![]() |
Tylko kilka razy spojrzałem więc nie wiem, czy to Ronnie się tak posypał, czy Xintong tak fenomenalnie rozegrał drugą sesję. Pewnie i to i to, tak zawsze jest przy aż tak jednostronnych wynikach. W każdym razie pierwszy finalista już ustalony.
:kawa: |
Xintong grał jak każdy młody Chińczyk - jak mu pozwolisz się rozkręcić, to wszystko im wychodzi. Ronnie pudłował proste bile, po czym z reguły zostawiał łatwy stół (no bo po trafieniu stół byłby jego), nie potrafił zagrać dobrej odstawnej. Tak grając nie da się wsypać piasku w ten chiński mechanizm.
Niby Zhao potrzebuje jeszcze 5 framów, a Ronniego stać na wszystko, ale trudno liczyć, po dzisiejszym, na odwrócenie wyniku. Na Panga i na Si znalazł sposób, teraz może być już za późno. To cyk :piwo: |
Zhao musiałby się zablokować, żeby Ronnie mógł coś zdziałać. Sam z siebie już tego nie odwróci. A i wówczas jakkolwiek obiecujący wynik trzeciej sesji to minimum 6:2 dla Ronniego, bo wtedy robi się 14:10 i jakieś tam szanse na sesję decydującą. Natomiast przy takiej grze obu zawodników realnie sukcesem Anglika byłoby powtórzenie wyniku z pierwszej sesji, czyli remis, co go w żadnym stopniu nie urządza.
A teraz Trump z Williamsem, tu może być znacznie bardziej wyrównanie. U mnie na razie tylko :kawa:, bo o 22 jadę do roboty. Coś więcej to jutro, bo o dziwo 3 maja nie pracuję :hmm: |
Grillek :ognicho: & :piwko2:
|
Nie świętujecie? :polska:
:kolejka: |
:herbatka:
|
Cytat:
:kawa: poranna. |
:kawa:
|
:kawa: śniadaniowa.
|
:piwko2: po świątecznym hejnale
|
:kawa: po odespanej nocce.
Zaraz jedziemy na imprę. Średnio mi się chce, ale na szczęście to ja mam prowadzić, więc o suchym pysku. Następnie po powrocie szybki trening i ostatnia sesja półfinału, tym razem już z :whisky: |
:kawa: przedgrillowa.
|
|
:kolejka: świątecznie
|
:kawa:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.