Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
17.11.2005, 11:56 | #76 |
Coauctor delicti
Data rejestracji: 23.12.2002
Lokalizacja: Kraków
Posty: 872
|
W końcu w Małopolsce zaczął ledwo co pruszyć śnieżek, ale już słyszę jak się wszyscy co jeszcze (o zgrozo! ) tego nie zrobili dobijają się do serwisów. Eh... już widzę jak przy temperaturze zaledwie 0 st.C je wykorzystają. Żeby było śmieszniej, to za "śniegiem" wyszło słońce i od razu go topi
__________________
Ignorantia legis excusant neminem! |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
17.11.2005, 12:12 | #77 | |
Team Member
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 15.07.2002
Posty: 2,210
|
Cytat:
Od siebie dodam tylko, ze auto na zimowkach z systemem kontroli trakcji daje rade wjechac niemal w kazde miejsce .
__________________
Bartosz Danowski - Literatura informatyczna Książki: Nagrywanie płyt :: Windows 7 |
|
17.11.2005, 12:31 | #78 |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,911
|
czyli co?
w mieście kupować całoroczne, czy zimówki? dodam, że moje miasto leży na terenie gdzie są ulice o dość dużych spadkach. jutro idę kupić, bo pamiętam zeszłoroczną jazdę, gdy samochód stał 3 tygodnie w zaspie odpalany tylko co tydzień na pół godziny. w tym roku nie zamierzam powtarzać tego błędu.
__________________
Ostatnio zmieniany przez woitas : 17.11.2005 o godz. 12:34 |
17.11.2005, 12:34 | #79 | |
Guru
Data rejestracji: 07.01.2003
Posty: 8,319
|
Cytat:
__________________
|
|
17.11.2005, 12:41 | #80 | |
Team Member
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 15.07.2002
Posty: 2,210
|
Cytat:
Na lato sa opony letnie a na zime zimowki. Opony caloroczne to tylko chwyt marketingowy i nic wiecej.
__________________
Bartosz Danowski - Literatura informatyczna Książki: Nagrywanie płyt :: Windows 7 |
|
17.11.2005, 12:47 | #81 | |
Coauctor delicti
Data rejestracji: 23.12.2002
Lokalizacja: Kraków
Posty: 872
|
Cytat:
Jeżeli samochodu używasz rzadko i w szczególnie trudne dni możesz jeździć np. autobusem, to nie bardzo się opłaca zakup zimówek (guma parcieje nawet nieużywana). Jeśli jednak samochód jest Ci niezbędny np. w pracy i musisz być gotowy o każdej porze, to nie widzę żadnego argumentu, żeby takich opon obok np. wielosezonowych nie mieć. Cała ta dyskusja jednak rozgorzała chyba z innego powodu - ludzie zakładają zimowe opony często bezmyślnie, nawet jak nie muszą - np. sporo osób zrobiło to już w październiku. Niestety media też tu robią niedoświadczonym kierowcom niedźwiedzią przysługę mówiąc, że już czas najwyższy założyć opony - taki komunikat usłyszałem jakiś miesiąc temu, a od tego czasu już kilkakrotnie temperatura przekroczyła górną granicę ich prawidłowego zastosowania. Ale cóż - skoro pani od pogody tak mówi, to 3/4 narodu słucha... (prawie słychać beee... beeee... beeee...)
__________________
Ignorantia legis excusant neminem! Ostatnio zmieniany przez Morris : 17.11.2005 o godz. 12:57 |
|
17.11.2005, 15:04 | #82 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
|
Cytat:
__________________
neverending path to perfection.. |
|
17.11.2005, 17:03 | #83 |
Wyjadacz ;)
Data rejestracji: 13.01.2003
Lokalizacja: Tarnów
Posty: 207
|
Lata 80-te to inne składy mieszanek. Opona oponie nierówna. NIekoniecznie strasznie firmowa i droższa będzie lepsza od tej zwykłej zimówki. Bybwa iż wielosezonówka zachowa się akurat lepiej niż zimówka. Opony zimowe szybciej tracą swoje właściwości pomimo iż bieżnika jest jeszcze "dużo" Jedni mieszkają w centrum inni na peryferiach. Jedni pokonują zimowy asfalt inni podłoże trawiasto ziemne z górkami i zakrętami. Faktycznie jeździć trzeba umieć a nie umieć. Opona może mieć słabe trzymanie boczne ale do przodu może iść jak burza. Z kierunkowymi może być problem przy wykopywaniu przez cofanie.
Sam zauważyłem iż opona zimowa na asfalcie pokrytym błotem to często saneczki dla tych co bo ja mam dobre zimówki. Najgorsze co was może spotkać to pierwsze opady czy to śniegu czy deszczu. Robi się cieniuteńka warstewka nawet wyprzedzisz parę razy a jak przymarznie to rów lub czołówka. To samo tak zwane muldy, jęzory lodowe. Gdy jest cieplej to na zimówkach auto często "pływa" za to w faktycznej zimie to jest to. Opony "takie jak w skandynawi" tam można stosować kolce u nas wygląda to inaczej. Na lodzie to nie ma mocnych tylko rozsądek i technika. Zimówka ci pomoże ale jak przegniesz puści cię kantem. Bardziej ... technicznie. Opony na przodzie niemogą być szersze niż tylne. Jeżeli masz jeden komplet lepszy a drugi gorszy to lepsze na przód. Tu jest większa siła hamowania i tym kierujemy. Jeżeli masz napęd na tył to lepiej nieruszyć niż nie skrecić czy niewyhamować. Sam oceniasz gdzie jeźdisz i jak jeździsz.
__________________
Grzegorz75 |
20.11.2005, 09:32 | #84 | |
Coauctor delicti
Data rejestracji: 23.12.2002
Lokalizacja: Kraków
Posty: 872
|
Cytat:
I jeszcze ten tylny napęd... to było śmigło!
__________________
Ignorantia legis excusant neminem! |
|
21.11.2005, 02:30 | #85 |
dupa a nie
Zlotowicz
Data rejestracji: 06.08.2004
Lokalizacja: Kraków
Posty: 1,434
|
No ładnie ! rzadko teraz zaglądam i nie wszystko czytam
Wszystko zależy od tego w jakie miejsca się przemieszczamy oraz od techniki jazdy Ja mieszkam w Krakowie dosyć blisko centrum , jednak na ulicy która jest ślepa a ponadto chyba ma niejasny status. Dlatego pługu (odśnieżarki) jak zwał tak zwał , nie widziałem odkąd tu mieszkam (9 lat). na dodatek sąsiedzi (wszystko domki jednorodzinne) mają zwyczaj sypać śnieg z chodników na drogę Ja pewnie jeszcze nie dorosłem do takiego myślenia i dla tego z chodnika sypię śnieg do swojego ogródka . Przez powyższe działania moich "sąsiadów" dojazd do mojego domu jest trudny w zimie. Poza tym często przemieszczam się na działłkę teściów pod Kalwarią Zeb. , tam są w zimie naprawdę trudne warunki (podjazd pod górę i zjazdy). Często , ba, bardzo często poruszam się na trasie Mogilany, Świątniki, Wieliczka. Nierzadko udaję się do Barwałdu , za Kalwarią Zeb. (czasem wczesnym rankiem, wtedy jest najgorzej). Na tych trasach korzystałem już z 3 różnych aut w różnej konfiguracji opon. Konkluzja : Jak ktoś pisze temat "opony zimowe to oszustwo" to mnie się nóż w kieszeni sam otwiera ! OK, pojazdy prowadzi się różnie , w terenach różnych, ale bez jaj. To nie są żarty , tu o bezpieczeństwo ludzi idzie. Nie można takich kłamstw wypisywać. To nie uczciwe.
__________________
Czołgi --> Strona Czołgiem! |
21.11.2005, 10:56 | #86 |
liniejący leming
Zlotowicz
Data rejestracji: 20.12.2001
Lokalizacja: N-H
Posty: 12,647
|
... ja też często jeżdżę do Barwałdu (Górnego chyba), droga jak droga, da się jechać. Niepotrzebnie się unosisz, jakbyś przeczytał ten artykuł, to byś wiedział skąd się wziął tytuł topiku.
__________________
c'est la vie !!! |
21.11.2005, 16:12 | #87 |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,911
|
kupiłem opony Barum Polaris 2 - 115 zł/szt.
wracając do domu jechało się b. dobrze. ciekawe jak się będą spisywać. z tego co wyczytałem w necie, to jedne z najlepszych w tej klasie cenowej. |
21.11.2005, 21:23 | #88 | |
Always newbie
Data rejestracji: 14.11.2003
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 2,844
|
Cytat:
Oszustwo z oponami zimowymi polega na tym, że GDY NIE MA ŚNIEGU ani LODU poniżej 7* C nadal lepiej hamują letnie, niż zimowe. Tylko pytanie do jakiej temperatury - ale to nie zmienia faktu, że koncerny oponiarskie OSZUKUJĄ, że już poniżej 7* lepiej jeździć na zimówkach (no, w sumie to prawda jest taka że lepiej, ale dla nich - bo znacznie szybciej w takich warunkach opony zimowe ścierają). Mi się idealnie udało trafić, bo zmieniłem koła w weekend przed opadami śniegu
__________________
Ludzie tak bardzo lubią oszukiwać się wzajemnie, że wymyślili rząd, by robił to za nich. WAŻNE |
|
21.11.2005, 22:09 | #89 | |
Wymiatacz
Data rejestracji: 18.06.2002
Lokalizacja: Houston
Posty: 585
|
Cytat:
Ja jeździłem chwilę na oponach Dębicy, a obecnie na Pirelli SnowControl. Nie ma co porównywać... na korzyść Pirelli oczywiście. Tylko że to inny przedział cenowy i też nie ma co w ten sposób porównywać. Dębica jest dobra, jak na swoją cenę. Pirelli też, jeśli ktoś lubi czuć się pewniej i jest w stanie wyłożyć prawie 2x więcej za oponę. Jeździłem też na oponach Michelin, tylko że w firmowym samochodzie. Samochód prowadził się wyśmienicie, tylko nie wiem, czy to głównie zasługa tych opon, czy elektroniki w samochodzie. Pewnie jedno w połączeniu z drugim dało taki efekt... nie wiadomo, jak te opony zachowywałyby się w zwykłym samochodzie bez kontroli trakcji i innych cudów. Być może całkiem przeciętnie. Dlatego należałoby sprawdzać różne opony w podobnych warunkach atmosferycznych i na tym samym samochodzie. Tylko wtedy można sobie wyrobić opinię. Tylko że to raczej niemożliwe i należy zaufać opiniom innych (niekoniecznie dobrym) lub zaufać marce... |
|
22.11.2005, 00:33 | #90 | |
dupa a nie
Zlotowicz
Data rejestracji: 06.08.2004
Lokalizacja: Kraków
Posty: 1,434
|
Cytat:
Ale jak dzis przeczytałem swoje pisanie to przyznaję że można odebrać że w Twoją stronę pije. A nie było to moim zamiarem. Ale fakt art. całego nie czytałem, wcześniej czytałem arty. o podobnych tytułach z którymi się kategorycznie nie zgadzam . I w/g mnie tylko wodę z muzgu młodym kierowcą robią. Bo I tutaj @Wawelski Masz rację , magiczna temperatura 7st serwowana przez firmy oponiarskie to bujda, ale to nie żadne super odkrycie dla kierowcy co trochę kilosów nabił i zna się na samochodach. Głoszenie wszem i wobec że koncerny oponiarskie oszukują nas w ten sposób jest jak dla mnie trochę dziwne. Dla czego ? Bo kto z doświadczonych kierowców trzyma zimówki dłużej niż 3 sezony ? Przecież po 3 latach guma zimowa nieważne jak zjedzona powinna w koszu wylądować ! Oczywiście jak ktoś chce oszczędzać to proszę , na własne ryzyko . A zielone listki niech wymieniają jak producent radzi , 7 st . Szybciej zedrą to i wymienią po 3 latach . Jak producenci by nie naganiali na te 7st to zielone listki by po 6-8 lat za zimówkach popylali wieżąc że guma jest OK. I trzyma na śniegu jak trzeba. Jak ktoś jest świadomym użytkownikiem to wie co robić. A jak nie jest to takie info oponiarzy tylko na zdrowie wyjdzie. Ponieważ samochód jest moim narzędziem pracy (jednym z wielu) i wiem że na pewnych żeczach nie należy oszczędzać , a doszedłem do tego wniosku po różnych doświadczeniach. Zresztą nie jestem odosobniony w moich poglądach , choć to tutaj nie ma znaczenia. Warto mieć upatrzony jakiś kawałek mało uczęszczanej drogi i na nim co sezon wyrabiać sobie poglądy Co do kapci, ja tak robię. Ot , lubię testy i dla tego zdanie w temacie mam wyrobione (jak majtki w kroku) Nie pamiętam czy do całorocznych się czepiałem Najwyżej się powtórze. Całoroczne to gówniane oszczędności , tylko dla doświadczonych kierowców poruszających się w sprzyjających warunkach. Wiadomo jak coś jest do wszystkiego to najczęściej jest do niczego A uniwersalnym narzędziem może się posługiwać bezpiecznie tylko doświadczony użyszkodnik.
__________________
Czołgi --> Strona Czołgiem! |
|
Tagi |
opony, opony zimowe, wybor opon |
|
|