Powrót   Forum CDRinfo.pl > Różne > Off topic

Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom.



Witaj Nieznajomy! Zaloguj się lub Zarejestruj

Zarejestrowani użytkownicy mają dostęp do dodatkowych opcji, lepszej wyszukiwarki oraz mniejszej ilości reklam. Rejestracja jest całkowicie darmowa!

Odpowiedz na post
 
Opcje związane z dyskusją Tryby wyświetlania
Stary 10.06.2003, 12:24   #1
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Napelnianie cartridgy

Mam takie dwa pytania zwiazane z napelnianiem zuzytych cartridgy. Po pierwsze, czy to normalne, ze cartidge od spodu wyraznie powiedzmy "cieknie". Nie jest to na szczescie tak, ze trzymajac go w rece widze wyciekajacy tusz, ale kiedy poloze go np na gazie na kilka chwil, wydac potem wyrazne slady tuszu. Najpierw sie przestraszylem, ze za gleboko wbilem igle (chociaz wbilem ja niewiele ponad polowe, mimo, ze w instrukcji pisalo, ze trzeba okolo 3/4 dlugosci), ale potem wyciagnalem cartridge kolorowy (napelnialem tylko czarny) i zobaczylem, ze zachowuje sie podobnie (w troche mniejszym stopniu). Zaryzykowalem wiec i wlozylem je do drukarki. Drukowac sie wydaje w porzadku (no moze poza zapachem - ten nowy tusz strasznie smierdzi ), ale - i tu moje drugie pytanie - drukarka dalej widzi ten cartridge jako prawie pusty. Czy tak powinno byc i czy jest to normalne? A jesli tak, to czy nie da sie tego jakos zmienic. W sumie te orientacyjne poziomy tuszow wyswietlane przez drukarke to moja jedyna orientacja w ich rzeczywistym zuzyciu. Bez tego w ogole nie wiem, jak mozna stwierdzic, ile atramentu jeszcze zostalo...
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online  
Stary 10.06.2003, 15:10   #2
seoman
Wyjadacz ;)
 
Data rejestracji: 15.08.2002
Posty: 249
seoman zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Najnowsze pojemiki na tusz mają wbudowany "procesor "
który pamięta ilość "wyplutego" tuszu.
Więc jak cartridg "powie" drukarce że tuszu jest zero,
nawet jag go będzie full.
To drukarka nic Ci nie wydrukuje.

Napełniacz do drukarek Lexmak który "resetuje" pojemnik,
kosztuje ok 150-200 zł.
seoman jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 15:19   #3
Laser
Guru
Zlotowicz
 
Data rejestracji: 02.01.2002
Posty: 4,488
Laser zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Witam !

To ze na poczatku cieknie z kartridza zarnego to normalka - musi sie wyrownac cisnienie - najlepiej zostawic kartridz na jakis czas zeby sie wyszalal i włozyc jak sie wyrowna

Ja pierwszy raz w ten sposób przemalowalem sobie cala drukarke na czarno

Co do wskazywanej ilosci tuszu - tak jest ze po napelnieniu kartridz jest dla drukarki "pusty" - sam mam HP920c i napelnione pod korek i efekt jak na obrazku - nie ka sie czym przejmowac
Dołączone obrazki
Napelnianie cartridgy-untitled.jpg 
Laser jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 15:45   #4
puch
Forumator
 
Data rejestracji: 22.03.2003
Lokalizacja: Ł
Posty: 954
puch zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Wszystko zależy od typu i modelu drukarki. Wiem, że najnowsze Epsony mają chip, który trzebe zresetować w odpowiednim urządzeniu elektronicznym, jak pisał Seoman, bo inaczej drukarka "wie", że tuszu nie ma - i odmawia drukowania.

Ja mam starszą HP (bez żadnych takich cudów) i od dawna dolewam, ale wypraktykowałem, że trzeba w najdrobniejszych szczegółach stosować się do instrukcji załączonej do napełniacza. Np. w moim naboju czarnym trzeba po napełnieniu wytworzyć lekkie podciśnienie (różnymi sposobami, zależnie od producenta napełniacza), a z kolei naboje kolorowe mają gąbkę, w którą należy wbić igłę na określoną głębokość i bardzo, bardzo powoli wciskać tłok strzykawki, uważając, żeby nie przepełnić (bo przecieknie do sąsiedniej komory i zmieszają się barwy).
__________________
pozdrowienia
puch
puch jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 20:18   #5
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Cytat:
Laser napisa***322;(a)

Ja pierwszy raz w ten sposób przemalowalem sobie cala drukarke na czarno

^_^ Malo brakowalo, a ja tez bym tak zrobil. Postanowilem jednak najpierw posprzatac po sobie (az tak bardzo tym tuszem wszystkiego nie opryskalem, ale jednak troche mi go wycieklo ), a ja wzialem potem cartridge do reki, zeby go wlozyc do drukarki, to troche sie zdziwilem. Ale uspokoiles mnie, ze tak ma byc. Zreszta potem jeszcze przez pol godziny postawilem go tak, zeby wisial w powietrzu i nic nie cieklo (po wytarciu gaza ciagle troche tuszu bylo widac, ale juz niewielkie ilosci), wiec bez (wiekszego) strachu go zamontowalem. I wszystko wydaje sie dobrze dzialac.

Szkoda tylko, ze nie bede teraz widzial poziomu tuszu. Szczerze mowiac nie mam zielonego pojecia, jak bede to mogl teraz sprawdzic. Dawac co jakis czas czyszczenie dysz? I sprawdzac, jakie kolory sa widoczne No nic, i tak dobrze, ze to wszystko dziala. 10 zlotych to nie 100, ktore musialbym wydac na oryginalny tusz

---do seomana ---

Takie zaawansowane urzadzenia to juz sobie daruje W koncu kupuje zestaw do napelniania po to, zeby nie placic majatki za tusz i moc sobie troche podrukowac. Poza tym mam HP

---do pucha---

Na szczescie moja drukarka nic takiego nie ma, a przynajmniej o niczym takim nic mi nie wiadomo i bardzo dobrze (HP 5550).
Natomiast co do trzymania sie dokladnie instrukcji to zgadzam sie, ale akurat w tej instrukcji jest wszystko, oprocz najwazniejszego - gdzie wbic te igle? Jest pokazane na obrazku, zeby odkleic nalepke, ale pod nia sa dwa otwory (tusz czarny) i juz nigdzie nie jest pokazane, do ktorego nalezy wbic. Dopiero po przeczytaniu instrukcji do napelniania tuszu kolorowego, domyslilem sie, o ktora chodzi, ale pewnosci nie moglem miec do konca.
A zmieszanie barw na szczescie jeszcze mi nie grozilo (chyba, zeby sie czarny zmieszal z czarnym ). Bede na to uwazal przy napelnianiu cartridge'a kolorowego. Poza tym wlalem ciut ponad 10ml a cartridge ma 19 wiec przelanie raczej mi nie grozilo

A wlasnie, macie zapewne jakies juz doswiadczenia z nieoryginalnymi tuszami. Moglibyscie polecic jakas firme? Teraz kupilem JW, ale przy czarnym tuszu to raczej nie ma wiekszego znaczenia. Jednak pewnie za nie tak dlugo bede kupowal kolorowy, a tu juz zalezy mi na jak najlepszej jakosci. Prawdopodobnie zdecyduje sie na InkTec, ale moze znacie i moglibyscie polecic jakas inna firme?

Dzieki za odpowiedzi
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 20:26   #6
-=KoWaLiK=-
Gość
 
Posty: n/a
Re: Napelnianie cartridgy

Cytat:
andrzejj9 napisa***322;(a)
czy to normalne, ze cartidge od spodu wyraznie powiedzmy "cieknie".
nie, to nie jest normalne. moj pracownik napelna kalamarze i nigdy sie nie zdazylo aby "wyciekal". lejesz za duzo.
  Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 20:52   #7
Laser
Guru
Zlotowicz
 
Data rejestracji: 02.01.2002
Posty: 4,488
Laser zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Witam !

W nalewaniu trzeba wyczuc moment - np i mnie kartridz pozwala wg producenta na nalanie 20ml / w praktyce wchodzi 40ML i jest jeszcze luz !

wyciekło troche przy wyrownaniu cisnien i drukuje normalnie ostro i nie widac roznicy miedz oryginalem ....

Jedna uwaga - kupilem teraz POLSKIEGO Pelikana czyli BLACK POINT - drukkuje zarabiscie wyraznie ale .... no wlasnie jest nieodporny na rozmazywanie nawet po wyschnieciu,

Jak narazie przoduje INK TEC - nie rozmazuje sie itp

Andrew - moze zeczywicie troche za duzo nalales - nie wiem jak jest skonstruowany kartridz w tym HP i w jaki sposob sie tam wlewa ale cisnienia musza sie zawsze wyrownac i ZAWSZe cieknie - czsami troche a czasami duzo - trzeba dojsc do wprawy

Ale wiem jedno nalezy zawsze wyczekac az sie wyrownaja cisnienia - no chyba ze ktos chce przemalowac sobie printera, siebie itp na inny kolor
Laser jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 21:31   #8
puch
Forumator
 
Data rejestracji: 22.03.2003
Lokalizacja: Ł
Posty: 954
puch zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Próbowałem kilku różnych firm.

Kiedyś, dawno, spróbowałem dolać tuszu - chyba PrintRite do kolegi HP 600 - nawet się udało, ale tusz był koszmarny.

W mojej HP 895 (kiedyś był to prawie topowy model, ha, ha) zacząłem od Fullmarka i nadal się go trzymam - tusz jest dobry, czarny - pigmentowy i po wyschnięciu nie rozmazuje się, natomiast sam sposób napełniania jest dość niewygodny. Kolorowe są OK.

Potem spróbowałem InkTec'a - sam tusz czarny trochę mniej mi się podobał, bo pachniał trochę jak koci mocz, ale był pigmentowy i po wyschnięciu trwały. Dużo wygodniejszy sposób napełniania. Kolorowy praktycznie taki sam jak Fullmarka - z tą różnicą, że InkTec sprzedawał też oddzielnie poszczególne barwy, co może być zaletą.

Raz kupiłem też czarny BlackPoint Junior, ale sam tusz był taki sobie, a system napełniania, choć podobny do InkTec'a, jednak gorszy. Więcej go nie kupię, chyba, że będę bardzo musiał (są w Tesco, a tam otwarte do 24.00).

W tej chwili czarny kupuję przeważnie Fullmark (strzykawki), rzadziej InkTec (sama buteleczka z tuszem), i dolewam korzystając ze starego napełniacza InkTec'a. Kolorowe kupuję jedne albo drugie, gdzie taniej lub bliżej.
Kiedyś jeden czarny nabój przeżył chyba pięć napełnień...

@Laser:
40 ml tuszu jednak swoje waży - podobno jednym z powodów, dla których producenci drukarek stosują coraz mniejsze naboje (poza oczywiście tym, by sprzedawać jak najwięcej drogich naboi) jest to, że ciężki nabój z dużą ilością atramentu stawia wysokie wymagania mechanizmowi drukarki, a ta ma przecież drukować jak najszybciej.
__________________
pozdrowienia
puch
puch jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 21:42   #9
Laser
Guru
Zlotowicz
 
Data rejestracji: 02.01.2002
Posty: 4,488
Laser zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
puch napisa***322;(a)

@Laser:
40 ml tuszu jednak swoje waży - podobno jednym z powodów, dla których producenci drukarek stosują coraz mniejsze naboje (poza oczywiście tym, by sprzedawać jak najwięcej drogich naboi) jest to, że ciężki nabój z dużą ilością atramentu stawia wysokie wymagania mechanizmowi drukarki, a ta ma przecież drukować jak najszybciej.
Witam !

Tak - ale 920 to praktycznie to samo co 930 - a wersja 930 jest przystosowana do DUZYCH kartridzy - wiec nie powinno byc problemów

Ja sam nie zauwazylem zadnej roznicy w dzialaniu drukarki - drukuje tak samo - a jesli sie czepiac szybszego zuzycia - hmm i tak za jakies dwie 3 dolewki kupie nowy printer - wiec tym sie zbytnio nie przejmuje

Swoja droga - paranoja zeby komplet ORYGINALNYCH kartridzy kosztował tyle co sama drukarka ale tak to jest ...
Laser jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.06.2003, 23:00   #10
krzypaw
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 04.02.2003
Lokalizacja: Kielce
Posty: 173
krzypaw zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
Laser napisa***322;(a)
Witam !

W nalewaniu trzeba wyczuc moment - np i mnie kartridz pozwala wg producenta na nalanie 20ml / w praktyce wchodzi 40ML i jest jeszcze luz !

wyciekło troche przy wyrownaniu cisnien i drukuje normalnie ostro i nie widac roznicy miedz oryginalem ....

Jedna uwaga - kupilem teraz POLSKIEGO Pelikana czyli BLACK POINT - drukkuje zarabiscie wyraznie ale .... no wlasnie jest nieodporny na rozmazywanie nawet po wyschnieciu,

Jak narazie przoduje INK TEC - nie rozmazuje sie itp

Andrew - moze zeczywicie troche za duzo nalales - nie wiem jak jest skonstruowany kartridz w tym HP i w jaki sposob sie tam wlewa ale cisnienia musza sie zawsze wyrownac i ZAWSZe cieknie - czsami troche a czasami duzo - trzeba dojsc do wprawy

Ale wiem jedno nalezy zawsze wyczekac az sie wyrownaja cisnienia - no chyba ze ktos chce przemalowac sobie printera, siebie itp na inny kolor
Znajomy mieszał tusz pelikana z alkoholem butylowym 10-1 i nie rozmazywało po wyschnięciu. Drukował kanonem
krzypaw jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 11.06.2003, 00:37   #11
puch
Forumator
 
Data rejestracji: 22.03.2003
Lokalizacja: Ł
Posty: 954
puch zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
Laser napisa***322;(a)
Witam !

Tak - ale 920 to praktycznie to samo co 930 - a wersja 930 jest przystosowana do DUZYCH kartridzy - wiec nie powinno byc problemów
Nie byłbym tego tak zupełnie pewien - może np. 930 ma bardzo podobny mechanizm, ale nieco solidniejszy, a silnik przesuwający wózek z nabojami ma większą moc, co pozwala szybciej przesuwać cięższe naboje? A na pierwszy rzut oka może wyglądać tak samo.

W obudowach praktycznie takich samych jak 895 produkowano wiele innych modeli (710, 720, 810, 840, 845, 880), i część z nich miała takie same naboje jak 895, ale 895 jest z nich najszybsza, i tylko ona oznaczona jest Professional i przeznaczona do obciążenia w 3000 wydruków miesięcznie (pozostałe - 1000), co chyba oznacza, że jednak ma solidniejszy mechanizm - a więc ogólnym podobieństwem jednak nie można się kierować.


Cytat:

Swoja droga - paranoja zeby komplet ORYGINALNYCH kartridzy kosztował tyle co sama drukarka ale tak to jest ...
Cóż - podobno drukarki są sprzedawane na granicy kosztów, a producenci liczą, że odbiją sobie w nabojach, które z kolei sprzedawane są z ogromnym zyskiem.

Ale w zasadzie masz rację: przy takich cenach chyba bardziej opłaca się, zamiast kupować zestaw nabojów na pierwszą wymianę, pieniądze odłożyć i dolać "lewy" tusz, nawet nie oglądając się na gwarancję - za dwa komplety naboi do starej drukarki można kupić nową, i to całkiem "wypasioną".
__________________
pozdrowienia
puch
puch jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 11.06.2003, 00:48   #12
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Cytat:
Laser napisa***322;(a)


Ja sam nie zauwazylem zadnej roznicy w dzialaniu drukarki - drukuje tak samo - a jesli sie czepiac szybszego zuzycia - hmm i tak za jakies dwie 3 dolewki kupie nowy printer - wiec tym sie zbytnio nie przejmuje

Swoja droga - paranoja zeby komplet ORYGINALNYCH kartridzy kosztował tyle co sama drukarka ale tak to jest ...
A w przypadku takiego np Lexmarka 45SE albo i jeszcze tanszych to komplet tuszy jest duzo drozszy Dziwne to, no ale coz, mozna sie tylko cieszyc, ze sa tez nieoryginalne tusze, bo przynajmniej dzieki nim nie zastanawiam sie pol godziny, zanim klikne na przycisku print

A jak juz bedziesz kupowal drukarke, to polecam Ci ta, ktora ja sobie nie tak dawno kupilem, czyli HP5550. Naprawde bardzo dobry sprzet i jedyna rzecz, ktora mnie troche martwi to to, ze zaplacilem za nia 575 zlotych, a poltora miesiaca pozniej cena spadla do ponizej 400. Do nieustannych obnizek sprzetu komputerowego jestem juz przyzwyczajony, ale nie spodziewalem sie az tak duzej obnizki. Inna sprawa, ze gdybym kupil ja tydzien przed ta obnizka, to bym sie chyba zastrzelil

ps: Ile razy srednio mozna napelnic kartridz zanim bedzie on do wyrzucenia i jak poznac, ze juz wiecej razy napelnic sie nie da?
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 11.06.2003, 01:52   #13
puch
Forumator
 
Data rejestracji: 22.03.2003
Lokalizacja: Ł
Posty: 954
puch zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Jak pisałem - mnie kiedyś czarny wytrzymał chyba cztery czy pięć dolań, ale to już była lekka przesada. Nie wiem jak nowe naboje, ale moje spokojnie wytrzymują ze trzy cykle pracy (jeden oryginalny plus dwie dolewki) bez widocznego pogorszenia jakości.

Po czym poznać, że atrament się kończy? - niestety, zwykle dowiadujesz się o tym nagle, na przestrzeni jednej kartki papieru. Nagle pojawiają się niezadrukowane paski, a pod koniec strony już zupełnie brak druku. W przypadku koloru - to samo, tylko nagle pojawiają się paski innej barwy.

Bardzo ważne jest to, żeby nie dopuścić, by głowica zbyt długo "drukowała" na sucho - w systemie bubble jet atrament chłodzi dysze, które przy jego braku po prostu się przegrzeją, przepalą i przestaną działać. Fullmark wyraźnie o tym mówi w instrukcji napełniania i zaleca dolewanie atramentu gdy jest go jeszcze troszkę w naboju. Dlatego też należy bardzo uważać, by atrament nie skończył się np. w czasie drukowania 100-stronicowej pracy, kiedy to zwykle nie ogląda się każdej kolejnej strony wychodzącej z drukarki, tylko włącza się drukowanie i wychodzi do drugiego pokoju...

Niestety, ze wskazywaniem faktycznego poziomu atramentu jest bardzo różnie - moja drukarka nie ma żadnego programowego wskaźnika, tylko orientacyjny wskaźnik na czarnym naboju, który zresztą przestaje działać poprawnie po napełnieniu. Nabój kolorowy nie ma żadnych wskaźników. W starych HP serii 600 nabój czarny jest przezroczysty - ale też trzeba podnieść pokrywę drukarki, żeby to sprawdzić.

Tak naprawdę trudno ten moment wyczaić i na ogół człowiek przekonuje się o tym, że atrament się skończył, oglądając niezadrukowaną kartkę papieru - lub co gorsza cały ich plik, co na ogół oznacza konieczność wymiany naboju.

Zużycie naboju i jego nieprzydatność do dalszego napełniania można poznać po pojawiających się cienkich białych paskach, nierównym zadrukowywaniu, nieostrych, poszarpanych liniach, problemach ze szczelnością naboju po napełnieniu.
__________________
pozdrowienia
puch

Ostatnio zmieniany przez puch : 11.06.2003 o godz. 01:54
puch jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 11.06.2003, 02:06   #14
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
no, to mi juz troche rozjasnilo sprawe. Dzieki za odpowiedz Bede wiec po prostu zwracal na to uwage, ale ze duzo raczej nie drukuje i zwykle siedze przy drukarce, kiedy sie cos drukuje, to raczej nie powinna miec miejsca sytuacja taka, jaka opisales. Poza tym mam nadzieje, ze niedlugo pojawia sie juz nieoryginalne cale kartridze (do mojego modelu drukarki). Wtedy juz w ogole nie bede sie martwil o koszty drukowania.
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 11.06.2003, 03:11   #15
puch
Forumator
 
Data rejestracji: 22.03.2003
Lokalizacja: Ł
Posty: 954
puch zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Wiesz, do mojej drukarki nabój czarny kosztuje od 135 do ok. 160 zł, zależnie od sklepu. W "moim" sklepie komputerowym płacę ok. 125. Ponieważ całe naboje napełniane ponownie kosztują ok. 80-90 zł (nie widziałem nigdy taniej!), to oszczędność stosunkowo niewielka, a jednak kupuje się już używany nabój. Dlatego wolę dolewać.

A w ogóle to skupowanie używanych nabojów to musi być złoty interes. Firmy, które to skupują, płacą ok. 5 zł za sztukę. Potem nalewają atramentu za, powiedzmy, 20 zł (tyle kosztuje w detalu buteleczka 40 ml InkTec'a - ci napełniacze na pewno mają taniej), i sprzedają za 80!

Ponieważ taka matematyka (5+20=80) mi się nie podoba, i nie mam ochoty przekonywać się, czy ten używany już przez kogoś nabój dociągnie choćby do końca atramentu, a różnica między 80 za używany nabój a 125 za nowy nie jest już taka wielka, wolę kupić fabrycznie nowy i potem parę razy dolać.
__________________
pozdrowienia
puch
puch jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz na post


Twoje uprawnienia:
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz umieszczać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB codeWłączone
EmotikonkiWłączone
Kody [IMG]Włączone
Kody HTML są Wyłączone

Teleport


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 06:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.