Sebastian997 |
15.07.2004 14:15 |
Cytat:
Napisany przez Mily666
2 słowa: KOŚCIÓŁ KRADNIE
|
1 slowo: BREDZISZ
Najpierw trzeba poznac znaczenie slowa "Kosciol" a potem go uzywac. Kosciol to wspolnota, zarowno duchownych jak i laikatu, czyli ludzi swieckich. Nie mozna nawet w zadnym wypadku powiedziec ze "kradna duchowni" bo to tez bzdurne i niedorzeczne uogolnienie. Moim zdaniem kradna osoby, poszczegolni duchowni (z tych rozwazan wylaczam swieckich) ale nie duchowienstwo jako takie. Malo tego, nie tylko kradna, ale takze jezdza po pijaku, korzystaja z agencji towarzyskich, bija dzieci w szkolach i mnostwo innych karygodnych rzeczy, karygodnych do potegi, bo dopuszczaja sie tego osoby, ktore jak zadna inna powinny swiecic przykladem, nienaganna morlanoscia, i to z wlasnego, nieprzymusowego wyboru. Ale zeby byc uczciwym i bezstronnym trzeba podkreslic ze jest to mniejszosc, pewnien naprawde niewielki odsetek. Niestety, takie czarne owce rzucaja sie w oczy 100 razy bardziej niz uczciwy ksiadz, sumiennie wykonujacy swoja prace w zgodzie ze swoim powolaniem. Ale nawet jesli ksieza lekcewazacy sobie powage swojego powolania, lamiacy wszelkie normy moralne i duchowe faktycznie stanowia niewieliki odsetek, to i tak nie wolno tego akceptowac. Z tym trzeba walczyc. Ale nie uda sie to tak dlugo jak zwierzchnicy, koscielni dygnitarze (czyli biskupi) nie zaczna zelazna reka rozprawiac sie z takimi kaplanami. Niestety, ignorowanie takich sygnalow, czasem wrecz zaprzeczanie i krycie (tak jak w przypadku nieslawnego biskupa-homoseksualisty Juliusza Paetza ) dziala na szkode autorytetu calego Kosciola.
A co do samego Rydzyka - dla mnie to sekciarz i naciagacz, nic wiecej. Pod przykrywka zakonnika uprawia prywate, malwersacje. Trafil na podatny grunt, osob glownie starszych, naiwnie latwowiernych. Mami ich wielkimi slowami o Bogu, choc sam postepuje wbrew przykazaniom, moralnosci i regule wlasnego zakonu. Trzeba przypomniec ze Rydzyk jest (przynajmniej formalnie) kaplanem, ale nie tak jak wiekszosc ksiezy kaplanem diecezjalnym tylko kaplanem zakonnym. Jako zakonnika obowiazuja go w odroznieniu do ksiezy diecezjalnych sluby ubustwa ktore skladal. I niech mi ktos z szanownego towarzystwa radia Maryja powie ze on tych slubow dotrzymuje...Nawet w srodowisku ksiezy jest krytykowany, przynajmniej przez duza ich czesc. Sam spotkalem sie z taka krytyka z usta duchownego. "Radio Maryja" to coraz bardziej sekta, twor nieliczacy sie z niczym i nikim, majacy coraz mniej wspolnego z pawdziwym Kosciolem. Reasumujac, w Kosciele tak jak wszedzie sa rozni ludzie. Niestety, ojciec dyrektor nalezy do tych ktorych nie darze zadnym szacunkiem. Takim jak on powinno sie odebrac sutanne lub habit, wywalic na zbity pysk i nie pozwolic szargac opini innych kaplanow, tych ktorzy naprawde wierza w to co robia
|