Fundusze inwestycyjne

[Patrix]

Ma ktoś ING TFI 24? Jest ktoś coś w stanie napisać o ulubionych funduszach, ryzyku i poziomie zadowolenia? Interesuje mnie szczególnie ryzyko.

[Patrix]

Jakby ktoś byt ciekaw: Lokata na 4%, inflacja 3% ***8211; za ile lat podwoję kapitał?

Obecnie to czytam sobie żale w internecie ile to siana ludzie potracili w tworach TFI około 2008 roku.
Pomysł nie napawa optymizmem póki co

[M@X]

Znam te obliczenia i potwierdzam - to prawda :-). Lokaty sa dla ludzi ktorzy nie potrafia oceniac i ponosic ryzyka i ktorzy nigdy nic realnie nie zarobia. Byly straty na inwestyvjach w FI w 2008. I co, ja sie pytam? Wole tu stracic 5%, tam zarobic 15% i usrednionym wynikiem, ktory - owszem - nie jest efektem dzialania liniowego, przebic zalosne oprocentowanie lokat ktore juz nawet przed inflacja ledwo co chroni.

Ale zawsze mozna tez wziac 5 stow, kuchenke i uciec z nastolatka do lasu.

Jak tak o tym pomysle to moze nie jest to taki zly pomysl

[Patrix]

Max w lokacie masz gwarancje zysku, jaka by ona nie była, w funduszu masz ryzyko straty, niektórzy stracili w dziesiątkach tysięcy i tkwią tam dalej w nadziei na odbicie, póki co to ja to widzę tylko na zasadzie szybkiego cięcia strat przy ew. spadku aby wykupić to ponownie "za chwilę" w maksymalnym dołku, kiedy widzisz, że znowu będzie rosło (rady aby wytrzymać ciśnienie i trzymać pieniądze przez 8 lat można sobie darować bo NA PEWNO załapiesz się na długą bessę). Te piękne wykresy ładnie wyglądają jak się je ogląda w przedziale od 2008 do dziś, jednak nie zawsze masz możliwość ucieczki w ramach tego samego parasola do innego funduszu i może Cię dopaść Belka. Banki UWIELBIAJĄ promować stopę zwrotu ale ukrywają także opłatę za zarządzanie i administrację w skali roku za określony fundusz, który niekiedy jest dość wysoki. I tak oto Twoja piękna stopa zwrotu po okresie 4 lat kurczy się o iloczyn opłaty za zarządzanie (x4) i podatek Belki (x1). Nie wiem czy ciągłe śledzenie tego i nerwy nie są droższe od tych 2% (o ile dobrze pójdzie), które dodatkowo wyciśniesz w porównaniu z lokatą. Powiem Tobie, że jak to sobie porównuje z lokatą po odjęciu kosztów (z funduszu) to w większości przypadków różnica nie jest aż taka wielka...

Moim zdaniem jest to wszystko połączone, skoro lokaty poszły na łeb to znaczy, że z funduszami też jest ciężko (przynajmniej z tymi z małym ryzykiem). Czytałem też o wtopach funduszy i to nawet tych o reklamowanym małym ryzyku, się okazało, że ładowali ryzykownie, ludzie potracili pieniądze, cofano licencje itd. Jakby tak ktoś się na tym znał i porównywał giełdę z FI to ciekawe ile te cwaniaki z tego torta sobie odkrajają.

Widzę także, że w funduszach coraz bardziej się liczy psychologia a coraz mniej matematyka, ludzie nie potrafią liczyć, lubią wyjść z banku po szybkim 20 minutowym szkoleniu dowartościowani ulokowaniem przed chwilą swoich ciężko zarobionych oszczędności i przeświadczeniem pewności i rozumienia stworzonego dla niego portfela i poczuciem wyższości nad sąsiadem, który lata co jakiś czas odnawiać lokatę. Sad but true...

[M@X]

Zrzedzisz jak kazdy w tym kraju, ze az glowa boli. Wszystko na "nie", jest zle, wszyscy to zlodzieje, kradna i trzeba rewolucji ;-). A moze po prostu ulokuj mala kwote i zobacz jak sie zachowuje ;-)? Pamietaj, ze sa na rynku fundusze roznego typu ktore juz z definicji pozwalaja Ci dywersyfikowac portfel i ograniczac ryzyko. Ja na funduszach mam portfel raczej "konserwowy" w postaci 50 % rynki pieniezne / 35 % obligacje / 15 % akcje. I wierz mi, ze spie spokojnie.

[Patrix]

Napisany przez M@X

Zrzedzisz jak kazdy w tym kraju, ze az glowa boli.

No pewno... bo manna z nieba nam spada no nie Krytyka to efekt myślenia i zastanowienia nad tematem.
J/w pisałem temat sprawdzam, nie mam zamiaru wrzucać tam nic na ślepo.

[mgit]

Obligacje mają bardzo małe oprocentowanie:

Oprocentowanie obligacji wynosi 2,00% w stosunku rocznym i jest stałe przez okres dwóch lat

Szału nie ma... na lokacie jest już więcej bo przynajmniej 3%

[Patrix]

Z tego co czytałem to lokaty teraz zmienno-oprocentowane są, stałe oprocentowanie z oferty jest albo wyłączone, albo śmiesznie niskie.
Co do obligacji 2% na rok to trochę mało Widziałem lokaty ze zmiennym oprocentowaniem w okolicach 2,5%...

Genralnie słabo teraz jest

[mgit]

W Inteligo na stałej jest 3%
Bieda straszna z tym oprocentowaniem
Obligacje jeszcze gorsze od lokaty

[Patrix]

Napisany przez mgit

W Inteligo na stałej jest 3%

To masz na myśli? Trochę kiepsko na załapanie się na te 3% i to zmienne.



Wersję ze stałym oprocentowaniem masz poniżeji jest tak jak pisałem, z grubsza w okolicach 2,5% (dokładnie to 2,25...).
Na 2 lata to trochę mało... znalazłem lepsze gdzie indziej i to roczne, ale ze zmiennym.

[mgit]

@Patrix
Miałem na myśli igo lokata z miesięczną kapitalizacją odsetek
Teraz faktycznie jest 2,25 - na szczęście mojej lokaty jeszcze to nie dotyczy, ciągle mam 3%

Jak zakładałem tą lokatę to było do wyboru 3% na 9 miesięcy i 3,25% jak na 12 miesięcy i nie trzeba było dawać 200 000 zł by mieć 3% ....

Jak mi się lokaty pokończą, trzeba będzie myśleć nad inną formą - bo na 2,25% to już całkiem się nie opłaca

Do tego ten nieszczęsny podatek belki :/

Poniżej screen jak nie tak dawno ta iglo lokata miała 3%, dla tego myślałem, że te warunki nadal obowiązują dla nowych użytkowników lokat

[M@X]

By uniknac belki wybierz dlugoterminowe lokaty w formie polisy ubezpieczeniowej - tam tylko 1% jest na ubezpieczenie a reszta jest inwestowana. Minus taki ze mrozimy stodki ale zysk wiekszy. W mBanku nazywa sie to mPolisolokata, nie wiem jak u innych.

[mgit]

Myślę o tych funduszach inwestycyjnych o tej polisie też poczytam - mam na to około 7 miesięcy zanim lokaty mi się pokończą - więc zdążę się rozeznać w temacie

[Patrix]

Max, to co piszesz pięknie brzmi i pięknie wygląda ale znowu pomijasz ryzyko

6-miesięczna mPolisolokata z oprocentowaniem 4,50% - świadczenie z tytułu dożycia (czyli oprocentowanie) wypłacane posiadaczom mPolisolokaty zwolnione jest z podatku Belki, dlatego zysk z 6-miesięcznej mPolisolokaty porównywalny jest z zyskiem uzyskiwanym na tradycyjnej 6-miesięcznej lokacie bankowej oprocentowanej 5,55% w skali roku

Naturalnym jest, że baba przy okienku powie Ci tylko to co zacytowałem "Panie drogi dostaniesz 5,55% $$$$$"

Ale CHYBA z tego co wiem pieniądze gromadzone na takiej polisolokacie nie są chronione przez bankowy fundusz gwarancyjny, podlegają natomiast pod ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny (ponieważ jest produktem ubezpieczeniowym) do wysokości jedynie 50% zdeponowanej kwoty maksymalnie do 30 tyś euro.

[M@X]

Nie mylisz sie - tak istotnie jest. Kto nie ryzykuje ten nie ma - takie zycie ;-). Jak juz pisalem - najistotniejsze jest zdac sobie sprawe ze bez ryzyka pieniedzy nie przybedzie, sztuka jest to ryzyko umiec ocenic i poniesc. Chyba nie sadzisz ze tak duzy gracz jak mBank S.A. w okresie Twojej inwestycji (raczej nie bedzie to 50 lat) nagle zniknie z rynku ;-)?