kodziu@ r'n'r :spoko:

Ja po paradzie normalnosci mam mieszane uczucia w stosunku do tego slowa :)

Ochrona jezyka - jak najbardziej !

niech mi tyko ktos wytlumaczy ... PO CO?DLACZEGO

Chociazby po to ze Ci ludzie beda dochodzi do wladzy gdy ja bede pracowal juz na emeryture, a moze i na nia przechodzil. Nie usmiecha mi sie wysluchiwac wypowiedzi analfabetow, a - tym bardziej - byc zdanym na ich laske badz nielaske!

Bo to wcale nie jest trudne (mowie o zasadach gramatyczno-ortograficznych), a BAAARDZO ulatwia komunikacje miedzyludzka i nadaje jej tez pewna wartosc.

Co do zawartosci merytorycznej - no coz ... Samoobrona jest w sejmie, a jak wiadomo wladza jest odbiciem spoleczenstwa, ktore tez trzeba szanowac (czasem: niestety trzeba).

Prawo jazdy na net - nie jest jeszcze az tak zle, chociaz jest taka znana od wielu wiekow prawda - jak sie wsadzi zabe do garnka i zacznie podgrzewac wode to sie ugotuje nic nie czujac, ale jak sie wrzuci zabe do wrzatku, to wyskoczy. Wiec moze tolerujac to co wymysla kolejne pop-net-pokolenie zgadzamy sie tolerowac to co oni moga tolerowac pozniej patrzac na nastepne po nich pokolenie, i tak lekko dojdziemy do jakiegos kompletnego burdelu, e-belkotu, ktory mimo ze na nas dziala jak wrzatek, na posrednie pokolenie dziala jak niewinne podgrzewanie.

Prawo jazdy mialoby sie pewnie wiazac z merytorycznym poziomem i gram/ort poprawnoscia, tylko ze patrzac na opinie ludzi, wyniki wyborow (ba - wogole na frekfencje), i cele jakie sobie spoleczentwo stawia, to wychodzi na to ze wiekszosc ma wazne rzeczy w DUPlE, za to skupia sie na plerdolach zwiazanych np. z romansami aktorek, o ktorych wiekszosc moglaby napisac rozprawke gdyby tylko wiedziala co to znaczy ...

Ech, gdyby się dało każdego skłonić do trzeźwiej samooceny i pracowania nad sobą.... dodałbym do tego jeszcze szczerą chęć zrozumienia innych i postawienia się w ich sytuacji (empatia) - gdybym wiedział, że walcząc w taki sposób można coś takiego osiągnąć to pół godziny dziennie bym siedział jak nic.

Nie warto sobie zaprzatac glowy takimi glupotami. Sa o wiele ciekawsze rzeczy niz tropienie jakis dziwnie pokracznych blogow. Pisanych przez jakies gowniarstwo, ktore nic ciekawego do powiedzenia nie ma. Naprawde szkoda na takie rzeczy czasu. Zreszta ja zadnych blogow nie czytam. Wiec i tym samym do zadnej akcji sie nie dolacze. A nawet gdybym czytal to: Nie warto sobie zaprzatac glowy takimi glupotami..........

Wg. mnie właśnie warto. Dlaczego? Przykłąd z żabą jest dosyć dobry. Jeśli będzie na to przyzwolenie, ba! wręcz poparcie! To stanie się to zjawiskiem masowym.
Jeśli stanie się to zjawiskiem masowym to stanie się to standardem. Tak działa obecnie rynek.
Ja i mój egoizm nie zgadzamy się na to. Nie chcę sytuacji, w której wartościowych stron w necie praktycznie nie będzie, bo populacja wyewoluowała 'w dół'. Nie chce świata pełnego dumnych z siebie idiotów. Nie chce świata, w którym nikomu na niczym nie zależy i nic nie ma wartości.

Blogaski tych kretynek i fakt, że zamiast potępienia są one tolerowane i bronione, oznacza tylko jedno, świat wędruje w dół z zadziwiającą prędkością.

Łażąc sobie wczoraj po tych blogaskach znalazłem coś w stylu "Zapłudniłem mojom dziewczynkem". Zrobiło mi się po przeczytaniu tego troche zimno.

Pisaliście niedawno na tym forum o 11 letniej matce. To jednostkowy przypadek, 18 letni rodzice, będącymi wtórnymi analfabetami, na dodatek dumni z tego nie są jednostkowym przypadkiem.

Ci z was, którzy uważają, że nie warto z tym walczyć niech się poważnie zastanowią. Pamiętajcie, że prawa i zwyczaje dyktuje większość, lub inteligencja. Inteligencji, jako opiniotwórczej grupy społecznej w Polsce nie ma. Zginęła na wojnie i nie przekazała pewnego zestawu wartości dalej. Minie wiele lat [a przy obecnym poziomie szkolnictwa i równaniu w dół - wiele stuleci] nim ten stan się zmieni.
Skoro nie inteligencja to większość. Zastanówmy się, jaką to mamy większość w kraju..

właśnie @Weron to miałem napisać po przeczytaniu topicu.

oczywiście jestem jak najbardziej za poprawnością pisowni w internecie, ale tropienie tego typu blogów, przypomina mi walkę z wiatrakami.

jak już robić akcję to może dorwijmy jakiegoś pedofila.

nie czytam blogów i czytać nie będę (to by mnie wysłało pod adres Sobieskiego 1/9, Warszawa)

pozdrawiam, życzę szczęścia, ale nie pomogę. :ysz:

Pozwólcie że się wtrynie nie na temat "języka normalności" ale chciałbym przedstawić zjawisko, które można zauważyć we wpisie z 24 czerwca (a raczej w każdym wpisie) an blogu którego adres został podany na początku...
Szkoda że takie rzeczy nie tylko pojawiają się nie tylko na blogach ale widać to przedewszystkim na opisach gg.
Chodzi mi o użalanie się nad sobą (najczęściej nastolatek [no dobra 13-14 latek]), mówienie jakie to życie jest bez sensu np. tylko dlatego że nie ma się chłopaka.
NIC NIE MAM DO NARZEKANIA i bardzo współczuję takim osobom ponieważ coś im sie nie powodzi.
Chodzi mi konkretniej o zestawienie tego narzekania z czymś 'fajnym' i przyjemnym.
może przykłady wam pokarzą o co chodzi mojemu śpiącemu jeszcze umysłowi...
np. MoOon!s!a pisała że jedzie nad morze będzie fajnie wogóle wakacje super hiper. A w następnym zdjaniu już pisze że wogóle nic jej nie wychodzi w życiu itp.
albo opisy gg.
"W kinie było super =) \\ kochane przyjaciółki :* \\po co żyje? :((((("

bardzo dziwne...
huh sam nie wiem o co mi chodzi :/ ale dobra może napiszecie czy tylko was takie zachowanie dziwi...

Ja mam taki przykład:

"Nie chce mieć faceta"
"Facet to świnia."
"Szukam wysokiego bruneta"
"Szukam męża"
"Już nie szukam bo za dużo chętnych"
"Szukam wysokiego bruneta"
"Już sama nie wiem czy chce mieć chłopaka"

Opisy pustej wg. mnie 17 latki

masz racje

a wy co zyskacie? napiszecie im swoja opinie i pojedzie po was wlasciciel bloga i "przyjaciele" i tak bedzie tego final. dowiecie sie tylko jak "wyszukane" slownictwo znaja juz dzieci

Co za ludzie będą w tym kraju pełnoletni za pare lat to sie w głowie nie mieści totalna porażka!!! zgadzam sie z tym co piszecie a takie idiotyczne bloki powinno sie od razu kasować jeśli by była taka możliwość bo przez tego typu strony panuje jeden wielki syf w necie!!!!

Hehe jak czytam tamtego sajta aż milo się robi na twarzy ;]

Ja powiem tak że zabawa w rodzica nie ma sensu jesli chcesz ich obrazac nie rob tego,nie walcz z nimi nie ma sensu,oni sami zrozumieją swoje zachowanie za pare lat.

Być może nic, ale będę miał świadomość, że COŚ zrobiłem. Oczywiście najprościej jest siedzieć z założonymi rękami i akceptować słownikowe kalectwo. Gratuluję postawy.