Dyskusje rowerowe

[Patrix]

tak, dokładnie PM/PM, co mnie zmyliło? wszędzie piszą przy PM/PM, że to przedni.
Tak więc muszę mieć dwa przednie i jeden dać na tył

[demek]

PM nie ma podzialu na przod i tyl IS ma

[joujoujou]

Wy tu się nade hamulcami spuszczacie a tu tymczasem niejaki Peter Sagan (ksywa Wiecznie Drugi) sobie bez hamowania miszczostwo świata wykręcił.

[Patrix]

Napisany przez joujoujou

Wy tu się nade hamulcami spuszczacie a tu tymczasem niejaki Peter Sagan (ksywa Wiecznie Drugi) sobie bez hamowania miszczostwo świata wykręcił.

Wiem, zerwał bodaj łańcuch czy coś Nieźle wykpił pozostałych przy tym

[demek]

Nie zerwal lancuch bo by nie dojechal i nie dopchal 500m tylko mu sie pedal wypial

[andy]

Gdzieś wyżej zamieściłem filmik na którym jakiś gościu wygrywa wyścig gdzie zaraz po ruszeniu padł mu napęd czy łańcuch ;-)
To jest dopiero wyczyn - wygrać dzięki odpowiedniemu balansu ciałem.

[Patrix]

Sorry @demek w takim razie mówimy o różnych osobach, bo ten co go miałem na myśli nie miał łańcucha. Aaron Gwin.




1:20.

[demek]

A ja i jou mowimy o Saganie na MŚ w niedziele ;]

[Patrix]

Tak wiem, nie skojarzyłem no i nie mam w pamięci jak ci panowie się nazywali

[demek]

@Patrix nie chce isc jutro na rower?

[revolver0]

w ile taką trasę robisz i jak bardzo jesteś padnięty po niej?

[demek]

Jako, ze 2 tygodnie prawie bez jezdzenia to cel na jutro w 5,5h. 5h czystej jazdy i 30 minut na fotki z Paryza, moga byc Tatry widoczne. Padniety nie bede. Z forma sprzed miesiaca ponizej 4h samej jazdy do zrobienia. Na MTB na grubych gumach.



Z 2014 moze znajde na dysku ale tam wyszlo wlasnie 20kmh bo mialem dwie kotwice i na start sezonu to bylo

[demek]

No to jak poszlo. Wyjazd po 10, powrot zaraz po 16. Wliczony czas na wymiane gumy. Opona do wymiany bo ma dziure. Tam detka cala, wbil mi sie jakis kolec, troche zajelo az go zlokalizowalem bo nie wystawal w srodku opony. Wyszlo z przypadku jak ja wymienialem gume a koledzy pompowali zeby od razu kleic, dziura byla prosto od gory a nie z boku.






Prawdziwe nachylenie 19% a nie 16,5. Ruszylem telefonem i juz nie chcialem czekac az sie znow ustabilizuje.


Dziura z boku - na prawo widac kolec


Krzeszowice


Paryz


Max speed


Srednia predkosc


Goly czas jazdy. Nie zawiera dojazdu (predkosc byla wyzsza niz ta srednia)

Male podsumowanie jest takie, ze 52km jechalem ze skurczami miesni przednich dolnych uda, jazda pod gore na stojaco byla niemozliwa bo od razu lapaly skurcze. A to bylo jeszcze sporo przed najtrudniejszymi podjazdami. Pierwszy wyjechany na 26 (przod)/28 (tyl) bez zejscia z roweru z dupa na siodelku nawet na



Drugi podjazd byl duzo stromszy, z 1,5km podprowadzilem 100m (na dwa razy) bo nie moglem stanac na pedalach, gdybym nie probowal stawac to bym podjechal.

Zaraz jak sie zaczely skurcze to juz nie bylo sklepow, ale byl tylko kawalek pod gore i zjazd dlugi. Na dole w sklepie magnezu brak ale byla Muszynianka magnezowa. Do samych Krzeszowic jakos poszlo a tam shot magnezowy oshee. Nie pomoglo. Przed Trzebinia drugi. Tez nie pomoglo. Na Gory Luszowickie juz byl dramat pod gore, zjechalem na lewa strone (przed motorem jadacym z naprzeciwka, jechal szybko ale byl "daleko") zeby oprzec noge o skarpe, coby sie nie wypierd...ic. To byla rzeznia i napad konkretny Wsiadlem na rower i pojechalem dalej na 1/3 (26/28) kolejny podjazd poszedl juz ok. Skurcze przeszly 15km od domu. 30-35 na prostej, podjazd u mnie z duzej tarczy.

Nie bylem w ogole zmeczony po powrocie. Jeden kolega mial podobne problemy do mnie, jak zajechalismy to mowil "ledwo zyje" minala chwila i ozyl jak ja. Powiem szczerze, ze nie ogarniam tego co sie stalo.

[demek]

Czas chyba zakupic jakas tania kamere, zeby nie bylo szkoda jak sie rozbije.



Pomykam sobie na rowerku, 37kmh wg licznika w kierunku jak strzalka. Na czerwono przejscie dla pieszych, na czarno przebruk z granitow 20cm, wiec wielkich trzepaczek.
Na przejsciu wyprzedza mnie pani w wieku ok25 lat, w seledynowym toledo, po czym gwaltowanie wraca na swoj pas i ostro hamuje przed przebrukiem. Musialem spir...c na lewo a tam samochod w moja strone. Po zsumowaniu odleglosci kierownicy z jednym i drugim lusterkiem chyba bym centymetra nie otrzymal.

Zatrzymalem sie przed nia i popukalem w glowe, pani z morda, ze jej sie spieszy...

https://www.google.pl/maps/dir/50.20...a=!4m2!4m1!3e0

przejechanie tego odcinka zajelo jej 5 minut i troche, przepuszczalem ludzi na kazdym (6) przejsciu dla pieszych, oczekujac az dojda kolejni (w granicach rozsadku, Ci co byli 2m od przejscia). Na koncu tego odcinka malowali kolejne przejscie, wiec byl jednostronny przejazd. Mina bezcenna, pomachalem i przejechalem obok kolejki.

[ed hunter]

Zwęzić ulicę trzeba!