Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   LD, OOBE - Komentarze, propozycje (https://forum.cdrinfo.pl/f5/ld-oobe-komentarze-propozycje-45032/)

Arepo 18.08.2006 10:39

Cytat:

Napisany przez Piterniel
Chodzi mi doladnie o przeniesienie tego na playerka MP3...
Moze wiesz jak ma sie to do OGG?

Witam :piwo:

W przypadku gdy mamy proste fale sinusoidalne o niskich częstotliwościach to kompresja mp3 czy ogg nie powinna przynieść negatywnych skutków. Choć kompresory stratne zawsze generują plik różny od oryginału i mogą wystąpić np.: drobne rozstrojenia, co w tym przypadku będzie mieć duże znaczenie. Gdy dźwiękiem jest szum, który rozciąga się przez szerokie spektrum częstotliwości wtedy kompresji nie polecam wcale. Na wszelki wypadek lepiej pozostawić sygnał w formie nie zmienionej, lub po prostu sprawdzić efekt na sobie :szczerb:.

Nawiasem mówiąc zabawa z niskimi częstotliwościami wpływającymi na mózg może być niebezpieczna, jak wrócę do domu to zamieszczę ciekawy skan mówiący o tej tematyce.

pozdrawiam

andrzejj9 18.08.2006 10:40

Cytat:

Napisany przez Reetou
Uogólniłeś oszustwa Vicarego z '57 roku na całą dziedzinę. Skuteczność percepcji podprogowej nie jest może taka, jak w mitach o niej, ale błędem jest mówienie, że nie istnieje.

Polecam lekturę.

Uogólniłem, ponieważ - mówię to na podstawie rozmowy z prof. Dolińskim (http://www.swps.edu.pl/new_www/wrocl...dolinski.html), nie ma badań potwierdzających istnienie oddziaływania podprogowego. Ten przytoczony przez ciebie link jest ciekawy - ale za mało informacji, żeby się na nim opierać. W chwili obecnej pozostaję przy twierdzeniu, że odziaływanie podprogowe - takie, jak opisywane - nie ma miejsca. Natomiast jest szerokie miejsce dla wielu innych rodzajów manipulacji, także z użyciem hipnozy, stanu alpha itp.

rosol 18.08.2006 11:07

Cytat:

Napisany przez M@X
Ja tam sie podprogowymi przekazami i podrozami poza cialem nie interesuje zbytnio... Za to LD praktykuje. 6 lat temu zaczalem, od mniej wiecej czterech robie to nalogowo, od dwoch praktycznie nic nie sprawia mi problemu - rzeczy typu latanie, seks, wielokrotne orgazmy staja sie zbyt proste... Ostatnio eksperymentuje z przedstawieniem siebie we snie jako postaci rysowanej. Sprawia to mnostwo frajdy i jest niesamowitym doznaniem - polecam LD kazdemu, ale uprzedzam : uzaleznia. Wiedzcie ze np. seks w LD jest ZAWSZE taki jaki chcecie, wiec sila rzeczy ZAWSZE doskonaly. Po takim doznaniu rzeczywistosc wydaje sie... szara ;-|.

Prowadzisz jakis dziennik snow czy cos takiego? Jak doszedles do takiej perfekcji w wywolywaniu LD?

Smartek 18.08.2006 11:35

Ja za to dorwalem plytki:
http://allegro.pl/item120104520_soun...a_czakry_.html

i

http://allegro.pl/show_item.php?item=120853667

Na razie sluchalem kilka czakr i normalnie przy tej muzie gitarowej odplywam xD, niesamowite uczucie.. staje sie lekki itd., az mi trudno ten efekt opisac.

Przerobilem tez kilka presetow BwGen > *.wav > *.mp3 i wrzucilem na mp3 :-). Bedzie fajna zabawa.
Ide sluchac muzy na czakry, bo jest cudna.

M@X 18.08.2006 12:53

Cytat:

Napisany przez rosol
Prowadzisz jakis dziennik snow czy cos takiego? Jak doszedles do takiej perfekcji w wywolywaniu LD?

Nie prowadze zadnego dziennika - traktuje to po prostu jak dobra zabawe, nie czuje sie pr0 ani nic takiego... Perfekcje moze osiagnac KAZDY, stiwerdzam to z pelna odpowiedzialnoscia opierajac sie na przykladzie wlasnym. Trzeba tylko cwiczyc i starac sie robic to kazdej nocy. Po kilku latach pewne rzeczy przestaja sprawiac problem, jestes juz przygotowany na pewne reakcje organizmu i podswiadomie "zabraniasz" mu sie wybudzic... Dzis mialem kolejny eksperyment - przedstawialem sie jako postac z cell-shading (jesli czytales komiks "XIII - Trzynastka" to wiesz o co chodzi ;-)).

rosol 18.08.2006 16:33

Cytat:

Napisany przez M@X
Nie prowadze zadnego dziennika - traktuje to po prostu jak dobra zabawe, nie czuje sie pr0 ani nic takiego... Perfekcje moze osiagnac KAZDY, stiwerdzam to z pelna odpowiedzialnoscia opierajac sie na przykladzie wlasnym. Trzeba tylko cwiczyc i starac sie robic to kazdej nocy. Po kilku latach pewne rzeczy przestaja sprawiac problem, jestes juz przygotowany na pewne reakcje organizmu i podswiadomie "zabraniasz" mu sie wybudzic... Dzis mialem kolejny eksperyment - przedstawialem sie jako postac z cell-shading (jesli czytales komiks "XIII - Trzynastka" to wiesz o co chodzi ;-)).

Piszesz żeby ćwiczyc... no ale wlasnie w jaki sposob cwiczyc? Jak klade sie spac zaczynam myslec o przeroznych rzeczach i nici z tego wychodza...:sciana:

andrzejj9 18.08.2006 17:53

Cytat:

Napisany przez Smartek
Ja za to dorwalem plytki:
http://allegro.pl/item120104520_soun...a_czakry_.html

i

http://allegro.pl/show_item.php?item=120853667

Na razie sluchalem kilka czakr i normalnie przy tej muzie gitarowej odplywam xD, niesamowite uczucie.. staje sie lekki itd., az mi trudno ten efekt opisac.

Przerobilem tez kilka presetow BwGen > *.wav > *.mp3 i wrzucilem na mp3 :-). Bedzie fajna zabawa.
Ide sluchac muzy na czakry, bo jest cudna.

Jeśli chodzi o muzykę, którą sprzedaje ALFATON to chyba spokojnie w ciemno można polecić każdą. Ja na razie mam tą:

http://allegro.pl/show_item.php?item=120853667

I muszę przyznać, że jest to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza płyta relaksacyjna, jakiej w życiu słuchałem, a słuchałem kilkaset.


Ostatnio natomiast zakupiłem tą:

http://allegro.pl/item119574353_prof...2_alfaton.html

i tą:

http://allegro.pl/item121287869_muzy...rodzicow_.html

Przy tej drugiej nie sugerować się tytułem. Jest to również po prostu świetna, uspokająca mużyka. Polecam :)

M@X 18.08.2006 18:15

Cytat:

Napisany przez rosol
Piszesz żeby ćwiczyc... no ale wlasnie w jaki sposob cwiczyc? Jak klade sie spac zaczynam myslec o przeroznych rzeczach i nici z tego wychodza...:sciana:

Zacznij od testow rzeczywistosci - mozesz ich robic wiele... Test rzeczywistosci opiera sie na wykonaniu pewnej czynnosci. Musisz wykonywac ja regularnie w caigu dnia. W koncu wejdzie Ci ona w nawyk i wykonasz ja pdoswiadomie podczas snu, Testy rzeczywistosci opieraja sie na czynnosciach nieozliwych do zrealizowania we snie - nie mozesz np. przeczytac niczego (mozg w nocy odpoczywa), nie mozesz przyjrzec sie swoim liniom papilarnym - maja zbyt zlozona konstrukcje, by odpoczywajacy mozg mogl je odtworzyc. Wreszcie - dla zaawansowanych, ktorzy ledwo orientuja sie co jest rzeczywistoscia a co snem - swiat LD nigdy nie jest w 100% identyczny z rzeczywistym, ale naprawde trzeba dluuugo "eLDeczyc" zeby nie ignorowac takcih sennych zdarzen, jak np. spotkanie pod sklepem kumpla ktory przeciez od roku mieszka w Anglii, tudziez kolezanki ktora ma dlugie wlosy, ale przeciez na dobra srpawe 3 meisiace temu je sciela... Test rzeczywistosci utiwerdza Cie w sytuacji i.... jestes w Matrixie :-). Ten moment jest najtrudniejszy i wielu zraza do calej zabawy - mianowicie dobre pol roku uczysz sie ni budzic tuz po tescie rzeczywistosci... Nie umiem opisac jak oszukuje sie organizm, sam to w koncu wyczujesz. W LD nie jestes obudzony, ale tez tak naprawde do konca nie spisz - moze pojawic sie uczucie zmeczenia, poniewaz sen jest plytki. Generalnie poszperaj za materialami a na wszelkie pytania na ktore odpowiedzi nie znajdziesz psotaram Ci sie odpowiedziec tutaj :-).

Patrix 18.08.2006 18:39

Cytat:

Napisany przez Arepo
Nawiasem mówiąc zabawa z niskimi częstotliwościami wpływającymi na mózg może być niebezpieczna, jak wrócę do domu to zamieszczę ciekawy skan mówiący o tej tematyce.

czekamy, popieram Twoja wersje :)

andrzejj9 18.08.2006 20:16

Cytat:

Napisany przez M@X
czynnosciach nieozliwych do zrealizowania we snie - nie mozesz np. przeczytac niczego (mozg w nocy odpoczywa)


To nie do końca jest w ten sposób..

Mózg w nocy nie odpoczywa, odpoczywa ciało. Mózg zajmuje się porządkowaniem bodźców zebranych przez cały dzień (dlatego uważa się, że brak snu prowadzi po prostu do lekkiego szaleństwa, bo wszystkie te bodźce nie mają się kiedy uporządkować, a cały czas przybywają kolejne). Jego 'odpoczynek' polega na tym, że nie musi się zajmować zbieraniem kolejnych bodźców, bo te nie nadchodzą.

Natomiast co do czytania. Teoria mówi, że rzeczywiście - czytanie nie jest we śnie możliwe, a to dlatego, że za śnienie odpowiedzialna jest prawa półkula, natomiast za czytanie lewa. Ja jednak na podstawie własnych doświadczeń nie mogę się z tym zgodzić. Swego czasu zdarzało mi się we śnie czytać gazetę. Ciekawym doświadczeniem było, kiedy przeczytałem we śnie artykuł, który ukazał się dopiero następnego dnia. Nie pamiętałem układu strony, wyglądu itp. jednak fakty, które zapamiętałem, potwierdziły się mimo, że nie mogłem o nich wiedzieć wcześniej. Ale tu już schodzimy na inne zagadnienie.

Smartek 18.08.2006 20:37

Ja natomiast czuje sie po tym presecie "No more sleep" jak po jednym piwie :-).
Fajna zabawa.., a spac faktycznie sie nie chce. Ciekaw jestem jak to wplywa na zdrowie i bezpieczenstwo naszego organizmu.

A te dzwieki relaksacyjne sa miazdzace.

M@X 18.08.2006 23:19

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Ja jednak na podstawie własnych doświadczeń nie mogę się z tym zgodzić. Swego czasu zdarzało mi się we śnie czytać gazetę. Ciekawym doświadczeniem było, kiedy przeczytałem we śnie artykuł, który ukazał się dopiero następnego dnia. Nie pamiętałem układu strony, wyglądu itp. jednak fakty, które zapamiętałem, potwierdziły się mimo, że nie mogłem o nich wiedzieć wcześniej. Ale tu już schodzimy na inne zagadnienie.

To juz zakrawa na jasnowidzenie, ktorym nie zajmowalem sien igdy (bo w nie zwyczajnie nie wierze). Co do czytania gazet - wydaje Ci sie. Kolejna sztuczna sytuacja... Gdybys umial kontrolowac sen i usilnie probowalbys cos PRZECZYTAC nie udaloby Ci sie to. Tutaj mial miejsce jedynie fakt MASZ W REKU GAZETE oraz STOPNIOWO DOCIERAJA DO CIEBIE PEWNE INFORMACJE. Sen jest zawsze w trzeciej osobie - jak film, dopiero bardziej zaawansowani eLDekowcy potrafia odtwarzac sny z pierwszej osoby... Ta czy owak widziales siebie z gazeta - skoajrzenie czysto filmow, skoro ktos ma w reku gazete to pewnie ja czyta. Tu bylo to samo - informacja zostala podana Ci w logiczny dla Ciebie sposob - wydawalo Ci sie ze ja przeczytales, tak naprawde sama trafila do Twojego mozgu (mozg ja wygenerowal) i sen musial znalezc sensowny powod by on do Ciebie trafila - zaczerpnal informacje z mozgu, wiec pzowolil Ci ja "przeczytac". Gdybys nagle zaczal slyszec glosy mwoiace o tym stwierdzilbys ze cos jest nie tak i moglbys sie obudzic lub - o zgrozo - wejsc w LD! LD jest stanem nienaturalnym, jednak znanym organizmowi kazdego czlowieka, choc 90% ludzi nei ma pojecia o jego mozliwosciach. Tak czy owak organizm stara sie bronic przed LD na wszelkie mozliwe sposoby i w miare mozliwosci racjonalizowac kazdy sen. Nawet jesl isytuacje sa nienaturalne, to zauwaz ze ngidy nie zwracasz na to uwagi - wydaje Ci sie to lgoiczne. Dopiero gdy rano przypominasz sobie sen (jesli w ogole) mowisz "ale bzdury". Racjonalizowanie bzdurnych snow to taki swoisty naturalny narkotyk - mechanim obronny odurzajacy Cie, bys mogl spokojnie sie wyspac, jako iz zalozenie podstawowe jest "czlowiek nie zna LD" wiec rozpcozecie racjonalnego myslenia=wybudzenie. Kontrolowanie tego to umiejetnosc wchodzenia w stan LD. Tyle :-).

andrzejj9 18.08.2006 23:53

Cytat:

Napisany przez M@X
To juz zakrawa na jasnowidzenie

Nie do końca. To prekognicja, jasnowidzenie polega na czymś innym (przykładowo wiem, potrafię stwierdzić, gdzie ktoś się znajduje nie posiadając takich informacji, lub na przykład mając pewne podstawowe dane na temat człowieka - imię, nazwisko, wiek - określić jego stan zdrowia, przebyte choroby, obecne schorzenia. To ostatnie zresztą ćwiczy się na kursie Silvy, w wielu wypadkach z bardzo dobrymi rezultatami). Prekognicja to natomiast również ciekawe zagadnienie, które od czasu do czasu pojawia się w jakiś sposób w moim życiu. Ale za mało jeszcze na ten temat wiem, żeby się wypowiadać.


Cytat:

, ktorym nie zajmowalem sien igdy (bo w nie zwyczajnie nie wierze). Co do czytania gazet - wydaje Ci sie. Kolejna sztuczna sytuacja... Gdybys umial kontrolowac sen i usilnie probowalbys cos PRZECZYTAC nie udaloby Ci sie to. Tutaj mial miejsce jedynie fakt MASZ W REKU GAZETE oraz STOPNIOWO DOCIERAJA DO CIEBIE PEWNE INFORMACJE. Sen jest zawsze w trzeciej osobie - jak film, dopiero bardziej zaawansowani eLDekowcy potrafia odtwarzac sny z pierwszej osoby... Ta czy owak widziales siebie z gazeta - skoajrzenie czysto filmow, skoro ktos ma w reku gazete to pewnie ja czyta. Tu bylo to samo - informacja zostala podana Ci w logiczny dla Ciebie sposob - wydawalo Ci sie ze ja przeczytales, tak naprawde sama trafila do Twojego mozgu (mozg ja wygenerowal) i sen musial znalezc sensowny powod by on do Ciebie trafila
Nie. Tłumaczenie sensowne, ale nie odnosi się do mojego przypadku. Z dwóch powodów. Po pierwsze ja w snach jestem sobą, tzn. widzę z pierwszej osoby. Dodatkowo jestem w pełni świadomy (no na tym polega LD) i mogę decydować o wszystkim, co robię. Do tego zwykle (chociaż nie zawsze - powiedzmy pół na pół) zdaję sobie sprawę, że to jest sen. Tak było i tamtym razem. Wiedziałem, że jestem we śnie i chciałem sprawdzić, czy jestem w stanie przeczytać gazetę (wcześniej rzeczywiście miałem doświadczenia mówiące, że czytanie, czy w ogóle złożenie z liter jakiegoś wyrazu nie jest możliwe). I trochę mi to zajęło (jeśli we śnie można określać czas), ale w końcu, choć z pewnym trudem złożyłem litery. Możliwe po prostu że organizm (mózg) zbliżył się wtedy do poziomu wybudzenia i może nawet na chwilę wszedłem w stan beta. Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym później.


Cytat:

- zaczerpnal informacje z mozgu, wiec pzowolil Ci ja "przeczytac". Gdybys nagle zaczal slyszec glosy mwoiace o tym stwierdzilbys ze cos jest nie tak i moglbys sie obudzic lub - o zgrozo - wejsc w LD! LD jest stanem nienaturalnym, jednak znanym organizmowi kazdego czlowieka, choc 90% ludzi nei ma pojecia o jego mozliwosciach. Tak czy owak organizm stara sie bronic przed LD na wszelkie mozliwe sposoby i w miare mozliwosci racjonalizowac kazdy sen. Nawet jesl isytuacje sa nienaturalne, to zauwaz ze ngidy nie zwracasz na to uwagi - wydaje Ci sie to lgoiczne. Dopiero gdy rano przypominasz sobie sen (jesli w ogole) mowisz "ale bzdury". Racjonalizowanie bzdurnych snow to taki swoisty naturalny narkotyk - mechanim obronny odurzajacy Cie, bys mogl spokojnie sie wyspac, jako iz zalozenie podstawowe jest "czlowiek nie zna LD" wiec rozpcozecie racjonalnego myslenia=wybudzenie. Kontrolowanie tego to umiejetnosc wchodzenia w stan LD. Tyle :-).
Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz dotycząca mnie w moich snach. Ja.. potrafię tam latać :) Polega to na tym, że.. po prostu wiem, jak to zrobić. Jak chcę, to unoszę się w powietrze (zawsze jest to taka sama czynność - tzn. wykonuję coś podobnego, jak na przykład teraz, żeby coś napisać na klawiaturze - w sensie, że jest to powtarzalne, zawsze wykonanie tej samej czynności (chociaż tak naprawdę czynności nie ma)). I nie jest tu istotne, co mi się śni (bo nie planuję snów (kiedyś to robiłem), wolę analizować, co i dlaczego mi się przyśni), zawsze mam świadomość (nawet jeśli nie wiem, że to sen), że potrafię to zrobić. W każdym razie.. fajne uczucie :)

M@X 19.08.2006 00:01

andrzejj, gratuluje - potrafisz to co ja, tylko ze ja okupilom to latami ciezkich cwiczen... Sen z pierwszej osoby, latanie, prawdopodobnie rzeczy typu wielokrotne orgazmy, seks z dowolna osoba a takze dziwactwa o ktorych psialme ostatnio (np. przedstawienie siebie jako postac rysowana) tez nie sprawiaja Ci problemu. Ciesz sie - wielu ludzi nigdy teo potrafic nie bedize, a zaledwie czesc z nich posiadzie te umiejetnosci cwiczac, cwiczac i jeszcze ra cwiczac. Jesli sie z tym urodziles - zazdroszcze :-).

andrzejj9 19.08.2006 00:10

Cytat:

Napisany przez M@X
andrzejj, gratuluje - potrafisz to co ja, tylko ze ja okupilom to latami ciezkich cwiczen... Sen z pierwszej osoby, latanie, prawdopodobnie rzeczy typu wielokrotne orgazmy, seks z dowolna osoba a takze dziwactwa o ktorych psialme ostatnio (np. przedstawienie siebie jako postac rysowana) tez nie sprawiaja Ci problemu. Ciesz sie - wielu ludzi nigdy teo potrafic nie bedize, a zaledwie czesc z nich posiadzie te umiejetnosci cwiczac, cwiczac i jeszcze ra cwiczac. Jesli sie z tym urodziles - zazdroszcze :-).

sam nie wiem..

Z tego, co piszesz, to właściwie nie robiłem nic. Trudno mi powiedzieć też czemu.. mam wrażenie, że jest to niechęć do swego rodzaju zastępowania prawdziwego życia tym.. 'sztucznym'. Ktoś, kto czytał powiedzmy "Labirynt odbić" Łukanienki, powinien wiedzieć, o czym mówię.

A z tych rzeczy, o których mówisz. Co do tego ostatniego (postać rysowana), to nawet nie wiedziałbym, jak się za to zabrać (poza tym skoro sam siebie nie widzę, to jak mogę to zrobić?), natomiast z resztą raczej nie byłoby problemów. Ale.. nie chcę. Przynajmniej nie w takiej postaci. Widzę jednak w snach duży potencjał i kiedyś jeszcze bardziej się nimi zainteresuję. Bo obecnie to jest to bardziej sytuacja losowa - co mi się przyśni, to tam będę i zapamiętam to albo nie.


Jest jedna kwestia. Jak zapewne wiesz ludzie dzielą się na trzy grupy pod względem odczuwania - są wzrokowcy, słuchowcy i kinetycy (czucie). Ja należę do tej ostatniej grupy i tym samym zdolność postrzegania obrazów - również w snach jest u mnie ograniczona. Chociaż też nie zawsze, czasami potrafię dostrzec najdrobniejsze szczegóły, czasami bardziej 'widzę poprzez czucie'. Nie wiem też zresztą czy ten podział w ogóle przenosi się na sen, jednak jest to możliwe i nie każdy może oczekiwać, że we śnie - nawet świadomym - będzie w stanie wszystko zobaczyć. Może po prostu niektóre rzeczy będzie odczuwał..


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:36.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.