:herbatka:

:kawa:

:żurek: :)

:drink_energetyzujący:

:kawa: numer dwa.

Taki z prądem? :spoko:

ja grzecznie :kawa:

http://img39.imageshack.us/img39/657/piersiowka.gif

Jezusicku jak na polu zimnem zawiewa. :O

A mój piec ustawiony na tryb ekonomiczny wymyślił, że nadal grzać nie trzeba, chyba się zawiesił, bo po wyłączeniu i włączeniu zaczął, znaczy się nie wiem czy się zawiesił, bo na 16 stopni ustawiony, a w domu 18,4 więc mógł tak wykombinować. :sciana: Teraz miał reset i niech kombinuje od nowa. :D Ja w kominku najarałem, i mam to gdzieś. Zaraz setkę zapiję :piwko2: i cieplej będzie, bo kilka godzin na zewnątrz trochę mnie zamroziło... szczególnie ostatnia...

Pierogi ruskawe i warka :piwo:

:rozpuszczalna:

Grzane :piwko2: :D

Herbatka, gorzka, bez cytryny!

znowuż chory :sciana:

Ja nie, ja się prześpię. Skąd to wiem? Włączę TV. :D

Nawet nie wypiję piwa. :nieee:

Jak się obudzę, to kawa będzie. :kawa:

Zaliczyłem :kawa:
ale tak nieimprezowo, roboczo

:kawa: już od rana.

tez sie napije:kawa:

:herbatka:

Nie pic tyle goracej kawy tylko grzac w piecu trzeba:D

:kawa:

kogoś Ty zaliczył na tej kawie :>
i to na roboczo :D

nie bądź taki szczególny :>
teraz mam zamiar zaliczyć :piwko2:

:wow:
Znowu zdrowy?

nie kazdy zdycha długo :P

dzisiaj znowu cysterna leżała tym razem z acetonem,..... szkoda że nie wyciekło :P

:piwo: na zimno, bo jest gorąco przy kominku. :ognicho: :)

a ja mam dmuchawę i ciepło z kominka leci na pokoje :)

Jak masz dmuchawę to po kiego Ci aceton?

na popitke :>

Moja dmuchawa grzeje pokoje i łazienki na górze, tam też jest prawie gorąco. A jaki fajny smrodek zapodaję na okolicę, palę drewnem jarzębiny i brykietem z węgla brunatnego - smrodek niesamowity. ||

No to chlup. :piwo:

na razie :kawa:

ale juz goldwasser w szafce dochodzi :D

uważaj, żeby nie zaszła :D
:piwo:

jedno-ostatnie wieczorem, bo w nocy czeka mnie jazda...

jedziesz do mnie na strzemiennego? :>

jadę do twierdzy

twierdza od zawsze poddaje sie ostatnia
okocim premium - jestem tak zmeczony ze mi smakuje

no to do mnie na balkonowego grilla prawie po drodze :szczerb:

No.
I do Rycha już blisko :sciana:

no wlasnie do tego dazylem :D

Wiem.
Nie miałem wątpliwości, jak wyskoczyłeś z tym balkonem.

PS przygotuj się na telefon od Rycha, jak tu zajrzy ok 3 :D

:rozpuszczalna:

:kawa:

:herbatka:

:kawa:

:kawa:
:kawa:
:kawa:

:kawa:
:piwko2:
:kawa:

=
:zygi:
:D

:kawa:

Wychlałem poczwórną kawę bez mleka (bo nie było), popędziłem na przystanek, z przystanku prawie pobiegłem do ośrodka zdrowia (późno się zrobiło), jak mi pani doktor rutynowo zmierzyła ciśnienie, to dostałem od razu procha pod język na obniżenie. :szczerb:

Jednak kawa z mlekiem tak nie wali po ciśnieniu... na dzisiaj dam już sobie spokój z kawą. :D

:herbatka:

Pojedyncza :kawa: z cukrem i niebieskim elemem od Zetoxy.

:kawa:
:kawa:
goldwasser
:herbatka:
w tej kolejnosci
w ciagu ostatniej godziny
czas spac

jeszcze wieczorny browarek
:piwo:

lech x 3

:hmm:

monika + iwonka x3

heniek ze mna jest:hmm:
:piwo:

Przez ciebie otwarłem jeszcze jedno, a kryzys jest.
Trzeba oszczędzać.
:piwo:

Jak sobie spier.... wieczor ?
Ogladajac eden lake.
:/

No to:piwo: i do spania :D

:rozpuszczalna:

:kawa:
kompocik
:kawa:
:D

:kawa: z rana w pracy z automatu :P

:hmm: automatyczna kawa :hmm:

:kawa:

:herbatka: z cytryną

automatycznie pobudza :taktak:

:kawa: i malborasek. 8-)

sok jabłkowy i LM-ek 8-)

:herbatka:

:kawa: przed pracą.

Dawne :piwo: późnym wieczorem, czyli teraz.

jakim późnym:sciana:
południe się zbliża :sciana:

Jest strasznie późno, jak się wstaje o całkowicie nienormalnych godzinach, to tak jest.

Łomża mocna, chyba mnie zwali z nóg, chociaż najpierw ostatni łyk Dawnego. :piwo:

Warka strong.
A w lodowce juz sie jakies zubry mroza, tzn zubrowka.
Do tego glowa napieprza.

:kawa:

kruchy herbatnik :P

Wiem, że czekaliście na mnie.
To brać się, szkoda czasu.
:kolejka:

dupa :>

no to goldwasser
i pusta butelka do smietnika
:D

:rozpuszczalna:

:herbatka:

:kawa:

:kawa: przed południem

juz druga :)

wlasnie :kawa:

palpitacji dostaniesz :)

e tam
:kawa:

:kawa:

A ja :herbatka: z cytryną...bez prądu :D

Piątek? No to już drugie. :piwo:

aceton!

Eee... Te... Co?

Metamfetamina?

Zubrowka albo jakies piwko.
Osiolkowi w zlobie ...

:piwo:
bez zbędnego gadania

po raz pierwszy :piwo:

podbijam
:piwo::piwo:

Ciechan. Wypity.

znowu się wylał? :D

to na drugą nóżkę :spoko:
:piwo:

Ja nie mam już tylu nóżek. :blink:

:piwo:

z braku laku może być aceton :P

Pierwszy aceton Rzeczypospolitej!