Ale masakra k***a
Cztery bramki przewagi nie dwie minuty do końca i stracić trzy....końcowy remis wisiał na włosku :sciana:

BYlem pewien, ze z wygranego meczu skonczy sie remisem. Dobrze, ze byl blok.

Kolejny horror, czyli standardowo ;)

Macedończyków zjadł stres i nie zdążyli rozegrać nic sensownego w czasie 'ostatniej Wenty'. Już wcześniej dotarło do nich, że nie wygrają.

Gdyby jednak wywalczyli remis, to on im nic nie dawał - my i tak awansujemy, a oni muszą walczyć o wygraną z Serbią. Teoretycznie awans dawał im remis z Serbami, ale to w handbalu zdarza się bardzo rzadko.

Ja mam nadzieję, że nasi się opanują i zaczną grać dobrze od początku. Z Francją nie ma co liczyć, że coś się odrobi w drugiej połowie. Każdy kolejny przeciwnik będzie coraz bardziej wymagający. Bramka też musi grać od początku - Szmal złapał rytm po przerwie, ale wcześniej stał jak strach na wróble. Trzeba jakoś przełamywać przeciwnika i trafić wiecej bramek od niego.
Ten mecz można było spokojnie dowieźć do końca, no ale to nie nasi... :D

No i złe wieści przed meczem z Francją. Bartek Jurecki poza składem, na razie nie wiadomo czy tylko na ten mecz, czy na całe ME.
Odnowiona kontuzja łydki wygląda poważnie.
Życząc mu jak najszybszego powrotu do pełnej formy, zastanawiam się....kto w razie 'W' będzie egzekutorem karnych?

Pamiętacie mecz (nie tak dawno, przypomnijcie mi z kim), w którym wszyscy po kolei próbowali karne i nikt nie strzelił? Mam nadzieję, że Biegler się tym zajął i poćwiczyli trochę.

W Katarze chyba mieli taki mecz co nie mogli trafic. Wisniewski raczej bedzie rzucal.

Wszyscy mają swoich egzekutorów i jak widzę pewnych. My też mieliśmy Tłuczyńskiego, no a ostatnio Bartek pewnie sie spisywał.
Jestem ciekaw, czy inni się przygotowali.

Wiśniewski chyba też wtedy nie trafił....i było to chyba w Katarze właśnie.

Jesteście???

Wyciągnę na wierzch.
Czy widzicie co się dzieje? :wow: k***a
Jasny gwint! 10:4 :O

raczej nie.

14:20 wow

Pykniete z moto defy

O ja pierniczę :wow:
Wygralismy! I to 31:25!!! :respect: :spoko:

Polowa mniej bledow niz zwykle i mozna wygrac nawet z najlepszymi na swiecie.

Mecz poezja.

Oto co znaczy konieczność odrabiania wyniku przez cały mecz. Przy tym nawet Francuzi wymiękają.
Po drugie - oto co znaczy grać na maxa od początku i mieć ten komfort gry z przewagą wyniku!

Brawo chłopaki! :spoko: