![]() |
typowe "polaczkostwo" ...
:sciana: |
Smutek i zenada :sciana: , heh polaczki, polaczki :sciana:
|
Cytat:
|
Niestety piwo i inne alkohole są wyłączone z promocji, a szkoda, dopiero by się działo. :szczerb:
|
Dobra nie spamujcie juz:)
|
|
A czego oni się spodziewali?
Może uwierzyłbym, że jest szansa na udane przeprowadzenie takiej akcji gdybym nie widział, co dzieje się, kiedy w Lidlu i innych dyskontach pojawiają się produkty promocyjne po dość atrakcyjnych cenach. Rano takiego dnia nie ma sensu iść po zakupy. Być może autorzy promocji liczyli w tym konkretnym przypadku na uczciwość Polaków, bo przecież czym innym jest pchanie się w tłumie po tańsze o połowę gumowe klapki pod prysznic i do znajomych, a czym innym jawne okradanie sklepu - bo czym niby jest zwracanie opakowania produktu, który wczoraj ze smakiem się wtrąbiło? Niestety, co jest bardzo smutne, organizatorzy srodze się przeliczyli. Oczywiście odsetek takich cwaniaków, wyznających życiową maksymę "jak ktoś pozwala się oszukać to należy go oszukać" jest mimo wszystko stosunkowo niewielki. Po prostu ludzie tacy wyraźnie i negatywnie się wyróżniają. Decyzja o przerwaniu promocji oczywista i słuszna. Nawet gdyby formuła była inna i nie byłoby problemu przynoszenia do sklepu śmierdzących czy brudnych opakowań, a wystarczyłyby paragony - to nie widzę powodu, dla którego Lidl miałby się narażać na nieuzasadnione straty i w pełni popieram decyzję o zakończeniu promocji. A swoją drogą można to było sprytnie ukrócić. Wystarczyło postawić przy kasie co któregoś sklepu inspektora sanepidu, który nie patrzyłby nawet na kogoś, kto przyniósł jedno opakowanie (po to jest akcja, żeby móc to zrobić), ale takim, co przynieśli worek "śmieci" pakowałby po pińcet. Za stwarzanie zagrożenia epidemiologicznego, za to że opakowania nie zostały odpowiednio umyte przed przyniesieniem w miejsce, gdzie sprzedaje się żywność. W końcu możliwość zwrotu opakowania nie znosi obowiązku zachowania zasad higieny w miejscu publicznym. Wiem, że to nierealne, bo zaraz posypałyby się komentarze, że państwowa instytucja chwyciła okazję do dorobienia i inne podobne, ale myślę, że większość myślących tylko by przyklasnęła :P |
W normalnych krajach to dziala, nikt w sumie nic nie oddaje chyba, ze naprawde cos wielkiego a nie bo kupilem i mi nie smakowalo.
|
Ależ niech oddają, bo kupili i im nie smakuje. Ale cwaniactwem jest kupowanie, zjadanie ze smakiem (albo przelewanie do innego pojemnika w przypadku chemii gospodarczej), zwracanie pustego opakowania, a często gęsto tego samego dnia kupowanie jeszcze raz "bo to dobre jest"...
|
Ciekawe czy ktoś w polskim lidlu za to beknie, bo takie coś należało przewidzieć. Ludzie zachowali się całkiem logicznie.
Nie jest wielką sprawą wymyślić zabezpieczenie przed takim wykorzystaniem akcji promocyjnej. Niech teraz nie wymyślają karkołomnych tłumaczeń, że ta akcja będzie miała efekt długofalowy :rotfl: tylko niech się ktoś uderzy w pierś i weźmie to na klatę. Jednak jak znam polską rzeczywistość nic takiego się nie wydarzy, a wszystko zgonimy na polaczkowatość. Ale mnie to ani ziębi, ani grzeje. |
No ale polactwo-buractwo wylazło jak słoma z butów k***a
|
Cytat:
|
Mnie tu nic nie dziwi i żadnego buractwa nie widzę.
To tak, jakby rozrzucić pieniądze na ulicy i liczyć, że nikt sie na to nie rzuci...to nawet hamerynanskie filmy pokazują. A jesli tu wyżej piszesz, że dostali furę szmalu na tzw rozwój sieci, to może to być wręcz prowokacją rynkową. Co prawda nie wierzę w jej skuteczność, ale co tam - koszty da się sprytnie wkręcić. Jeśli jednak coś tam da, to za chwilę inni to powielą. |
Cytat:
Jak mi jeszcze raz ktoś wytknie określenie "polaczki" w wypadku tego typu bydła to go w twarz wyśmieję. Słoma z cebulą już się w butach nie mieszczą... |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.