![]() |
pierwsza sprawa: nie chcialem, zeby te moje wypowiedzi byly odbierane jako jakies przechwalki, bo nie uwazam sie za jakiego guru, ktory uczyl Gatesa programowac
po drugie: kiedy pisalem, ze nie bede sie klocil z Supervisorem to na koncu postawilem jakis taki znaczek: ;) co mialo oznaczac, ze napisalem to nie do konca powaznie (ale tego chyba nie musze tak dokladnie opisywac), wiec wyluzuj troche plis (a na koniec dodam, ze ja taz lubie kabaret Potem :) ) po 'czecie': z tym nieszczesnym mulem nie mam zamiaru sie sprzeczac ani do niczego przekonywac, bo to byly tylko luzne spekulacje i jestem pewien, ze Ty uzywales go wiecej razy ode mnie |
no więc... żarty zostawcie sobie na potem [też lubię kabaret potem]. Odnośnie tych nieszczęsnych avików Patrixsa to u mnie no chyba nie ma już z tym problemów... nie wiem jak to zrobiłem, ale no podkreślam, że nie mam nortona antyżwirka ani sp1a... wiem, że jestem kamikadze... jednak miałem podobne akcje jak Patrixs tylko, że na przykład z folderami. No niby folder pusty [sprawdzałem nawet w total commanderze z funkcją pokazuj ukryte pliki], no i żadnego takiego nie było. A ten głąb winzgroza nie dawał mi go usunąć. Oj naprawdę co kolejny windows to do standardowych błędów dorzucają nowe... tragedia...
|
Cytat:
nie do konca jestem pewien, czy ta lista jest robiona przez program, czy przez sam system gdzies w rejestrze, ale wychodzi na to, ze w jakis sposob system ma do niej dostep |
cinma no masz rację... teoretycznie to nawet ma sens, ale kurcze... trzeba coś z tym zrobić, bo człowiek może sfiksować... ciekawe jak to wtgląda w praktyce !?
|
tez mialem kiedy problem z usunieciem pustego folderu, wpadlem na pomysl przedstawiony przez cinma i skasowalem wszystkie linki do nieistniejacych plikow z rejestru (Norton Utilieties ma taka funkcje w narzedziu do sprawdzania stanu os) - to nie pomoglo - felernego katalogu pozbylem sie przy generalnych pozadkach w kompie - usuwanie wszystkich partycji ^_^
inna spawa ze windoza nie czai pewnych znakow kodu ascii objetych obustronnie dwoma znakami % - czytalem o tym kiedys w PCWK - podawali to jako system na zabezpieczenie folderu przed przegladanie i modyfikacja - ale to byly stare czasu DOS ;) krolowal z jakimi katalogami macie problemy - bo ja tylko z tymi sciaganymi przez p2p - dlatego moje podjerzenia padaja na znaki nieobslugiwane przez winzgroze (fjana nazwa ;) ) ??? pozdro |
niemoznosc usuniecia katalogu pojawia (moze raczej pojawiala, bo od jakiegos czasu juz tego nie mam) mi sie glownie po sciagnieciu do tego katalogu czegos przegladarka lub jakims download-managerem; w miedzyczasie do tego sciagnietego pliku mial dostep Winrar (otwieranie sciagnietych zip'ow lub rar'ow)
u mnie jedyna metoda usuniecia takiego folderu byl restart systemu |
dzięki za cenne rady cinma .... tylko, że wiesz... gdy rano wstaje to włączam mułka i do wieczora nie chce mi się kompa resetować, gdyż no tracę cenne kolejki.... dlatego jak muszę wykonać reset to bardzo żadko. Ale co tam - do takich nie usuwalnych folderów można się przyzwyczaić, a mi się naprawdę zdaje [odpukać w niemalowane], że takiego problemu już nie mam.
|
wiem, wiem... u mnie nieraz bylo kilka takich folderow na pulpicie, ale co robic?
jesli Ci to pomoze, to jak uzywalem WinXP to mi sie to zdarzalo dosc czesto; teraz sie przesiadlem na Win 2003 Server i nie mialem jeszcze tego ani razu, wiec na nim juz chyba tej przypadlosci nie ma (ale watpie czy niemoznosc usuniecia folderu jest wystarczajacym bodzcem by zmienic system operacyjny :) ) |
co do 2003 - namierzyl ktos instrukcje jak przerobic 2k3 server na workstation? bo sobie tego triala bym zassal i zobaczyl jak to dziala ale na serwerkowym to podobno gry nie biegaja i inne takie rzeczy ktore tez do zycia sa potrzebne
|
Cytat:
jak raz sprobujesz win2k3 (poprawnie skonfigurowanego) to na inne windy juz nie spojrzysz ^_^ pozdro |
zgadzam sie z nimalem, win2k3 nawet fajnisty, mi sie na nim lepiej pracuje niz na winXP
na workstation mozna przerobic bez najmniejszych problemow, poza tym wszystkie stery i programy chodza tak jak pod XP, wiec wszystko jest ok tylko raz sie spotkalem z aplikacja, ktora podczas instalacji napisala mi, ze instalowana aplikacja wymaga Win 2000, XP lub wyzszy do poprawnego dzialania :) |
A ciekawe co powiecie na to:
Kiedys oczuwiscie tez mialem problemy z usuwaniem jak inni. Lecz teraz mam taka sytuacje: Plik moze byc nawet uzywany w danej chwili w playerze - jakimkolwiek a i tak jestem go w stanie usunac w tarkcie odtwarzania przez zwykle usun z pod win2000. Co ciekawsze film dalej sie odtwarza do momentu zatrzymania ma go jeszcze w pamieci. Po wznowieniu oczywiscie go juz nie ma. Wszystkie moje partycje to NTFS pod win2000 i odpowiednio skonifgurowane katalogi - tzn jezeli macie XP standardowo wlacza sie dziedziczenie podkatalogow - nie zbyt wygodne. Lepiej samemu przydzielac uprawnienia. Czy u Patrixsa przypadkiem nie ma ustawionych uprawnien dla innego urzytkownika - skoro nie jset w stanie go nigdy skasowac. Proponuje ustawic uprawnienie dla danego urzytkownika na full i dopiero usunac. Jezeli to XP to zniesc dziedziczenie w danym katalogu - bo bez niego nie nada nowych uprawmnien. Oczywiscie tylko przy NTFS-ie pozdrawiam Prometeusz |
Cytat:
Pozdrawiam |
By6cie administratorem jeszcze niczego nie zalatwia.
Jezeli masz NTFS to sprawdz w katalogu, tam gdzie masz ten avi-k jekie masz ustawienia dajac np wlasciwosci tego pliku i zakladka zabezpieczenia. Czy masz dostep do pelnej kontrolitego pliku. |
Prometeusz... to nawet ma sens to co napisałeś... jak będę znowu miał taki problem to po prostu pokombinuje to twoim sposobem. Nawet to nie jest głupie.... znaczy świadczy to oczywiście o niestabilności systemu z rodziny Microsoft... a ponoć zapowiadali taki stabilny system... a to ciekawe...
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 12:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.