem się z tym, że prosta droga, lekki łuk, ale ograniczenie do 70km/h!! Czemu to ma służyć? Chyba dać jedynie szansę zarobienia Policji, bo wiadomo, że nikt, kto jedzie 120km/h nagle będzie hamował, aby "zbić" prędkość, a silnikiem nie zdąży wyhamować do tej prędkości. Poza terenem zabudowanym też nierzadko można ujrzeć ograniczenie do 50km/h. Jeśli by się stosować do tych ograniczeń prędkości, to można nerwicy się nabawić i powodować niebezpieczne sytuacje na drodze... Największym niebezpieczeństwem na naszych drogach jest ich stan oraz głupota i chamstwo wielu kierowców. Pomijam pijanych kierowców, bo tych się linczować powinno. Jeszcze odnośnie poduszek... jeśli takowe samochód posiada, to już idiotyzmem jest niezapinanie pasów!! Kiedyś znajomy jechał samochodem z poduszką i uderzył w drzewo. Pasów zapiętych nie miał... Przeżył, ale widok jego twarzy był koszmarny i nie wyglądałby tak, gdyby poduszka go nie strzeliła. Wszystkie zęby z przodu wybite, nos u nasady złamany i cofnięty do czaszki, kość policzkowa podobnie! Ledwo chirurdzy go poskładali (swoją droga jestem dla nich pełen podziwu). Tak więc zastanowić się należy, czy warto ryzykować jazdę bez pasów mając przed sobą poduszkę. Amerykanie nie mają obowiązku zapinania pasów, ale mają poduszki o innej pojemności i nie wypełniają się tak, jak te w europejskich samochodach. |
kiedyś już o tym pisałem, ale co tam napiszę jeszcze raz:
jakiś czas temu pewien Polak wynalazł masę plastyczną podobną do plasteliny , która gdy się nią oblepiło jakiś przedmiot i zderzyło go z innym to ta masa przejmowała całą energię ze zderzenia na siebie chroniąc w tn sposób samochód od zniszczeń. Można by tą masą oblepić zderzak samochodu i jego boki to napewno przyczyniło by się do unikniecia większości wypadków. Tak więc ten koleś poszedł do urzędu, w którym się opatentowuje pomysły i tam jego pomysłu nie przyjęli, poniewarz wiązało by się to ze zmniejszonymi kosztami np. naprawy samochodu, leczenia w szpitalu itp. wiec facet się wkurzył i został chodowcą świń. :) No i gdzie tu dbanie o życie i dobro innych?, dla nich liczą się tylko pieniądze. |
Cytat:
Nic dodać nic ująć... |
Cytat:
|
a cos konkretniejszego o tej pascie?
pozatym, co z tego, ze pojawi sie pasta, skoro stanie sie to, co sie stalo kiedy pojawily sie pasy bezpieczenstwa - ilosc ofiar wypadkow zdecydowanie wzrosla.. czemu? bo ludzie poczuli sie bezpiecznie w pasach i zaczeli jezdzic szybciej i odwazniej. ten sam skok byl przy wprowadzaniu poduszek powietrznych, bylby i teraz pozatym, jak tak sie zastanawiam, to albo z tej plasteliny musialby byc caly przod [ale to mozna zrobic ze zwyklego aluminiowego plastra miodu] ablo byloby to zbedne. bo w passive safety nie chodzi o zniszczenia samochodu tylko czlowieka. a czlowiekowi jest lepiej, jesli wypadek trwa dlugo - mniejsze przyspieszenia. nie wiem wiec gdzie zysk. poza brakiem koniecznosci klepania bumperow, ale to kiepski zysk w kazdym razie chetnie bym cos konkretnego przeczytal |
ten czlowiek juz pracuje w volvo jesli chodzi o scislosc:)
|
Jeżeli człowiek jedzie w pasach i ma poduszkę powietrzną, to chyba jeżeli nie zostanie zgnieciony przez samochód, lub zabity przez jego części, to wiele mu się nie stanie. Oczywiście przy większych prędkościach nie jest to już takie pewne, ale do pewnej rozsądnej granicy bezpieczeństwo zwiększyłoby to na pewno.
|
Dla tych co jezdza bez pasow polecam tez link z mojego podpisu...
|
adus to jest inny przypadek - wina i jego i kierowcy
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.