Poniedziałek to może kiedyś był bezmięsny, ale przeca piwo pić można było.
:piwo:

Nie no...
:kolejka:

... no nie?

A ja dalej po pracy na wsi, tylko teraz chwilowo z dziećmi:

https://i.ibb.co/DLvZrMM/1659990905732.jpg https://i.ibb.co/m0TPGPc/1659990905717.jpg


Nawet z domu przywiozłem swojskie leczo (wzmocnione kiełbasą z Auchan :P). Rozpaliłem pod kuchnią na wodę do mycia (jestem człowiek zadaniowy, paliłem na wodę do mycia) i skierowałem się do kuchenki gazowej odgrzewać leczo, dopóki córka nie zapytała, czy aby ten piec nie jest całkiem niezłym narzędziem do odgrzania kolacji :D



Dziś ze względu na miejsce i dzieciaki tylko :kawa:, choć co nieco w lodówce już schłodzone ;)

No widzisz, musisz się przyzwyczajać że dziadziejesz. Spostrzegawczość dzieci i ich logika coraz częściej będą podważać twoje, wydawałoby się, niepodważalne oczywistości.
Ja, na ten przykład, na pytania swoich - jak mogę pić piwo, które jest tak wstrętne, wręcz ohydne w smaku - odpowiadam 'poczekaj trochę, dorośniesz i zmienisz zdanie' :D Nie powiem, ich odpowiedź 'fuj, w życiu!' mnie satysfakcjonuje :rotfl:

To co, na koniec dnia :piwo:

Chętnie, ale dopiero jutro - o 5 rano muszę zbierać dzieciaki i max. 5:25 wyjazd do domu :)

Natomiast jutro to wręcz liczę na Ciebie :haha:

:kawa:

Że tak powiem...

:piwo: :D

:kawa:

:kolejka:

:piwo:

:kawa:

:kawa: była o 10
teraz jest :piwko2:

:kawa: do obiadu, a potem idę rżnąć i rąbać...

:kolejka:

:piwo:

Dalej popychasz te zera?
:piwo:

:kawa:

Wtedy napisałbym, że to zero ;)

Carlsberg, okrągłe 5,0, jeśli Cię to interesuje :P

Ja nie mogie :wow: :spoko: :D
To do rana przy kawie.

Ktoś popycha zera?
Dla mnie Ziobro atrakcyjny nie jest, ale nie oceniam.
Co kto lubi.
Natomiast bardzo atrakcyjne jest dla mnie piwo Pan IPAni z Browaru Trzech Kumpli, które serdecznie polecam.
:piwo:

O! A już myślałem, że cię na wojnę zwinęli.

To czas na :kawa:

Czas.

:kawa:

Czas.

:kolejka:

Lubię od czasu do czasu napić się piwa.
Tak co godzinę.
:piwo:

Lubię określenie 'od czasu do czasu', bo jest bardzo uniwersalne i praktyczne.
:piwo: to też lubię

Dzisiaj grzecznie :herbatka:

Wyjrzyjcie za okno i spójrzcie na ten wspaniały księżyc.
Niesamowite okoliczności przyrody.
Piwo na tarasie smakuje wybornie :piwo:

:kawa:

Romantyk z Ciebie, ale w zasadzie to masz rację :spoko:

Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na piwo na tarasie, bo 2 lata temu wylałem od nowa posadzkę i od tamtego czasu nie zrobiłem jeszcze barierki - spożywanie tam alkoholu nie do końca współgrałoby z zasadami BHP ;)

:kolejka:

Dobrze, ale po basenie.

Od rana pada z przerwami z tendencją wzrostową, od południa w zasadzie bez przerwy.

Żona wyszła spotkać się z koleżanką więc póki co ja o suchym pysku. Jak wróci a ja nie będę jeszcze spał (a nie będę) to pomyślimy, a na razie :kawa:

Jak wyszła to, ma blisko i przyjdzie. Zapowiedziała ci, że masz być trzeźwy jak wróci? :rotfl:

Oszkurde piątek jest
:piwo:

Dzisiaj wróciłem z urlopu (wycieczek) a do pracy we wtorek... heh, teraz by odpocząć od odpoczynku, czyli wypocząć na prawdę.

No trudno żebym sobie piwkował, kiedy w domu są może już nie takie strasznie małe, ale jednak dzieciaki :) Cokolwiek się stanie, no nie wiem - pojawi się jakaś jelitówka i trzeba będzie pojechać do lekarza - po piwie odpada ;)

Burza jest na miejscu łamane na krąży po okolicy jakoś tak od 16, nie przestaje padać. Uwielbiam taką pogodę, szczególnie kiedy poziom wód gruntowych jest niższy niż poziom morza :haha:

Już w domu. Trzy tygodnie wykluczenia internetowego!

:kawa:

Kończę :kawa:

:kolejka:

Reszta siedzi dłużej niż 3 tygodnie? Kurde...

:kolejka: przy sobocie, po robocie

U nas typowa mieszanka :)

U mnie też blended ;)

Wszyscy już po urlopie?

Po urlopie i przed urlopem. :P

Byłem już w maju i w lipcu, następne we wrześniu i październiku.

:kawa:

:kawa:

:kawa:

Teraz to już czas na :piwko2:

^^ Zgadza się. :taktak:

:piwo:

Po wczorajszym niczego już nie zamierzam konsumować, zdrowia już nie mam :haha:

:kawa:

Trza dopić :piwko2: i udać się w poziom :spie:

:kawa:

:herbatka:

:kawa:

:kolejka:

:kawa:

:piwo:

:piwo:

:kawa:

:kawa:

:kawa:

Informuję, że dziś nie jest poniedziałek, a już wtorek.

:kolejka:

My to wiemy, Kocie :>

Ponieważ zaniedługo mam jechać po zakupy, to :piwo: 0 do schłodzenia, bo duszno jest że hu hu...

Chyba już wróciłeś?
:kolejka:

:kawa:

Ale pojechałem do pracy :(

:piwo: będzie za jakieś 3 godziny, jak się na podwórku ogarnę z robotą :taktak:

:kawa:

:kawa:

:kolejka:

:kawa:

:piwo: i :spie:

:kawa:

Kurde ale masakra :sciana: k***a
:piwko2: z lodówki

No fakt :sciana: A przez najbliższe trzy dni ma nie dawać wytchnienia w nocy.

:kawa: i idę biorę się za robotę na zewnątrz, wolałbym jak się ochłodzi, ale to by chyba było trzeba czekać do 20 :P

:kolejka:

:kawa:

:kawa: wypita już

:kawa:

:kolejka:

:kawa:

:kawa:

:kawa: pobudkowa.

:kawa: przedgrillowa.

:piwko2: w oczekiwaniu na hejnał

Przerwa na :kawa: Ciągle się waham, czy robić dłuższą przerwę na półfinał European Masters.

:kawa: przy burzy

:kawa:

:kawa:

:kawa: po śniadaniu.

Nie spać!
:kolejka:

:kawa: pobudkowa.

:kawa:

:kawa:

:kolejka:

:piwo: urlopowe (tak po prawdzie to trzecie :fiu:)

:kolejka:

:kawa:

:piwo:

:kawa: zaliczona

Rano byłem wyspany jak dziecko i jechałem tylko na owsiance i kubku mięty, teraz przyszedł czas na :kawa:

:kolejka:

:kawa: