![]() |
:kawa: poranna.
|
A no widzę, dyszkę chyba w nocy przebiło, nie? U mnie dobiło do -9, a jutro i pojutrze już mają być wartości dwucyfrowe.
Nic to, chrust mam przygotowany :P I to dosłownie, udało mi się kupić dwa lata temu poza zwykłym drewnem prawie trzy metry starej, sękatej, żywicznej sosny, co to ją leśniczy miał w trochę większej ilości na zrębie i fajnie pomyślał, bo jak ktoś kupował drewno na opał to pytał, czy dorzucić trochę tego. Dwa lata schło, teraz co jakiś czas biorę z tego jeden kawałek (1,3 metra długości, jakieś 30 do nawet 70 cm grubości), tnę na kawałki ok. 30-33 cm i rąbię na cieniutkie szczapki. Garść na rozpałkę, do tego nawet nie trzeba kartonu/rozpałki - od zapalniczki się zapala, zdarza się że wystarczy popatrzeć :haha: Żeby drobno porąbać jakieś 30 minut muszę poświęcić, a wystarcza na miesiąc rozpalania... :kawa: |
:kolejka:
|
:kawa:
|
:kawa: a jak tam u Was , u mnie o 7,00 - 10 stopni
|
Plus pięć.
:kawa: |
-3
:kawa: |
+6
:piwko2: do obiadu. :piwko2: po obiedzie. |
U mnie rano -9, teraz -4. Pogoda zacna, prawie cały dzień świeciło słońce.
Dopiero co wróciłem ze Świdnika, rozsadziłem tyłek przed monitorem i odpaliłem finał Welsh Open. Powodem wyjazdu była parapetówka kumpla, więc dziś nie mam ochoty na nic innego jak :kawa:, już się parzy :] |
:kolejka: kasztelan meczykowy
|
Ha, Superrmario ma ostrzeżenie przed mrozem, Grzeniu ma, a ja nie... Zdążyło u mnie spaść do -10,9, oficjalnie ma już tak zostać, ale znając życie jeszcze okolice -13, może -14 zahaczy.
No to :kawa: pod mecz, bo jeszcze trochę może potrwać ;) A w przerwach między frejmami oglądam sobie nowy odcinek BeardMeetsFood... |
No aktualnie widzę -7,5 i cały czas idzie w dół, może dyszkę dociągnąć, a tu już rzułty licznik doskonale wyłapie. Wczorajszej nocy było lekko, tylko -5,3.
Myślałem, że Selby na spokojnie wygra, a tu masz. Trzymam za Maguire'a. :piwo: |
Co do temperatury, to dzieją się ciekawe rzeczy, w 20 minut spadła o 1,4 stopnia i teraz jest -12,4 :O
Też kibicuję Stephenowi, tyle że Mark się rozpędził :sciana: Maguire długo się trzymał, ale teraz odrobinę odpuścił i momentalnie wynik to odzwierciedlił... |
:kawa:
|
Parzę :kawa:
Edit. Dyszka pykła. Rano było -11,5 teraz słońce świeci i jest -6,5. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.