![]() |
Okocim
|
Kasztelan :piwo:
|
Perła :piwo:
|
:nic:
Huragan obudził mnie o 2, prądu już nie ma i nie wiadomo kiedy wróci. Patrząc na mapę awarii sieci, z pewnością nieprędko. https://i.postimg.cc/pdJLzz03/Screenshot01713.png Edit: jestem tam gdzie ta "szóstka" na mapie, między 22 a 2. Od czasu zamieszczenia screena (czyli mniej niż minuta) szóstka zmieniła się już w ósemkę. |
:kawa:
PS sorki, że spytam, ale co znaczą te cyfry/liczby? |
Liczba awarii na danym obszarze, jeśli jest większa niż 1. Ogólnie można powiedzieć, że mają tam grubo :sciana:
:kawa: |
Cytat:
|
Cytat:
Z tego, co piszą, to naprawdę jest tam ciężko, ale ponoć najgorsze już przeszło. Mam nadzieję, że zanim dojdzie do nas, to zdąży skręcić w górę (tak prognozują). Mam tu półpiwa sprzed obiadu, zatem :piwo: |
U nas ma być spokojnie. Tyle, że zaciągnie wiosenną pogodę w styczniu, ale do tego to jużeśmy się raczej przyzwyczaili. Teraz większy szok wywołałby mróz -20 niż epizod wiosny...
Kustosz :piwo: |
Wiosenna pogoda mnie nie martwi, mam nadzieję, że zauważy to rzułty licznik k***a Mnie bardziej wqrwia wyższy niż wieloletni, średnioroczny poziom wód gruntowych. U mnie jest stały wysoki od jesieni i pewnie dopiero wiosenna wegetacja coś temu zaradzi.
A zimno jeszcze przyjdzie, wiosną zapewne. Tak myślę sobie, że jeszcze fiku miku pogoda nam zrobi. To kasztelan :piwo: |
Coś podobnego, a u mnie po zeszłorocznym odbiciu znowu sucho, okoliczne jeziora mają cofniętą linię brzegową o dobre kilka metrów (lustra wody są niższe o jakieś 40 cm), wody gruntowe również są nisko :O
No to jeśli Pan mówisz kasztelan, to ja ponawiam: kustosz :piwo: |
To ja ponowię kasztelana, nie mam kustosza, ale już o nim słyszałem (choć jeszcze nie delektowałem) :piwo:
U mnie od późnego lata były, tak średnio raz w tygodniu, ulewy że krokodyle pływały, potem prawie nieustające siąpawki. Właściwie tak do dzisiaj jest. Woda nie nadąża wsiąkać. I ta woda z gruntu nie ma gdzie iść, po prostu jest sobie. |
Dla odmiany u mnie co jakiś front się nie zbliża, to albo słabnie, albo rozchodzi się na boki (urok niewielkiej odległości sporych jezior) :sciana:
Kustosza polecam, Edziu chyba pierwszy go znalazł i okazuje się, że naprawdę jest dobry, a jeszcze w swojej cenie - rewelacyjny ;) Tylko trzeba trafić, bo pojawia się niewielkimi partiami i szybko znika... :piwo: |
A ta cena? Ja ostatnio kasztelany i żywce po 1,80 z czymś (5+5 :D ).
O, sorki, teraz żywczyka sączę, a one mają takie podobne flaszki i etykiety. :piwo: |
Za kustosza dałem 2,25/puszka. 1,80 to cena jak sprzed pandemii :szczerb:
No, jeszcze jeden mi z blistrze pozostał, co będzie sam w kuchni w nocy stał :piwo: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:52. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.