Nie do końca masz rację... za kilka lat dla wielu niestety moze być za późno, od zawsze wiadomo że nalezy kontrolować Swoje pociechy, pozyjecie, bedziecie mieć swoje dzieci i wtedy dopiero zauwazycie jak zalezy wam na "ich dobru"

popieram walke z dysortografia i niechlujstwem

tak jak niektorych z Was mnie rowniez wqr...ia ta moda na bylejakosc

podobny zreszta trend mozna zauwazyc w TV - trzesace sie albo poobracane o 90 stopni ujecia prezenterow czy kretynsko bylejakie przerywniki, szczegolnie w 2


no wlasnie, jak czytam takie wypowiedzi to mimowolnie sie "dysortografuje" i mnie juz cholera bierze - zaczynam sie wstydzic, kiedy sie lapie na tym, ze coraz czesciej mysle przez jakie rz sie pisze korzystac czy uzywac

LUDZIE! nie umiecie pisac to wrzuccie Wasze wypociny do worda, poprawcie i wklejcie tutaj, ja masowa ilosc bykow w poscie odbieram jako brak szacunku do innych userow

"Pomożecie??"

"Pomożemy"

:>

@kodziu, jezeli Cie urazilem to przepraszam, nie takie mialem intentcje... tekst jest uogolnienieniem... ja nie twierdze ze WSZYSCY tay sa... BA chcialbym sie mylic............
ale mam duzo "kolezanek" i "kolegow" w tym wieku.... i tak sprawa stoi....... zaledwie wyjatki takie nie sa......

dzisiejsze opisiki na gg:

OooooOo siedze i siem nudze :P // :* k.c :* -----> dziewczynka 14 lat, zwracaja uwage buziaczki

\.....W__Y__K__A__N__C__Z__A__M__S__I__E__...../ ------> dziewczynka 16 lat

za moich czasow ;) kiedy to ja bylem w wieku 10-15 to bylem grzeczym dzieckiem.... jak pani w podstawowce w 7 klasie przylapala 2 chlopakow i kilka dziewczyn w kiblu damskim bo cwiczyli przed wystepem (teatralnym) to sie zrobilo wielkie halo na cala szkole co oni tam tez robili w tym damskim..... posypaly sie uwagi, zebranie rodzicow itd.

dzisiaj? normalka...............

po moim miejscie krazy plotka jakoby jedna z nuczycielek po powrocie w tym roku z wycieczki z pierwsza klasa liceum miala stwierdzic ze wiecej na wycieczki nie jedzie..... bo alkochol, papierosy, orgie.......... i ona na siebie nie bedzie juz brala odpowiedzialnosci

zauwazmy tez nie JAK pisza te dzieci ale tez O CZYM

wyjąłeś mi to z ust @pykson

Zamieściłem na blogu będącym początkiem tej dyskusji kilka zdań od siebie. Może niezbyt zręcznie mi to wyszło, ale zawsze coś...

Monisiu - zastanów się co piszesz! Treść tego blogu jest denna! Jeśli brak sensu i pustota słów połączonych bezwładnie w infantylne zdania bez jakiegokolwiek przesłania oraz jakiejkolwiek myśli ma być substancją stanowiącą ten blog to podziękuj grzecznie i poszukaj sobie nowego hobby. Nie przepraszaj za to że "jesteś jaka jesteś ale się nie zmienisz" tylko przestań pisać. Dzięki temu zrobisz coś dla siebie - przestaniesz się publicznie kompromitować.

PS: Pisanie w TaKi SpOsÓb wydaje się lekko infantylne, nieprawdaż?

Po kolejnym przeczytaniu stwierdzam że brzmi to trochę głupio, ale może zmusi "Monisię" do chwili zastanowienia (albo sięgnięcia po słownik WO). ||

Ja nazywam to "pokolenie pokemonów". Podejdę do sprawy nieco od innnej strony... Nie warto walczyć ze skutkami, a przyczynami [!] (choć wykraczam już nieco poza temat głowny).

Co jest katalizatorem głupoty i ociężałości umysłowej w owym pokoleniu? Wg. mnie kilka podstawowych rzeczy:

• Brak umiejętności wychowawczych rodziców.
  Co się w tym zawiera? Ciepło rodzinne (sprzyja), nauka kultury osobistej, wyższych wartości i ... nauka o świecie (tak ogólnie, ma to na celu pokazać dziecku już w młodym wieku bogactwo świata. To zdecydowanie pomaga mu określić jego zainteresowania w wieku nawet przed przedszkolnym. "Tworzą się" marzenia, pobudza do kreatywności itd... ...
  Co nam (im) to da? Rozwój umysłowy, zainteresowania/marzenia, w pewnym stopniu uodporni na wpływy rówieśników (starszych/młodszych).
  - Wiem to z autopsii.
  
  
• Autorytet rodziców
  Bardzo ważna kwestia. Jeśli go nie bedziemy mieć w oczach naszych pociech, na nie wiele się zda punkt pierwszy. Jak go "aktywować"? Nie wiem... nie jestem rodzicem. Wydaje mi się, że przez tłumaczenie dziecku jego przwinień itp... Na spokojnie, bez krzyku itd... ... Pokazanie, że ten wybór był zły i dlaczego zły (i na odwrót).
  Ofkoz nie można też przechylać w drugą stronę. Wychowanie bezstresowe jest tak samo toksyczne jak hm... jak to nazwać?... ""zbyt stresowe""?. Trzeba wiedzieć kiedy przylać ostro w doope :D
  
  
• Dostęp do wiedzy
  Tak... Dziecko musi mieć mozliwość rozwoju i poszerzania wiedzy w dziedzinie, która je interesuje... ...

Narazie tyle i ja to tak widzę... Bez tego wyrośnie "plastelina" podatna na papkę w telewizji, bez konkretnych marzeń, zainteresowań.

W momencie gdy to pokolenie analfabetów i ignorantów stanie się większością zostanę pustelnikiem (jeśli się jeszcze da) albo innym osobnikiem "z daleka od tłumu". :|

@Berion słyszałeś ten kawałek właśnie w wykonaniu Kalinowskiego?
jak ktoś nie słyszał to polecam - Bartosz Kalinowski - Pokemony - inteligentny, prześmiewczy tekst

trochę offtopikowo, ale taka scenka mi się właśnie przypomniała, kilka dni temu wychodzę z kamienicy idąc do sklepu i za rogiem natykam się na grupkę gówniarzy, nawet bym nie zawahał się użyć określenia - gnojków - najstarszy miał może na oko 11-12 lat, reszta (w sumie 5 chłopaczków) gdzieś w przedziale 8-10; a słychać ich z daleka jak lecą sobie - nie przejmując się niczym - "k...", "ch..." tudzież innymi dynamizatorami, przy okazji podając sobie z rączki do rączki papieroska... ręce mi opadły ((
dzieci nie mam póki co, ale gdyby moje dziecko tak by się zachowywało (choć mam taką nieśmiałą nadzieję że moje się mi uda wychować na porządnego człowieka) to z całym szacunkiem i miłością (sorry za wyrażenie) rączki bym powyrywał gówniarzowi i nogi z dupy...
oczywiście jak znam dzisiejszą młodzież i dzieci i ich rodziców, to rodzice głęboko w... nosie mają to co robią ich "pociechy" a nawet jak wiedzą to pewnie umysłu sobie tym nie zaprzątają - z tego właśnie rodzi się i nasila postawa, jaką można obserwować od pewnego czasu i o jakiej tu piszecie
początkowo brak jakichkolwiek bodźców pozytywnych ze strony autorytetów, jakimi powinni być (jako jedni z) rodzice powoduje tego typu zachowania, a potem niestety nie wystarcza już wystawanie na rogach ulic w kapturach na wygolonych łbach; zaczyna się kreować mam wrażenie w sieci zjawisko, które ja osobiście określam jako "intelektualne dresiarstwo"
a ponieważ internet zaczyna odgrywać coraz to większą rolę w cywilizacji człowieka siłą rzeczy pewne wzorce i zachowania są przenoszone "z ulicy" także na tą platformę komunikacji

dla mnie akurat jest jasne, że to uogólnienie, nie wszyscy na pewno są tacy, niestety, jeśli 99% zbiorowości będzie takie a nie inne to siłą rzeczy zacznie się uogólnianie i stereotypy, prawdopodobnie krzywdzące dla "mniejszości"

cieszy mnie taka wypowiedź, bo świadczy o tym, że można jeszcze w dzisiejszym powalonym świecie napotkać normalnych ludzi - normalnych w sensie podzielania pewnych idei i wartości, które dzisiaj bardzo się zdewaluowały - jednakowoż, obawiam się iż wbrew temu co pisze @MetalSlug, ciężko będzie za parę lat czy nawet wcześniej być "z daleka od tłumu"...
obym się mylił :\

Jakos nie interesuje mnie portret psychogiczny autora czy jego rodzicow. Jezeli strona glupia denna i z bledami -> nie nadaje sie publikacji. Ktos powie cenzura - niech bedzie i cenzura jezeli tylko tak da sie zachowac poziom slowa pisanego.

Ogolnie wynika to troche ze zle zrozumianej wolnosci. Mlodzi chca korzystac z wolnosci slowa i z mozliwosci pisania o sobie (przedstawiania sie nawet) w nieskrepowany sposob duzej rzeszy odbiorcow, ale ZAWSZE bylo tak, ze zeby cos napisac, powinno sie najpierw troche poczytac (teraz mozna tez posluchac i obejrzec, chociaz to chyba tez troche za malo). Pokolenie bloga (i nie tylko) lamie te zasade i jest to zle. Kto jest temu winny - I dont care, taka jest kolej rzeczy, ze blogi i inne wytwory e-burdelu powstaja, ale tez taka jest kolej rzeczy ze niektorym sie to nie podoba, ale nie ze wgzledu na dyskryminacje, czy chec odebrania komus wolnosci slowa, tylko ze wzgledu na probe 'wyrownywania w gore' parafrazujac Sida a nie 'wyrownywania w dol'.

Mnie osobiscie troche martwi jeszcze jeden szczegol. Zwroccie uwage na to ile osob mowi 'od zawsze'. Mnie w liceum uczono, ze to rusycyzm i nalezy mowic po prostu 'zawsze'. Jednak w zasadzie wszedzie panuje moda na mowienie 'od zawsze'. Zreszta nie wiem czy juz rada jezyka polskiego pod naciskiem popularnosci tego blednego zwrotu nie uznala go za poprawny, ale ja pewnie jeszcze dlugo (moze nawet zawsze) bede faworyzowal zwrot calkowicie poprawny z jezyka polskiego, bo tak mnie nauczono i nie widze powodow zeby mialo byc inaczej.

Takich ludzi trzeba tępić . (chc podobno Errare hmanum est)

nie za bardzo :nie:
teraz mozna edytowac tylko 2 godziny wstecz... powyzej przyklad ze to nie jest dobre rozwiazanie.......

2 godziny wstecz to jakiś poroniony pomysł. Ale nic to.

Tak dla jaj przejrzałem liste nowomianowanych modów. Twarze znane mi głównie z działu śmietnik i offtopic. Śmiesznie to wygląda.

Co do tematu głównego, popatrzcie sobie na poziom komentarzy na takich portalach jak gazeta czy onet. Można co prawda powiedzieć, że tam trafia najgorszy sort internetowego śmiecia, ale jeśli popatrzeć na komentarze na idg to ten argument trzeba odrzucić. Degradacja znaczenia słowa 'szacunek' i 'autorytet' jest już chyba nieodwracalna.

Dzięki za konstruktywną krytykę ;) W innej dyskusji wyjaśniłem, co ma na celu ta zmiana.
A to ciekawe... Możesz podać ich nicki? Chodzi mi o tych nowych, którzy to znani są jedynie z Off topica i Śmietnika.

Bartez, z przykroscia musze zgodzic sie z Sidem... Edycja wlasnego posta powinna byc dozywotnia, ze tak powiem... Jeszcze 2 strony temu dyskusja poszla moze w nieco inna, ale rownie ciekawa strone (wychowanie, wpływ społeczeństwa itp.), tymczasem brak mozliwosci edycji posta doprowadził obecnie do wojny. Może i jestem znany tylko z działu offtopic, przepraszam. Forum to kolektyw - jeżeli większości bardzo przeszkadza mój status MODeratora, to się go po prostu zrzeknę...