spokój, cisza, a w hotelu ...



FIESTA


:dancing:

Dom starców jednym słowem.

Ale pogiejować se mogą
Nikt nie przeszkadza :sciana:

Pierwszy dzień na uniwerku uważam za zakończony Oo
Mam nadzieję, że to nie ostatni ...

Ostatni bedzie za tydzien:D

Nie strasz go na zapas.
Tak gdzieś do stycznia/lutego powinien dać radę :D

Mój pierwszy dzień na uniwerku skończył się właśnie w okolicach stycznia/lutego :taktak:

Ja też w okolicach stycznia/lutego oprzytomniałem, że pierwszy dzień się już skończył (i kilka kolejnych też), a teraz jest już sesja :D Tak więc Oktawian, strzeż się ;)

Potem trzeba było tylko iść i prosić lekarzy o zwolnienie na cały semestr..
Bo na ćwiczeniach się uwzięli i sprawdzali obecność!
A zwolnień od Króla już nie honorowali... :fiu:

jeszcze żyjemy - pogoda super - słońce cały dzień świeci :D

I to chyba prosto w oczy świeci :P

a nie mówiłem,
dookoła złamanej turystki :sciana:

dotarł do mnie mój wymarzony od paru miesięcy telefon... podjarałem się :)

zabawka dla dzieci :)

Ty rasisto! On nie mruży oczu, toż to normalny przerośnięty Kitajec bez czapki. :uklon:

Kolejny Dzień mija. Pozdrawiam bez czapki