![]() |
jestem PRZECIW :cisza:
i do tego smierdzi to gowno, az kiszki mi sie skrecaja :blee: |
Cytat:
|
Cytat:
i zapewne nie jestem sam :jezyk: tak samo nie znosze papierosow |
zaprawdę powiadam Ci ze ja też nie jestem odosobniony w swoich spostrzeżeniach nt miłego powonieniu zapachu palonych konopi / benzyna, butaprenopodobne i rozpuszczalnikowate typu birol i dobry tytoń fajkowy też miły zapach mają /
ale cóż o gustach sie podobno nie dyskutuje :) pozdro |
Ja tez zawsze jak jestem na stacji to otwieram okno calutkie. Benzynka fajnie pachnie, butapren akurat nie. Kubanskie cygara tez maja fajny zapach, a ostatnio paliuem wloskie waniliowe i tez smakowalo dobrze...
Cytat:
[B]a co do calej legalizacji... jesli ktos chce palic do woli to prosze bardzo - wystarczy poczekac, az wejdziemy do UE i zamieszkac sobie w Holandii.</B> Coraz bardziej przekonuje sie zeby tak wlasnie zrobic. Bariera jest jedynie jezyk (wprawdzie tlumacze filmy, ale nie czuje sie na silach, zeby swobodnie poslugiwac sie obcym jezykiem w zyciu codziennym) oraz moje honorowe przywiazanie do ojczyzny :-D |
Ja np. uwielbiam zapach tytoniu (ale bynajmnijen ie tego palonego) a papierosow/fajki/cygar ;) nie pale.
|
@M@X.666
Mam dla ciebie propozycje,bo rozumiem, ze jestes pelnoletni, masz swoj rozum, umiesz obserwowac i wyciagasz wnioski. Odwiedz Szpital Psychiatryczny, oddzial dla narkomanow i ludzi uzaleznionych od alkoholu! Po prostu - idz i zobacz! Nic wiecej! I wyciagnij wnioski! To proste, popatrzysz, porozmawiasz, moze to ci cos da do myslenia. Bo mysle, ze najwiekszym wrogiem, jest brak wiedzy i doswiadczenia. Pozdrawiam. |
Dizkeuje, bylem w paru takich miejscach (nasz ksieciunio nas zabral jeszcze w liceum ;-P). W ogole to powinienes wg mnie odrozniac przeznaczenie szpitala psychiatrycznego a detoxu. W szpitalu psychiatrycznym osadza sie ludzi, ktorzy nei maja wplywu na swoj los, natomiast na detoxie laduja ludzie ktorzy sami sobei zawinili. Powiem tak: ostatnio bylem zmuszony wykasowac kilka numerow z komorki (te ktore znam na pamiec), albowiem pamiec mojej Nokii (karta+pamiec=350 pozycji!) ulegua zapelnieniu. 3/4 tych ludzi jara i ZADEN nie wyladowal na detoxie i ZADENI nie siegal, ani nie zamierze siegac po twarde narkotyki. Tzn. jeden wstrzyknal sobie raz cos innego, ale stwierdzil ze zieleninki nic nei przebije i teraz spuszcza w******* akzdemu jak tylko slsyzy ze wzial jakies tabletki czy cos. Tyle mojego, ide nabic fifke :-)
|
!!!witam!!!
mam malo lat, to i troche malo wiem ale nie palilem nigdy(fajki/maryska), bo to moim zdaniem shit, mam w tej chwili na mysli wszystkie narkotyki, ale popatrzmy na to inaczej, alkochol, papierosy, tez szkadza, jak narkotyki(mam tu szczegulnie na mysli asfalt), znow pojawia nam sie haslo wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem, no i moim zdaniem to haslo w tym "rozszezonym" o narkotyki temacie jest bardzo NIE aktualnie... zdrowie niszczy nam alkochol, papierosy, narkotyki, teraz pomyslmy ile alkocholu pija normalni ludzie cos "mocniejszego" od czasu do czasu(jakas imprezka), piwko jak kto lubi(moj tato np. wciaga zawsze 1 wieczorem - a tak bo lubi), i to im az tak nie szkodzi(tak mi sie przynajmniej wydaje i mam na mysli tu TYLKO dorosly organizm), zrowu teraz papierochy naprawde jest bardzo malo osob ktore pala o tak sobie od czasu do czasu np, kilka razy w roku, przy jakiejs okazji z kims, reszta to juz uzaleznieni ludzie(np. kiedys moi rodzice), jedni chca z tym zerwac inni niebardzo, to juz zalezy od czlowieka, ale nawet 1 papieros moze spowodowac raka.... takze, to jest chba w pewnym sesie loteria, no a popatrzcie na takiego spiewaka... jak on sie nazywal chyba.. Kaczmarski(czy jakos tak), on teraz muwi przy pomocy uzadziena, bo przez papierosy stracil krtan, nie spiewa i mowi jak wyzej.... .....moi rodzice doszli do wniosku ze nie bedza juz wiecej palic i przestali, uzywali plastrow i innych gowien ale nic nie pomagalo(przeciez te plastry to tyton podawany inna droga, tez takie cpanie, tylko np. przez ramie), oprucz silnej woli, teraz nie pala juz bodajze 3-4 lata czuja sie dobrze, ale po zucenu palena przytyli teraz juz nigdy by nie siegneli juz po fajki bo to mimo wszystko szkodzi....ja specjalista nie jestem to nie bede tu wymienial..... ........za to z narkotykami jest juz troche inaczej, sa takie ktore raz zarzyjesz i chcesz wiecej one UZALEZNIAJA FIZYCZNIE(twarde narkotyki), potrzebuje ich twoj organizm nie PSYCHIKA(trawa, papierosy), wszystko dlatego moim zdaniem zalezy o czlowieka, jego slabej woli, glupoty lub checi szpanu nie wiem, ja nie mam zadnego nalogu, ale wiem ze jeden sprobowania trawy mogl by sie juz skonczyc nalogiem(i chodzi mi tu dokladnie o mnie, moglo by mi sie to spodobac), a pozniej utrata zdrowia, zreszta niebiede tu nic na ten temat gadal bo sie nie znam na tym, ale kazdy nalug jest zly szczegulnie ten ktory niszczy nam zdrowie(jaki nie niszczy?), i pozostanmy na tym ZE TO JEST ZLE, ale tak jak ktos pisal zakazany owoc smakuje podwujnie.......i zlegalizowanie narkotykow wywolaloby nagle szum minelo by kilka lat i ludzie by sie od tego odwracali bo to by im niszczylo zdrowie, jak jest teraz z papierosami, ludzie sie od tego odwracaja, i do brze robia, moim zdaniem tak samo by bylo z narkotykami, jest to proces wielo letni, ale co sie terza zmiena jak narkotyki sa nielegalne, nic, ludzie to pala, no i wiecie to teraz taka moda, pali sie.....i sie bedzie palic, bedzie sie cos robic, "poza prawem", to jest bajer, dla nas zwyklych ludzi Alkochol czy papierosy jest traktowany w miare "normalnie", a o narkotykach jest cala ramka o, ja , narkotyki.......czas to zmienic.... |
Drugi raz (odkąd ja pamiętam) jest na off topic forum.cdrinfo.pl "dyskusja" o narkotykach.
I znowu jest to samo: jeden drugiego obraża. Jak? A na przykład tak: "shit" czyli gówno po angielsku. Palisz gówno mówisz do kogoś. Wyobraź sobie, że wchodzę do Ciebie do domu i mówię: co Ty za gówno masz na talerzu? Co Ty za gówno pijesz? ja rozumiem, ze to taka moda, ale trochę umiaru. jedno słówko jest ok, ale w kontekscie tych wielu innych porównań, to się niedobrze robi ----------------- I jeszcze jedno, powtarzam: w kółko ktoś przywołuje Holandią. Naprawdę, uwierzcie: Holendrzy legalizując marihuanę wcale nie uznali, że jest ona dobra, że kazdy powinien ją palić, itd. Dyskusja o szkodliwości narkotyków i dyskusja o legalizacji marihuany to są dwie dyskusje sorry za złośliwości, ale od dłuższego czasu nie mam TV, tyle że podejrzewam że jak sobie kupię, to znowu obejrzę program z udziałem widowni, gdzie trzech "ekspertów" pogada sobie do kamery, a potem wstanie babcia z widowni i powie, ze narkotyki beee, na co koleś wstanie i powie, ze jego wujek pali i jest uznanym fachowcem i ojcem rodziny i tym podobne pierdoły. |
Jestem za a nawet przeciw.
Mimo niskiej szkodliwości biologicznej THC obniżają one sprawność umysłu-najarani powodują więcej wypadków,a regularnie siadają za kierownicą licząc na bezkarność,bo to trudno wykryć;spada wydajność ich pracy /jako pracodawca nie zatrudniłbym trawkarza,a da się to ustalić/,a koszta tego ponosi całe społeczeństwo.Wolność jednostki kończy sie tam,gdzie zaczyna sie wolność innej jednostki.Ty jarasz,a ja za to płacę,w szeroko pojety sposób.Nie da się tak,że robisz coś na swój rachunek i tylko Ty ponosisz tego konsekwencje,jeśli nie zyjesz na bezludnej wyspie. Faktycznie często nakromania zaczyna się od trawki,ale kto obliczył jak często zaczyna się od palenia zwykłych papierosów,wódy,czy nagminnej onanii? A wszystko to są objawy zaburzeń afektywnych. Jeśli ktoś ma popaść w nałóg /od pracy,wódy,dragów,itd/ to popadnie,a to,czy pali trawkę jest bez znaczenia. Palą wszyscy /myślę o grupach społecznych/,a procent narkomanów jest zdecydowanie mniejszy,niż procent alkoholików wsród pijących cokolwiek. Zakładając,że ćpanie i inne nałogi generują stosukki społeczno-gospodarcze /niekoniecznie bieda i brak perspektyw/ + specyficzna osobowość - suma nałogów będzie mniej więcej stała. A najkosztowniejszy spolecznie jest alkoholizm-licząc wszystkie koszta.Marycha jest alternatywą chlania i wiele jest opiniisprzecznych ,co lepsze. Znam takich,co palili a teraz pija i odwrotnie. Zdziwie to może kogoś ale alkohol jest zaliczany do tzw.narkotyków 1-go rzędu,tzn. w pełni uzależniających fizycznie i psychicznie. Ale tylko alkohol ma jedną poważna cechę straszną -przyjęcie pierwszej dawki /przez alkoholika/ natychmiast generuje spożycie nastepnych /stąd ciągi opilcze/.Po narkotyku nawet twardym,jedna dawka usuwa absty i jakiś czas jest spokój. Ma też palenie trawy swoje pozytywy-relaksuje,nastraja pacyfistycznie, i nawet z takiego Sida wykrzesa luz i fajność.Myśle otywyte o palaczach okazjonalnych. Prawdziwym problemem społecznym jest alkoholizm,a to państwo nam sprzedaje woodoo i chroni zyski zabraniając pędzenia. Jest tak i będzie,bo suma strat spowodowanych alkoholizmem /leczenie alkoholików,wspomaganie ich rodzin,absencje w pracy i wypadki,itp/ to pikuś w zestawieniu z zyskami ze sprzedaży. Wielce pouczająca jest historia propinacji -zezwolenia na produkcję i handel alkoholem. Kto więc chce się truć-znajdzie truciznę,legalną, czy nie.I niech się truje społecznie najtaniej.I tak w koncu zapłaci społeczeństwo,trudno. Legalna marihuana jest bardzo potrzebna w medycynie,zwłaszcza jeśli chodzi o stany terminalne,ale to inna bajka. Znaczna szkodliwość palenia marychy bierze się stąd,że palący czesto nie palą maryśki,tylko jakieś ch.. wie co.Gdzie duży zysk,tam oszustwa szaleją. Jako obywatel płacący spore podatki jestem ZA legalizacją.Tak będzie dla mnie taniej.A dla popalających zdrowiej. :) |
uwierz brzusiu ze nie potrzebuje trawki zeby wykrzesac 'luz i fajnosc' - choc tobie tego nie bedzie juz nigdy dane sprawdzic - wiem ze cie to malo obchodzi - ale... sam poruszyles ten temat :)
czy posuwajac sie dalej twoim tropem powinnismy obnizyc cene alkoholu? zeby jak juz pic to scotch'a a nie wino marki Frutella? legalizacja jest dobra - fajnie i wogle - ale pod dwoma warunkami a) panstwo jest w stanie wymusic respektowanie granic legalizacji - tyle a tyle mozesz wyjarac - ale nie wolno ci wsiac za kolko! b) struktura wyrosla naokolo legalnych prochow nie moze byc nielegalna - procent brudu w tym interesie powinien byc na tzw. akceptowalnym poziomie - a nie 95% jak bywa u nas... te dwa warunki uwazam w polskich realiach za nieosiagalne |
[QUOTE]-Sid-The-Rat=> napisa***322;(a)
[B]uwierz brzusiu ze nie potrzebuje trawki zeby wykrzesac 'luz i fajnosc' - choc tobie tego nie bedzie juz nigdy dane sprawdzic Jezu!!! idę się pociąć a resztki złożę na torach^_^ |
:)
no to fajne podsumowanie ;) Brzuszki to gdzie mam iść z kamerką co by uwiecznić / i dobrze później sprzedac bom materialista extrema a filmy takowe mimo iż nielegalne to chodliwe ||/ przejście z jednego stanu do drugiego ? tylko musi być dużo juchy bo tylko to się dobrze sprzedaje ;) Sid łapiesz się do spóllki za dystrybucje ? :) pozdro |
Cytat:
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.