Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Ekologia w motoryzacji (https://forum.cdrinfo.pl/f5/ekologia-motoryzacji-84109/)

grzeniu 04.12.2009 16:33

i jaja z gwarancjami robią :sciana:

Ormianin 04.12.2009 23:10

ekologia w motoryzacji to jest jak moj sasiad jedzie na biedronkowym oleju rzepakowym bo ma stareńkiego opla, a ja czuje smród frytek...

grzeniu 04.12.2009 23:15

może jeździ na tym z frytownic, stare ople nie są w stanie niczym mnie zadziwić
zawsze to jeszcze taniej, czyli ekologiczniej

Jarson 05.12.2009 00:06

Za młodu z bratem ciotecznym zdarzyło nam się zalać motorower Delta ksylenem (a w każdym razie dodać go do resztki paliwa) i też jechał jak głupi, przynajmniej póki silnik był gorący :fiu:

prometeusz 05.12.2009 00:12

To ty byles kiedys mlody :hmm:

grzeniu 05.12.2009 00:51

Był.
Jak stare ople były nówkami
a na motorowery mówiło się delta

prometeusz 05.12.2009 00:52

To stary wyjadacz z niego :szczerb:

ed hunter 05.12.2009 06:14

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1063589)
Za młodu z bratem ciotecznym zdarzyło nam się zalać motorower Delta ksylenem (a w każdym razie dodać go do resztki paliwa) i też jechał jak głupi, przynajmniej póki silnik był gorący :fiu:

lata osiemdziesiąte, benzyna na kartki, miałem też na motorower kartki :rotfl:, oczywiście nie starczało, benzyna ekstrakcyjna była w wolnej sprzedaży, aby na samej nie jeździć, bo zapalała się nie wiadomo kiedy i stukało... Silnik psuło...
Ale pół na pół z etyliną 94 śmigało się wspaniale. :)

piskori 06.12.2009 20:40

Cytat:

Napisany przez Ormianin (Post 1063553)
ekologia w motoryzacji to jest jak moj sasiad jedzie na biedronkowym oleju rzepakowym bo ma stareńkiego opla, a ja czuje smród frytek...

Jak widze temat jest traktowany trochę po macoszemu, choć ja jednak będe się upierał, że akurat koncerty motoryzacyjne wydając niesamowite kwoty na nowinki technologiczne, mogą poświęcić choć promil dochodów na promowanie ekologii.

joujoujou 06.12.2009 20:52

Abstrahując od tego, że koncerny motoryzacyjne pracują dla zysku, a nie dla ekologii - jak sobie wyobrażasz swój pomysł? Jakie promowanie ekologii?

ed hunter 06.12.2009 21:14

Ekologia to jest wtedy, kiedy można kasę z ludzi wyciągnąć, czy to ulży na dłuższą metę w czymkolwiek przyrodzie, to nieważne.

Jarson 06.12.2009 21:19

Cytat:

Napisany przez piskori (Post 1064153)
Jak widze temat jest traktowany trochę po macoszemu (...)

Niekoniecznie, zachowujemy tylko zwykły zdrowy dystans :)

No ale przecież koncerny motoryzacyjne inwestują jakieś tam promile w ekologię - każdy producent trąbi na prawo i lewo, że ich nowe samochody są ekonomiczniejsze od poprzednich generacji. Kiedyś nie łączyło się tego z ekologią, a raczej oszczędnością pieniędzy na paliwo po prostu (bez łączenia tych dwóch spraw), teraz często są bezpośrednie odwołania - ot, chociażby Skody GreenLine itp.

Reetou 06.12.2009 21:27

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1064162)
teraz często są bezpośrednie odwołania - ot, chociażby Skody GreenLine itp.

Bo teraz jest to trendy...

IMO mówienie o jakichkolwiek aspektach ekologicznych w przypadku koncernów motoryzacyjnych jest tak samo abstrakcyjne, jak promowanie zdrowej żywności przez anorektyków.

Bardzo mi się mi się podobał wkład Bridgestone'a w ekologię w F1 - zamiana białego paska na miękkich gumach na zielony. Jakoś zdrowiej się przez to nie poczułem, za to za cholerę nie wiem, na jakich gumach zawodnik wyjechał.

piskori 10.12.2009 13:40

Weźmy konkretny przykład. Wchodzi na rynek Volvo C30 , normalne auto, ale reklamowane jako proekologiczne, ekonomiczne, do tego kampania na facebooku na rzecz ekologii, abstrahując od tego czy jest to forma promocji modelu to jednak jakiś ślad proekologiczny po sobie zostawiają, coś dla środowiska robią (pieniądzę na WWF za wygranie tej gry).

Jarson 10.12.2009 14:27

Roczną emisję dwutlenku węgla do atmosfery przypadającą na głowę liczy się w tonach. Spora część tej emisji przypada na samochody. W zasadzie każde działanie nie polegające na natychmiastowym usunięciu silników wydalających CO2 na rzecz jakichkolwiek alternatywnych napędów, jest działaniem nieekologicznym. No ale łatwiej jest napisać "nasze nowe silniki wydalają o 10% mniej zanieczyszczeń niż w poprzedniej generacji" niż "pozostał jeszcze problem pozostałych 90% zanieczyszczeń".

Jeżdżę samochodem i będę jeździł, ale ze świadomością, że środowisku tym nie pomagam. Zastanawia mnie przy okazji, co by było, gdyby sprawdzić jak wpływają "ekologiczne" samochody na tych, którzy dbając o ekologię próbują ograniczać liczbę przebywanych kilometrów do minimum. A może jest tak, że osoby te słysząc o "ekologicznmości" swojego nowego nabytku przestają się tak bardzo przejmować i myślą, że teraz mogą jeździć więcej? Tego też nie można wykluczyć.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.