![]() |
Odkopujemy.
Dwa dni temu diabeł mi nogę podłożył i zeskakując z łóżka piętrowego jakoś niefortunnie, krzywo stanąłem na stopę. Coś tam chrupnęło, ja się przestraszyłem, a kostka spuchła. Wywieźli mnie na urazówkę, na rentgenie wyszło, że mi się przemieściła kość w dół, tak jakoś bardziej niż normalnie (strzałkowa bodajże, ta mniejsza). Wsadzili mnie w gips, w którym nie mogę wytrzymać... Złamań podobno nie ma, ale nie są pewni... Naczytałem się, że przy zwichnięciu stawu skokowego trzeba kość nastawiać. Mnie nikt niczego nie nastawiał! Kazali mi wyciągnąć nogę prosto i zmumifikowali. ??? Dziś boli mnie już nie tylko ta kostka, ale kawałek stopy. Dostałem też zastrzyki w bebech. Chodzić się nie da, swędzi jak diabli, gorąco mi w nogę, fizjologia też utrudniona, pod prysznic nie bardzo jest jak wejść... Czy to jest normalne? Ja wiem, że to się trzeba do lekarza udać, a nie na forum wyżalać, ale może ktoś miał podobnie. U mnie na wizytę to się czeka pół dnia, przy czym człowiek się nasłucha przy okazji różnych historii typu: "a to jak mu lewą nogę ucięli zamiast prawej" itp. :( |
Ja wiem, co Ty kombinujesz :> Chcesz, żeby Ci się noga źle zrosła i będziesz miał potem pretekst, żeby przesiadywać całymi dniami przed konsolą :P
Nie patrz na to, że się trzeba nastać i nasłuchać, leć do lekarza. Pamiętaj bowiem, że gry ewoluują i powoli zaczynają wymagać sprawności nie tylko palców u rąk, ale angażowania całego ciała (Wiimote). Tak więc nie ma co, uważaj na ten uraz! |
Co najwyzej mozesz stracic noge, no ale do tego jeszcze daleko:hmm:
Jak bedzie bolalo to ja bym wypierdzielal ten gips i jechal do dobrego chirurga |
Dosłownie tydzień temu moja siostra podczas kuligu spadła z sanek i co się okazało złamała nogę w kostce czyli jak u Ciebie ma problem ze stawem skokowym. Pojechała na pogotowie, tam została przyjęta jak to na pogotowiu, coś w stylu "po co Pani złamała nogę" :]
Nogę wsadzili jej w gips, dali zastrzyki, kartkę z instrukcją jak robić i wypad. Trzy dni później zdecydowała się pójść prywatnie, gdyż była strasznie niezadowolona z poprzedniej wizyty i braku informacji. Na prywatnej wizycie okazało się, że faktycznie noga złamana, gips całkowicie źle założony (wsadzili nogę od nowa), możliwe, że będzie trzeba nastawiać (operacyjnie), ale to okaże się w lutym. Ogólnie jak chcesz się czegokolwiek dowiedzieć to lepiej iść prywatnie eh |
No to ładnie. :/
U mnie też praktycznie brak informacji. To nie szpital, to fabryka. I nie wiem nawet jak to powinno wyglądać. K.u.r.w.a, a płaci się chyba za to... Jak mnie się ktoś pyta o jakiś program czy cześć do kompa to staram się wyjaśniać i doradzać pokazując plusy i minusy takiego a takiego rozwiązania względem swojej wiedzy*. Lekarz, którego się na miejscu pytałem, wyraźnie był niezadowolony że w ogóle się pytam: "nie wiem, niech pan decyduje" (miałem do wyboru gips albo protezę - tak jestem idiotą pewnie, że się zdecydowałem na gips). *taka analogia, człowiek toć jak komputer, lekarz jak informatyk. ;] |
No właśnie, płacimy na to niezłą kasę... a tak przyjdzie wydać odszkodowanie na prywatne leczenie... a pewnie odszkodowania nie starczy...
Możemy sobie tylko ponarzekać, bo zmienić nic nie zmienimy :( |
Udaj się jak najszybciej do dobrego lekarza, tak jak wszyscy radzą, bo kaleką łatwo zostać.
|
I oni chca podwyzek. Choc juz niezle zarabiaja.
Taki xuj. Wiekszosc pewnie by jakas podoba historie ze swojego zycia znalazla. |
Czy Wy aby nie przesadzacie?
Na podstawie takiej, że ktoś gdzieś miał jakąś złą historię, opowiedział ją komuś, ten ktoś przeinaczył i podał dalej, a za którymś razem doszło do Was, to od razu wrzucacie wszystkich do jednego worka. Z tego co mówicie, to w publicznej zdrowia nie istnieje coś takiego, jak dobry lekarz. Mimo to, każdy z Was tam idzie. Po co się pytam? Nie lepiej od razu do prywatnego i może wtedy będziecie zadowoleni. To, że ktoś kiedyś popełnił błąd, nie oznacza, że wszyscy lekarze je popełniają i każdego kto się do nich uda czeka kalectwo lub ciepła posadka 2m pod ziemią. |
Przesadzają, chociaż pogotowie, to nie najlepsze miejsce do zakładania gipsu...
W Warszawie polecam urazówkę w szpitalu na Solcu (Solec 93), są tam naprawdę świetni fachowcy, jak są jakieś komplikacje, to oni powinni je wykryć... |
Ja nie przesadzam, bo mam przykład sprzed kilku dni. Na temat naszej służby zdrowia można by założyć osobny temat i dyskutować, ale szkoda na to zdrowia.
Prawda jest taka, że jak chce się o siebie zadbać to trzeba dodatkowo zapłacić. Masz rację, że są dobrzy lekarze w naszej służbie, ale z nimi też wypada dobrze "żyć", oczywiście nie w każdym przypadku. |
Statystyka, to taka nauka logiczna...
|
a ja i tak twierdze że służba zdrowia to xuje , i żadnych podwyżek bym im nie dał - a największy złodziej to ZUS, we wrześniu zeszłego roku byłem ze skierowaniem do urologa - nie maja kontraktów [w 3 przychodniach] ale prywatnie w ten sam dzień tylko że popołudniu.
Kazali przyjść po 15 grudnia się zapisać to byłem, termin mam na połowę lipca, a w radiu słyszałem że coś się zmieniło i może xuj z tej wizyty wyjść ,i jak znam życie to wyjdzie na to że muszę wsiąść 300dzików i iść prywatnie - to na jaki xuj składki płace ??? no na jaki xuj się pytam , banda złodziei |
Obserwuje adeptow tej sztuki na pierwszym roku, to z wypowiedzi sa oni, szczegolnie 'chlopacy', skrajnymi liberalami ekonomicznymi z brakiem poczucia empatii.
Jak sie zacznie klinika to moze i bloga zaloze. |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.