Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Nowy rok akademicki czas zacząć... :-) (https://forum.cdrinfo.pl/f5/nowy-rok-akademicki-czas-zaczac-40686/)

CIAPEK 04.10.2004 18:57

Cytat:

Napisany przez Air
Zazdroszczę Wam tego studiowania, serio.
No ale trudno, praca czeka każdego. Więc bawcie się teraz !!

ha ha ha

? :rotfl:
To pozazdrosc mi takze pracy :)

Air nie wiem ile masz lat, ale zdaje mi sie ze duzo bo nie znasz realiow.
Bardzo duzo ludzi pracuje teraz uczac sie - do tego zmusza ich zycie... np. mnie :)

Pracuje prawie od 3 lat, a studia jak pisalem fajnie sie niezapowiadaja wiec nie ma czego zazdroscic :]

Bawie sie cale zycie.

B@rtek 04.10.2004 19:03

Cytat:

Napisany przez CIAPEK
Air nie wiem ile masz lat, ale zdaje mi sie ze duzo bo nie znasz realiow.

Air ma 25 lat .Ciapek zobacz w profilu :taktak:

Air 04.10.2004 19:13

Cytat:

Napisany przez CIAPEK
ha ha ha

? :rotfl:
To pozazdrosc mi takze pracy :)

Air nie wiem ile masz lat, ale zdaje mi sie ze duzo bo nie znasz realiow.
Bardzo duzo ludzi pracuje teraz uczac sie - do tego zmusza ich zycie... np. mnie :)

Pracuje prawie od 3 lat, a studia jak pisalem fajnie sie niezapowiadaja wiec nie ma czego zazdroscic :]

Bawie sie cale zycie.

Realia to ja znam kończąc dwa kierunki studiów: dziennie i zaocznie, a dużo lat nie mam bo tylko 25. Nie tylko Ciebie zmusza życie do pracy bo oprócz tego pracowałem na pół etatu (od 3 roku studiów) bo tylko na to pozwalały mi studia dzienne.

I wiem co mówię bo naprawdę najlepsza zabawa była na studiach.

Ale czas na za

CIAPEK 04.10.2004 20:10

Cytat:

Napisany przez Air
Realia to ja znam kończąc dwa kierunki studiów: dziennie i zaocznie, a dużo lat nie mam bo tylko 25. Nie tylko Ciebie zmusza życie do pracy bo oprócz tego pracowałem na pół etatu (od 3 roku studiów) bo tylko na to pozwalały mi studia dzienne.

I wiem co mówię bo naprawdę najlepsza zabawa była na studiach.

Ale czas na za

looz chciałoby się powiedzieć wtedy "przygadał kocioł garnkowi" :D ;)

Ja na prawde nie widze tu zabawy (jestem na zaocznych). Nie lubie nerwowych stanów na tle ocen i wkuwania czegoś co jest dla mnie dziwne, mało zrozumiałe niepotrzebne.
Powraca mi matematyka której powiedziałem dowidzenia w szkole średniej... a jednak.
Widze lepszą zabawę w poświęceniu się pracy, a tak się składa, że ta moja praca się rozwija i ma być dobrze (jeszcze usłyszycie o mojej firmie :D tzn. w której pracuje :) ).

Jeśli w jakikolwiek sposób studia sprawią, że będę łapał przez nie jakieś doły oleje je po prostu ciepłym moczem i tyle, tym bardziej, że w dzisiejszych czasach i Polsce wykształcenie w znikomych procentach gwarantuje dobrą pracę.
Wtedy pokombinuje się jakoś z wojskiem i wajla... bawmy sie :]

47 04.10.2004 20:21

Wydaje mi sie ze chodziło tu o studia dzienne. Na zaczonych to raczej trudno o zabawe, zreszto komu by sie chciało bawic po 5 dniach pracy i całym weekendzie spedzonym od rana do wieczora bedąc zamknietym w 4 scianach po 10h zajęć.
A na dziennych jest inaczej, człowiek po tygodniu zakuwania moze sie zabawic z kumplami w piatkowy wieczór a następnie leczyc kaca do poniedziałku ;).
Ja mam ten "luksus" ze pracuje w wakacje (co prawda nie mam wtedy ich no ale..) i to co zgarne wystarcza mi spokojnie na opłacenie studiów i na życie.
Pozdro

Predi 04.10.2004 20:51

mnie na razie na PŚ bardzo nie mecza (to tak dla zmyky pierwszy miesiac a potem BUM :) ) i zadowolony tysh jestem :) tylko do domku daleko :D (niby zaleta nie?)

pawelblu 04.10.2004 21:13

Cytat:

Napisany przez 47
A na dziennych jest inaczej...

Dzienne czasem nie sa do konca dzienne, bo np. we wtorki mam zajecia do 20.00 :)

A dzisiaj bylo troche lajtowo :)

Wykladzik z obiektowego - potem okienko (poszedlem sobie na dodatkowe cwiczenia z obiektowego) i WF ktorego zostalem pozbawiony z powodu braku obuwia (qrwa czy nie da sie grac w pingponga bez zmiany obuwia !!!).

Takze dzisiaj lajcik, jutro studia wieczorowa pora, a pojutrze sajgon - ASD i oficjalne cwiczenia z labami z obiektowego :blee: Czwartek zrobilem sobie wolny, piatek znowu lajty (mam nadzieje).

Jak dobrze byc na drugim roku bez warunkow :)

andrzejj9 04.10.2004 21:35

Kurcze, czy jestem jedyną osobą, która miała dzisiaj normalne zajęcia? Poszedłem na uczelnię na 9 i miałem pięć kolejnych wykładów do 19. Fakt, że ten ostatni był troche krótszy, ale z kolei przed ostatni był tak nudny, że wszystkiego mi się odechciało.

Witajcie z powrotem na studiach! ;)

Kasprzak 04.10.2004 21:48

rowniez zycze powodzenia i polamania pior na egzaminach...
ja tez od wrzesnia - 2kl LO ;)

czero 04.10.2004 21:50

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Kurcze, czy jestem jedyną osobą, która miała dzisiaj normalne zajęcia? Poszedłem na uczelnię na 9 i miałem pięć kolejnych wykładów do 19. Fakt, że ten ostatni był troche krótszy, ale z kolei przed ostatni był tak nudny, że wszystkiego mi się odechciało.

Witajcie z powrotem na studiach! ;)

Tez mialem dzisiaj od 8.00 do 20.00, z jedna przerwa - 1,5h.

Na szczescie tylko poniedzialek mam taki hardcorowy, w reszte dni koncze o wiele wczesniej, a w piatek mam tylko jeden wyklad i cwiczenia ;), bo zdalem dzisiaj egzamin kompetencyjny z informy i jestem z niej zwolniony do konca semstru :).

Mialem dzisiaj od 17 do 20 3godzinny wyklad z psychologii, w polowie myslalem ze zasne ;).

Kierunek studiow - filologia angielska, az sie boje, bo czasem sie czuje jak wsrod samych native speakerow ;).

javor 04.10.2004 22:42

heh, a ja dziś pierwszego dnia wybrałem się do prodziekana mojego wydziału aby się dowiedzieć czy zostało rozpatrzone moje podanie o zmianę ścieżki...
...no i sie dowiedziałem, że jeszcze nie.... no comment
Kazał mi iść na zajęcia na ścieżkę o którą prosiłem w podaniu (ale burdel :/)

i to na studiach dziennych tak sie dzieje...
a tac poza tym to we wtorek mam do 19:00 a w czwartek do 20:00...
czy im już się naprawdę powaliło w tych głowach? gdzie tu dzień? skoro wychodzę gdy jest ciemno i wracam kiedy już jest ciemno? a może to dlatego nazywają się studia dzienne, bo się zarywa w budzie cały dzionek, hehe

pozdro for all

miles 04.10.2004 22:57

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Kurcze, czy jestem jedyną osobą, która miała dzisiaj normalne zajęcia? Poszedłem na uczelnię na 9 i miałem pięć kolejnych wykładów do 19. Fakt, że ten ostatni był troche krótszy, ale z kolei przed ostatni był tak nudny, że wszystkiego mi się odechciało.

Witajcie z powrotem na studiach! ;)

Oj nie, ja tez wstałem o 6:00 by dostac się na AWF 7:45 moj ukochany przedmiot ANATOMIA pozniej pare zajec i tak o godz 17 jestem w domu w sumie po 22 na trening jeszcze.
Ja zaczołem rok juz 15 wrzesnia ale w Peru byłem, i mam usprawiedliwienie.
Na dzien dobry nie zaliczyłem juz dwóch wejsciówke z bilogii i tam pare rzeczy jeszcze zamieszałem.

Nie ma co narzekac studia są dobrowolne mozna zrezygnowac.
A ja na te studnia czekalem prawie 3 lata więc chciałem chceę czyli mogę

M@X 04.10.2004 22:59

A ja dopiero 9 pazdziernika rozpoczne zaoczne studia na UŚ (Organizacja produkcji filmowej i TV). Pozdro dla studentow (i studentek!) ;-D

andrzejj9 04.10.2004 23:10

Cytat:

Napisany przez javor
heh, a ja dziś pierwszego dnia wybrałem się do prodziekana mojego wydziału aby się dowiedzieć czy zostało rozpatrzone moje podanie o zmianę ścieżki...
...no i sie dowiedziałem, że jeszcze nie.... no comment
Kazał mi iść na zajęcia na ścieżkę o którą prosiłem w podaniu (ale burdel :/)

i to na studiach dziennych tak sie dzieje...
a tac poza tym to we wtorek mam do 19:00 a w czwartek do 20:00...
czy im już się naprawdę powaliło w tych głowach? gdzie tu dzień? skoro wychodzę gdy jest ciemno i wracam kiedy już jest ciemno? a może to dlatego nazywają się studia dzienne, bo się zarywa w budzie cały dzionek, hehe

pozdro for all

Rekord, którego mam nadzieję nigdy nie wyrównać, ustanowił dla mnie mój kumpel - zajęcia od 7:30 rano do 20:30 wieczorem non-stop. Można się pociąć...

andrzejj9 04.10.2004 23:12

Cytat:

Napisany przez miles
Oj nie, ja tez wstałem o 6:00 by dostac się na AWF 7:45 moj ukochany przedmiot ANATOMIA pozniej pare zajec i tak o godz 17 jestem w domu w sumie po 22 na trening jeszcze.
Ja zaczołem rok juz 15 wrzesnia ale w Peru byłem, i mam usprawiedliwienie.
Na dzien dobry nie zaliczyłem juz dwóch wejsciówke z bilogii i tam pare rzeczy jeszcze zamieszałem.

Nie ma co narzekac studia są dobrowolne mozna zrezygnowac.
A ja na te studnia czekalem prawie 3 lata więc chciałem chceę czyli mogę

Można można. Ale ja w sumie lubię studiować. Wybrałem kierunek, teraz specjalizację i jest to to, co mnie interesuje. Wiadomo, czasami jest ciężko, ale ja tego chcę i nie zamierzam z tego rezygnować.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.