Alex, ta spiewka dotyczy tylko kibicow wiecznie wystraszonych kopaczy. ;)

Ee tam, nie znasz się :) Widziałem w TV jak śpiewali po meczu z Australią :)

Co do tego właśnie, zawsze kibicowałem naszym siatkarzom, bo w przeciwieństwie do kopaczy przynoszą dumę Polakom, ale do ciężkiej cholery stało się, stało się i niech nie mówią, że są przemęczeni. My tylko graliśmy w Lidze Światowej? Zwycięstwo w niej do czegoś zobowiązuje. Jakoś Amerykanie potrafili wygrać i LŚ i Olimpiadę w Pekinie w tym samym roku.

w angli tez to spiewali polscy kibice
a nasi siatkarze naprawde zle grali

choc mieli najlepsze statystyki z poprzednich meczów olimpijskich
w meczu z australia i rosja jak by o wszystkim nagle zapomnieli
wygraliśmy z najsłabszymi drużynami grupy argentyna i anglia

nie bylo libero, punktów blokiem i gry środkiem
po prostu załamka

moze potrzebny psycholog

Nie wiem czy to ironia z twojej strony, czy dobra sugestia, ale tak jak napisałaś (i ja), grali źle i nic ich nie tłumaczy. Kiedyś psychologów nie mieli i umieli grać. Teraz coś pójdzie źle i już muszą z kimś pogadać. Byli słabi i tyle.

Albo zjadla ich presja...

mistrzow swiata nie zjada presja

Świetne podsumowanie dyskusji o polskiej drużynie. :haha:

Hehe dobre. Kończymy z 10 medalami, czyli powtórka z Aten i Pekinu. Tylko teraz jest aż 6 brązowych a tylko 2 złote i srebrne. Mogło być lepiej.

http://www.rp.pl/artykul/118849,9252...ska-firme.html

Nie wierz nigdy gazecie, dobrą radę ci dam.
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam.
Nie wierz nigdy gazecie, nie ustępuj na krok,
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd;
ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie...

:zespol:

dostal 100 patoli od adidasa to napisal...

Gazeta powinna dostać taką karę (odszkodowanie), że by im na papier toaletowy nie starczyło.

raczej pacan, ktory to napisal

Nie wierzę, że nie mają tam jakiejś kontroli jakości tego co wychodzi.
A jednak wydrukowali to pod swoim szyldem, więc winna jest gazeta jako całość.

Dzisiejsze media to dziennikarze bez nazwisk - puści wyrobnicy. Cała odpowiedzialność spada na właściciela, bo to on stawia konkretne wymagania - musi być temat, który zwiększy czytelność (słuchalność, oglądalność). Prawda w zasadzie nie ma znaczenia, bo informacja nie jest wolnorynkowym towarem. Nie liczy się jej jakość.