![]() |
|
no sie wlasnie do konca zblizam :(
na otarcie lez pozostanie mi wielka puszka :D schowam ja w koszu na smieci, zeby nikt jej nie znalazl :D a ladna jest :D |
schodzisz na psy Nimal... toż to tego gówna pic się nie da...
|
już dawno zszedł :sciana:
|
Ty Zetoxa szykuj gaźnik .... ||
|
jak sie nie da? :szczerb:
to przez to zlopanie Sambuki w Ladku Zdroju sie nabawilem pociagu od czasu do czasu do siorbania anyzowek - pije sie powoli, nie smierdzi, i nie trzeba obalac kielonkow wody jeden z adrugim za poganiajacym wodzirejem - to jest dopiero niesmaczne i jeszcze grozne! upadajac pod stol mozna sobie siniaka nabic! edit - trzeci raz czytam powyzsze zdanie i zastanawiam sie nad wieloscia mozliwych interpretacji :szczerb: |
Odpowiem - dupa.
Ouzo smaczne jest, ale trafić dobre ouzo nawet w Grecji to sztuka, większość, to jakiś podły alkohol zamaskowany olejkiem anyżowym. Czym większa butla dla turystów, tym większy syf w środku. |
Ouzo bywa tez w Lidlu, podobnie jak tequila i inne takie podobne egzotyczne napoje to trunek tylko z nazwy
|
Czyli doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie ma jak nasza czysta, aby jej nie zabrakło w czasie trwogi. :P
|
czysta to sie nadaje do odtluszczania powierzchni metalowych
do picia sa bardziej wytrawne trunki - kolorowe :D |
Cytat:
kolorowe to tak, aby nie z Lublina... |
Pijesz czystą i świat staje się kolorowy.
Ot taki mały cud. Po kolorowych bywa czarno-biały nazajutrz :sciana: |
Najgorzej jak po niektórych staje się trójwymiarowy... :rzygi:
|
:kawa: na początek krótkiego weekendu.
|
chwilowo :kawa: i soczek pomaranczowy :D
|
:piwo:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:14. |
|
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.