Nie narzekaj. Pomijając kopaczy wcale tak źle nie jest.
Piłkarze ręczni są dobrzy, koszykarze też wstydu nie przynieśli. Jakby tak jeszcze hokeiści się postarali, to już było by całkiem nieźle.

Kopaczy zepsuła i cały czas psuje mamona i układy.

taki komentarz znalazłem :)

Takie bramki są najpiękniejsze. On nawet nie wie, czym i jak strzelił tego gola.
Tak mu jakos samo naszło :haha:

Ponoć po bramce niektórzy Polscy kibice bili brawa....
No tak - na bezrybiu...

Oglądałem jakąś minutę meczu (tak na chwilę przełączyłem), zobaczyłem jak Polak strzela gola i usatysfakcjonowany wyłączyłem ;)

Co do jakości polskiej kadry, to ja szczerze mówiąc nie widzę już szans na zrobienie jakiejkolwiek drużyny z obecnych zawodników. Można jedynie inwestować w przyszłość zaczynając od dzisiejszej młodzieżówki albo idąc jeszcze niżej. Ale tu należałoby chyba rzeczywiście zacząć od zlikwidowania PZPN i stworzenia organizacji, która faktycznie potrafiłaby i chciała się tym zająć. Bez tego nic się nie zmieni i pozostaje mi cieszyć się, że tak w sumie to za piłką nożna nie przepadam..

krzyczeli tez, "jeszcze jeden"

Doctor Majewski po meczu "Zdobyliśmy gola, mieliśmy masę sytuacji, a jednak przegraliśmy":sciana:

http://wiadomosci.onet.pl/5588724,3,1,1,relacjetv.html
:D

Gdzieś czytałem wywiad z Bońkiem (którego nie lubie, pomijając jego zasługi w czasach gdy był piłkarzem).
Ponieważ nie znam sie na piłce, mi wiele to wyjaśniło ;)
Wyjaśnił tam, że po awansie do MS w 2002r polska przeszła do wyższego koszyka przez co w fazie eliminacji mamy teraz grupy z łatwiejszymi zespołami.
Dodatkowo na skutek przemian politycznych w Europie do Mistrzostw Europy kandyduje znacznie więcej drużyn (dwadzieścia pare zamiast ośmiu) niż dwadzieścia lat temu. A są to drużyny często bardzo słabe.

To mi wiele niestety wyjaśniło - nasza piłka jest i była (od powiedzmy 20 lat) słaba. Przechodziliśmy eliminacje żerując na słabych zespołach - tylko po to by już na Mundialu dostać w dupę od pierwszej napotkanej drużyny, która nie znalazła się tam przypadkiem.

Nie ma co sie oszukiwać Mundiale czy Euro to nie miejsce dla nas. Prężenie muskułów nic tu nie pomoże - wygrać możemy raczej przez szczęście niż umiejętności.
I nie mam pretensji ani do piłkarzy (bo przeciez oni sami chcieliby być lepsi - zarabialiby większą kasę) ani do PZPN (bo ostatecznie to nie oni kopią piłkę, a nowych talentów brak).
A wymienianie w sumie niewinnych selekcjonerów po porażce to już nawet nie jest śmieszne. Za to ich najłatwiej wymienić...

Kibice myślą że jak zniszczą PZPN to nagle stanie sie cud, z tłumu wyłoni się genialny selekcjoner a w naszych piłkarzach obudzą się drzemiące pokłady mocy? Niech mnie nie rozśmieszają. Może to da jakiś efekt - ale tak jak napisał andrzejj9 dopiero za 20 lat i po wpompowaniu masy pieniedzy.
Ale w naszym kraju ani jedna instytucja nie funkcjonuje prawidłowo a pieniędzy brakuje nawet na szpitale.
Więc cudów nie będzie, chyba że Tuskowe.

nie zgodze sie
moze nie mamy druzyny zeby zostac mistrzem swiata czy europy ale mamy odpowiednich kopaczy do tego zeby jechac na te imprezy i wyjsc z grupy, to ze sie tak nie dzieje to po czesci wina trenerow, po czesci zawodnikow

jakże aktualne :hahaha:

Skoro juz sie nabijamy to przytocze Mistrza Waligorskiego:

Więcej z gry

Miła to i tania rzecz
W telewizji ujrzeć mecz,
Synek wrzask wydaje czasem:
- Nasi walczą z Hondurasem!
Pędzę wtedy, to zmaganie
Chcę obejrzeć na ekranie,
A tam sprawozdawca grzmi:
- Nasi mają więcej z gry!
Zdanie to nic nie oznacza,
Naszych leją w rytmie cza-cza,
Przez plac jadą jak po stole
I ładują Polsce gole.
Ale po co ronić łzy?
Nasi mają więcej z gry!
Ktoś wyjaśnił, że ta dziwność
Ma określić ich aktywność,
Że w grze wprawdzie są do kitu,
Ale mają więcej sznytu,
Większy fajer, większa faja,
Choć ich leją pięć do jaja!
Ale radość, hi hi hi!
- Nasi mają więcej z gry!
Gdyby - losu zarządzeniem -
Chopin grał z Dreptakiem Heniem
W dwa Bechsteiny w jednej sali
I by obaj naraz grali,
A ten Chopin smukłą ręką
Nostalgicznie, ślicznie, cienko,
A ten Henio głośno, basem,
Pięścią raz, a raz obcasem,
Sprawozdawca krzyknąłby:
- On ma dużo więcej z gry!
Co nie znaczy, że jest lepszy,
Bo w zasadzie - pardon - pieprzy,
Ale szybciej, ale głośniej,
Efektowniej i radośniej.
Bowiem u nas proszę panów
Kwitnie kult dla bałaganu,
Wrzasku, blasku i zamętu,
Lataniny i tętentu,
Innym lepiej! Ale my
Mamy dużo więcej z gry!!!


Tak na marginesie: o co te pretensje do chlopakow? Strzelili gola juz w trzeciej minucie gry i utrzymali ten wynik do konca meczu.

Wycofują się sponsorzy reprezentacji, a wraz z nimi ich potężna kasa. Stwierdzili, że ten sponsoring przynosi im więcej szkód niż pożytku.
Stwierdzili słusznie.
Ciekawe kiedy PZPN-owi puści impregnacja. Do tej pory psy mogły szczekać, a karawana jechała delej, ale teraz zacznie brakować kasy. Chyba dalej się nie da udawać, że nic się nie dzieje.

Druga rzecz, jaką wyczytałem, to sponsorzy są gotowi finansować porządnego trenera zagranicznego - kogoś pokroju Hiddinka. Znów zgrzyt z oficjalnym stanowiskiem PZPN-u, który chce posadzić na tym stołku jakiegoś posłusznego swojaka i uparcie lansuje ten pomysł.
Ciekawie, ciekawie sie robi.

Jeżeli to będą potwierdzone informacje to zaczyna mi się to podobać. Z tego względu, że jakiś udział w tym mogą mieć akcje kibiców, którzy coraz częściej nawołują do bojkotu produktów sponsorów polskiej piłki. A to mogłoby świadczyć o tym, że jednak takie wspólne akcje mogą do czegoś doprowadzić. Patrząc nie tylko na piłkę, ale na wiele innych rzeczy w Polsce, to może być jedyna droga, żeby w jakiś sposób się temu sprzeciwiać.

Przeczytane w komentarzach gdzieś tam
"walnąłem dzisiaj z dyni gościowi, który kupował "Tyskie".
A co Ty zrobiłeś dla polskiej piłki?"