Obyś nadepnął na LEGO!
Zlotowicz
Data rejestracji: 30.11.2004
Posty: 38,993
|
Cytat:
Napisany przez Jabba the Hutt
Pączki są bardzo kaloryczne i smażone w tłuszczu. Również chrusty. Więc dobra rada - nie jemy !
Czekolada - tylko gorzka (dark), bez dodatków, od czasu do czasu po kosteczce.
Mniej smażeniny, najlepiej wcale. Przerzucamy się na potrawy z drobiu, gotowane. Wędlina też z drobiu. Chleb ograniczamy na korzyść sucharków (takie po 17 kalorii). Słodzimy słodzikiem albo rezygnujemy z cukru.
Uwaga na owoce, mają sporo cukru i kalorii.
Ryż brązowy, kasza gryczana, ziemniaków mniej i bez sosu. Dżemy odrzucamy, śmietanę wysokoprocentową też. Jogurty pijemy bez cukru, naturalne. Mleko chude. Ser biały, żółty odstawiamy.
Jemy sporo warzyw, surowe i gotowane. Mają mało kalorii. Pijemy wodę mineralną, cola tylko LIGHT.
Dobrze jest sporo chodzić, spacerować, jak ktoś lubi - lekka gimnastyka.
Ograniczamy sie do 1400 kalorii dziennie, chyba,że ciężko pracujemy fizycznie.
|
Najlepiej 14 kqlorii dziennie... ile to coli Zero?
Cytat:
Napisany przez Vasaki
Dobra powiem tak.
Albo się ma tendencję do tycia albo nie.
Ja osobiście mam metabolizm no miód-majonez żre ile się da (kocham jeść - tłuste / za słodkim nie przepadam chyba że mam chcicę)
i nie tyję na tyle by było widać jakieś tłuszcze czy coś.
Może dlatego, że rosnę (mam 17 lat i 175-180~ wzrostu ważę 70-75kg).
Ale co do chudnięcia podobno działają tgz. kijki (chodzisz po lesie np. i się na nich podpierasz - nooo wiesz o co chodzi  ), kiedyś czytałem, że MASTURBACJA (u facetów) podobno świetnie działa (nie wiem ile w tym prawdy XD). Jeżeli masz trochę ciałka i chcesz obrócić je na "swoją stronę" to polecam zacząć ćwiczyć (ciężarki itp) zamienisz masę na mięśnie.
A później zostaniesz bramkarzem w dyskotece (i żyli długo i szczęśliwie).

Żadnego zbędnego tłuszczyku o//
tylko opalić by się kur***a przydało xD
|
Papierosy są drogie, ale nadal niezakazane.
Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Dobra, ale tycie to jedno (ja również mam taką genetykę, że mógłbym jeść cokolwiek w każdej ilości i też nie będę gruby), natomiast zdrowie nie do końca idzie z tym w parze. Szczerze mówiąc dziwię się tym, dla których najważniejszym powodem racjonalnie przygotowanej diety jest redukcja wagi, a nie zdrowie. To może się łaczyć, ale wcale nie musi.
|
Kiedyś nabijałeś wagę na siłce, a można łatwiej i skuteczniej, jeśli genetycznie uwarunkowane mięśnie i tak rosnąć nie chcą.
Cytat:
Napisany przez Jabba the Hutt
Zdrowie jednak łączy się z redukcją wagi. Nie chodzi oczywiście o anorektyczne chudnięcie "typu KZ Lager" ale zrzucenie kilogramów, kiedy jest ich dużo za dużo. Czyli z Hutta w Imperiala jak pisałem. Jakby mnie kto nie znał, powiedziałby,że mam nadwagę  ale ja już więcej nie chudnę, skoro zrzuciłem tak dużo. Natomiast kondycja mi się poprawiła, mniej się męczę, chętniej chodzę.
|
Znaczy ta chęć chodzenia jest już dalsza niż do samochodu?
Cytat:
Napisany przez icemac
tylko  i tak do bólu 
|
Biedaczysko nadnapalone!
Cytat:
Napisany przez ynsiwy
|
Tak!
Cytat:
Napisany przez Kris
A ten 'dziurex' to ma dużo kalorióf?

|
Ma. Pewnie, że ma. Nie wiadomo tylko czy dodatnich, czy ujemnych.
Cytat:
Napisany przez Sunna
Nie smakowal mi.
|
Cytat:
Napisany przez Jarson
Oj, przyłączam się do proroctwa Ynsiwy'ego
W Twoim wieku jadłem co się tylko dało (jak jajecznica, to z 10 jaj, jak kanapki, to po 9-12) i nic kompletnie nie było po mnie widać. Jak się któregoś razu stołowałem w jednym takim barze mlecznym podczas w Zakopanem, to aż zwróciłem uwagę pań przy kasie, bo codziennie jadłem co innego, ale zawsze po trzy porcje
Po dwudziestce najwyraźniej skończyłem rosnąć bo jem znacznie mniej, a waga jednak poszła w górę (z nieśmiertelnego przedziału 62-65, jaki utrzymywał się u mnie przez jakieś 5-6 lat do 80 kg).
Mimo wszystko jednak jemy zbyt wiele - przypomina mi się jak Cejrowski w "Boso przez świat" pokazywał "śniadanie" dziecka z jakiegoś plemienia (nie pamiętam, skąd dokładnie). Trzyma w ręku rybkę podobną do makreli tylko nieco większą (trochę ponad 10 cm) i mówi "To wystarczy. To my, Europejczycy, jemy za dużo".
|
A co z bimbrem?
|