IMPREZKA ON-LINE 2017-2020 (dzieci powyżej 18 lat) !!!

[grzeniu]

Pobudka!

[Jarson]

Za 4 dziesiąta? Położyłem się spać o drugiej, a i tak o tej porze już od kilku godzin byłem na nogach

[grzeniu]

O drugiej to ja się kładłem po raz drugi, na nowo.

[Zetoxa]

jako stary dziad zostałem poproszony o pozostanie w chałupie
przez mego zatroskanego jankeskiego pracodawcę
czyli byczę się do świąt za pełne wynagrodzenie
a więc pijmy

[joujoujou]

Żebyś się tylko na zewnątrz za dużo nie byczył, ostrożności nigdy za wiele. Sprawy poważne trzeba traktować poważnie.

po śniadaniu.

[Zetoxa]

chodzę mało i ostrożnie

[grzeniu]

Tylko po piwo i nie dalej, niż do sklepunarogu.

[- Deckard -]

co za shit , nigdy nie przypuszczałem ,że to powiem i Bedę z tego tytułu zły , roboty mało , oj mało

[joujoujou]

2x przy pracy w ogrodzie.

1x przy obiedzie.

po obiedzie.

[grzeniu]

No czas najwyższy

[Jarson]

Napisany przez - Deckard -

co za shit , nigdy nie przypuszczałem ,że to powiem i Bedę z tego tytułu zły , roboty mało , oj mało

Jeśli cała sytuacja skończyłaby się jutro, to wracamy sobie do normalności z lekkimi objawami recesji. Tylko, że nic się na pewno jutro nie skończy. Jeśli sytuacja przedłuży się znacznie - powiedzmy, o kwartał - będzie się (nie) działo...

Muszę przyznać, że ostatnio uważnie sobie przypominam, czego mnie uczył mój nieżyjący już profesor ekonomii ze studiów. Miałem to szczęście, że trafiłem na wykładowcę, którego wiedza i sposób jej przekazywania były nieprzeciętne, inaczej z niekierunkowego przedmiotu za wiele bym nie wyniósł (choć mnie to interesowało). Bojaźliwy zanadto nie jestem, a i skłonności do paniki u mnie niewielkie, ale żeby mi się najbliższe kilka lat naszej gospodarki w różowych barwach malowały, to nie powiem. Choć i tak myślę, że tragedii o skali wieszczonej teraz przez wiele osób zwyczajnie nie będzie - tylko że my się szybko do dobrego przyzwyczajamy i to co będzie możemy odczuwać jako tragedię

[joujoujou]

bez śniadania.

[grzeniu]

Za chwilę hejnał, odbezpieczam trąbkę

[joujoujou]

przed obiadem.

[- Deckard -]

Napisany przez Jarson

..Bojaźliwy zanadto nie jestem, a i skłonności do paniki u mnie niewielkie, ale żeby mi się najbliższe kilka lat naszej gospodarki w różowych barwach malowały, to nie powiem. Choć i tak myślę, że tragedii o skali wieszczonej teraz przez wiele osób zwyczajnie nie będzie - tylko że my się szybko do dobrego przyzwyczajamy i to co będzie możemy odczuwać jako tragedię

No ja nie staram się dopatrywać przyszłości w czarnych barwach. Ale
siedzę w branży reklamowej , obecnie jak i pewnie zaraz po powrocie do normalności - reklama to będzie ostatnia rzecz na ,którą będą chciały wydać kasę firmy . Co prawda mam zabezpieczenie i osoby pracujące, no ale piwo już tak nie smakuje jak z materaca ubywa.